[go: up one dir, main page]

Częste mycie skraca życie? Lekarze twierdzą, że codziennie należy myć tylko 3 części ciała

Prócz regularnego mycia zębów, twarzy oraz dłoni, jedyne 3 części ciała, o higienę których należy zadbać każdego dnia, to: pachy, stopy i pachwiny w okolicach genitaliów. Resztę wystarczy tylko opłukać wodą, bo intensywne szorowanie może wbrew pozorom przynieść nam więcej szkody niż pożytku - ostrzegają lekarze. W walce z koronawirusem może zaś nam pomóc używanie płynu do płukania ust.

Jeśli namydlisz całe ciało, ryzykujesz tym, że możesz zniszczyć pożyteczne bakterie pozwalające ludzkiemu mikrobiomowi odróżniać dobre, korzystne dla nas patogeny od tych złych, działających szkodliwie — przekonuje dr Robynne Chutkan, autorka bestsellerowych poradników medycznych, która od lat bada, w jaki sposób sterylny styl życia pozbawia nas wsparcia ze strony bakterii jelitowych.

Każdego dnia należy namydlić tylko 3 części ciała, resztę lepiej spłukać wodą

Zdaniem lekarki nasz organizm bardzo potrzebuje niektórych bakterii i wirusów znajdujących się na ludzkiej skórze. Pokrywanie ciała mydłem, żelami lub innymi środkami polecanymi powszechnie w reklamach na całym świecie, paradoksalnie obniża odporność na niektóre zarazki, przez co stajemy się bardziej podatni na różne infekcje.

O ile nie skończyłeś właśnie biegać w błocie, to jedynymi miejscami wymagającymi codziennego namydlenia są: pachy, stopy i pachwiny w okolicach genitaliów — zapewnia lekarka.

Według niej resztę ciała wystarczy tylko opłukać wodą, nawet jeśli wcześniej intensywnie trenowaliśmy i się spociliśmy. Specjalistka zapewnia, że tylko pachy, stopy i pachwiny w największym stopniu są narażone na rozwój szkodliwych drobnoustrojów chorobotwórczych oraz grzybów, które mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia

Ekspertka sugeruje, że nadużywanie produktów do mycia ciała jest głównie w interesie firm kosmetycznych, które promują zbyt częste sięganie po takie środki. Higieniczny styl życia powinien jednak ograniczyć się do tego, by z rozwagą podchodzić do mycia ciała i dbania o nasz zapach. Przesada w tej kwestii wbrew pozorom może być równie szkodliwa dla naszego mikrobiomu, jak zupełne unikanie kąpieli.

Lekarze tłumaczą, czemu mydlenie całego ciała każdego dnia może być szkodliwe

Nasz układ odpornościowy potrzebuje pewnej stymulacji poprzez normalne mikroorganizmy, brud i inne czynniki środowiskowe, aby wytworzyć ochronne przeciwciała i „pamięć immunologiczną". To jeden z powodów, dla których niektórzy pediatrzy i dermatolodzy odradzają codzienne kąpiele dla dzieci. Częste prysznice przez całe życie mogą zmniejszyć zdolność układu odpornościowego do prawidłowego funkcjonowania — ostrzega na łamach "Harvard Health Publishing" dr Robert H. Shmerling, reumatolog z Harvard Medical School.

Podobne zdanie ma mikrobiolog i dermatolog, dr Andy Skotnicki z Uniwersytetu w Toronto, który na łamach "The Atlantic" skarży się, że od 23 lat przyjmuje w swoim gabinecie kolejnych pacjentów, którzy mają problemy ze skórą głównie dlatego, że biorą prysznic każdego dnia rano i wieczorem.

Specjalista uważa, że codzienne mydlenie całego ciała może doprowadzić m.in. do:

  • egzemy,
  • różnych chorób skóry,
  • rumienia lub swędzących wysypek.
Najcenniejszą rzeczą, jaką można zrobić dla higieny w każdego dnia, jest mycie rąk przez 20 sekund wiele razy dziennie — podkreśla dr Skotnicki.

Kosmetyki do mycia warto używać według niego tylko na stopy, pod pachami i pachwinami, a pozostałe części ciała nie wymagają żadnych chemicznych środków i wystarczy tylko opłukać je zwykłą wodą bez żadnych dodatków. Nie należy też przesadzać z codziennymi kąpielami dzieci i niemowląt, bo naraża je to na rozwój m.in. alergicznego nieżytu nosa, a nawet astmy dziecięcej. 

Zalecenia te potwierdza również dr David Leffell, dermatolog z Yale School of Medicine, który ostrzega, że podczas kąpieli w gorącej wodzie narażamy naszą skórę na przesuszenie i uszkodzenia, a na dodatek pozbywamy się cennej warstwy ochronnej, która zabezpiecza nas przed szkodliwymi mikroorganizmami. Częste mycie pod prysznicem sprawia również, że stajemy się jeszcze bardziej podatni na różne zakażenia i niepotrzebnie podrażniamy naskórek.

Płyny do płukania ust mogą pomóc w walce z koronawirusem

Jeszcze przed pandemią COVID-19 na łamach "Science Advances" naukowcom udało się wykazać, że jeden ze szczepów bakterii występujących na skórze może wiązać się m.in. z niższym ryzykiem raka skóry, a szorowanie mydłem może ograniczyć ich ilość.

Dalsze badania, które prowadzono już w trakcie globalnej walki z koronawirusem, dowodziły natomiast, że regularne stosowanie płynów do płukania ust należy uznać za jeden ze sposobów ograniczenia transmisji COVID-19.

"Płyny do płukania jamy ustnej mogą niszczyć otoczkę lipidową koronawirusów, zwalczając replikację SARS-CoV-2 w jamie ustnej i gardle" — wynika z publikacji w czasopiśmie naukowym "Function", wydawanym przez Oxford Academic.

Jak często się myć, by być zdrowym?

Połowa Chińczyków deklaruje, że kąpie się 2 razy w tygodniu. Tymczasem dwie trzecie Amerykanów bierze prysznic każdego dnia. W upalnej Australii codziennie całe ciało pod bieżącą wodą myje zaś 80 proc. obywateli. Mieszkańcy naszego kraju pod tym względem plasują się mniej więcej w połowie stawki. 53 proc. Polaków deklaruje, że codziennie kąpie się lub bierze prysznic.

Według ostatnich statystyk każdy prysznic na świecie trwa przeciętnie ponad 8 minut. W tym czasie zużywa się ponad 65 litrów wody, co nie pozostaje bez wpływu na środowisko naturalne i kwestie związane z ekologią. Choć lekarze odradzają zbyt częste mydlenie całego ciała, to jednak wcale nie oznacza to, że w ogóle nie należy się myć. Jest wręcz przeciwnie. Kluczowe znaczenie ma jednak to, które części ciała myjemy i jak często to robimy.

Dermatolodzy zapewniają, że choć należy myć się każdego dnia i wiele razy na dobę myć dłonie oraz kilkukrotnie szczotkować zęby, to jednak lepiej unikać codziennego mydlenia skóry na całym ciele (poza wskazanymi wcześniej stopami, pachami i pachwinami) i stronić od długich kąpieli w gorącej wodzie.

Rekomendowane są natomiast krótkie, około 3-minutowe prysznice w letniej lub chłodnej wodzie. Na wilgotną skórę zalecane jest nakładanie kremów i balsamów nawilżających z naturalnym składem, by uszkadzać bariery hydrolipidowej.

źródło: health.harvard.edu / The Atlantic

Więcej o: