[go: up one dir, main page]

Rodzicu, wieszasz na lusterku dziecięcą maskotkę? Gdy złapie cię policja, słono zapłacisz

Przyczyn wypadków samochodowych jest wiele, ale czy jako rodzic zdajesz sobie sprawę, że jedną z nich może być urocza dziecięca maskotka, zawieszona na przednim lusterku? Z tymi ozdobami walczy policja. Mundurowi mogą wystawić mandat w wysokości nawet do 3 tys. zł.

Wysokość mandatu za przedmioty na lusterku lub przy przedniej szybie auta może sięgnąć nawet 3 tys. zł. To naprawdę sporo, toteż nie warto ryzykować, tym bardziej że w grę wchodzi bezpieczeństwo nasze i bliskich. Widok przywieszonych maskotek do wstecznego lusterka jest dzisiaj zdecydowanie rzadszy, ale to nie oznacza, że kierowcy całkowicie zrezygnowali z tego typu ozdób. Jednak czy zdają sobie sprawę z konsekwencji?

Zobacz wideo Jak podnosić i nosić dziecko, wózek lub nosidełko

Maskotka przywieszona do lusterka w aucie może sporo nas kosztować

Maskotka na lusterku kiedyś była niemalże nieodłącznym elementem uatrakcyjnienia wnętrza auta. Jednak za tego typu "wnętrzarskie akcenty" mogą grozić nam surowe konsekwencje. Nie musi być to jednak tylko mała laleczka czy uroczy miś. Lista jest długa, bo w grę wchodzą także wszelkie inne ozdoby, a nawet odświeżacze powietrza dyndające przy lusterku.

Większość posiadaczy aut zapomina, że za maskotkę na lusterku grozi mandat. Każda taka ozdoba czy gadżet ogranicza widoczność, a to już znacząco wpływa na bezpieczeństwo na drodze. Osoba kierująca pojazdem ma mniejsze pole obserwacji drogi. Za kierowanie pojazdem, który nie jest utrzymany w odpowiedni sposób, czyli np. ozdoby ograniczają pole widzenia kierowcy - można otrzymać mandat. Mowa o tym w Kodeksie drogowym - Prawo o ruchu drogowym (art. 66).

Art. 66. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:  

  1. nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;  
  2.  nie zakłócało spokoju publicznego przez powodowanie hałasu przekraczającego poziom określony w przepisach szczegółowych; 
  3. nie powodowało wydzielania szkodliwych substancji w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych; 
  4. nie powodowało niszczenia drogi; 
  5.  zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu; 
  6. nie powodowało zakłóceń radioelektrycznych w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych. 

Kara może być dość bolesna - w wysokości od 20 zł do nawet 3 tys. zł, jednak tu należy zaznaczyć, że każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie i takie sytuacje zdarzają się sporadycznie. Jednak mandat za przyczepienie maskotki, która uniemożliwia odpowiednią obserwację drogi, jest możliwy.

Zdroworozsądkowe podejście jest w cenie

Podróżując autem - bez względu na to, czy jesteśmy kierowcami, czy siedzimy na miejscu pasażera, powinniśmy zdawać sobie sprawę, że każdy przedmiot pozostawiony luzem (np. na desce z przodu auta) może stanowić realne zagrożenie. Mogą one bowiem być niebezpieczne w sytuacji nagłego i gwałtownego hamowania. To samo tyczy się wszystkich dekoracji, które przyczepiamy i montujemy we wnętrzach naszych aut. Tu liczy się na pewno rozwaga i zdroworozsądkowe podejście do sprawy.

Więcej o: