Więcej porad znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Kto nie wyobraża sobie zimy bez mandarynek? Najlepiej smakują w Mikołajki oraz przez cały okres aż do świąt Bożego Narodzenia. Sezon na mandarynki zaczyna się w połowie listopada i trwa aż do końca lutego, dlatego właśnie w tych miesiącach mandarynek w sklepach jest najwięcej i są najsmaczniejsze. Jednak nie każda mandarynka będzie megasoczysta i słodziutka.
Pierwszą i bardzo istotną rzeczą, o której trzeba wiedzieć, jest to, by starać się nie kupować owoców pakowanych w siatki. Lepiej wybierać owoce wystawione luzem. Mandarynki z siatki często są poobijane, trudno jest także obejrzeć owoce z każdej strony, by upewnić się, że nie noszą śladów uszkodzeń lub pleśni.
Drugą rzeczą, jest skórka. Jeśli chcesz po powrocie ze sklepu zajadać się soczystymi owocami, najpewniej takie będą miały jędrną, ciemniejszą skórkę, która jednocześnie nie jest zbyt gruba. Jednak samym wzrokiem trudno to określić, dlatego skup się na kolorze owocu i na tym, czy nie jest nigdzie obity, uszkodzony lub ma przebarwienia, szczególnie w miejscu, gdzie był ogonek. Zrezygnuj także z owoców, które są blade i wydają się być niedojżałe - raczej w twoim mieszkaniu nie staną się lepsze, tylko szybko się zepsują.
Trzecia rzecz dotyczy wagi mandarynki. Kiedy wybierasz je w sklepie (oczywiście w jednorazowych rękawiczkach), zwracaj uwagę na to, które są nieco cięższe, a które lżejsze. Te cięższe mają w sobie więcej soku, przez co będą słodsze i bardziej "mięsiste". Lżejsze owoce prawdopodobnie są już starsze i nie będą już tak soczyste.
Wydawać by się mogło, że skoro i tak obieramy cytrusy ze skórki, to mycie ich przed obraniem nie ma sensu. Nic bardziej mylnego. Na skórce owoców zbiera się całe mnóstwo bakterii i zanieczyszczeń, nie wspominając już o tym, że przecież mogły być dotykane w sklepie dłońmi bez rękawiczek. Żeby uniknąć nieprzyjemności, pomarańcze, mandarynki i inne owoce, zawsze przed zjedzeniem należy umyć lub chwilę wymoczyć w wodzie z odrobiną octu.