Cały system tworzy już, razem z orlenowskimi, ponad 50 stacji. Kto lubi wycieczki na dwóch kółkach, będzie mógł wypożyczyć rower od 1 kwietnia.
- Uruchomimy w Płocku ponad 20 dodatkowych stacji roweru miejskiego - zapowiadał Orlen już na wiosnę. Sezon się skończył, a tych stacji jak nie było, tak nie ma. Podobno wciąż trwają ustalenia co do ich lokalizacji. A nam udało się ustalić, co może być kością niezgody.
Od kwietnia wypożyczyli go aż 285 tys. razy! To więcej niż w ubiegłym roku (145 tys. razy), ale wtedy z wypożyczalni jednośladów można było korzystać od sierpnia.
W Płocku moda na jazdę rowerem osiąga swoje apogeum. Miasto zbudowało ścieżki, w tym tę najważniejszą, magistralę łączącą Podolszyce z centrum, mamy stacje roweru miejskiego. Można się tylko cieszyć. Ale zachowania wielu rowerzystów to powód nieustającej irytacji
Miejski Zarząd Dróg, który prowadzi postępowanie na zorganizowanie, zarządzanie i eksploatację wypożyczalni rowerów, ma na ten cel 2,1 mln zł. Jedyna firma, która się zgłosiła - Nextbike Serwis - chce 3,4 mln zł. I co teraz?
W czwartek zostały otwarte oferty złożone w przetargu na zorganizowanie, zarządzanie i eksploatację Płockiego Roweru Miejskiego. Zgłosiła się jedna firma.
W piątek ruszyły konsultacje społeczne w sprawie elementów systemu roweru miejskiego. Potrwają miesiąc, do 27 listopada.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.