[go: up one dir, main page]

Dostała zaskakujący "dodatek" do lodów. W wafelku zauważyła długie kończyny

Wybierając się do restauracji, lodziarni czy innego lokalu gastronomicznego warto sprawdzać dokładnie, co zostało nam podane. Kiedy nie mamy wpływu na skład danej potrawy, możemy się nieźle zaskoczyć. Pewna internautka pokazała, jaką "niespodziankę" dostała w lodach.

Robiąc zakupy spożywcze, zwykle zwracamy uwagę na kilka czynników, takich jak jakość produktu, świeżość i wygląd. Nierzadko może się okazać, że nawet najbardziej smakowite przekąski nie nadają się zupełnie do spożycia. Niestety nie zawsze mamy możliwość się upewnić. Jedząc na mieście, nie wiemy, w jakim stanie są potrawy, które trafiają do naszych żołądków. Czasami czekają nas przykre niespodzianki, które pozostawiają niesmak na długie lata.

Zobacz wideo Poszliśmy na lody do Stefano Terrazzino. Już wiemy, dlaczego ludzie czekają w kolejce

Co sprawdza sanepid w lodziarni? Powinien zajrzeć do wafelków

Lato i piękna pogoda zachęcają nas do spożywania zimnych przekąsek, takich jak mrożone napoje czy oczywiście lody. Kremowa słodycz to prawdziwe zbawienie, gdy na dworze panuje nieznośny upał, dlatego tak często je kupujemy. Niestety nie w każdej lodziarni jakość produktów i komfort klientów stawia się na pierwszym miejscu. Na własnej skórze przekonała się o tym pewna internautka. Kobieta opublikowała niedawno na TikToku film, na którym pokazała deser, jaki otrzymała w lodziarni. Na pierwszy rzut oka nie ma w nim nic podejrzanego - chrupiący wafelek i gałka lodów. Jednak gdy przyjrzymy się dokładniej, zauważymy, że pod lodami kryje się coś jeszcze. 

Jakim cudem mnie to spotkało

- napisała enigmatycznie autorka filmu, który na TikToku zgromadził już 2,5 miliona wyświetleń.

Jak wygląda wylinka pająka? Nie chcesz znaleźć tego w lodach

Kobieta zdążyła już zjeść prawie całą porcję lodów, gdy zauważyła pod spodem chude, długie kończyny. Jak się okazuje, do wafelka wkradł się pająk. Najprawdopodobniej był on już martwy lub pozostała po nim tylko wylinka, ale widok i tak jest przerażający. Internauci zauważyli, że to nasosznik, czyli gatunek niewielkiego pająka z rodziny nasosznikowatych. Choć nie jest jadowity, nikt nie chciałby znaleźć takiej niespodzianki w swoich lodach.

Ja bym to zareklamowała, choćby nie wiadomo jak daleko bym musiała wracać
Taki wafelek musiał chyba długo leżeć, skoro był tam ten zdechły kolega.
Też tak miałam, tylko że z krzyżakiem
Nowa trauma odblokowana

- pisali użytkownicy TikToka w komentarzach. Nie wiadomo jak skończyła się sytuacja ani czy autorka nagrania zgłosiła pająka w wafelku w lodziarni. Warto jednak potraktować ten film zarówno jako ostrzeżenie dla klientów, jak i wskazówkę dla właścicieli lokali gastronomicznych.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: