[go: up one dir, main page]

Nie musisz gotować makaronu. Można go przyrządzić w o wiele prostszy sposób. Ten trik ułatwi ci życie

Makaron to jeden z najbardziej uniwersalnych produktów, który można przyrządzać na wiele różnych sposobów. Zwykle, zanim połączy się go z sosem, gotuje się go w garnku. Tym razem przedstawiamy zupełnie inny sposób na jego przegotowanie.

Jak przyrządzić makaron bez gotowania? Garnek z wodą nie będzie tutaj potrzebny. Wystarczy nastawić piekarnik, przygotować naczynie żaroodporne, wymieszać w nim składniki i poczekać kilkanaście minut. Warto pamiętać o kilku specjalnych ziołach i parmezanie, który może być używany jako przyprawa. Oto jak przyrządzić jedyne w swoim rodzaju, wyśmienite danie o pomidorowo-ziołowym smaku.

Zobacz wideo Sycące spaghetti alla puttanesca

Przepis na makaron z piekarnika. Te przyprawy będą niezbędne

Bazylia, sól i pieprz to podstawowe przyprawy, jakimi można dodać smaku potrawom z makaronu. Intensywnej i lekko pikantnej nuty można nadać im startym parmezanem. Do przyrządzenia tego dania niezbędne będą też ząbki czosnku.

Składniki:

  • 500 g makaronu penne,
  • szklanka śmietanki kremówki,
  • 700 g passaty pomidorowej,
  • trzy ząbki czosnku,
  • trzy szklanki wody,
  • pieprz i sól do smaku,
  • oliwa z oliwek,
  • suszona bazylia,
  • parmezan.

Ten sposób ułatwi gotowanie obiadu. Makaron zrobi się sam

Przygotowanie:

  1. Przygotuj naczynie żaroodporne i wsyp do niego surowy makaron.
  2. Ząbki czosnku obierz z łupin i przeciśnij przez praskę. 
  3. Następnie posyp penne suszoną bazylią, polej oliwą z oliwek i dodaj do niego przeciśnięty przez praskę czosnek. 
  4. Całość zalej passatą pomidorową wymieszaną ze śmietanką kremówką i wodą. Na koniec dodaj odpowiednią ilość soli i pieprzu.
  5. Wstaw danie do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C na około pół godziny. Gotową, gorącą potrawę posyp startym parmezanem. Podawaj od razu po przygotowaniu. Smacznego!

Makaron najlepiej jest podawać bezpośrednio po upieczeniu. Gotowe danie warto udekorować świeżymi listami bazylii. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: