"Niewinni Czarodzieje TrzyZero" to restauracja, która swoje oficjalne otwarcie miała w 2021 roku. Została założona przez Kubę Wojewódzkiego i gdyńskiego restauratora Dawida Kwidzińskiego. Popularny polski youtuber Dymitr Błaszczyk, który prowadzi kanał "Sprawdzam jak", postanowił spróbować dań, które są tam serwowane.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Restauracja "Niewinni Czarodzieje TrzyZero" została otwarta lipcem 2021 roku w Gdyni. Jak można wywnioskować po samej nazwie, była trzecim projektem kulinarnym Kuby Wojewódzkiego. Według zapewnień dziennikarza w restauracji miała być serwowana prosta i smaczna kuchnia "z azjatyckim posmakiem i wegańskim akcentem. Jak donosi portal o2.pl. Wojewódzki twierdził:
Chcemy zaprosić gości do niebanalnego wnętrza, które obiecuje wysokie ceny, ale obietnicy nie dotrzymuje. Bo jesteśmy lokalem przystępnym. Dla wszystkich, którzy lubią przełamywanie schematów
Jednak obietnice nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości. Sprawdzić, jak jest naprawdę, postanowił popularny youtuber Dymitr Błaszczyk, który prowadzi swój kanał "Sprawdzam jak".
Jeśli wybierzemy się do gdyńskiej restauracji Wojewódzkiego, musimy przygotować się na niemały wydatek. Najtańsza przystawka kosztuje 29 złotych, a są nią frytki z batatów. Dania główne wcale nie prezentują się taniej. Za dorsza Tikka Masala, zapłacimy tyle samo co za kaczkę, czyli 69 złotych. Trochę tańszy będzie schab z kością podawany z ziemniakami, ponieważ kosztuje "tylko" 55 złotych. Za tą samą cenę możemy również kupić burgera wołowego. Pięć krewetek kosztuje tam natomiast 49 złotych. Ceny zup również mogą zwalać z nóg: zupa rybna albo bulion z kaczki kosztować nas będzie aż 36 złotych. Czy jednak wysoka cena oznacza wysoką jakość? Na ten temat wypowiedział się Dymitr Błaszczyk.
Jestem wielkim fanem każdego dania pochodzącego z wody, choćby kalmarów. Pachną bardzo ładnie. Panierka ma dużo papryki słodkiej. Nie są takie jędrne, jak powinny być, a samej panierki jest zbyt dużo, przez co gubimy smak całego kalmara. Smak panierki przypomina trochę tę z KFC
Burger również nie zachwycił youtubera. Według niego pieczywo było stanowczo za suche, a sosu było o wiele za mało. Jak sam powiedział:
Lekki zawód. Dla fana glutenu to był policzek
Ogólnie jakość dań głównych nie zachwyciła Błaszczyka, znacznie bardziej do gustu przypadły mu serwowane tam przystawki. Jak sam stwierdził "nie było fajerwerków". Dania ocenił na średnią krajową, ewentualnie odrobinę wyżej. Według niego widać, że ktoś miał duże plany i ambicje, niestety podstawy sprawiły, że "trochę się wywala".