Czasami warto spojrzeć w niebo. Przykładem takiej sytuacji jest udostępniony 23 lipca 2024 roku post przedstawiający ciekawe zjawisko. Zdjęcia błyskawicznie wywołały spore zamieszanie w sieci. "Anioły schodzą na ziemię" - komentowali zaniepokojeni internauci.
Na facebookowym profilu "Łowcy burz Polska", gdzie możemy podziwiać fotografie wielu ciekawych zjawisk atmosferycznych, we wtorek 23 lipca opublikowano zdjęcie zrobione w Grecji, które jak chyba żadne inne do tej pory wywołało spore zamieszanie w sieci. Na tle błękitnego nieba okraszonego białymi kłębami chmur pojawiła się świetlista łuna. Nie wysilając zbytnio wyobraźni, wiele osób natychmiast zaczęło dzielić się swoimi spostrzeżeniami.
Przecież to sam Zeus
Anielsko i pięknie
Anioły schodzą na ziemię
Wygląda jak Wniebowstąpienie
Jakbym ujrzała na własne oczy takie coś na niebie, tobym chyba była bardzo częstym gościem w kościele
Znaki na niebie idzie koniec świata
- czytamy w sekcji komentarzy. Nie zabrakło również prześmiewczego wspomnienia słynnego nagrania z platformy YouTube.
Buzię, buzię widzę w tym tęczu!
Niektórzy także złośliwie dodawali:
W Polsce już by pielgrzymki tam szły
W gronie miłośników zjawisk atmosferycznych nie brakowało także osób, które racjonalnie starały się wytłumaczyć ukazanie się "owej postaci" na nieboskłonie.
Niektórzy nazwaliby ich niedowiarkami, a inni po prostu racjonalnie myślącymi ludźmi. W każdym razie, wśród wielu "ochów" i "achów" można doszukać się wyjaśnienia zjawiska, które sfotografowano w Grecji. Pewna grupa osób komentujących twierdziła, że to soczewka aparatu spowodowała tego typu rozproszenie światła, inni wyjaśniali efekt pracy fotografa perspektywą, natomiast pozostali po prostu uznawali, że jest to ciekawa obserwacja zjawiska optycznego, w którym nie należy doszukiwać się niczego więcej. Wśród wielu tłumaczeń można doszukać się także tych, które jest w stanie poprzeć nauka.
To jest iryzacja
- napisała pewna kobieta. Iryzacja bywa czasami nazywana także tęczowaniem. Jest to zjawisko optyczne polegające na powstawaniu barwnej poświaty na cienkiej warstwie posiadającej spękania lub nierówności, które przepuszczają falę świetlną. Poprzez rozszczepienie promieni, ludzkie oko rejestruje wiele poziomów lśnienia, w wyniku czego zjawisko wygląda spektakularnie. Co ciekawe, określenie "iryzacja" pochodzi od imienia greckiej bogini Iris, będącej boską posłanką i uosobieniem tęczy. Kto wie, być może to nie Zeus, a Iris miała jakieś sprawy do załatwienia na Ziemi? Oceńcie sami.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.