Dzięki tej inicjatywie możemy pomóc konkretnej rodzinie czy miejscu. "Wielu darczyńców jednak nie chciało wpłacać gotówki, ot tak, na dowolny cel. Chcieli dawać na konkretny cel, konkretną rodzinę i często nie gotówkę, a kupione przez siebie przedmioty" - mówią twórcy strony.
Naukowcy policzyli, że ulewy, które po koniec września wywołały powodzie w Nepalu, były o 10 proc. silniejsze z powodu zmiany klimatu. Ale wskazują też na dodatkowy czynnik, który przyczynił się do tak dużej liczby ofiar.
Duże drzewa powinny być traktowane jako zasób nieodnawialny. Jeśli tylko jedno magazynuje trzy tony węgla, a dzięki liściom produkuje tlen, który wystarczyłby człowiekowi na wiele dni, to nie jesteśmy tych funkcji w stanie w łatwy sposób zastąpić - mówi Kamil Witkoś-Gnach, prezes Nature-Based Tree Management.
Powodzie dotknęły łącznie 6,6 mln ludzi z 16 krajów w Afryce zachodniej i środkowej. Setki tysięcy domów zostało zniszczonych, zalane są pola uprawne. Wrześniowe ulewy wywołały także "powódź na Saharze" w Maroku.
Polak nie lubi bobrów, bo to konkurencja. Tyle drzewa na zmarnowanie, które można by sprzedać do Chin!
We wtorek, 17 września w woj. wielkopolskim obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne dotyczące wezbrania rzek 2 i 3 stopnia. Stany alarmowe o ponad pół metra przekroczone są w Odolanowie.
Od rana 16 września we wszystkich urzędach dzielnicowych w Warszawie trwa zbiórka darów dla powodzian z Dolnego Śląska. Pierwszy transport wyruszy dzisiaj wczesnym popołudniem. Niektóre z dzielnic uruchamiają dodatkowe punkty, do których można przynieść wodę, suchą żywność i środki higieniczne.
2 tys zł dla rodzin dotkniętych powodzią - to tzw. szybki zasiłek powodziowy. Wyjaśniamy jakie dokumenty kiedy i gdzie należy złożyć, by otrzymać zasiłek powodziowy. Jakie kolejne możliwe wsparcie?
Osoby, których domy zostały zniszczone, mogą liczyć na wsparcie od 100 tysięcy do 200 tysięcy złotych - mówi wojewoda śląski Marek Wójcik.
Na południu Polski sytuacja jest krytyczna. Na szczęście w Łódzkiem stabilna, chociaż weekend też był bardzo trudny.
Strażacy cały czas walczą z powodzią. W województwie śląskim nieprzejezdne są niektóre drogi, wstrzymany jest ruch pociągów na zalanych szlakach.
Najważniejsi unijni urzędnicy oraz ukraińskie władze zaoferowały wsparcie w obliczu dramatycznych skutków powodzi w Europie Środkowo-Wschodniej.
Potężne deszcze i związane z nimi powodzie przetaczają się przez Europę Środkowo-Wschodnią. W Rumunii zginęło pięć osób, w Czechach cztery są poszukiwane. W Dolnej Austrii ogłoszono stan klęski żywiołowej.
- Ta noc będzie dramatycznym wyzwaniem dla wszystkich - mówił premier Donald Tusk po odprawie ze służbami w Nysie. Zapowiedział, że pojedzie do Głuchołaz, gdzie sytuacja jest najbardziej krytyczna i gdzie zagrożony zniszczeniem jest most.
Niestety, podobieństwo z sytuacją synoptyczną z wielkich powodzi z 1997 i 2010 roku oraz wyliczone przez modele sumaryczne wartości opadów każą traktować zagrożenie z jak największą powagą.
Odwołane imprezy, przygotowywane worki z piaskiem, monitorowane rzeki - Dolny Śląsk nie lekceważy ekstremalnych opadów deszczu, jakie nadchodzą.
IMGW wydał ostrzeżenie o ogromnych opadach deszczu. W wielu miastach, np. we Wrocławiu, zaczęły się już w nocy. Ulewy ściągnął nad Polskę niż genueński, ten sam, który doprowadził do wielkiej powodzi w 1997 r.
Niże tego typu nazywamy górnymi niżami. Jedne powodują lokalne podtopienia, inne przechodzą przez nas niezauważone.
- Czekają nas gorsze ekstrema, jak trąby powietrzne, powodzie. Już dziś słyszymy o kolejnych zalanych miastach. A mimo to wciąż jest grupa ludzi, która to neguje - mówi naukowiec z Poznania. Jak przygotować miasta na katastrofy?
Z powodu nawalnych deszczów i osunięć ziemi w Nepalu, Bhutanie i Indiach doszło do katastrof naturalnych. W północnych Indiach 2,4 tys. turystów czeka na ewakuację.
Obfite deszcze w południowej części Florydy sprawiły, że woda zalała wiele dróg i budynków. Władze ostrzegają, że w najbliższych dniach ma dalej padać.
Dziesiątki miejscowości w Niemczech znalazły się pod wodą z powodu ulew. Najgorsza sytuacja jest w Bawarii. Obfite deszcze mają trwać w Niemczech jeszcze w poniedziałek.
Po tygodniach silnych deszczów w miniony piątek zawaliło się zbocze góry, niemal zmiatając z powierzchni ziemi dużą wioskę Kaokalam w prowincji Enga. Akcja ratownicza jest trudna i przebiega powoli
Północne regiony Włoch przeżywają kataklizm, jakiego nikt nie pamięta. Rekordowe opady, rzeki występujące z brzegów, przerwane wały, walące się mosty. W Lombardii rzeka porwała 66-letniego mężczyznę, a wichura przewróciła pociąg. Wenecja Euganejska wprowadza stan wyjątkowy
Za tegoroczne klęski żywiołowe w Azji Południowo-Wschodniej odpowiada m.in. El Ni?o.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni za sprawą silnych opadów i powodzi zginęło w Tanzanii 58 osób.
Tej wiosny niemal połowy regionów Federacji Rosyjskiej, w tym kluczowych dla gospodarki wojującego z Ukrainą państwa, dotykają powodzie. Jest "strasznie", ale i - jak to w tym kraju bywa - także "śmiesznie".
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a nawet tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Ale niestety wiele z tych wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, żeby przeszły bez echa. Dlatego tu prezentujemy zdjęcia, które dziś nas zachwyciły, zainspirowały, zaciekawiły lub po prostu wpadły nam w oko.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko...
Z powodu bardzo silnych wiatrów niektóre kolejowe sieci trakcyjne na Dolnym Śląsku zostały zerwana. Są miejsca, gdzie wprowadzono komunikację zastępczą. Wichury spowodowały, że w ciągu doby strażacy musieli interweniować 277 razy.
Najpierw trwająca rok susza, jedna z najgorszych w ostatnich dziesięcioleciach, a teraz powodzie. Somalia należy do największych ofiar katastrofy klimatycznej.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" w ramach obowiązków służbowych oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Oto zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Tylko tego lata w rejonie Phoenix przez 31 kolejnych dni temperatura przekraczała rekordowe 43,3 st. Celsjusza. Ta szokująca fala upałów była częściowo odpowiedzialna za ponad 500 zgonów w hrabstwie Maricopa w 2023 r., który był jednocześnie rokiem z najwyższą śmiertelnością spowodowaną upałami w całych Stanach Zjednoczonych.
Ogłoszono wyniki IV edycji międzynarodowego konkursu "Seize the beauty of our Planet". Hasłem tegorocznej edycji było "Together for COOL Earth!". Przesłane na konkurs zobrazowania przedstawiały katastrofalne powodzie i pożary, nasilające się susze, topniejące lodowce i zanieczyszczone rzeki. Zwycięzcy zostali wybrani w dwóch etapach głosowania: 13 zdjęć zostało wyłonionych w głosowaniu internautów, a laureatów trzech pierwszych miejsc wskazało jury złożone z przedstawicieli Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego (EUSPA), Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT), Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR), Europejskiego Stowarzyszenia Firm Teledetekcyjnych (EARSC), EU Space Support Office oraz Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). Zwycięzcą konkursu został Lorenzo Amicci, doktorant z Politechniki Mediolańskiej we Włoszech. Na przesłanym przez niego zobrazowaniu widać wpływ huraganu Hilary na Dolinę Śmierci w Stanach Zjednoczonych, 20 sierpnia 2023 roku przyniósł rekordowe opady w tym rejonie, co spowodowało powódź błyskawiczną. Pozostałe miejsca na podium zajęli Polacy. Drugą nagrodę otrzymał Kamil Onoszko za zobrazowanie przedstawiające topniejący w rekordowym tempie lodowiec Columbia na Alasce. Trzecie miejsce zajął Jakub Wołosz za zobrazowanie powodzi w Grecji. Organizatorem konkursu była firma CloudFerro. Satelitarne zdjęcia Ziemi zostały wygenerowane przez uczestników konkursu na platformach, których dostawcą i operatorem jest ta firma.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy, niemniej wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
Wraz z globalnym ociepleniem rośnie zagrożenie powodziami, dlatego ludzie powinni unikać mieszkania tam, gdzie to niebezpieczeństwo jest największe. Tymczasem trend osadnictwa jest wprost przeciwny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.