Komary potrafią skutecznie uprzykrzyć życie nie tylko w upalne dni. Ciepła i wilgotna jesień stanowi dla nich idealne warunki do życia, więc sezon ich aktywności wydłuża się o kolejne tygodnie. Jednak to niejedyny problem, bowiem spotkanie z komarem może zakończyć się chorobą. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wskazuje jego rangę.
Ten komar zadomowił się na Cyprze i atakuje inne kraje
Choroby roznoszone przez komary to problem znany od lat. Jednak poważne zakażenia dawniej odnotowywano głównie w Azji Południowo-Wschodniej, Afryce czy Ameryce Południowej i Środkowej. Okazuje się, że zmiany klimatu wpływają również na kwestię występowania owadów i roznoszonych przez nie chorób. ECDC poinformowało, iż z najnowszych danych wynika, że za rozprzestrzenianie się chorób odpowiada nie tylko komar egipski Aedes aegypti, który w 2022 roku zadomowił się na Cyprze. Komar ten jest odpowiedzialny za przenoszenie dengi, żółtej febry, chikungunya, wirusa Zika i wirusów Zachodniego Nilu. Kolejnym zagrożeniem jest komar tygrysi Aedes albopictus, który jest uznawany za nosiciela wirusów chikungunya i dengi.
Europa doświadcza trendu ocieplenia, w którym fale upałów i powodzie stają się coraz częstsze i poważniejsze, a lata stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Stwarza to bardziej sprzyjające warunki dla inwazyjnych gatunków komarów
- podkreślają specjaliści z Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Niezależna agencja Unii Europejskiej dodaje, że 10 lat temu wspomniany komar tygrysi występował zaledwie w ośmiu krajach należących do Unii Europejskiej oraz w 14 regionach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Obecnie odnotowano znaczny wzrost, co daje 13 państw UE oraz 337 regionów EOG. Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wirus mało znany, ale niebezpieczny. W tych krajach zachowaj szczególną ostrożność
Wspomniane choroby roznoszone przez komary często kończą się śmiercią. Gorączka denga to choroba zakaźna, która choć może mieć łagodny przebieg, to stanowi zagrożenie dla życia. Zwłaszcza jeśli wirus dotknie osoby o obniżonej odporności, dzieci, seniorów czy kogoś, kto na co dzień boryka się z różnymi chorobami. Podobnie jest w przypadku żółtej febry. Jednak zdaniem naukowców dużym problemem jest chikungunya.
To rodzaj wirusa przenoszony przez komary, który wywołuje zapalenie stawów. Patogen nadal jest nadal mało znany i na ten moment nie wynaleziono na niego szczepionki. Niestety, okazuje się, że zakażenie może kończyć się znacznym upośledzeniem funkcji ośrodkowego układu nerwowego. Z danych wynika, że przenoszący wspomniane choroby komar tygrysi występuje w następujących krajach:
- Albania,
- Austria
- Bośnia i Hercegowina,
- Bułgaria,
- Chorwacja,
- Francja,
- Gruzja,
- Niemcy,
- Grecja,
- Węgry,
- Włochy,
- Kosowo,
- Malta,
- Monako,
- Czarnogóra,
- Mołdawia,
- Macedonia Północna,
- Portugalia,
- Rumunia,
- Serbia,
- Słowenia,
- Hiszpania,
- Szwajcaria,
- Turcja,
- Ukraina.
Dużym problemem jest także gorączka Zachodniego Nilu. Lekarze zaznaczają, że ten typu wirusa roznoszony jest przez komara tygrysiego (Aedes) oraz komara pospolitego (Culex). Niestety, choć choroba może mieć dość łagodny przebieg, to jednak odnotowano przypadki zapalenia opon mózgowych kończące się zgonem.
W 2022 r. w UE/EOG zgłoszono 1 133 przypadki zakażenia wirusem Zachodniego Nilu i 92 zgony, z czego 1 112 przypadków zostało nabytych lokalnie w 11 krajach, co stanowi najwyższą liczbę przypadków od szczytowego roku epidemii w 2018 r.
- podsumowują specjaliści z ECDC. Warto podkreślić, iż wirus Zachodniego Nilu oraz Zika zadomowił się również w Gruzji, Turcji i na Cyprze. Dlatego planując podróże za granicę, należy bezwzględnie pamiętać o stosowaniu środków ochronnych. Natomiast po pojawieniu się takich objawów jak bóle głowy, gorączka, nudności czy bóle mięśni konieczna jest konsultacja medyczna, aby wykluczyć ewentualne zakażenie jednym z wymienionych wirusów.
