kokosowy15 30.12.17, 19:51 W krótkim czasie na drogach zginęło wielu pieszych i jeszcze więcej kierowców. Komentarze na temat przyczyn wypadków jakoś na specjalistycznym forum się nie ukazują. Co Wy na to, fachowcy od bezpieczeństwa? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
tbernard Re: Bandyci na drogach 02.01.18, 10:56 Może to ci fachowcy od bezpieczeństwa poginęli w tych wypadkach i dlatego ich komentarze nie ukazują się. Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: Bandyci na drogach 02.01.18, 20:59 Ja nie jestem fachowcem od spraw bezpieczeństwa, nie jestem też bandyta drogowym (nie jestem zmotoryzowany, więc nie dysponuje narzędziem zbrodni) więc czekam na opinie kierowców. Odpowiedz Link Zgłoś
bimota Re: Bandyci na drogach 04.01.18, 13:06 to ja tez spytam "ekspertow"... W jaki sposob predkosc powoduje wypadki ? PRzychodzi mi na mysl jedynie wypadniecie z drogi na luku. Czekam na inne przyklady... Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: Bandyci na drogach 04.01.18, 21:01 Może za mało czasu na reakcję w razie nagłego zdarzenia? Utrata panowania nad samochodem po najechaniu na plamę oleju lub kałuże? Odpowiedz Link Zgłoś
przyjemny_gosc Re: Bandyci na drogach 03.03.18, 13:22 Prędkość jest głównym powodem wypadków drogowych. Doprecyzowując, chodzi o jej niedostosowanie do obowiązujących limitów i warunków na drodze. W większości przypadków zbyt duża prędkość powoduje wypadnięcie z drogi na łuku, wpadnięcie w poślizg, krótki czas reakcji. Jadąc w terenie zabudowanym 60 km/h mamy krótszy czas reakcji np. na wybiegające za piłką dziecko. Zaczynamy hamować i musimy wyhamować z wyższej prędkości. Jeżeli nie wyhamujemy, to uderzamy w dziecko z wyższą prędkością, tym samym jego obrażenia będą poważniejsze. Również różnica prędkości jazdy na autostradzie powoduje niebezpieczne sytuacje. Polskie autostrady zazwyczaj posiadają tylko 2 pasy w jednym kierunku. Jadące samochody ciężarowe, często nie poruszają się szybciej, niż 90 km/h. Samochody osobowe jadą z dopuszczalną prędkością 140 km/h, to różnica aż +50 km/h. Zatem, jeżeli samochód ciężarowy wyprzedza inny pojazd, to manewr zaczyna, gdy na lewym pasie samochód osobowy jest jeszcze bardzo daleko, ale ten dojeżdża do niego szybko, musi hamować, co powoduje frustrację w takim kierowcy i może doprowadzić do agresji drogowej. Rozwiązania są dwa. 1.Ograniczenie prędkości dla samochodów osobowych do 120 km/h, tym samym zniwelowanie zbyt dużej różnicy w prędkościach. 2.Budowanie autostrad o 3 lub 4 pasach w jednym kierunku, po to, aby kierowca samochodu osobowego mógł uciec na skrajny lewy pas. Różnice prędkości jeszcze lepiej obrazuje połączenie ruchu wszystkich użytkowników. Chodzi np. o jazdę rowerem po tej samej drodze, co poruszające się samochody ciężarowe. Problem znika przy dobrej widoczności. Kierowca ciężarówki może odpowiednio wcześniej wytracić prędkość przed jadącym rowerzystą czekając na możliwość wyprzedzenia. Gorzej, gdy poruszamy się po zmroku bez oświetlenia. Często kierowca ciężarówki dostrzega rowerzystę w ostatniej chwili, a często też jest wyprzedzany przez samochód osobowy. Może albo wjechać w rowerzystę, albo zepchnąć osobówkę z pasa. Z dwojga złego, powinien spychać osobówkę, ponieważ jej kierowca ma większe szanse na przeżycie, niż rowerzysta uderzony od tyłu przez samochód ciężarowy. W razie wątpliwości zapraszam. Wyjaśnię wszystkie. Proszę jedynie o merytoryczne uwagi. Odpowiedz Link Zgłoś
kos52 ofiary na drogach 03.03.18, 17:29 Autor tytułowego wątku "kokosowy15" uważa, że wszyscy wyjeżdżający na drogę są bandytami = wyjeżdżają z zamiarem zabicia siebie, swoich bliskich, swoich znajomych i nieznajomych !!! Tylko On nie jest bandytą - gratuluję ! typowe dziecko mediów. przyjemny_gosc napisał: > Prędkość jest głównym powodem wypadków drogowych. Zgoda - TYLKO temu zawsze towarzyszy "TO COŚ". U nas "TO COŚ" nie jest badane - stąd zabijanie na drogach może trwać wiecznie. Faktyczne prędkości ciężarowych oceniam na 120 km/h - stąd wnioski są nieprawidłowe. Moim zdaniem do zwiększonej liczby wypadków przyczyniły się nasze drogi bez utwardzonych poboczy - gleba w tym okresie (po ciągłych opadach) była maksymalnie nasiąknięta - każde dotknięcie przykładowego "TO COŚ" = pewna śmierć. O zagrożeniach naszych dróg : naszadroga.pl/ Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: ofiary na drogach 03.03.18, 20:28 Czytanie jest sztuka trudna, a zrozumienie tekstu jest jeszcze trudniejsze. Taka że samochodami kierują ludzie bezmyślni i zabijają innych i siebie jest niezaprzeczalny. Jedni przekraczają prędkość, inni wymuszają pierwszeństwo, jezdza na rowerach po zmroku bez oświetlenia i przekraczają przepisy. Dla mnie, człowiek dysponujący groźna bronią i używający jej w sposób nieodpowiedzialny jest bandyta i należy eliminować go z ruchu drogowego w sposób trwały. Odpowiedz Link Zgłoś
kos52 Re: ofiary na drogach 04.03.18, 11:46 kokosowy15 napisał(a): >Taka że samochodami kierują ludzie bezmyślni i zabijają innych i siebie jest nieza > przeczalny. Nieprawda - to może być tylko opinia mediów opłacanych przez ..., polityków, urzędników ... czyli ludzi na dobrych stanowiskach dbających o swój status i zasadność nic nie robienia. > Jedni przekraczają prędkość, A wiesz dlaczego? - podpowiem: w Polsce czas przejazdu z p.A do p.B jest nieprzewidywalny - takie mamy rozwiązania komunikacyjne, taki mamy system zajmowania dróg publicznych na czas i zakres nie kontrolowany, nie unormowany. Stąd każdy musi wyjeżdżać z zapasem - jeśli jest możliwość to zapas powiększać a gdy go straci w korkach, blokadach - odzyskiwać. Tu nie uzyska pomocy, informacji o sytuacjach na drodze. > inni wymuszają pierwszeństwo, Widzę, że nie masz zielonego pojęcia o polskim systemie organizowania, znakowania skrzyżowań, o tym czym różni się skrzyżowanie bezpieczne od śmiertelnie niebezpiecznego itd,itp O skrzyżowaniach > Dla mnie, człowiek dysponujący groźna bronią i używający jej w sposób nieodpowiedzialny > jest bandyta i należy eliminować go z ruchu drogowego w sposób trwały. Niestety nie tak. Każdy człowiek wyjeżdżając, wychodząc na drogę ma jakiś cel. To organizacja ruchu powinna mu ten cel w bezpieczny sposób osiągać. Każdy człowiek ma prawo zbłądzić, popełnić błąd - infrastruktura i współuczestnicy ruchu powinni mu pomóc się uratować. Tak niestety u nas nie jest. Wszyscy chcą być sędziami i katami jednocześnie = uwaga to przestępstwo !!! A czynione są non stop przez przez organizatorów ruchu, "niewinnych" współsprawców zdarzeń na drodze. Odpowiedz Link Zgłoś
bimota Re: ofiary na drogach 04.03.18, 12:23 Każdy człowiek ma prawo zbłądzić, popełnić błąd - infrastruktura i współuczestnicy ruchu powinni mu pomóc się uratować. NIE TYLE MU, CO INNYM, KTORYM NP. ZAJEDZIE DROGE. ALE U NAS SIE UWAZA, ZE NA DRZEWACH, CZY INNYCH BARIERKACH GINA TYLKO BANDYCI... Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: ofiary na drogach 04.03.18, 22:03 Fakt, że bandyci drogowi zabijają ludzi przy pomocy samochodów nazywasz opinia mediów? Ciekawe... Korki i zatory na drogach powodują kierowcy albo uczestniczący w wypadkach przez nich samych spowodowanych albo gdy jest ich na drodze zbyt dużo. Koleje mają mniej zatorów, chyba że jakiś bandyta zderzy się z pociągiem, więc korzystaj z PKP jadąc z punktuA do punktu B, nie będziesz musiał nadganiać. Najbezpieczniejsze skrzyżowania, oczywiście dla normalnych, są równorzędne, bo wymuszają zwolnienie i zachowanie ostrożności. Kierowcy są nadmiernie chronieni przed skutkami swoich błędów przez pasy poduszki, strefy zgniotu itp. Gdyby w momencie uderzenia w pieszego kierowcy łeb albo choć rękę urywało, zachowali by większą ostrożność i rozwagę. Odpowiedz Link Zgłoś
kos52 Re: ofiary na drogach 05.03.18, 19:29 Dziecko - z takim poziomem agresji i nienawiści nie zbliżaj się do drogi. Tam każdy człowiek jest zobowiązany zachowywać ostrożność a na przejściach, skrzyżowaniach szczególną ostrożność, ma obowiązek podejmowania działań ratunkowych, ma obowiązek rezygnowania ze swojego pierwszeństwa gdy sytuacja tego wymaga. Ma obowiązek ratowania swojego blizniego, swojego wroga nawet metodą usta-usta .... Pogląd, że ruch drogowy z prędkością zerową daje maksimum bezpieczeństwa jest znany od lat ... Jak media potrafią ukształtować człowieka - tragedia. Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: ofiary na drogach 05.03.18, 20:51 Aby być moim ojcem musiał byś mieć przynajmniej 90 lat. Gdzie w moim wpisie widzisz agresję? Poczucie nadmiernego bezpieczeństwa prowadzi do brawury i nie liczenia się z nikim. Przypominam słynne szkolenie tirowców " wał w osobówkę" - bo ci nic nie grozi, najwyżej zabijesz słabszego. Jeżeli widoczność na drodze jest 20 metrow, to jdziesz z taką prędkością aby zahamować na 20 metrach. Jeżeli nie widzisz cz możesz bezpiecznie DLA PIESZYCH przejechać przez przejście, to się zatrzymuje są. Jeżeli tak nie robisz, to jesteś agresywnym kierowca. Odpowiedz Link Zgłoś
bimota Re: Bandyci na drogach 04.03.18, 11:06 Jadące samochody ciężarowe, często nie poruszają się szybciej, niż 90 km/h dozwolone maja 80, czyli przyznajesz, ze limity sa absurdalne...ZWLASZCZA, ZE AUTOBUSY MOGA 100. NA SZCZESCIE NIE PRZESTRZEGAJA TEGO, BO DOPIERO BY BYL ARMAGEDON... Rozwiązania są dwa. 1.Ograniczenie prędkości dla samochodów osobowych do 120 km/h, tym samym zniwelowanie zbyt dużej różnicy w prędkościach. A DLACZEGO NIE PODNIESIENIE CIEZAROWYM ? WTEDY TEZ ROZNICA ZMALEJE... TO POKAZUJE TWOJE CALKOWITE ZAFIKSOWANIE TYLKO W JEDNA STRONE... WIEC NIE JESTES ZDOLNY DO RACJONALNEGO MYSLENIA... Odpowiedz Link Zgłoś
przyjemny_gosc Re: Bandyci na drogach 04.03.18, 21:23 > TO POKAZUJE TWOJE CALKOWITE ZAFIKSOWANIE TYLKO W JEDNA STRONE... WIEC NIE JESTES ZDOLNY DO RACJONALNEGO MYSLENIA... Nie będę dyskutował z Tobą, bo szybko mnie oceniasz i wydajesz wyroki. Jeżeli przeprosisz i wyłączysz caps locka, możemy wrócić do dyskusji. Odpowiedz Link Zgłoś
klemens1 Re: Bandyci na drogach 09.01.18, 15:32 Pewnie dlatego nie ma komentarzy, bo wyjaśnienie jest od lat takie samo. Odpowiedz Link Zgłoś
cogito50 Re: Bandyci na drogach 03.03.18, 19:27 ,Debil Hołowczyc przyłapany po raz kolejny , ze jechał 100 przez wies najpierw gledzi , ze jechał mniej niz 100, potem , ze nie zauważył znaku a na końcu, ze policja ma lipne mierniki.. Panie Hołowczyc troche godności. A ode mnie zyczenia abyś sie zawinął na drzewie i by zbierali pana szpachelką bo to bylo 49 na godzine. Wubierz pan dzrzwo i wceluj. Spotkać debla na drodze z przeciwka to wiadomo Hołowczyc A reklamy klocków to sobie gnoju zaciśnij na łbie. Nie chcę być zabity przez Hołowczyca co nie widzi znaków drogowych, kwestionuje pomiary . Napisz cepie gdzie bedziesz jeżdzil abym nie miał okazji spotkania z piratem Odpowiedz Link Zgłoś
aktyntasza Re: Bandyci na drogach 20.04.18, 10:00 Po wypadkach policja i prokuratura podaje do mediów bzdury o tym co poważnego grozi sprawcy wypadku a potem biorą łapówę i sprawa zostaje zapomniana. W Zabrzu parę miesięcy temu był taki wypadek i kierowcy groziło 8 lat więzienia. Po kilku dniach okazało się że policja zakwalifikowała to jako zwykłe wykroczenie i dostała tylko mały mandacik karny. Podobnie było w Rudzie Śląskiej jak kierowca na podwójnym gazie zabił motocyklistę ale okazało się że sprawcą był ktoś z rodziny komendanta policji i potem już nic mu nie groziło i dalej się cieszy nietykalnością. Nadal mamy korupcję i podział na lepszych i gorszych Polaków. Podobnie jest w firmach bo jak zginie mało zarabiający zwykły pracownik kierowca czy na budowie w małej firmie budowlanej zatrudniony na umowie śmieciowej to cisza w mediach i brak pomocy dla rodziny ofiary ale jak zginie policjant czy górnik to aż huczy w mediach. Odpowiedz Link Zgłoś