Prokuratura Regionalna w Katowicach przekazała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci 30-letniej Izabeli S., będącej w 22. tygodniu ciąży. Na ławie oskarżonych usiądzie trzech lekarzy.
Ponad 100 osób demonstrowało w środę wieczorem na skwerze Doncaster w Gliwicach pod hasłem "Ani jednej więcej" przeciw obowiązującym w Polsce przepisom antyaborcyjnym. Gliwice były kolejnym miastem, które dołączyło do ogólnopolskich protestów zorganizowanych po śmierci ciężarnej Doroty w Nowym Targu.
Każą czekać kobiecie z nogami do góry, licząc, że nagle wody płodowe się znajdą. To znachorzy, a nie lekarze. Boją się polityków PiS i prokuratorów - mówi Hanna Kustra z Rybnickiej Rady Kobiet, organizatorka protestu kobiet pod biurem Bolesława i Wojciecha Piechów z PiS.
Ponad sto osób zebrało się w sobotę na rynku w Katowicach, by upamiętnić 33-letnią Dorotę. Ciężarna zmarła w szpitalu z powodu sepsy. Spotkanie było też protestem przeciwko politykom, którzy utrudniają kobietom aborcję, także tę ratującą ich życie.
Katowiczanki chcą upamiętnić Dorotę, która zmarła w szpitalu w Nowym Targu. Proszą, żeby przynieść ze sobą znicze.
Zachowanie pielęgniarek sprawujących opiekę położniczą nie spowodowało bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia ciężarnej i płodu - informuje Prokuratura Regionalna w Katowicach, która prowadzi śledztwo po śmierci Izabeli S. w szpitalu w Pszczynie.
Lekarze zajmujący się w szpitalu w Pszczynie 30-letnią ciężarną Izabelą, która zmarła w wyniku wstrząsu sceptycznego, z zarzutami zastępcy okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Katowicach.
Jak długo macie zamiar żyć w kraju, gdzie lekarzy posyła się do więzienia, jeżeli tylko ośmielą się ratować życie kobiety?
Aborcja jest, była i będzie, politycy nie są w stanie tego zmienić. Gdy kobiety nie mają innego wyjścia, szukają pomocy gdzieś w piwnicach.
Tłum ludzi przyszedł w niedzielę (7 listopada) wieczorem przed kościół przy ul. Mariackiej w Katowicach. Manifestanci ułożyli tam ze zniczy napis: "Ani jednej więcej".
- W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.) zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży - przypomina Ministerstwo Zdrowia. Oświadczenie to zapewne następstwo śmierci 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie.
Mieszkańcy Rybnika i regionu wykrzykując hasło "Ani jednej więcej!", protestowali na rybnickim rynku przeciwko ograniczaniu dostępu do aborcji po śmierci 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie. Zapalili też znicze przed biurem poselskim Bolesława Piechy z Prawa i Sprawiedliwości.
Po śmierci Savity Halappanavar, pośród oburzenia i gniewu wzbierającego w całej Irlandii, wydarzyło się coś dziwnego: otóż nie wydarzyło się nic. Prawo antyaborcyjne pozostało w zasadzie niezmienione. Protesty i demonstracje zanikły.
Śmierć 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie poruszyła Polskę. Przez cały weekend w różnych miastach zaplanowano demonstracje pod hasłem "Ani jednej więcej".
Kancelaria mecenas Jolanty Budzowskiej, pełnomocnika rodziny zmarłej pani Izabeli, opublikowała list, w którym rodzina dziękuje za wsparcie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.