GoĹÄ: werka
IP: 31.22.102.*
14.04.14, 21:25
witam:)
w trakcie terapii pojawiły się problemy z tarczycą, tego najbardziej się obawiałam i mnie dopadło:(
poza fatalnym samopoczuciem fizycznym, psychicznie też mam dość. lekarze, szpitale i tak w kółko..
nie wspomnę o tym że dostać się na nfz do endokrynologa graniczy z cudem, ewentualnie na przyszły rok...a prywatnie koszt wizyt i badań mnie przerasta..ledwo koniec z końcem wiążemy, jedna pensja, kredyt, dzieci,
czy jest na tym forum ktoś aktualnie w trakcie terapii z nadczynnością?chyba potrzebuję się wygadać:P
aha, oczywiście żadnych informacji na ten temat nie mam, z czym to się wiąże, poza tym że zaistniała pilna konieczność leczenia.
Pozdrawiam:)