Podobne patenty funkcjonują w miastach na całym świecie: Rzymie, Stambule, ale też Warszawie i Krakowie. Poznań do tej pory opierał się wdrożeniu takiego pomysłu. Czy teraz władze miasta przekona Młodzieżowa Rada Miasta?
- Chodzi nam o to, by na kartę PEKA włożoną do specjalnego czytnika za każdą zwróconą do automatu butelkę wpływało kilka groszy - mówi Mateusz Rozmiarek, radny Poznania.
- Uczniowie przynieśli swoje sztućce, kubeczki, talerzyki. Jedzenie zapakowali w opakowania wielokrotnego użytku, zamiast napojów w plastikowych butelkach wspólnie parzyli herbatę - opowiada Joanna Gadomska, nauczycielka biologii z Żychlina w Wielkopolsce.
- Jeżeli popatrzymy na zdjęcia z jakiegokolwiek składowiska, to zobaczymy tylko siatki foliowe. Giniemy w morzu plastiku i odnotowujemy stały wzrost odpadów - mówi dr Andrzej Springer, dyrektor biura Związku Międzygminnego Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.