Szef piłkarskiej mafii Ryszard F. pseudonim "Fryzjer" był przekonany, że udało mu się przechytrzyć prokuratorów z Wrocławia i że nigdy nie będą w stanie mu udowodnić handlowania meczami. "Mogą nas cmoknąć" - powiedział znajomemu przez telefon pod koniec 2005 roku. Mylił się.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.