[go: up one dir, main page]

Adamek powiedział, co myśli o Szeremecie. "Byłoby głupotą"

Czy za jakiś czas ujrzymy Julię Szeremetę walczącą w oktagonie jednej z federacji freakfightowych? Trudno ocenić, ale nie brakuje głosów, że dla polskiej pięściarki nie byłaby to zła opcja z uwagi na finanse. Twierdzi tak choćby Tomasz Adamek. Legendarny zawodnik, a obecnie gwiazda Fame MMA stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty, że coś takiego to dla Szeremety duża szansa.

Przyszłość Julii Szeremety stała się w ostatnim czasie tematem wielu dyskusji. Wicemistrzyni olimpijska z Paryża dzięki swym olimpijskim sukcesom zyskała ogromną popularność. Pojawiła się nawet na meczu Ekstraklasy Motor Lublin - Puszcza Niepołomice, gdzie prezes lublinian Zbigniew Jakubas uhonorował ją koszulką Motoru oraz kwiatami. Sama pięściarka pochodzi z leżącego niedaleko od Lublina miasta Chełm.

Zobacz wideo Przegląd szkockiej prasy przed meczem Ligi Narodów, a w niej... Iga Świątek i Ted Lasso!

Szeremeta przeciwna walczeniu we freak fightach

Rosnąca w niesamowitym tempie popularność 21-latki przykuła uwagę zawsze szukających rozgłosu federacji freakfightowych. Jej trener Tomasz Dylak mówił nawet w rozmowie ze Sport.pl, że oferty sypią się jedna po drugiej, nawet z konkretnymi rywalkami. Niemniej sama pięściarka ma zupełnie inne plany. - Naszym celem jest jednak, aby pokazać wszystkim, że można iść inną drogą. Że nie musimy wchodzić do świata freaków, że prawdziwy sportowiec to jest mistrz olimpijski. Że będąc sportowcem, także można mieć pieniądze, dobrze ustawić sobie życie - powiedział Dylak.

Adamek radzi Szeremecie. Freak fighty mogą jej pomóc?

Zupełnie innego zdania jest Tomasz Adamek. Były mistrz świata w boksie aktywnie uczestniczy w walkach z freakami za ogromne pieniądze. Ostatnio na gali Fame MMA 22 na Stadionie Narodowym pewnie pokonał na punkty Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego w walce bokserskiej. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty "Góral" wprost stwierdził, że Szeremeta powinna poważnie rozważyć wejście do świata freak fightów. Otworzyłyby one przed nią wiele finansowych możliwości. 

- Byłoby głupotą, gdyby odmówiła przyjęcia oferty 10 razy wyżej niż to, co może zarobić w boksie amatorskim w kolejnych latach. Ja przystałem na takie propozycje dopiero po karierze sportowej, ale nie ma przeciwwskazań, by zarabiać w ten sposób także w jej czasie i w ten sposób finansować sobie przygotowania na najwyższym poziomie - ocenił Adamek. 

Słynny pięściarz wskazał także Szeremecie drogę do lepszego rozwoju. - Szeremeta ma naprawdę spory talent i bardzo podoba mi się jej styl. Wraz ze swoim sztabem musi jednak szybko działać. Boks kobiecy nie jest w Europie na wysokim poziomie, więc trzeba szybko stąd wyjeżdżać do USA czy Wielkiej Brytanii. Na treningu musi bić się z chłopakami, bo niedługo zabraknie jej wartościowych sparingpartnerek. Innej drogi nie ma - stwierdził były mistrz świata. 

Więcej o: