Ksiądz Rafał Główczyński, w sieci znany jako "Ksiądz z osiedla" udzielił wywiadu dla serwisu O2.pl, w którym opowiedział, z jakim problemem spotyka się od lat podczas obchodów pierwszej komunii świętej. Jego zdaniem prezenty otrzymywane przez dzieci nie są odpowiednie.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mimo najszczerszych intencji, kupując drogi prezent, można niechcący unieszczęśliwić dziecko, lub wprawić w zakłopotanie rodziców. Aby temu zapobiec, najlepiej przekonsultować wcześniej pomysł na prezent z rodziną. Według "Księdza z osiedla" najlepszymi prezentami są takie, które są ściśle związane z uroczystością, tj. biblia, krzyżyk, czy pamiątki religijne. W przeciwnym razie dzieciom będzie się to kojarzyć z przepychem i materializmem, a nie o to chodzi podczas tego wydarzenia. Odnośnie dawania pieniędzy w kopertę również stwierdził, że jest to dopuszczalne, pod warunkiem że rodzice zaopiekują się pieniędzmi i dziecko dostanie je, gdy np. osiągnie pełnoletniość.
Ksiądz podczas wywiadu odpowiedział jeszcze na kilka nurtujących pytań. Między innymi padło pytanie odnośnie serwowania alkoholu na przyjęciu komunijnym, gdyż często niektóre osoby się na to decydują. Według księdza jest to uroczystość, na której nie powinno być alkoholu - Dopuszczalna według księdza to lampka wina do obiadu, jednak nie powinno się serwować mocnego trunku, po którym dochodzi do "libacji". Kolejne pytanie, na które odpowiedział, to czy dzieci, które przystępują do komunii świętej, są w odpowiednim wieku, by zrozumieć sens jej przyjęcia? Odpowiedział, że są już na tyle duże, by rozróżnić dobro od zła oraz rzeczy ważne od tych mniej ważnych i mimo iż nadal się intensywnie rozwijają, to wiedzą, że to nie jest cukierek ze sklepu tylko Komunia Święta.
Może również Ci się spodobać:
- Dzięki temu taktownie odmówisz przyjścia na wesele.
- Księża apelują, aby kobiety nosiły sukienki. Nowe wyzwanie kościoła
- Nie wszystkie imiona na bierzmowanie możesz przyjąć.