potwor_z_piccadilly
20.08.17, 18:56
Dziś fatalna pogoda i bym się nadział. Wyjeżdżałem z podporządkowanej, przepuściłem pojazdy i ruszam, a tu jeszcze jeden, granatowy dezol z lampeczkami od prywaciarza w zderzaku. Ciemno, deszcz leje, nie dostrzegłem gamonia. Jakoś się udało nie zaliczyć dzwona, wjechałem. Po tym zatrzymałem się i zapytałem faceta dlaczego nie włącza właściwych świateł, takich dzięki którym będzie go widać, to odpowiedział mi tłusty dziergus, że ma dzienne.
Osłabnąć można widząc taką głupotę. Moda od zdrowego rozsądku górą.