Więcej artykułów o aktualnej sytuacji w szkołach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Przemysław Czarnek 25 stycznia na konferencji prasowej w Sejmie poinformował, że ze względu na dynamiczny wzrost zachorowań na COVID-19 uczniowie szkół podstawowych oraz szkół średnich od 27 stycznia przechodzą na naukę zdalną.
Nauka zdalna dla uczniów klas I-IV szkół podstawowych już od najbliższego czwartku 27 stycznia
- poinformowało Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Szef resortu edukacji podkreślił, że w tym samym okresie będzie istniała możliwość konsultacji pojedynczych i grupowych dla uczniów, którzy przygotowują się do egzaminu maturalnego.
Musieliśmy podjąć decyzję o ograniczeniu nauki stacjonarnej na okres ferii zimowych. Od czwartku w szkołach naukę stacjonarną będą kontynuować uczniowie z klas I-IV, przedszkola oraz zerówki
- podsumował Przemysław Czarnek i dodał, że "nie sądzi, żeby było konieczne", aby na naukę zdalną przeszły także młodsze klasy szkół podstawowych i przedszkola.
Nie przechodzą całe szkoły na naukę zdalną, tylko połowa szkół podstawowych, połowa kontynuuje naukę stacjonarną. W tym sensie jesteśmy w stanie utrzymać naukę stacjonarną, na tyle, na ile to jest dzisiaj możliwe. A co do organizacji pracy szkół, to państwo wiecie, że w sytuacji, gdy w szkole jest ognisko zakaźne, z dnia na dzień klasy są wysyłane na naukę zdalną. I to się dzieje już dzisiaj. To nie jest problem organizacyjny
- podkreślił.
Podczas konferencji głos zabrał także inspektor sanitarny Krzysztof Saczka, który ocenił, że notowane wzrosty zakażeń koronawirusem są olbrzymim wyzwaniem dla sanepidów w większych miastach.
Muszą ograniczać kontakty, nakładać kwarantanny, przeprowadzać testy. By zmniejszyć to ryzyko przenoszenia się koronawirusa musieliśmy podjąć właśnie takie decyzje
- dodał Saczka.