[go: up one dir, main page]

Rosjanka zaatakowała w samolocie dziecko z Ukrainy, bo nie podobała jej się jego poduszka. Szokująca reakcja 50-latki

Do skandalicznego incydentu doszło na pokładzie samolotu z Wiednia do Walencji. Rosjanka zaczęła bić ukraińskie dziecko, które siedziało przed nią na fotelu. Oburzona mama opisała sytuację na swoim Facebooku.

Dla Ukrainki, która wracała z dziećmi samolotem z Walencji do Wiednia, niedzielna podróż okazała się wyjątkowo nieprzyjemna. Mama opisała na swoim Facebooku incydent z udziałem Rosjanki, do którego doszło na pokładzie. 

Więcej informacji znajdziesz na Gazeta.pl >>>

Gdy córka Ukrainki szła do toalety, zobaczyła, że siedząca przed nią 50-latka, w pewnym momencie uderza w plecy dziewczynkę. Kobieta była zszokowana całą sytuacją. Po chwili doszło do kolejnych aktów agresji. Mama chciała zwrócić Rosjance uwagę, ta jednak udawała, że śpi. 

Uderzyłaś moje dziecko. My jako ludzie mamy inne sposoby radzenia sobie z kontrowersyjnymi sytuacjami, nazywamy je komunikacją. Wątpię w Twoje człowieczeństwo, skoro tak załatwiasz sprawy. 

Agresorka nie reagowała na słowa ukraińskiej mamy i nadal udawała, że śpi. Pokrzywdzona kobieta wezwała obsługę. 50-latka nie reagowała początkowo na pytania stewardessy. W końcu jednak wybuchła, że rzekomo dzieci Ukrainki "są źle wychowane". Dzieci miały jednak całą trasę oglądać filmy na tablecie, więc Ukrainka doszła do wniosku, że 50-latkę musiała rozwścieczyć poduszka jej dziecka z wyhaftowanym wizerunkiem ukraińskiego żołnierza oraz słynnym już cytatem "Rosyjski okręcie wojenny, p****l się".

Ostatecznie sprawa trafiła na policję. Chociaż, gdy Rosjanka jeszcze w powietrzu usłyszała o powiadomieniu służb, chciała załatwić sprawę polubownie. Ukrainka była jednak nieugięta. Po wylądowaniu udała się z córką na obdukcję do szpitala, a sprawą zajęła się policja. Na szczęście dziewczynka nie doznała żadnych fizycznych obrażeń. 

Zobacz wideo Sylwia Nowak słyszała od koleżanek "nie przejmuj się", a mama się modliła
Więcej o: