gph
16.01.06, 16:25
z wczesnej młodości zapamietane jako badziew balansujący gdzies pomiędzy
landrynkowym jabolem a cienkim piwem. teraz odzyskują powli swoją markę.
ostatnio nabyłem niezły dwójniak. Nazwy nie pomnę, ale przyznać musze że jak
posmakowałem, to stwierdziłęm, ze to niemal polska odpowiedź na porto :)