Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Ten przystanek oblegany był od niepamiętnych czasów, ale nic dziwnego bo znajdowały się tutaj: dworzec PKS, dworzec Transpedu (od strony kaplicy zamkowej), targowisko, wielkopowierchniowy (!) sklep samoobsługowy Bazar (ten czerwony), bank Polska Kasa Opieki (dziesiejszy Żubr), Muzeum na Zamku (przez pewien czas o statusie Muzeum Narodowego), a w niedzielę giełda samochodowa i punkt wypadowy do spacerów po Starym Mieście. W tym budynku z przeszklonną luksferami klatką schodową mieściło się bodajże PZU. Jako ciekawostkę należy dodać fakt, że jeszcze do pocz. lat osiemdziesiątych ten odcinek al. 1000-lecie był jednym z trzech (!) krótkich dwupasmówek - obok Mełgiewskiej i fragmnetu al. PKWN (dziesiejsza Głęboka).
Aha, a pod jezdnią płynie sobie rzeka Czechówka!
Czy przypadkiem al. 1000-lecia nie istniała już w połowie lat 70-tych na odcinku al. Warszawska - zamek? Drugie pytanie brzmi, czy rzeka nie przebiega (przebiegała?) przypadkiem bardziej zakręconym przebiegiem?
Faktem jest, że Al. Tysiąclecia powstawała w wielkich bólach. Na jej przebiegu stanął np. zespół odkrytych basenów znajdujący się na wysokości skrzyżowania z ul. Lubomelską, który po prostu został zrównany z ziemią. Jeżeli połączenie z al.Warszawską istniało już w końcu lat 70-tych to na pewno nie było ono drogą dwujezdniową. Najwcześniejszy odcinek dwujezdniówki to właśnie fragment między ulicami Lubartowską i Lubomelską (z całą pewnością istniał w roku 1981). Co do przebiegu Czechówki to być może jakieś informacje znajdują się w pozycji H.Gawarecki,Cz. Gawdzik, "Ulicami Lublina". Ja pamiętam tylko tyle, że jej wylot znajdował się za wspomnianym dworcem Transpedu, czyli przebieg musiał być w pewnym momencie "zakręcony".