[go: up one dir, main page]

Przejdź do zawartości

Dyskusja:Jan Piwnik

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Witam, jestem w posiadaniu zapisków mojej mamy, która wraz z moim ojcem ps. Krogulec walczyla w okresie wojny w Związku Walki Zbrojnej (AK) na terenie Częstochowy. Między innymi jest opis ze spotkań Janem Piwnikiem ps.Ponury.Dość szczegółowo opisuje walkę AKowcow ,spotkań,z uwzględnieniem nazwisk oczywiście na terenie Częstochowy, może ktoś jest zainteresowany szczegółami- pozdrawiam- Elżbieta Lenarska mail ami_ela@interia.pl

Moment śmierci

[edytuj kod]

Dzieńdobry, Jan Piwnik był moim dalekim wujkiem. Gdy jeszcze żył jego brat (wczesne lata 2000'czne) zapytałem się go jak zginął Ponury. Jego brat (Józef Piwnik, pseudonim "Topola"), który był obecny w momencie śmierci Jana Piwnika, powiedział mi, że po zajęciu pozycji niemieckich Ponury dokonywał inspekcji tychże pozycji, gdy żołnierz niemiecki - udający umarłego - skierował w jego stronę serię z karabinu maszynowego która zabiła Ponurego.

W artykule "Jan Piwnik" w sekcji "Okręg Nowogródek" napisano: "Podczas ataku poległ Jan Piwnik." - chciałbym dodać sprostowanie wynikające z mojej rozmowy z jego bratem opisanej powyżej (Jan Piwnik zginął już po ataku), ale nie jestem pewien jak dodać przypis gdyż rozmowę z Józefem Piwnikem odbyłem osobiście, nie została ona nigdzie opublikowana, a także i Józef Piwnik i moja babcia Teodora Orłowska (jego kuzynka) która była świadkiem tej rozmowy, oboje już nie żyją. Kocisz2001 (dyskusja) 06:22, 21 mar 2019 (CET)[odpowiedz]

Nie NPA

[edytuj kod]

Re: Dot. informacji na http://www.wykus.zhr.pl/biografie/ponury.htm
Od: MTrukawka <m.trukawka@aster.pl>
Do: Maciej Maciejewski
Data: 25 sie 2005, 21:08:33

Witaj Maciej,

W Twoim liście datowanym 19 sierpnia 2005 (09:06:48) można przeczytać:
MM> Nasze zasady zabraniają korzystania z materiałów objętych prawami
MM> autorskimi i w takich przypadkach kasujemy taką zawartość.
MM> Jednak ponieważ osoba, która tego dokonała nie ujawniła się
MM> więc istnieje pewna możliwość że tą osobą był Pan.
MM> W takim przypadku, akceptujemy ten wkład i prosimy o jeszcze.

Przyjmijmy, ze tak bylo. "Ponury" jest warta poznania przez szerokie
rzesze urzytkownikow Wiki.

--
Pozdrowienia,
Miłosz A. Trukawka
mailto:wykus@zhr.pl

Przyczynek do opisu klęski grupy AK w Szczuczynie k/Lidy w dniu 29.04.1944 r.

[edytuj kod]

Do opisu partyzanckiej działalności Jana Piwnika "Ponurego" na Grodzieńszczyżnie - Nowogródczyżnie: Jako 12-latek byłem świadkiem klęski grupy AK-owców w dniu 29 kwietnia 1944 roku w Szczuczynie Nowogródzkim k/Lidy. Ranni partyzanci uciekali opłotkami gubiąc zakrwawioną amunicję którą póżniej częściowo zebrałem. Wraz z Matką i Ojcem byłem przerażony natychmiastową rewizją którą we wszystkich domach leżących wzdłuż trasy ucieczek niedobitków grupy partyzantów zrobiło SS,gestapo i wojsko niemieckie. Udało nam się ocaleć! Byłem świadkiem innych tragicznych faktów w Tysowszczyźnie (17 września 1939 r.wkroczenie armii sowieckiej i aresztowanie Ojca), Ostrynie (powieszenie innych partyzantów i wywózki na roboty do Niemiec), Szczuczynie (likwidacja getta żydowskiego przez Niemców,ale też i wcześniejsze wywózki na Sybir przez bolszewików) i w Grodnie (przerażająca groźba zastrzelenia Ojca w naszym mieszkaniu przez pijanego oficera NKWD który chciał zająć to mieszkanie po naszej repatriacji do Polski). Sama 3-tygodniowa jazda repatriacyjna w towarowym-bydlęcym wagonie ze stacji Różanka koło Grodna przez "Prusy Wschodnie Olsztyn,Bydgoszcz,Toruń,Szczecinek,Wałcz do Koszalina była już pionierską ale szczęśliwą jazdą w nieznane. Są to już zupełnie inne historie nie związane z przyczynkiem do tragicznego boju partyzantów grupy Jana Piwnika-"Ponurego" w Szczuczynie Nowogródzkim k/Lidy (bo taka była pełna i poprawna nazwa tego miasteczka z dużym wojskowym lotniskiem). W innym miejscu opisu walk "Ponurego" na Nowogródczyźnie (a raczej GRODZIEŃSZCZYŹNIE) jest podana chyba błędna nazwa WALISZKI o której nie słyszałem,natomiast wiem że w tamtych stronach jest miasteczko WASILISZKI. Taka jest część moich dziecięcych wspomnień. Doc.em.dr inż.Bohdan Wołczak.SZCZECIN. P.S.:Na tablicy pamiątkowej sfotografowanej niedawno w Szczuczynie jest napis:"ŻOŁNIERZOM ARMII KRAJOWEJ POLEGŁYM ZA WOLNOŚĆ ZIEMI SZCZUCZYŃSKIEJ W DNIU 29 KWIETNIA 1944 R. TOWARZYSZE BRONI". Z uznaniem podkreślam fakt że tablica ta istnieje,nie wiadomo tylko kiedy została zamontowana - przypuszczam że dopiero podczas rządów prezydenta Łukaszenki. B.Wołczak.

Jest to bardzo dobry artykuł .Tylko dwa maluśkie błędy : pod Jachnowiczami zginęło 57 niemców , a mjr Maciej Kalenkiewicz nie dowodził baonem szczuczyńskim (którego jeszcze nie było) , a Nadniemeńskim Zgrupowaniem Partyzanckim (inaczej ZgrupwaniePołudnie) Pozdrawiam. --Filipfkn92 10:04, 25 lis 2007 (CET)[odpowiedz]

Uzupelnienie

[edytuj kod]

przepraszam , umkneło mi podpisanie się pod moją wypowiedzią na temat zapiskow mojej mamy - Elżbieta Lenarska ,adres mail, ami_ela@interia.pl