Obcy

Przypomniało mi się to straszne palnięcie sejmowe pana Szczerskiego (?) z PiS, podobno profesora... Obcy, przewinęli się przez nasz kraj. A swoi? Panowie Rzewuski, Branicki (teraz ma ulicę na Wilanowie), Szczęsny Potocki - targowiczanie. A obcy? - Np. Chopin, pół-Francuz. To ciekawe, że jego muzyka, przecież bez słów - do tego nie słuchana masowo: była zakazana za okupacji. Przez innego - naprawdę obcego - Hansa Franka, który skądinąd - był melomanem. Inni - polscy, ale w jakimś stopniu obcy - Witold Gombrowicz, Witkacy, autor "Niemytych dusz" (to o nas)... I ten pan poseł, niesiony owacjami, wymachuje tryumfalnie ową "obcością" wrogów z konkurencyjnej partii. On - oczywiście - swój, swojak.