Więcej sprawdzonych przepisów znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Choć nazwa może sprowadzić na manowce, fasolka po bretońsku to typowo... polskie danie! Jedynie nazwa pochodzi od francuskiego określenia "a la bretonne", które w tamtejszej kuchni oznacza danie z użyciem fasoli coco de Paimpol. Przypomina ona do złudzenia naszego polskiego Jasia.
Choć samo przygotowanie tego dania jest bardzo szybkie, trzeba pamiętać, aby dzień wcześniej namoczyć fasolę. Nasz przepis nie ma sobie równych, więc jeśli chcesz stworzyć prawdziwe fasolkowe arcydzieło, skorzystaj ze sprawdzonych rad.
1. Fasolkę zaczynamy przygotowywać już dzień wcześniej. Wieczorem płuczemy fasolę, wkładamy do dużej miski i zalewamy obficie wodą. Odstawiamy na nic,
2. Kolejnego dnia ponownie płuczemy fasolę, wkładamy do dużego garnka i zalewamy wodą. Dodajemy: łyżeczkę soli i ziarenka pieprzu. Gotujemy godzinę,
3. W tym czasie na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy na złoto cebulę. Następnie dodajemy wszystkie przyprawy i posiekany czosnek, mieszamy i smażymy na małym ogniu 3 minuty. Całość (razem z tłuszczem) wrzucamy do garnka z fasolą,
4. Następnie podsmażamy pokrojoną w kosteczkę kiełbasę i boczek. Mięso również dodajemy do gotującej się fasolki,
5. Wszystko razem gotujemy przez 20 min,
6. Dodajemy pomidory w puszce i koncentrat. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem,
7. Podajemy w miseczkach. Fasolę warto posypać natką pietruszki. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.