Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Nowy rok szkolny, który rozpocznie się we wrześniu, przyniesie wiele nowego. Będzie inaczej, ale czy lepiej? Od nowego roku szkolnego na świadectwach nie będzie religii ani etyki. Zmieni się również podstawa programowa. Z planu zajęć zniknie HiT, a na zajęciach z godziny wychowawczej pojawią się zagadnienia z pierwszej pomocy.
Rok 2024 jest pełen zmian w edukacji. Czy na lepsze? Wiele modyfikacji już zaczęło obowiązywać w poprzednim roku szkolnym, na niektóre trzeba poczekać do września. Jedną z takich rzeczy jest z pewnością usunięcie przedmiotu historia i teraźniejszość. Będzie on nauczany jedynie do zakończenia cyklu kształcenia przez uczniów klas II liceów ogólnokształcących i klas II/III technikum, którzy już rozpoczęli jego naukę. Pozostali uczniowie będą chodzić na zajęcia w zupełnie nowej odsłonie. "Nowy przedmiot będzie nawiązujący do WOS-u, ale też korzystający z pewnych dobrych rozwiązań, które były zaproponowane jako idea przyświecająca niesławnemu HiT-owi" – tłumaczyła szefowa resortu w rozmowie z dziennikarzami zaraz po swoim powołaniu.
Jednak to nie wszystko, bo z nowym rokiem szkolnym do placówek wchodzą zajęcia z pierwszej pomocy. Rozporządzenie w tej sprawie zostało już podpisane. Lekcje pierwszej pomocy będą jednym z elementów polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025 i będą one realizowane w klasach I-III szkoły podstawowej (uczniowie będą się uczyli udzielania pierwszej pomocy na zajęciach z edukacji przyrodniczej); w klasach IV-VIII szkoły podstawowej oraz w szkołach ponadpodstawowych.
W nowym roku szkolnym na świadectwie nie zobaczymy oceny z religii ani etyki. Będą to zajęcia dla chętnych, ale już nie na ocenę. Ponadto lekcje religii zostaną zredukowane z dwóch do jednej godziny lekcyjnej w tygodniu.
To nie koniec zmian. Wielu spekuluje, czy od września nauki będzie mniej. Tu chodzi przede wszystkim o odchudzenie podstawy programowej. Minister edukacji Barbara Nowacka podpisała rozporządzenia zmieniające podstawę programową kształcenia ogólnego dla 18 przedmiotów w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Zakres treści został ograniczony o około 20 procent z materiału. Ma to dać nauczycielom i uczniom więcej czasu na spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację programów nauczania. Czy tak będzie? Przekonamy się o tym już za kilka miesięcy.