neti_f
17.01.19, 22:11
Jak co roku mieliśmy w klasie prezenty. Często dzieci dostają jednakowe a czasem się losują i ustalamy kwotę prezentu. W tym roku na Święta córka dostała książkowy kalendarz i czekoladę Milkę. Zawsze jej mówię, że ma być zadowolona, żeby nikomu nie zrobić przykrości itd. My się do takich zabaw klasowych przykładamy. Dowiadujemy się co ktoś lubi, czym się interesuje, robimy ręczne kartki, opakowania itd. Prezent miał być za 30 zł a dzisiaj w sklepie córka zobaczyła ten kalendarz na wyprzedaży za 6 zł a wcześniej kosztował 9
Prezent był kupiony przez dziecko które stać (oboje rodzice to adwokaci). Córka jak zobaczyła to się rozpłakała, że ona zawsze się stara a ktoś ją tak olał. Nie wiem co mam jej powiedzieć, bo samej mi ręce opadły.