[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Przesiadka i bagaz.

IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 17.02.07, 00:53
Bede leciec liniami Lufthansa do Berlina z przesiadka w Monachium. Jak to jest
z bagazem, czy musze go odebrac na lotnisku w Monachium i nadac ponownie?
Bede miala tylko 1 godzine na zmiane samolotow. Bardzo prosze o informacje,
za ktore z gory dziekuje.
Obserwuj wątek
    • Gość: Marek Re: Przesiadka i bagaz. IP: 201.54.129.* 17.02.07, 01:09
      Jesli lecisz ze Stanow czy Kanady to mimo iz mozesz miec bagaz nadany do Berlina
      to i tak musisz go odebraz z tasmy w Monachium poniewaz Monachium jest Twoim
      punktem wjazdowym do RFN i tam dokonywana jest odprawa celna bagazu.
      • pawel_bielsko Re: Przesiadka i bagaz. 17.02.07, 11:08
        Gość portalu: Marek napisał(a):

        > Jesli lecisz ze Stanow czy Kanady to mimo iz mozesz miec bagaz nadany do Berlin
        > a
        > to i tak musisz go odebraz z tasmy w Monachium poniewaz Monachium jest Twoim
        > punktem wjazdowym do RFN i tam dokonywana jest odprawa celna bagazu.

        Nieprawda. Gdy lecialem z Nowego Jorku przez Amsterdam do Warszawy, odbieralem bagaz dopiero w Warszawie.
        Jest odwrotnie. Gdybys chcial leciec np do Los Angeles przez Chicago, to w Chicago bys musial odebrac bagaz. To w Stanach sa takie cyrki.
        • Gość: Marek bzdura IP: 201.54.129.* 17.02.07, 21:25
          A powiedz mi kolego od kiedy Amsterdam i Warszawa sa w jednym kraju? Czy ja
          przespalem jakas lekcje historii? Tu nie chodzi o UE, tylko o jeden kraj, a
          ostatnio jak sprawdzalem zarowno Monachium jak i Berlin sa w Niemczech.

          Inaczej, gdybys lecial do Hagi z przesiadka w Amsterdamie (oczywiscie niemozliwe
          z powodu wielkosci kraju ale mowimy teoretycznie) to bagaz MUSIALBYS odebrac w
          Amsterdamie. Tak samo jak lecac do Nicei z przesiadka w Paryzu musisz to zrobic
          w Paryzu.

          A jeszcze lepszy przyklad - jesli lecisz LOT'em z Chicago do Gdanska z
          przesiadka w Warszawie, to mimo iz bagaz nadany mozesz miec do Gdanska to i tak
          MUSISZ zdjac go z tasmy na Okeciu. Przeciez logiczne jest, ze nie bedziesz mial
          odprawy celnej po wyjsciu z krajowego lotu w Gdansku.
          • Gość: Anka Re: bzdura IP: *.nwrknj.east.verizon.net 17.02.07, 23:04
            Lecac z NYC do Krakowa przez Warszawe bagaz nadawany jest beposrednio do
            Krakowa, nic sie nie odbiera w Warszawie.
            • Gość: iw Re: bzdura IP: *.internetdsl.tpnet.pl 18.02.07, 10:17
              Lot z Rio przez Paryz i Warszawe do Wroclawia. Bagaz nadany do Wrocka kazano mi odebrac w Warszawie
              i przeniesc na krajowke.
              • Gość: magda72 Re: bzdura IP: *.codetel.net.do 18.02.07, 12:27
                A mnie ciekawi od czego to zalezy. Bo podobnie jak Anka mialam nadany bagaz z
                JFK do KRK, przesiadalam sie w WAW ale mnie kazano odebrac bagaz w Warszawie.
                Choc wcale nie twierdze, ze Anki nie dolecial bezposrednio do Krakowa.

                Gdzie tu sens i logika? Choc na dobra sprawe, bardziej przemawia do mnie odprawa
                w Warszawie, no bo jak po wyladowaniu w Krakowie krajowym lotem mozna odprawic
                bagaz celnie ze Stanow?

                Nie wiem, ale moze ktos kto wie cos wiecej moze sie na ten temat wypowie, bo
                wyglada, ze raz jest tak a raz tak.

                Pozdrowienia ze slonecznej Dominikany.

                • Gość: Anka Re: bzdura IP: *.nwrknj.east.verizon.net 18.02.07, 20:21
                  "Gdzie tu sens i logika? Choc na dobra sprawe, bardziej przemawia do mnie odprawa
                  w Warszawie, no bo jak po wyladowaniu w Krakowie krajowym lotem mozna odprawic
                  bagaz celnie ze Stanow?"

                  Przeciez Krakow to miedzynarodowe lotnisko i chyba nie ma jakiegos szczegolnego
                  terminala dla lotow krajowych (chyba, ze to sie ostatnio zmienilo)
                  tak samo sa przejscia 'do oclenia' lub nie...
          • pawel_bielsko Re: bzdura 18.02.07, 12:33
            No wlasnie nie. Moja rodzina wlasnie odleciala Z Krakowa no NYC przez Warszawe. Leciala juz 10razy, w tym 5razy przez Okecie i ani razu nie odbierala bagazu, w tym teraz.
            • pawel_bielsko Re: bzdura 18.02.07, 12:35
              > No wlasnie nie. Moja rodzina wlasnie odleciala Z Krakowa no NYC przez Warszawe.
              > Leciala juz 10razy, w tym 5razy przez Okecie i ani razu nie odbierala bagazu - mysle tutaj o Warszawie. Odbieralo sie dopiero albo w krk albo w nyc w zaleznosci od kierunku, rzecz jasna.

              Pozdrawiam.
    • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 20.02.07, 18:06
      > Bede miala tylko 1 godzine na zmiane samolotow.

      Nie sprzedaliby Ci takiego biletu gdybys musiala sama odbierac bagaz. No i
      oczywiscie mozesz sie zapytac przy odprawie - albo zobaczyc jaka etykietke Ci
      przyklejaja do walizki.

      Bartek
      • Gość: R2D2 Re: Przesiadka i bagaz. IP: 70.84.129.* 21.02.07, 19:34
        > Nie sprzedaliby Ci takiego biletu gdybys musiala sama odbierac bagaz.

        Skala glupoty (bo inaczej tego nazwac nie mozna) jaka wykazuja sie niektorzy
        przy pisaniu postow jest powalajaca.
        Bartku: sprzedadza Ci jakikolwiek bilet, nawet gdybys w kazdym porcie musial
        odbierac bagaz. Jedno z drugim nie ma NIC wspolnego.

        Nie wiem jak jest przy lotach do Europy, bo zawsze latalam bezposrednio, ale
        przy powrocie do Stanow (mieszkam niedaleko San Francisco) zawsze odbieram bagaz
        w porcie gdzie sie przesiadam (np Chicago) mimo, ze na naklejce mam SFO.
        Takie sa przepisy celne. Tasma ta zazwyczaj znajduje sie jeszcze na terenie hali
        przylotow, tuz za granica celna.
        To potwierdza to co pisze wyzej Pawel.
        • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 21.02.07, 19:50
          Gość portalu: R2D2 napisał(a):
          > > Nie sprzedaliby Ci takiego biletu gdybys musiala sama odbierac bagaz.
          > Skala glupoty (bo inaczej tego nazwac nie mozna) jaka wykazuja sie niektorzy
          > przy pisaniu postow jest powalajaca.
          > Bartku: sprzedadza Ci jakikolwiek bilet, nawet gdybys w kazdym porcie musial
          > odbierac bagaz. Jedno z drugim nie ma NIC wspolnego.

          Powalajaca jest kultura i umiejetnosc czytania ze zrozumieniem niektorych.
          Dziewczyna wyraznie pisze ze ma godzine na przesiadke. Takiego biletu jej NIE
          sprzedadza jezeli musi sama odbierac bagaz. Musisz sie jeszcze duzo douczyc,
          robociku.

          Bartek
          • Gość: R2D2 Re: Przesiadka i bagaz. IP: 70.84.129.* 21.02.07, 20:36
            Kolejny raz nieprawda.

            Jesli czas na przesiadke przekracza minimum connecting time, a w przypadku MUC
            jest to 40 minut, to taki bilet zostanie sprzedany.
            • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 21.02.07, 21:00
              > Kolejny raz nieprawda.
              > Jesli czas na przesiadke przekracza minimum connecting time, a w przypadku MUC
              > jest to 40 minut, to taki bilet zostanie sprzedany.

              Nie spodziewalem sie zebys wiedzial ze MCT nie jest staly dla lotniska, tylko
              zalezy od terminala, zalezy od tego czy musisz zmieniac terminal, zalezy od tego
              czy musisz odbierac bagaz i przechodzic przez odprawe celna.

              Bartek
              • pawel_bielsko Re: Przesiadka i bagaz. 21.02.07, 21:21
                Obawiam sie ze chec zysku strony sprzedajacej siega roznych numerow, slyszalem o czasie na przesiadke 25min!
                Ale wszystko zalezy od osoby latajacej, ona wybiera i musi patrzec z czego zyje.
                • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 21.02.07, 21:38
                  > Obawiam sie ze chec zysku strony sprzedajacej siega roznych numerow, slyszalem
                  > o czasie na przesiadke 25min!

                  Dla linii lotniczej to nie jest zaden zysk - jak pasazerowi samolot ucieknie to
                  jest z nim klopot, trzeba mu znalezc miejsce w nastepnym albo nawet hotel.

                  Jesli bagaz nie zdazy, to trzeba go pasazerowi dowiezc do domu - ale to akurat
                  jest czasami wliczane w koszta. Moj bagaz raz nie dolecial, poszedlem to zglosic
                  i co? Kobieta swietnie wiedziala skad przylecialem. Powiedziala ze przy tej
                  kombinacji lotow bagaz prawie zawsze ginie, bo jest za malo czasu na przesiadke
                  (Frankfurt, niecala godzina).

                  Bartek
              • Gość: R2D2 Re: Przesiadka i bagaz. IP: 70.84.129.* 22.02.07, 06:09
                Naprawde masz mnie za taka blondynke? Wow... Owszem, jest bardzo wiele lotnisk
                gdzie MCT nie jest staly dla lotniska, bo tak jak mowisz w gre wchodzi ew zmiana
                terminali lub odprawa celna (int'l to domestic czy vice versa).
                Monachium akurat ma stale MCT dla wszystkich lotow.
                • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 22.02.07, 06:21
                  > Monachium akurat ma stale MCT dla wszystkich lotow.

                  Podales 40 minut, zakladam ze to sprawdziles. Ja skurat wiem ze dla przesiadek w
                  obrebie T2 w MUC MTC wynosi 30 minut - poszukaj a znajdziesz. Tak wiec nie
                  bardzo jest stale...

                  Bartek
                  • Gość: ez Re: Przesiadka i bagaz. IP: *.toya.net.pl 01.03.07, 21:32
                    usz, bartek, nie strasz, ze zazwyczaj, jak jest niecala godzina na przesiadke to
                    bagaż ginie?
                    a jeszcze - jesli dalej lece ta sama linia lotniczą [airfrance w tym przypadku],
                    sa jakies 'mniejsze szanse' na zgubienie bagazu?
                    mam jakas straszna paranoje, ze ten bagaz mi wsiąknie...
                    • Gość: OLA Re: Przesiadka i bagaz. IP: *.lan.net.pl 01.03.07, 22:42
                      Nie martw sie na zapas.Lecialam z Ganska do Fredericton(Kanada,NB)piecioma
                      samolotami Gdansk-Warszawa-londyn-St. Johns(Nowa
                      Funlandia)-Halifax-Fredericton.Czasu na przesiadki wcale nie bylo za
                      duzo,okres-sierpien zaraz po probie zamachow w Londynie.Na lotniskach wiec zamet
                      i bajzel jakiego nigdy nie nwidzialam.A bagaz dolecial rowniutko ze mna.
                      A przy okazji-wracajac,nie musialam bagazu odbierac na zadnym z posrednich
                      lotnisk.Dopiero w Gdansku.W samolocie Warszawa-Gdansk po prostu obsluga
                      poprosila osoby lecace z zagranicy,a tymze samolotem tylko kontynuujace podroz,o
                      pojscie do odprawy celnej po wyladowaniu.I tyle.
                    • brtlmj Re: Przesiadka i bagaz. 01.03.07, 22:57
                      > usz, bartek, nie strasz, ze zazwyczaj, jak jest niecala godzina na przesiadke t
                      > o
                      > bagaż ginie?

                      Nie, nie zazwyczaj, po prostu czesciej niz zwykle. To polaczenie, o ktorym
                      pisalem, bylo po prostu szczegolnie pechowe - rozne linie, malo czasu, i dwa
                      konce sporego lotniska (Frankfurt).

                      > a jeszcze - jesli dalej lece ta sama linia lotniczą [airfrance w tym przypadku]
                      > ,
                      > sa jakies 'mniejsze szanse' na zgubienie bagazu?

                      _Sadze_ ze tak.

                      > mam jakas straszna paranoje, ze ten bagaz mi wsiąknie...

                      Bagaz bardzo rzadko ginie na dobre. W zdecydowanej wiekszosci przypadkow pechowy
                      pasazer dostaje swoja walizke nastepnego dnia - kurierem do domu.

                      Bartek
    • Gość: Inka Re: Przesiadka i bagaz. IP: *.slowianin.pl 06.03.07, 10:25
      Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Dolecialam do Berlina bez bagazu. Samolot do
      Monachium mial opuznienie 20 min. Nawet 1 godzina na przeladowanie bagazu to za
      malo. Ale maja takie normy czasu na przesiadke, zima-1 godz. a latem-2 godz.
      Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje.
    • kla-am2023 Re: Przesiadka i bagaz. 11.09.23, 17:37
      Witam,

      pomocy. miałam przesiadkę na lotnisku w Munchen,czy jest tutaj ktoś kto pomoże mi odszukać zaginionej walizki. Walizka z Warszawy doleciała do Munchen i ślad po niej zaginał. oni każa czekać 21 dni a tam mam bardzo osobistą rzecz. Proszę jak ktoś coś to czekam
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka