Nie. Obydwa typy jogurtów mają identyczne walory odżywcze. Ich gęstość zależy jedynie od technologii produkcji napoju. Płynny jogurt (tak samo zresztą jak kefir) powstaje wówczas, gdy mleko, z którego się go wytwarza, jest najpierw kwaszone w dużych zbiornikach, potem delikatnie mieszane i rozlewane do pojemniczków, w których nie zmienia już swojej gęstości. Natomiast jogurty o zwartej konsystencji produkowane są tzw. metodą termostatową - zaszczepione zakwasem pasteryzowane mleko rozlewane jest od razu do gotowych małych opakowań. Pod-dawane są one działaniu temperatury, która sprzyja rozwojowi bakterii fermentacyjnych.
Tak. Wszystkie napoje mleczne o przedłużonej trwałości poddawane są po wyprodukowaniu tzw. termizacji, czyli łagodnemu ogrzewaniu przez 15 sek. w temp. 55-60°C. Powoduje to zahamowanie zdolności bakterii mlekowych do ukwaszania (produkt ma więc mniejszą wartość zdrowotną). Producent takich jogurtów powinien umieścić na opakowaniu informację o zastosowaniu termizacji. Napoje takie często zawierają również sporo substancji chemicznych, np. stabilizatorów, emulgatorów, sztucznych aromatów i barwników.
Nie. Działanie niektórych z nich jest silniejsze, bo do ich produkcji używa się specjalnych szczepów bakterii. Do produktów typu bio dodawane są szczepy Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium, które w większym stopniu regulują pracę jelit (zwłaszcza po zażywaniu antybiotyków), zapobiegają rozwojowi szkodliwych bakterii gnilnych i wpływają na lepsze przyswajanie wapnia i magnezu oraz witamin z grupy B (biotyny, kwasu foliowego i wit. B12), wytwarzanych przez florę jelitową. Produkty z dodatkiem bakterii Lactobacillus casei defensis (np. Actimel) nie tylko przywracają równowagę w układzie pokarmowym, ale, regulując pracę jelit, pozwalają utrzymać ją przez dłuższy czas. Bakteriom tym przypisuje się także właściwości wzmacniania odporności organizmu oraz zwalczania odpowiedzialnej za powstawanie wrzodów żołądka i dwunastnicy bakterii Helicobacter pylori.
Tak. Napój ten otrzymuje się poprzez dodanie do świeżego pasteryzowanego lub przegotowanego i ochłodzonego mleka nie tylko bakterii kwasu mlekowego, ale także drożdży, tzw. grzybków kefirowych. Pod ich wpływem prócz kwasu mlekowego powstaje pewna ilość dwutlenku węgla i alkoholu (jego stężenie zwiększa się wraz ze starzeniem się napoju). W wyniku tych procesów kefir zyskuje swój charakterystyczny smak.
Nie. Jest to lekko musujący napój na bazie pasteryzowanego mleka zakwaszony bakterią Lactobacillus acidophilus, zawierający około 2 proc. tłuszczu. Korzystnie wpływa na od-budowanie flory bakteryjnej jelit, również zniszczonej po kuracji antybiotykowej. Zmniejsza niestrawność i ryzyko zakażenia przewodu pokarmowego. Skutecznie obniża poziom cholesterolu we krwi, ułatwia wchłanianie wapnia, fosforu i żelaza. Maślanka zaś jest ubocznym produktem powstałym podczas wytwarzania masła. Ten niskotłuszczowy, naturalny napój fermentowany zagęszczany jest podpuszczką (enzym trawienny cieląt) i wzbogacony kulturami bakterii.
Nie. Produkty te nie tyle szkodzą, ile stają się bezwartościowe, bo w temp. wyższej niż 10°C zniszczeniu ulegają zawarte w nich witaminy i inne składniki odżywcze. W cieple nasila się proces fermentacji i napoje szybciej się psują. Zakupy róbmy więc w sklepach gwarantujących właściwe przechowywanie.
Tak i nie. Choć produkty te zawierają tyle samo laktozy co mleko, lekarze proponują zastąpienie tego napoju właśnie jogurtem czy kefirem. Ze względu na zawartość bakterii i ich enzymów napoje fermentowane są lepiej tolerowane przez organizm, zwłaszcza jeśli będziemy je pili w kilku małych porcjach dziennie. Jeżeli jednak objawy nietolerancji się pojawią, trzeba i z nich zrezygnować. Warto wiedzieć, że spośród produktów mlecznych laktozy niemal nie zawierają żółte sery.
Jogurty, kefiry, mleko acidofilne i wzbogacona bakteriami maślanka zawierają żywe kultury bakterii hamujące rozwój niekorzystnej flory bakteryjnej w jelitach. Ułatwiają także przyswajanie przez organizm zawartych w napojach mlecznych składników odżywczych (wapnia, fosforu, białka i witamin z grupy B). Według najnowszych badań mają również wpływ na produkcję enzymów działających w układzie odpornościowym.