[go: up one dir, main page]

Globalna epidemia bólu. Wkrótce aż 843 mln ludzi na świecie będzie się borykać z tym schorzeniem

Za niecałe 30 lat z chorobami kręgosłupa będzie się mierzyć 843 miliony ludzi, ostrzegają naukowcy. Już teraz wiele osób skarży się na bóle krzyża, utrudniające codzienne funkcjonowanie. Choć jeszcze do niedawna główną przyczynę upatrywano w zaawansowanym wieku, to obecnie schorzenia te wynikają przede wszystkim ze stylu życia. Jakie rozwiązania problemu zaproponowali badacze?

Wyniki badań opublikowane na łamach internetowego czasopisma naukowego "The Lancet Rheumatology" sugerują, że już wkrótce czeka nas kolejna pandemia. Tym razem związana z chorobami kręgosłupa. Zespół naukowców przeanalizował ponad 500 badań i zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko.

Zobacz wideo Co drugi Polak cierpi z powodu bólu kręgosłupa. Jak mu zapobiegać?

Globalna epidemia bólu kręgosłupa. Niebawem odczuje to 843 mln ludzi

W 2020 roku aż 619 milionów ludzi cierpiało na bóle kręgosłupa. Według najnowszych prognoz liczba ta ma się do 2050 roku zwiększyć do 843 milionów. Wpływ na wzrost będzie miał przede wszystkim brak odpowiednich metod leczenia. Badacze podkreślają, że problem ten najbardziej odczują społeczeństwa borykające się z niskiej jakości opieką medyczną.

"Najbardziej dramatyczny wzrost rozpowszechnienia będzie miał miejsce w Azji i Afryce, gdzie systemy wsparcia społecznego i systemy opieki zdrowotnej są często przeciążone i niedofinansowane", czytamy w analizie. Badanie wskazało również podstawowe przyczyny, które będą stały za nową "falą bólu". Odpowiadać będą za to: otyłość, palenie papierosów oraz brak ergonomicznych rozwiązań przy siedzącym trybie pracy. Jak się okazuje, nie bez znaczenia pozostaje także płeć. Bardziej narażone na bóle krzyża są bowiem kobiety. 

"Potrzebna jest wspólna praca na poziomie międzynarodowym", grzmią badacze

"Mimo że ból krzyża i inne schorzenia układu mięśniowo-szkieletowego stanowią główną przyczynę niepełnosprawności na całym świecie, to nie zajmują one ważnego miejsca w globalnym programie zdrowia", twierdzą badacze w raporcie. Ostrzegają, że problem sam z siebie nie zniknie i aby zapobiec globalnej pandemii bólu, należy powziąć stanowcze kroki.

Naukowcy wskazują, że istotne jest to, aby traktować choroby kręgosłupa jako priorytet na poziomie globalnym. Rządy krajów powinny współpracować w celu zniwelowania szans na pogorszenie się zjawiska. Podkreślają wagę działań profilaktycznych. Rozwiązania powinny być przede wszystkim ogólnodostępne i obejmować obszary najbardziej narażone na rozwój schorzeń kręgosłupa.

Głównym wyzwaniem dla międzynarodowych systemów zdrowia będzie identyfikacja i dostęp do skutecznych rozwiązań niefarmakologicznych, które pomogą odejść od nieefektywnej opieki zdrowotnej zakładającej użycie leków przeciwbólowych o działaniu uzależniającym, czyli opioidów.

Pomocne w walce z bólem krzyża może być rzucenie palenia papierosów, utrzymywanie zdrowego trybu życia, prawidłowe odżywianie oraz regularna aktywność fizyczna. Ogromny wpływ będzie miało również opracowanie efektywnych rozwiązań związanych z ergonomią pracy siedzącej np. przed komputerem. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: