Rozpoczęcie roku szkolnego 2012/2022 nastąpi 1 września w środę. Oznacza to, że uczniowie mają przed sobą jeszcze 29 dni wakacji. Niektórzy już się zastanawiają, czy nauka będzie się odbywać w trybie zdalnym, czy może dzieci i młodzież we wrześniu zasiądą w szkolnych ławkach.
Jesteśmy przekonani, że jesteśmy w stanie zapewnić możliwość pójścia do szkoły dzieci w trybie stacjonarnym od 1 września. Chyba że czwarta fala będzie tak samo groźna i tak samo szkodliwa jak trzecia fala, zapełnią się szpitale, zapełnią się szpitale dodatkowe. W takiej sytuacji będziemy reagować konkretnymi decyzjami. Na dziś tego nie przewidujemy.
- powiedział niedawno minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek w rozmowie z Polsat News. Tego samego zdania jest Adam Niedzielski, który powiedział "Faktowi":
Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że wracamy normalnie do szkoły. Nie wydaje się, by do końca sierpnia tak przyspieszyły zakażenia, byśmy musieli zmieniać tę decyzję.
Przygotowania do rozpoczęcia kolejnego roku szkolnego już trwają. Na stronie gov.pl czytamy:
Przygotowujemy się do stacjonarnej pracy szkół od 1 września. Wspólnie z MZ, GIS, RARS oraz innymi instytucjami podejmujemy szereg działań, które w znaczny sposób przyczynią się do przeciwdziałania COVID-19 i umożliwią bezpieczną naukę w szkołach i placówkach w czasie pandemii.
Rząd zapewnia, że robi wszystko, aby zapewnić zarówno uczniom, jak i nauczycielom oraz pozostałym pracownikom szkół maksymalne bezpieczeństwo.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek od dawna zapowiada zmiany, jakie w najbliższym czasie mają objąć szkolnictwo. Uczniów czeka wprowadzenie nowego przedmiotu - historii najnowszej, obligatoryjny wybór między religią i etyką i inne. Nie wiadomo jeszcze, kiedy te zmiany wejdą w życie, jednak od września uczniowie mogą się spodziewać zmian w kaonie lektur. Czarnek chce, żeby wśród obowiązkowych pozycji znalazło się więcej treści patriotycznych, chrześcijańskich i niepodległościowych. Pojawi się twórczość Karola Wojtyły.
Zmiany w zakresie lektur wynikają z potrzeby pełniejszej korelacji wykazu lektur z celami kształcenia określonymi w podstawie programowej
- uzasadniła resort. Jedna z mam napisała na naszym profilu Facebook'owym: "Zaczynam się bać".
Na profilu facebook'owym eDziecka spytaliśmy rodziców co sądzą o zbliżającym się rozpoczęciu roku szkolnego. Większość z nich ma nadzieję na naukę stacjonarną, ale zdają sobie sprawę, że w związku ze zbliżającą się czwartą falą epidemii, może być inaczej:
Nastawiam dzieci na lekcje online. Kupiłam nowe piżamy
Myślę, że zarówno dzieci, rodzice jak i nauczyciele najbardziej boją się powrotu do nauki zdalnej
Moje dzieci najbardziej się boją powrotu do nauki zdalnej. Chciałyby normalnie chodzić do szkoły bez żadnych obostrzeń czy hybryd
Przez zdalną naukę dzieci cierpią na lęki i wymagają opieki psychologicznej
Nie wrócą. Może tylko wrzesień albo i nie. Czwarta fala się szykuje, to wszystko już zaplanowane. Kolejny rok w domu
Mój syn zastanawia się nad wyborem piżamy. A tak na serio mam nadzieję, że wrócą normalnie do szkoły
- pisali. A WY? Co sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.