Od jakiegoś czasu internet obiegają szokujące informacje dotyczące cen. Choć mogłoby się wydawać, że wszyscy są już przyzwyczajeni do wszechobecnej drożyzny, nagle ktoś płaci za dwie porcje frytek 50 złotych. Post na Facebooku udostępniony przez autorkę popularnego bloga o nazwie "Krytyka Kulinarna" pokazuje, że takie sytuacje to wcale nie żarty.
Paragon grozy, który pojawił się w mediach społecznościowych, dotyczył zaledwie dwóch porcji frytek, które kobieta kupiła w jednym z food trucków podczas festynu. Impreza miała odbywać się gdzieś pod Warszawą. W sieci zawrzało, internauci nie ukrywali wściekłości i braku zgody na takie ceny za trochę usmażonych ziemniaków. Autorka postu podkreśliła, że to zwykły mrożony produkt, którego wartość przekracza stawkę godzinową brutto obowiązującą w Polsce. Jeśli zatem chcesz zjeść frytki za grosze, wykonaj nasz przepis i nie przepłacaj.
Składniki:
Najbardziej popularne w food truckach są frytki belgijskie. Ich wygląd różni się nieco od pozostałych. Nie są faliste, lecz proste i grube. Cechuje je chrupiąca skórka i miękki środek, dlatego tak chętnie sięgają po nie nawet najbardziej wybredni.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.