Jeśli czynić literackie odkrycia, to najchętniej takie jak fenomenalny "Pasierb" Juana José Saera, ukazujący się u nas z opóźnieniem ponad 40-letnim.
Badania toksykologiczne wykazały obecność kokainy w ciele brytyjskiego muzyka Liama Payne'a, który zmarł w ubiegłym tygodniu po upadku z balkonu hotelu w stolicy Argentyny - podał w poniedziałek portal Infobae, powołując się na źródła związane ze śledztwem.
Nie trzeba jechać na drugi koniec świata, do Brazylii czy Argentyny, żeby spotkać lewicowych sympatyków Hezbollahu
- Wykorzystywanie kobiet jest podstawą funkcjonowania Opus Dei - uznali prokuratorzy z Argentyny po śledztwie trwającym dwa lata.
Organizacje praw człowieka ostrzegają, że może to stanowić naruszenie podstawowych praw. System może być wykorzystany przeciwko politycznym oponentom, aktywistom i dziennikarzom.
Prezydent Javier Milei stoi dziś w obliczu tych samych wyzwań, co Leszek Balcerowicz w 1989 r. Powodzenie reform zależy od tego, czy Argentyńczykom - tak jak Polakom - starczy cierpliwości, by przetrwać czekający ich okres wyrzeczeń.
Prezydent i rząd Argentyny stanęli w obronie piłkarzy swojej drużyny narodowej, którzy śpiewali obraźliwą piosenkę o reprezentacji Francji, świętując triumf w Copa America.
W światowym wyścigu po bogactwo z wydobycia litu oraz produkcji akumulatorów i baterii słonecznych coraz większy udział ma Argentyna. Jej rząd balansuje między zaciętymi konkurentami - USA i Chinami.
Prezydent Argentyny Javier Milei przepchnął reformę państwa i gospodarki w senacie jednym głosem i za cenę jej złagodzenia. Ale protesty na ulicach i tak zamieniły się w bitwę.
- Policja goliła dziewczynom głowy, zdarzały się gwałty - Camilla Sosa Villada, autorka eksportowego hitu argentyńskiej literatury, który właśnie ukazał się po polsku, opowiada "Wyborczej" o transpłciowej społeczności travesti.
Madryt odwołał ambasadora z Buenos Aires. Rząd hiszpański jest obrażony napaściami prezydenta Argentyny. Z kolei prezydent Argentyny też się czuje obrażony napaściami hiszpańskich ministrów.
Jedni uwielbiali jego zawiły i kwiecisty sposób wyrażania się, który inni odbierali jako bełkotliwy i napuszony. 5 maja 2024 roku, w wieku 85 lat, w Buenos Aires zmarł Cesar Luis Menotti, naczelny filozof światowej piłki.
Angel Di Maria chciał wrócić do ukochanego Rosario Central, by zakończyć karierę w klubie, który go wychował. Wygląda na to, że narkotykowi bandyci zmienili te plany.
Sąd w La Plata skazał 10 byłych wojskowych na dożywocie i jednego na 25 lat więzienia za zbrodnie popełnione na kobietach w czasach rządów junty wojskowej (1976-1983)
Prezydent Javier Milei chce rewidować historię kraju. Twierdzi, że junta wojskowa z lat 1976-83 wcale nie uprawiała terroru państwowego, a za demokracji dochodzono sprawiedliwości "dla pieniędzy".
Trudne dni dla mediów w Argentynie. Decyzja prezydenta Javiera Milei o zamknięciu państwowej agencji informacyjnej Télam wywołała kontrowersje. Dzień później pożar strawił newsroom niezależnej firmy medialnej.
Javier Milei prowadzi krucjatę przeciwko gubernatorom wszystkich argentyńskich prowincji. Ofiarami konfliktu zamiast polityków są jednak coraz szersze grupy obywateli. Padają rekordy inflacji i biedy.
Po odrzuceniu drastycznej reformy państwa i gospodarki przez parlament prezydent Javier Milei zapowiada, że nie będzie żadnych negocjacji z opozycją.
"Nikczemna postać", "imbecyl", "pajac", "przedstawiciel Zła w Domu Bożym", "jezuita, który propaguje komunizm", "współpracownik komunistycznych morderców" - takimi inwektywami częstował papieża Franciszka Javier Milei podczas kampanii wyborczej w Argentynie. Dzisiaj, niespełna trzy miesiące po wygranych wyborach, nazywa rodaka "największym Argentyńczykiem w historii" i podczas wizyty w Watykanie szuka jego wsparcia.
Prezydent Argentyny Javier Milei nie ma dobrej prasy. Wystarczy jednak przymknąć oko na niewygodne fakty i bezkrytycznie wierzyć w wolny rynek, by zamiast niekompetentnego awanturnika zobaczyć w nim męża stanu
Papierowa serwetka, na której 13-letni Lionel Messi podpisał swój pierwszy kontrakt z FC Barceloną, zostanie wystawiona na aukcji w Londynie z ceną wywoławczą 350 tys. euro.
Państwo jest w permanentnym kryzysie od 30 lat, a teraz kolejny raz zalicza "dzień świstaka": hiperinflacja, dewaluacja, recesja, kroplówka z MFW. Kto myśli, że świat na zawsze porzucił już ultraliberalne recepty, ten grubo się myli. Oto nowa nadzieja liberałów - Javier Milei.
Prezydent Argentyny Javier Milei nie ma dobrej prasy. W rzeczywistości jednak nie jest awanturnikiem ani niekompetentnym ignorantem. Pytanie tylko, czy skala wyzwań w argentyńskiej gospodarce go nie przerośnie.
Pogrążona w społeczno-gospodarczym kryzysie i długach Argentyna niczym rozchybotana łódź idzie na dno wraz ze sternikiem Javierem Mileiem.
Z początkiem nowego roku argentyński episkopat katolicki wyrzekł się funduszu państwowego, z którego od 40 lat państwo płaciło biskupom dodatki. Fundusz ustanowiła jeszcze junta wojskowa w 1979 r. Po przywróceniu demokracji żaden rząd nie cofnął Kościołowi pomocy.
Jednym dekretem nowy prezydent Javier Milei chce zreformować Argentynę od góry do dołu. Czeka go jednak sprzeciw: sędziów, parlamentu i związków zawodowych
Javier Milei zarządził drastyczne oszczędności w wydatkach publicznych i dotacjach, zmniejszył z 18 do dziewięciu liczbę ministerstw, zwolnił setki tysięcy pracowników administracji. Ogłoszenie terapii szokowej pochwalił Międzynarodowy Fundusz Walutowy, w którym Argentyna ma ponad 140 mld dol. długu - i nie jest w stanie go spłacić.
Mesjasz turbokapitalizmu Javier Milei obiecuje Argentyńczykom ciężkie czasy, biedę i wyrzeczenia. Kraj pogrążony jest w głębokim kryzysie i ma mnóstwo długów do spłacenia.
Brazylijska policja zatrzymała 17 Argentyńczyków oskarżonych o wywołanie bójki na trybunach stadionu Maracana przed środowym meczem eliminacji mundialu. Jedna osoba jest sądzona za rasizm, za co w Brazylii grozi pięć lat więzienia.
Awantura na trybunach opóźniła o pół godziny rozpoczęcie meczu Brazylia - Argentyna. Leo Messi oskarża brazylijską policję o brutalność wobec kibiców z Argentyny.
Triumf ultraliberała i burzyciela Javiera Milei to głos sprzeciwu wobec peronizmu, który z krótkimi przerwami rządził krajem przez kilkadziesiąt lat. Ale obiecywać zburzyć "starą Argentynę" jest łatwiej niż zbudować "nową i wielką".
Milei wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w Argentynie. Pokonał urzędującego ministra gospodarki Sérgio Massę. Kontrowersyjny i skrajnie prawicowy Milei dostał już gratulacje od Donalda Trumpa.
Urzędujący minister gospodarki Sérgio Massa staje w szranki z anarchokapitalistą Javierem Milei. 19 listopada decydująca druga tura wyborów prezydenckich w targanej głębokim kryzysem Argentynie.
W składzie rywalizującego w lidze okręgowej Górnika Piaski jest niecodzienna postać. To Giuliano Pagano, który jest trenerem mentalnym argentyńskiego mistrza świata w piłce nożnej Enzo Fernandeza, występującego obecnie w Chelsea Londyn.
Zgodnie z przewidywaniami do wyłonienia prezydenta w argentyńskich wyborach potrzebna będzie druga tura. Niespodzianką jest, że dotychczasowy faworyt wyścigu Javier Milei w pierwszej turze uległ nieudolnemu ministrowi gospodarki Sergio Massie.
Wśród propozycji prezydenta elekta jest zniesienie banku centralnego, przejście na dolara, zakaz aborcji i zezwolenie na handel organami. Jak będzie zmieniać się za jego rządów Argentyna?
Ela o Argentyńczykach: Przed blokiem ogniska palą do trzeciej nad ranem. Dla mnie to nawet fajne.
"Love me" i "Fuck me" to przedstawienia o szukaniu miłości, ale też o przemocy i bezradności. Rozpoczęła się kolejna edycja Festiwalu Nowa Europa w warszawskim Nowym Teatrze.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, czasem tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Część z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy, niemniej wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Oto fotograficzne podsumowanie dnia, zestaw najlepszych, najciekawszych, wobec których nie mogliśmy przejść obojętnie.
Siedem milionów Argentyńczyków uznało, że może ich reprezentować Javier Milei - kandydat znikąd, który chce rozpędzić kastę polityków, sprywatyzować, co się da, wprowadzić dolara, dać ludziom broń do ręki i zalegalizować handel organami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.