GoĹÄ: Ktoś z branży
IP: 62.4.207.*
30.04.03, 08:38
LOT to już od bardzo dawna: klany rodzinne, układy, ciepłe
posadki. W tej formie ta firma nie ma prawa normalnie
funkcjonować w obecnych realiach gosp. Ryba psuje się od głowy.
A jak jest na niższych sczeblach wiedzą zainteresowani. Szkoda,
że pod płaszczykiem (reliktem) przewoźnika narodowego (?) swoje
prywatne interesy załatwiaja prawie wszyscy, którzy się do Lot-u
załapali. Tak na marginesie to jest to jedna z nielicznych linii
w Europie (reszta podobnych padła lub kiepsko przędzie), która
ulega wyłacznie kosmetycznym przeobrażeniom i trwa, bo Państwo,
czyli my wszyscy-dołoży. Ciekawe, dlaczego nikt tej firmy
regularnie nie kontroluje? Sprawa zakupu brazylijskich samolotów
bez praktycznego offsetu ulega zgrabnemu wyciszeniu. A to
powinien być gospodarczy kryminał. Przechowalnia chwilowo
wolnych politycznych "talentów"? Szkoda, że tracimy wszyscy. Ale
jest dla nas pasażerów nadzieja. Liberalizacja rynku, która
nastąpi prędzej czy później. I zamiast płacić 600usd lotowi
zapłacimy 60eur taniej_lub_innej_linii. Nie dostaniemy wprawdzie
cateringowej papki ale jakoś te dwie godziny wytrzymamy. Zresztą
za różnice w cenie możemy sobie kupić spory obiad gdzieś na
lotnisku (ale nie na Okęciu - szkoda żołądka). Zarząd Lotu
prawidłowo przewidział upadek ich firmy i postanowił się
zabezpieczyć na przyszłość. Brawo!