GoĹÄ: Wojtek
IP: *.xdsl.centertel.pl
05.11.08, 23:50
Witam,
kilka dni temu kurier przywiózł mi umowę z Orange. Umowę w formie aneksu do
umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, gdyż przedłużałem zawartą 2
lata wcześniej umowę. Przeczytałem ją dokładnie, warunki wynegocjowane z
konsultantem zgadzały się, więc podpisałem. Kurier poinformował mnie o
możliwości odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni. W ciągu kilku dni przemyślałem
sprawę i postanowiłem skorzystać z prawa, o którym poinformował mnie kurier.
Powodem była korzystniejsza oferta, którą znalazłem już po podpisaniu umowy. Z
resztą jak mówi ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw
konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 z późn. zm.), nawet nie muszę podawać
przyczyny.
Zadzwoniłem do BOK w Orange i jakie było moje zdziwienie, gdy poinformowano
mnie, że takie odstąpienie mi nie przysługuje. Dowiedziałem się iż ANEKS,
który podpisałem jest tylko aneksem, a nie nową umową w związku z czym
odstąpienie mi nie przysługuję.
Próbując zrozumieć co się dzieję, zapoznałem się (na tyle ile pozwolił mi czas
i nerwy) z wyżej wymienianą ustawą i zauważyłem, że nie ma w niej mowy o
aneksach, w związku z tym moje pytanie na jakie przepisy powołuje się Orange w
tym przypadku.
Czytałem odpowiedź Pana Pawła Kucharczyka (UKE) dla jednej z forumowiczek,
gdzie udzielał pomocy w podobnej sprawie i napisał: "Jeżeli natomiast
przedłużyła Pani umowę z Polsatem Cyfrowym na
podstawie aneksu do umowy, nie przysługuje Pani prawo do odstąpienia od umowy
w terminie 10 dni".
Czy mógłby mi Pan przedstawić podstawę prawną, czy jest to w zasadzie
komentarz do stosowania ustawy.
Niby wymieniana ustawa ma chronić konsumenta, a wielkie świadczące usługi
telekomunikacyjne i telewizyjne nic sobie z tego nie robią i znajdą takie
rozwiązania, vy tylko obejść niewygodne przepisy.
Przecież mnóstwo osób przedłuża swoje umowy, a przedłużenia są wykonywane
właśnie w formie aneksów. Wygląda na to, że nie są chronieni.
Przeczytałem, podpisałem, nie powinienem mieć pretensji. Jednak otrzymałem
informację, iż prawo chroni mnie jako konsumenta i mogę zrezygnować. Jak widać
okazuję się to nieprawdą.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.