W 2024 będzie jedynie siedem niedzieli handlowych, a jesienią Polacy będą musieli wytrzymać aż trzy miesiące bez żadnej, w której mogliby zrobić zakupy. Na ten moment spraw wygląda tak, jednakże w życie mogą wejść pewne zmiany, jeśli tylko Koalicja Obywatelska - która jest przeciwnikiem zakazu handlu w niedzielę - postanowi spełnić swoje wyborcze obietnice.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Daty niedziel handlowych w 2024 roku są już znane. Pierwsza z nich będzie już w tym miesiącu, a dokładniej 28 stycznia, a na następną Polacy będą musieli zaczekać do marca. Harmonogram niedziel handlowych w tym roku ma wyglądać następująco:
Po wakacjach nastąpi dłuższa przerwa, trwająca łącznie kilka miesięcy. We wrześniu, październiku i listopadzie nie wystąpi ani jedna niedziela, umożliwiająca Polakom zakupy w galeriach handlowych oraz większych sklepach. Przed końcem roku tego typu placówki będą czynne wyłącznie 15 i 22 grudnia.
Ustawa ograniczająca handel w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Na samym początku sklepy pozostawały otwarte, w co drugą niedzielę miesiąca, natomiast od 2020 roku zakaz handlu nie dotyczy wyłącznie siedmiu niedziel w ciągu roku. Co więcej, handel jest możliwy także w niedziele poprzedzającą Wielkanoc oraz dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem. Warto pamiętać, że ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w:
Politycy Koalicji Obywatelskiej są za tym, aby zmienić obowiązujące przepisy. Sugerują, że w zamian za to pracownicy tego sektora powinni mieć zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu, jak i podwójne wynagrodzenie za pracę w te dni. Jednak zmiany wprowadzone do ustawy związanej z zakazem handlu w niedziele będą musiały zostać zaakceptowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ten natomiast -n w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" - stwierdził, że jego stanowisko w tej sprawie "pozostaje aktualne", co może sugerować, że nie złoży swojego podpisu pod nowelizacją prawa.