Strach przed pająkami dotyczy wielu osób, więc informacja o pojawieniu się w Polsce nowego (wyjątkowo dużego) gatunku może napawać niepokojem. Pająk Nosferatu w Niemczech zadomowił się już na dobre, a teraz najwyraźniej poszukuje nowego kąta w kraju nad Wisłą. Póki co jednego osobnika znaleziono w jednym ze sklepów w Bielsku-Białej.
Pająk Nosferatu (Zoropsis spinimana) niegdyś występował głównie w regionie Morza Śródziemnego, ale wzrost temperatur związany ze zmianami klimatycznymi zachęcił go do eksploracji Europy Środkowej. Jak donosi "Dziennik Zachodni", przedstawiciel tego gatunku został zauważony w jednym z marketów budowlanych w Bielsku-Białej, na wózku z roślinami. W Niemczech natomiast pojawił się znacznie wcześniej, bo już w 2005 roku i od tamtego momentu szybko się rozprzestrzenił. Według informacji udostępnionych przez Niemiecki Związek Ochrony Przyrody (NABU), w ciągu zaledwie kilku tygodni jesienią 2022 roku zgłoszono ponad 25 tysięcy pająków Nosferatu. Obecnie występuje powszechnie w całych Niemczech. Zoropsis spinimana lubi ciepło, więc w miesiącach jesiennych zaczyna szukać schronienia na zimę w domach czy garażach, przy czym spotkać go można też na zewnątrz.
NABU podaje, że długość ciała pająka Nosferatu osiąga do dwóch centymetrów, zaś odnóża mają od sześciu do ośmiu centymetrów. Czyni go to jednym z największych pająków, na które Niemcy mogą natrafić w budynkach. Co więcej, pajęczak może przegryźć ludzką skórę i jest gatunkiem jadowitym. Nie oznacza to jednak jeszcze powodów do paniki. Z czym dokładnie wiąże się ugryzienie Nosferatu?
Po pierwsze, należy zaznaczyć, że pająk Nosferatu nie atakuje ludzi, chyba że poczuje się zagrożony. Jeśli zostawimy go w spokoju lub ostrożnie wyniesiemy na zewnątrz, powinno obyć się bez problemów. Jeżeli natomiast do ugryzienia już dojdzie, to powinniśmy pamiętać, że jad pająka nie stanowi zagrożenia dla ludzkiego życia, choć jest to doświadczenie dość bolesne.
Pająk Nosferatu rzeczywiście jest jadowity, ale to dotyczy 98 proc. pająków. Jego jad nie jest groźny dla człowieka, jego moc porównuje się do mocy jadu os, pszczół czy szerszeni. Wśród żyjących na świecie pająków są dużo groźniejsze gatunki
- wyjaśnia dr Magdalena Felska z Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w rozmowie z portalem wroclaw.pl. W literaturze dotychczas nie pojawiły się informacje o poważnych problemach medycznych związanych z ukąszeniem Zoropsis spinimana.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.