Jajka po turecku, czyli çilbir to popularne tureckie danie, składające się z jajek w koszulkach podawanych z jogurtem. Istnieją przesłanki mówiące o tym, że były one spożywane przez osmańskich sułtanów już w XV wieku!
Jest wiele wariantów przygotowania tej potrawy, w zależności od stopnia zaawansowania i znajomości kuchni tureckiej. Choć przepis może na pierwszy rzut oka wydawać się skomplikowany, w rzeczywistości gotowani nie powinno zająć więcej niż 20 minut.
Przeczytaj więcej na stronie głównej Gazeta.pl
Jajka po turecku: czego będziemy potrzebować?
- 4 jajka najlepiej z chowu ekologicznego;
- 7-8 łyżek jogurtu greckiego;
- ząbek czosnku;
- wyciśnięty sok z cytryny (opcjonalnie, jeśli nie lubimy smaku czosnku);
- szczypta soli;
- szczypta pieprzu;
- papryczka chili w płatkach;
- sumak
- czubata łyżka masła;
- 1 łyżka tahini, czyli pasta na bazie nasion sezamu.
Zobacz wideo Wielki test jajek. Który przepis najbardziej przypadł nam do gustu?
Jajka po turecku: przygotowania krok po kroku
- Przeciśnięty przez praskę czosnek lub wyciśnięty sok z cytryny mieszamy z jogurtem greckim. Dodajemy soli i pieprzu. Całość przekładamy na talerze.
- Wodę lekko solimy i zakwaszamy octem. Gotujemy jajka w koszulkach. W tym celu należy orozbić skorupkę, a całe wnętrze gotujemy przez 3 minuty na wolnym ogniu aż do momentu ścięcia się białka, zachowując płynne żółtko. Ważne przy tym jest, aby gotować jaja pojedynczo.
- W czasie gotowania się jaj na patelni rozpuszczamy masło oraz płatki chili oraz podgrzewamy tahinę.
- Ugotowane jajka układamy w dwóch miseczkach z doprawionym jogurtem. Polewamy roztopionym masłem razem z płatkami chili. Doprawiamy sumakiem, czyli przyprawą o charakterystycznym cierpko-cytrusowym smaku o równie charakterystycznej czerwonej barwie.
Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.