[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy

12.06.07, 11:52
Mam maly dylemat. Jestem zapisana do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy 4
tygodnie przed ślubem. Będzie to mój pierwszy raz, bo nie mam specjalnych
problemów z twarzą. Moja znajoma odradziła mi jednak ten zabieg, bo podobno
po oczyszczaniu robi się coraz więcej zaskórników i skóra wygląda gorzej. Ja
chciałabym jedynie, by moja skóra nabrała blasku i miała wyrównany koloryt.
Mam skorzystać z tego zabiegu czy raczej dać sobie spokój? Dzięki za info.
Obserwuj wątek
    • kasiad50 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 11:56
      Moja skóra bardzo dobrze znosi oczyszczanie twarzy.
      Praktycznie na wieczór, w ostateczności na drugi dzień nie ma już żadnych
      śladów po zabiegu.
      Z tego też powodu zdecydowałam się za namową kosmetyczki na zabieg
      mikrodermabrazji na 2 tygodnie przed ślubem.
      Ja również chcę tylko aby moja skóra miała wyrównany koloryt i lepiej wyglądała.
      Poza tym na takiej skórze dłuzej się trzyma makijaż.
      Ale napewno mnóstwo dziewczyn napisze, zebyś tego nie robiła bo nie wiadomo jak
      skóra zareaguje etc.
      Wg mnie 4 tygodnie to wystarczający okres czasu, aby skóra mogła się
      zregenerować.
      • kaatkaa Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 13:40
        w przypadku mikrodermabrazji nie chodzi o to ile przed ślubem ją wykonasz tylko
        jaką porą roku, zabieg ten wykonuje się tylko jesienią lub zimą, lato odpada.
    • zuzia_8 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 11:58
      też dzielnie się nad tym zastanawiałam. Byłam jednak wczoraj u dermatologa i
      pani zapytała "a po co? z taką ładną buzią?" Buzia idealna nie jest ale
      poleciłą mi tylko coś odświeżającego.
      A po oczyszczaniu rzeczywiście może coś ci się dziać, zwłaszcza, że jest teraz
      słoneczko a to nie poprawia sytuacji (nawet stosowanie kremów z filtrem może
      nie pomóc - bo co będzie jak spłyną?)
      wybierz się do dermatologa, najwyżej zapłacisz za wizytę - myślę, że lekarz
      najlepiej ci doradzi.
    • sisigma Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 11:58
      Mam takie same doświadczenia jak Twoja koleżanka. Oczyszczanie doda Ci blasku
      zachodzącego słońca - będziesz się błyszczeć na czerwono smile Sądzę, że nie o taki
      efekt CI chodzi. Zafunduj sobie jakieś nawilżanie, masaż czy glinkę ale nie
      pozwalaj nic wyciskać ani pilingować!!! Złuszczanie i oczyszczanie - u lekarzy
      dermatologów. Jeśli są do tego wskazania. W inym przypadku zsypie Cię zaraz po
      zabiegu lub kilka tygodni po, możeliwe że na sam ślub...
    • gioseppe Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 11:59
      wydaje mi sie ze jesli nie masz problemow ze skora to powinnas sobie odpuscic
      tymbardziej ze to pierwszy raz

      a jak ci sie zrobia wielkie krostki?
      albo trafisz na nieudana kosmetyczke i ci rozpaprze buzie?
      dopiero bedziesz sobie plulaw brode!

      jesli koniecznie chcesz to poddaj sie zabiegom relaksujacym odswiezajacym etc
      algi itp ale algi potrafia uczulic wiec pierwszy raz lepiej nie robic tego przed
      samym slubem, 4 tyg. chyba jest ok
      sprawdzisz czy cie nie uczulaja i mozesz w tygodiu przed slubem powtorzyc smile
      • anecia1984 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 12:07
        Tez mialam sie wybrac na oczyszczanie twarzy,ale po przeczytaniu paru opinii na
        roznyh forach zrezygnowalam;podobno po oczyszczeniu skora jest czerwona przez
        pare dni itd. Poszlam do kosmetyczki i ona zalecila mi peeling pare ni przed
        slubem,powedziala,ze to w zupelnosii wydtarczy. Pozdrawiam
        • trinity84 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 22:52
          to chyba zalezy tez od kosmetyczki. sama bylam u takiej co mi rozpaprala buzie
          na 2tygodnie,a teraz chodze tam gdzie po oczyszczaniu sa naswietlania specjalna
          lampa, ktora neutralizuje te przebarwienia i nie widac po skorze nic juz na
          drugi dzien (robilam wtedy zdjecie do dyplomu, bez retuszu wyszlo bardzo
          fajnie smile
    • magdalenow Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 12:01
      Jeżeli nie masz większych problemów z buzia polecam piling kawitacyjny-bylam
      pare razy -rewelacja. niestety ja mam spore problemy z cera więc nie można bylo
      zauwazyc jakis zmian poza tym że cera byla swiezsza, promienniejsza i taka
      jakby lżejsza. nic nie boli nie zostawia sladów ani zaczerwień...
    • kotek1239 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 12:23
      hmmm ja bym nie radziła... ale mam bardzo zle doswiadczenia jesli chodzi o
      kosmetyczke i w dodatku podobno miała byc dobra.... narobiła mi takiego
      spustoszenia na twarzy ze przez kilka lat zmagałam sie zs bliznami a skora była
      o wiele brzydsza ( zaskorniki, krosty) niz przed tym całym oczyszczaniem..
      dlatego nigdy w zyciu... proponuje moze jakis delikatny peeling i fajna
      maseczke u kosmetyczki.. ktora odswiezy i doda blasku.. przynajmniej nic Ci sie
      nei stanie a tak zawsze ryzyk-fizyk
    • nionczka Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 12:43
      Ja czyszcze skore regularnie i po zabiegu wyglada o wiele wiele lepiej. Nie
      zauwazylam, zeby sie wiecej zaskornikow robilo. Poza tym po wyjsciu od
      kosmetyczki nie mam zadnych sladów wiec sie nie martiwe i tez pojde ostatni raz
      przed slubem na 4 dni przed. Sama mi te date wyznaczyla.
    • czarodziejkakubusia Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 12:49
      Oczyszczanie twarzy polega na usunięciu zaskórników.Przez ok. 3 dni skóra jest
      podrażniona.Jesli masz wągry,twoja twarz po zabiegu będzie o nie uboższa,a co
      za tym idzie-jasniejsza.Nieprawdą jest,że zabieg ten sprawia,że potem skóra
      wygląda gorzej.Wiadomo,nie wykonuje się tego dzień przed ślubem,ale np. miesiąc
      przed.Ja jestem już po oczyszczaniu twarzy.Samo oczyszczanie nie jest
      przyjemne,ale jeśli masz skórę tłustą/mieszaną-jest wskazane.Jeśli suchą lub
      normalną,możesz poradzić się kosmetyczki,może zaproponuje inny zabieg-
      masaż,maseczki lub mikrodermobrazję (złuszczanie naskórka).
    • estruella Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 13:10
      Ja także chciałam nieco poprawić stan cery, choć nie miałam wielkich problemów - i wybrałam mikrodermabrazję diamentową. Jestem już po serii 3 zabiegów co 2 tygodnie i szczerze polecam. Skóra nie podrażnia się tak, jak po "tradycyjnym oczyszczaniu", jest tylko lekko zaczerwieniona przez około godzinę po zabiegu. Efekt - na początku jest troszkę wysuszona, ale później wygląda super. Gładziutka, wyrównany koloryt, nie błyszczy się tak jak wcześniej. Ślub mam we wrześniu, więc mam nadzieję, że efekt się utrzyma, a przed ślubem wybiorę się na peeling kawitacyjny, aby buzię trochę odświeżyć.
      • monia515 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 13:56
        Ja sobie zrobiłam peelinng azjatycki pod koniec kwietnia- slub mam 16.06.2007.
        Jestem bardzo zadowolona- skóra dochodziła do siebie ok. 6-7 dni. Teraz jest
        gładka, kolor jest świeży, zniknęły przebarwienia i drobne zmarszczki. Jak dla
        mnie, osoby 38-letniej po kuracjach hormonalnych (stąd przebarwienia), to był
        idealny zabieg. Na pewno go kiedyś powtórzę, bo twarz mi odmłodniała o jakieś 5
        latsmile
    • marsellle1 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 14:05
      Dzięki dziewczyny za cenne rady. Super, że tak chętnie dzielicie się swoim
      doświadczeniem. Tak 3-mać.Wspólnie jesteśmy kopalnią wiedzy co, jak, gdzie i
      kiedy. Pozdrawiam
      • elkam80 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 14:31
        Oczyszczanie na 4 tyg przed ślubem nie powinno stanowić problemu.
        Skóra dochodzi do siebie przez max. tydzień, powinno się też wtedy unikać
        nadmiernej ekspozycji na słońce bo mogą powstać przebarwienia.
        Jeśli chodzi o rozpromienienie twarzy polecam również złuszczanie ziołami.
        Niestety ten zabieg powinno się wykonywać wiosną lub jesienią (słońce nie jest
        takie intensywne), no chyba że ma się tyle samozaparcia żeby przez tydzień
        unikać słońca i stosować mocne filtry.
        Ja osobiście robiłam oczyszczanie na 2 tyg przed ślubem i wszystko było Si.
        Pozdrawiam.
        • soleil08.09.07 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.06.07, 23:19

          proponuję wybrać naprawdę dobrą kosmetyczkę, ja miałam oczyszczanie u różnych i jedna mi kiedys tak załatwiła buźkę ze miesiąc dochodziła do siebie, sprawdż dobrze jakie ma kwalifikacje, albo podaj skąd jesteś i może dziewczyny coś Tobie doradzą,
          ja poszłam na oczyszczanie na początku maja, teraz po 20 mam nastepne, i jeszcze jedną koniec lipca, początek sierpnia a ślub 8 września, dawno nie byłam i muszę ja doprowadzić do porządku, ale po moim majowym było bardzo oki, proponuję pójśc w piątek i przez weekend nie używać żadnych kolorowych kosmetyków, i może zaaplikuj sobie jakies wiatminy A+D3, B6, B1 i C, ale to powinna Tobei doradzić dobra kosmetyczka,

          możesz także trochę oczyscic oragnizm, pij codziennie rano na czczo wodę z cytryną, i proponuję chleb żytni na naturalnym zakwasie..
          • zuzia_8 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 13.06.07, 08:37
            hej soleil08.09.07 smile
            ja też jestesm z 8 września smile
            skąd jesteś?
            • soleil08.09.07 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 13.06.07, 09:14

              pochodzę z okolic bydgoszczy i tam też odbędzie się ślub, a obecnie mieszkam w
              poznaniu..
    • clio000 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 14.06.07, 00:24
      Nie wiem kto ci takich glupot nagadal, ale twoja kolezanka ewidentnie sie nie
      zna. Rzeczywiscie ilosc roznych wypryskow na ogol wągrow (nie zaskorniakow)sie
      zwieksza, ale nie po jednym zabiegu. Na boga! Jesli robisz to np. raz do roku
      regularnie to tylko moze pomoc a nie zaszkodzic!
    • kamelia04.08.2007 co najmniej placebo 14.06.07, 08:47
      dla mnie jest to placebo, przeżytek.
      Dermatolodzy nie zalecaja tego. Jesli juz chcesz cos robic sobie z twarza, to
      np kwasy owocowe ale tylko w sezonie jesienno-zimowym. Możesz sobie algi
      połozyć.
      Wydłubywanie zaskórników nic nie daje, a skóra musi potem wszystko nadrobić...
    • golinda wizyta u dermatologa - relacja 14.06.07, 08:52
      poszłam wczoraj do dermatologa, bo nie mogę poradzić sobie z cerą - strasznie
      się błyszczy i z powodu upałów robią mi się tzw. "potówki", z którymi wygrać
      nie może żadna kosmetyczka
      poczytałam trochę o tym na internecie i teoretycznie świecenie można wyleczyć
      stosując przez jakiś czas pewien antybiotyk
      co zapisała mi pani? krem i jakąś emulsję (oczywiście zagranicznych firm, żeby
      odciążyć nieco mój zbyt gruby portfel)
      przychodzę do domu, wyciągam ulotkę, a tam w jednym i drugim "wskazania":
      trądzik pospolity, trądzik młodzieńczy
      k... jego mać! mam 28 lat, a ta piz.. przepisuje mi maść na tradzik
      młodzieńczy, którego nie mam od 15 lat!
      lekarze strajkują, bo chcą więcej zarabiać? powinno im się w ogóle odebrać
      pensje!
      przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucić, bo mam doła!
      • elkam80 Re: wizyta u dermatologa - relacja 14.06.07, 09:40
        Witam Golindo!
        Nie do końca się z Tobą zgodzę. Rozumiem że jesteś trochę rozgoryczona
        posunięciem lekarki, ale niestety muszę przyznać, że w dzisiejszych
        czasach paradoksalnie trądzik młodzieńczy dotyka osoby, które nigdy
        nie miały z nim problemu, a mają powyżej 25. Mało tego, nawet osoby
        w wieku 40 lat mogą zacząć mieć problemy z trądzikiem. Naoglądałam się
        tego trochę w gabinetach (właśnie kończę kosmetykę - w przyszłym tyg mam dyplom).

        A jeśli chodzi o stosowanie antybiotyków w celu "wyleczenia" skóry.
        Pamiętaj że antybiotyki strasznie wyniszczają organizm (nie tak jak sterydy,
        ale zostawiają swój ślad). Razem z nadmiernym świeceniem się niszczy się
        również naturalną warstwę ochronną skóry.

        Wypróbuj może krem Dax Cosmetix do cery mieszanej. Mi pomógł, naprawdę dobrze
        matuje.

        Pozdrawiam.
        • golinda Re: wizyta u dermatologa - relacja 14.06.07, 09:44
          ale ja naprawdę nie ma trądziku, tylko bezbarwne potówki na czole, które
          pojawiają się w czasie upałów
          a twarz błyuszczy mi się cały rok - nie mam już do tego siły, bo wygląda to
          ohydnie - mają mi pomóc maści na trądzik?
          • elkam80 Re: wizyta u dermatologa - relacja 14.06.07, 09:50
            Chyba że tak.
            Ale naprawdę polecam krem Daxa. Nie jest specjalnie drogi (chyba z 15 zł).
            A bardzo dobrze matuje skórę już po 2 dniach. Też miałam z tym problemy.
            A jeśli chodzi o potówki - hm... polecam jeszcze peeling raz w tygodniu.
            Albo po prostu zmienić dermatologawink.
            Moja pani dermatolog nie szaleje z lekami (mam problemy z plecami)
            i jednym z jej zaleceń było głębokie złuszczanie które miałam wykonać
            zimą.
            • golinda elkam - pytanie 16.06.07, 15:47
              o którym kremie Daxa mówiłaś?
              bo z efektem matującym jest sporo, kupiłam jakiś, ale chyba nie ten, bo gęba
              świeci się jak po kremie Nivea...
              możesz podać dokładną nazwę?
              • elkam80 Re: elkam - pytanie 17.06.07, 00:02
                Nie ma problemu.
                Oto on: www.dax.com.pl/s/katalog/produkt/24
                Ja jestem bardzo zadowolona.
                Ale z kremami niestety jak z lekarstwami - na każdego działa co innego.

                Ja przeszłam już prawie wszystkie (łącznie z niveą, która na począstku
                wydawała mi się dobra... niestety dłuższe stosowanie pokazało co innego).

                Pozdrawiam i życzę trafienia w kremwink
              • mayagaramond golinda 19.06.07, 09:40
                Pozwole sie wtracic - nie wiem jakich kosmetykow do twarzy uzywasz na codzien,
                jesli takich do tlustej cery, to moga byc za mocne i skora w odpowiedzi
                produkuje jeszcze wiecej sebum. Ja wywaliam wszystkie tradycyjne kosmetyki dla
                cery tlustej - one nadaja sie dla nastolatek, sa poprostu za zrace, ze sie tak
                wyraze. Teraz uzywam zestawu dermalogica do cery normalnej (kupilam w gabinecie
                kosmetycznym).

                Moje kuzynki chodzily swego czasu do dermatologa do sharley i byly bardzo
                zadowolone. Nie pamietam jak sie facet nazywal, ale dojezdzal z Lodzi i bral
                jakies koszmarne pieniadze.
                • elkam80 Re: golinda 19.06.07, 12:27
                  Tu się całkowicie zgadzam.
                  Cera tłusta jest domeną nastolatków. Po 20 r.ż. rzadko kto ma taką
                  cerę. Z reguły przechodzi ona wtedy w cerę mieszaną.
                  Dlatego powinny być stosowane kosmetyki właśnie do takiej cery.
                • golinda Re: golinda 19.06.07, 16:29
                  maya:

                  zimą używam kosmetyków do cery suchej i normalnej (mam wysuszoną skórę od
                  ogrzewania etc., choć i tak po paru godzinach błyszczy się)
                  latem wskutek upałów wydziela jeszcze więcej sebum, ale to na pewno nie jest
                  tłusta cera, więc tego typu kosmetyków nie używam
                  mam dodatkowo wrażliwą skórę (np. po kosmetykach Vichy dostaję wysypki), muszę
                  więc smarować się kremami najlepiej bezzapachowymi, od jakiegoś czasu stosuję
                  Iwostin (krem do cery wrażliwej, nawilżający) i jestem w miarę zadowolona (ale
                  do szczęścia jeszcze bardzo daleko!)
                  ja chyba mam trochę za duże wymagania co do swojej skóry, jestem
                  perfekcjonistką i wszystko chciałabym mieć idealne...(a oczywiście nie mam wink)
                  każda kosmetyczka mówi, że moja cera jest ok i na pewno nie nadaje się do
                  żadnego oczyszczania i że przesadzam
                  cóż, zostaje mi pomarzyć o pięknej, nieskazitelnej cerze smile
                  • gioseppe Re: golinda 19.06.07, 17:58
                    tez sie wtrace wink

                    na co dzien uzywaj kosmetykow do cery normalnej
                    nie przesadzaj z iloscia kosmetykow dla tlustej i mieszanej bo mozesz sobie
                    zrobic niezle halo na twarzy wink

                    ja wyeliminowalam wszystko co ma MAT i TLUSTA w nazwie smile
                    stosuje serie LRP effaclar do mycia - zel i tonik
                    jestem bardzo zadowolona
                    woda termalna, rewelcja...
                    i myj twarz zimna, nie lodowata ale zimna woda

                    a na slub polecam samej wyprobowac cala mase kosmetykow niestety innego wyboru
                    ne ma, na kazdego dziala cos innego, najlepiej szukaj probek


                    dla mnie na slub rewelacyjnie sprawdzila sie kombinacja:
                    maska z glinki zielonej
                    maska z wodorostow charmine rose
                    potem dax cashmere
                    (bez kremu)
                    potem podklad lancome color ID
                    puder kryolan
                    tararara co tam chcesz nalozyc na twarz typu roz, malujemy oczka etc i na koncu
                    FIKSATOR kryolana

                    wydawalo mi sie ze sie blyszcze bo po prostu bylo mi goraco od zabawy ale w
                    trake dlugiej imprezy (od 15-6rano,wlasciwie makijaz mialam na sobie juz od 13)
                    wystarczylo ze poprawilam makijaz pudrem transparentnym JEDEN raz a zawsze
                    mialam klopoty z blyszczeniem sie
                    naprawde polecam

                    aha, i zainwestuj w dobre cienie do powiek zeby nie zjechaly wink
                    • golinda Re: golinda 20.06.07, 15:45
                      gioseppe:
                      dzięki za rady, zwłaszcza te o ślubie - w sierpniu mam pierwszą rocznicę wink))
                      gdzieś już pisałam o tym, ale się powtórzę, bo to naprawdę rewelacja
                      przeszukałam internet i znalazłam sposób na paskudne potówki i zaskórniki
                      40ml petroleum (czysta nafta kosmetyczna)+20ml olejku pichtowego
                      przeciera się tym twarz jak tonikiem - po kilku dniach stosowania widzę
                      ZNACZĄCĄ poprawę! smile
                      co do błyszczenia - nie mam już siły!
                      używam kremów do cery normalnej i wrażliwej, pozostały mi tylko bibułki
                      matujące sad
    • dr_kaczusia Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 14.06.07, 10:07
      ja na pierwsze oczyszczanie poszlam na kilka m-cy przed slubem, potem chodzilam
      jeszcze na rozne maseczki i inne cuda, ostatni raz na tydzien przed slubem. Cere
      mam przetluszczajaca sie, miejscami mieszana z duza iloscia zaskornikow. Po tych
      zabiegach mialam bardzo ladnie oczyszczona, nigdy tez nic mi nie wyskoczylo po
      tych zabiegach. Za to wizazystka byla zachwycona, ze mam swietnie przygotowana
      skore smile Jakis czas po slubie znowu chcialam isc i niestety, kosmetyczka tam juz
      nie pracowala, poszlam do innej i juz nie bylam tak zadowolona sad
    • dzidzia101 Pytanie nt. mikrodermabrazji? 17.06.07, 16:38
      czy ktoras z Was miala robiona mikrodermabrazje? Jak to wyglada? Jak skora na to reaguje? Ile
      potrzebuje czasu zeby dojsc do siebie? Czy jest widoczny efekt?
      Pytam bo jestem umowiona na mikro 10 dni przed slubem i nie jestem pewna czy to nie za pozno?
      Niestety nie moge zrobic tego wczesniej bo przyjezdzam do Polski 2 tyg. przed slubem (chociaz mam
      twarz potradzikowa i na pewno przydaloby jej sie regularne oczyszczanie)
      • shuani Re: Pytanie nt. mikrodermabrazji? 18.06.07, 23:53
        Dziewczyny, byłam u kosmetyczki pół roku przed ślubem. Nie miałam trądziku,
        chciałam tylko oczyścić twarz przy pomocy peelingu kawitacyjnego. Za nic na
        świecie nie chciałam wyciskania. Ponieważ byłam po raz pierwszy, wybrałam
        kompleks gabinetów (renomowany) w mojej miejscowości. Gdbnetami opiekuje się
        MAGISTER KOSMETOLOGII, babka z wieloma dyplomami i rzekomo potężnym
        doświadczeniem. Ona to właśnie stwierdziła, że oczyszczanie ręczne jest
        konieczne. Broniłam się, ale byłam mało asertywna. Babeczka poleciła
        zaopiekować się mną jednej ze swych pracownic - także dyplomowana, nie byle
        kto. Kobieta porobiła mi na twarzy rany, zadrapania, podrażnienia. Większości
        nie wycisnęła do końca (bądź też uroiło jej się, że coś mam, czego wcale nie
        było) i spowodowała wysyp nabrzmiałych, bolących, wstrętnych wulkanów. Gdy
        nieco doszłam do siebie, poszlam po raz kolejny - chciałam kwasami rozjaśnić
        ślady powstałe po masakrze. Tym razem pod opiekę wzięła mnie
        druga "specjalistka", również pod okiem wspomianej pani magister. Stwierdziły,
        że za pierwszym razem tak jest, że minie, że położą kwasy i będzie dobrze.
        Zanim sie spostrzegłam, już kosmetyczka cisnęła paluchami - sytuacja jak
        poprzednio. Potem kwasy. Rezultat?? skóra jak wiór, podrazniona niebotycznie.
        Dobrze, że cała masakra rozpoczęła się pól roku wczesniej - zdążyłam się
        wykurować. Miałam piękną, normalną skórę. Chciałam sobie dodać szyku idąc do
        kosmetyczki. Odchorowałam to. Pytano mnie jaką mam cerę i czego używam. Całe
        życie miałam skórę zupełnie normalną z tendencją do lekkiego ściągania w
        okolicach policzków. Używałam kosmetyków silnie nawilżających. Było dobrze.
        Według pań miałam zastosować Dermikę Mat B. Bo skoro mam suche policzki, to
        pewnie czolo brodę tłustą i trzeba to zmatowić. Wiecie, co się działo z moimi
        policzkami, gdy zastosowałam matujące kosmetyki dla tłustej cery?? Kurcze. Nie
        przekona mnie teraz żaden absolutnie dyplom! Golinda - wyrzuć w diabły te
        specyfiki, a czoło szarym mydłem. W razie ściągnięcia zastosuj normalny krem
        nawilżający. Sama wiesz najlepiej, jaką masz skórę i czego jej trzeba.
        Być może nie wszystkie kosmetyczki to rzeźniczki, ale nie warto poszukiwać
        specjalistki przed ślubem. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi i jak skóra
        zareaguje. Wągrów lepiej pozbyć się stosując regularne parówki z dodatkiem
        ziół, lub domową mikrodermabrazję. Osobiście polecam L'Oreal.
        • zuzia_8 Re: Pytanie nt. mikrodermabrazji? 19.06.07, 00:09
          ja wybieram się na peeling kawitacyjny. Ale tylko na to. Nie dam sie namowić na
          nic innego. absolutnie. I zobaczymy co bedzie. A będzie dobrze. Zresztą popytam
          jeszcze kosmetyczki (mloda, fajna dziewczyna) - jakby coś to sobie tylko algi
          zrobie.
          • pomidorekk wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 10:20
            a ja wam powiem tak: w niedzile mam ślub, wczoraj jak wstała- 2 krosty gigant +
            masa zaskórniaków (pewnie stres swoje zrobił). wieczorem poszłam do kosmetyczki
            na czyszczenie-. Dzisiaj po zaledwie kilkunastu godzinach, skóra wygląda bardzo
            dobrze. Został jedynie slad w postaci małego stupka po jednej wiekszej kroście
            (do niedzieli zniknie) i mikroślady po zaskórniak, które pewnie znikna do
            jutra. Można iść do kosmetyczki nawet na oczyszczanie tuż przed ślubem, ale
            trzeba iśc do sprawdzonej osoby, o której wiadmo, że krzywsy nam nie zrobi. bo
            niestety masa kosmetyczek to niedouki i moga poszatkowac twarz zamiast ja
            upiększyć.
            Jakby któraś z was miała taki problem jak ja i jest z warszawy to ewentualnie
            moge podac namiar na sprawdzoną osobę.
            • zuzia_8 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 10:52
              to podaj proszę - może się przydać. ja też jestem z wawy
              • pomidorekk Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 12:29
                podam na maila, żeby mnie dziewczyny o reklamę nie posądziłysmile
                • zuzia_8 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 15:47
                  to na gazetowego poproszę smile
                  • pomidorekk Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 15:58
                    o ja już jakiś czas temu wysłałam własnie na gazetowegosmile
                    • zuzia_8 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 16:18
                      dotarło. dzieki wielkie.
                      • zielonakreska Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 17:37
                        Ja też z Wawy, poproszę o namiary na kosmetyczkę. zielonakreska@NOSPAMgazeta.pl
                        • aga_wa1 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 18:03
                          a nie chodzi o S D E na KEN??
                          tak zciekawosci-ile za czyszczenie/?
                          i byly algi???
                          ja wczoraj zaplacilam 110.
                          • zuzia_8 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 19.06.07, 22:51
                            a jak wrażenia?
                            • aga_wa1 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 20.06.07, 13:27
                              SDE
                              nie nowina-salon b.dobry(za tym idzie-higiena, jakosc ,cena)
                              pani bardzo mila, kompleksowo.
                              tylko kwestia tego ile chcesz przeznaczyc na siebie..
                              ja bym tam chetnie zostawila majatek..tylko nie mamcrying(
                              • zuzia_8 Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 20.06.07, 15:38
                                a byłyście kiedyś w Denique Day Spa na Puławskiej?
                              • pomidorekk Re: wczoraj sie oczyszczałam- do slubu 5 dni:) 20.06.07, 15:53
                                dokładniesmile SDE.
                                Ja bym tez tam mogła majątek zostawićsmile
    • monalisa.pl zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do kosmet. 20.06.07, 13:30
      na czyszczenie (dodam ze 1 raz w zyciu gdyz jakos wczesniej nie widzialam
      potrzeby) bedzie to manulane standardowe czyszczenie bez inwazji igieł
      +maseczki i pilling chyba
      slub mam 7lipca - kosmetyczna mowi ze w poniedzialek ten nie powinno byc
      zadnych sladów...
      takze napisze wam jak to u mnie przebiegło w poniedziałek
      pozdrawiam
      • elkam80 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 20.06.07, 16:08
        Myślę że igły mogą być wykorzystane.
        Ale nie martw się - w wielu przypadkach użycie igły jest "bezpieczniejsze".
        Po prostu lekko nakłówa się zaskórnik i wtedy jego "zawartość" wychodzi bez
        problemu. Jest to naprawdę bezpieczniejsze niż męczenie się z jego wyciśnięciem.
        Można wtedy bardziej zmasakrować buzię i wtedy ona goi się dłużej.
        Tak więc igły nie takie strasznewink
        • monalisa.pl Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 09:29
          umre chyba jak bedzie mi igły wbijała;-(
          moja kosmetyczka mowila cos ost ze nie bedzie uzywala wlasnie igieł raczej bo
          buzia jest ładna ale trzeba co nie co z niej usunac ale manualnie...
          • pomidorekk Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 09:44
            ja się już do igieł przyzwyczaiłam- sama w życiu bym sobie nic nie nakuła, ale
            jak kosmetyczka to robi to jakoś mogę przeboleć choć przyjemne to nie jest
            niestety
            • monalisa.pl Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 09:51
              a jak długo utrzuja sie "blizny"??? czy przez weekend zejda mi slady i w pon
              nie bedzie nic widac raczej?
              ide jutro na czyszczenia a slub mam 7 lipca - myslisz ze nie bedzie juz nic
              widac?
              dodam ze 1 raz bede na czyszczeniu, cere mam bez pryszczy i krostek.
              pozdrawiam
              • golinda Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:03
                monalisa:

                jeśli cerę masz taką, jak mówisz (czyli bez pryszczy i krostek) i mimo wzystko
                kosmetyczka zrobi ci oczyszczanie, to znaczy, że profesjinalistką na pewno nie
                jest i chce cię naciągnąć...
                czyści się tylko naprawdę problematyczne, zanieczyszczone cery
                nawet mojej żadna nie chce czyścić, bo zgodnie mówią, że tu nie ma co czyścić i
                bezsensu ją męczyć, mimo, że ja uważam, że najczystszej cery nie mam...
                • zuzia_8 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:11
                  zgadzam się z golindą.
                  ja też nie mam pryszczy a krostki czasami ale malutkie i jak bylam u
                  dermatologa (mam w pracy przychodnie wiec czemu nie skorzystac) i wspomnialam o
                  oczyszczaniu Pani się zdziwila i zapytała "a po co?".
                  W gabinecie też stierdzili, że nie ma takiej potrzeby.
                  Poszłam tylko na peeling kawitacyjny (delikatne, bezinwazyjne odświeżenie cery)
                  + maseczka z alg. W dniu zabiegu nie byłam zachwycona bo nie widziałam żadnej
                  zmiany ale juz dzień po widzę. Buzia jest odświeżona i promienna. Dałam jej
                  tylko kremik nawilżający + krem z faktorem (lepiej dmuchać na zimno).

                  zastanów się nad tym oszczyszczaniem - jeżeli nie masz pryszczy i krostek to z
                  czego ty chcesz sie oczyszczać? może po prostu odśwież buzie czymś
                  delikatniejszym?
                  • kasiad50 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:24
                    odnośnie pytania dermatologa "a po co"

                    będąc u dentystki i chcąc wybielić troszkę zęby do ślubu albo przynajmniej
                    rozjaśnić, również zadała mi owe słynne pytanie "a po co"

                    skoro chcę to zrobić widocznie mam powody

                    a ona na to, że mi i w czerwonych zębach będzie ładnie

                    żeby tak każdy pytał "a po co" to nikt by nigdzie i z niczyich usług nie
                    korzytał bo przecież "a po co"
                    • zuzia_8 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:28
                      nie zgodzę się z tobą.
                      użyłam może skrótu myślowego. Chodziło o to, że jej zdaniem oczyszczanie jest
                      zbyt inwazyjne dla mnie i nie ma takiej potrzeby. Poleciła delikatne
                      złuszczenie i maseczki odświeżające i nawilżające. Nie pwoiedziała "nie rób
                      nic" tylko odradziła to co jej zdaniem jest zbędne i przyniesie mi więcej
                      szkody niż pożytku.
                      • kasiad50 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:33
                        A ja użyłam tego stwierdzenia specjalnie.
                        Od wielu osób słyszałam pytanie "a po co" to robisz czy tamto robisz.
                        Skoro to robie widac jest taka potrzeba.

                        A o co chodziło Twojej kosmetyczce doskonale rozumiem.
                • kasiad50 Re: zdam wam relacje po łikendzie! ide w pt do ko 21.06.07, 10:20
                  golinda
                  ja się z Tobą w części nie zgodzę
                  nieprawdą jest, że czyści się tylko problematyczne, zanieczyszczone cery
                  ja takiej nie ma a chodze na oczyszczanie co 2 miesiące

                  fakt, że kosmetyczka chce zrobić oczyszczanie twarzy pomimo braku widocznych
                  śladów nie oznacza, że kobieta chce monalisę naciągnąć

                  ja również mam ładną cerę, ale ilekroć idę na oczyszczanie twarzy zawsze
                  znajdzie się coś, czego trzeba się z niej pozbyć
                  kosmetyczka usuwa zaskórniki i drobne wypryski pod skórą nie widoczne gołym
                  okiem

                  najpierw usuwa mi zaskórniki laserem, trudne do usunięcia bądź umiejscowione w
                  bolących miejsach nakłuwa igłą, na końcu wyciska ręcznie to, czego nie dało się
                  usunąć w/w sposobami
                  na koniec kładzie ze 3 maski

                  w sumie spędzam w jej gabinecie ze 2,5 godziny
                  a do wieczora nie ma najmniejszych śladów po tych wszystkich zabiegach
    • agnrek Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 21.06.07, 10:28
      Jednorazowy zabieg u kosmetyczki bardzo niewiele Ci da. Należało zacząć ja
      odwiedzać na pół roku wcześniej, bo tylko regularna pielęgnacja da widoczne efekty.
    • deprofundis Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 13.06.22, 13:41
      Cześć, polecicie może miejsce, gabinet, gdzie zrobię dokładną i bezpieczną mikrodermabrazję przed ślubem? Tak żeby końcówki były sterylizowane, a nie tylko popsikane czymś?
    • milku90 Re: Za a nawet przeciw: oczyszczanie twarzy 12.12.22, 13:48
      Też słyszałam, że po pierwszym razie na twarzy może wyskoczyć więcej nieprzyjacieli, ja bym chyba poczekała.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka