Śląska policja zatrzymała troje sutenerów, którzy w wynajętych mieszkaniach mieli prowadzić 11 agencji towarzyskich. Pożyczali też pieniądze na lichwiarski procent. - Kara za tygodniową zwłokę w spłacie wynosiła 1,5 tys. zł - twierdzą śledczy.
52-latka z Bytomia werbowała bezrobotne kobiety do pracy w salonie masażu, po czym zmuszała je do prostytucji. - Robiono im też zdjęcia i umieszczano na niemieckich portalach erotycznych- twierdzą śledczy.
"Studio masażu poszukuje uroczych dziewczyn, które chcą zarabiać". Tylko w ciągu jednego miesiąca aplikacja Texty.org.ua znalazła 270 podobnych ogłoszeń dla Ukrainek mieszkających w Polsce.
50-letni technolog żywienia oraz cztery współpracujące z nim osoby zostały oskarżone o czerpanie korzyści z męskiej prostytucji. - Dbali o stylizację chłopaków, opłacali im fryzjerów. Ruch w interesie był ogromny - mówi jeden z oficerów policji.
Policjanci z Katowic rozbili gang sutenerów, który prowadził agencję towarzyską w Zabrzu. - Właściciele lokalu mieli błogosławieństwo pseudokibiców Górnika, którzy kontrolują półświatek w mieście - mówi jeden z oficerów śląskiej policji.
Kryminalni z Katowic zatrzymali 45-letniego sutenera, który zaraz po wyjściu z więzienia założył gang i w Czeladzi otworzył agencję towarzyską. - Wcześniej na prostytucji zarobił co najmniej milion złotych - twierdzą policjanci. Mężczyzna został aresztowany.
Kryminalni z Katowic jechali zatrzymać dwóch sutenerów czerpiących zyski z prostytucji. Przy okazji zlikwidowali plantację konopi indyjskich. - Znajdowała się w zamaskowanych pomieszczeniach działającej pralni chemicznej - mówi rzeczniczka komendy.
Szefowie znanych klubów nocnych z Katowic, Tychów i Rybnika zostali oskarżeni o czerpanie korzyści z prostytucji. - Pracujące w lokalach dziewczyny oddawały im część pieniędzy za seks z klientami - twierdzi prokuratura.
31-latek wraz z narzeczoną wynajmowali mieszkania w Katowicach i ściągali tam prostytutki. Na świadczonych przez kobiety usługach seksualnych zarabiali po kilka tysięcy złotych dziennie. - Mieli szczęście, że nie namierzyli ich robiący w tym biznesie kibole GieKSy - podkreślają kryminalni.
Kryminalni z Katowic zatrzymali dwie kobiety i trzech mężczyzn, którzy organizowali pracę prostytutek i czerpali zyski ze świadczonych przez nie usług seksualnych. - Jedna z zatrzymanych miała pistolet gazowy bez zezwolenia - twierdzi komenda.
Dwaj sutenerzy zostali oskarżeni o czerpanie korzyści z prostytucji oraz handel ludźmi. - Jeden z nich sprzedał bowiem drugiemu 18-letnią dziewczynę - twierdzą śledczy z Sosnowca.
Policjanci z Katowic rozbili gang założony przez pseudokibiców Odry Wodzisław. W wynajętych mieszkaniach i domach prowadzili sieć agencji towarzyskich i handlowali narkotykami.
Katowicki sąd do 22 marca przedłużył areszt 38-letniemu mężczyźnie, który kupił 18-letnią dziewczynę i zmuszał ją do prostytucji. Jego wspólnik, który sprzedał nastolatkę, odbywa karę pozbawienia wolności.
Policja rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie czerpali zyski z prostytucji. Gangiem kierowała 41-letnia mieszkanka Zabrza, a jej córka, maturzystka, telefonicznie odbierała zgłoszenia od klientów i umawiała ich z kobietami świadczącymi usługi seksualne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.