anita234
17.03.23, 13:58
Świadomość postępującej laicyzacji społeczeństwa boli, ale jest to proces nieuchronny i niemożliwy do powstrzymania. Religia, jak każda utopia, musi prędzej czy później upaść, gdyż u człowieka zmienia się sposób myślenia, postrzegania otaczającego go świata, więc i widzenia paradoksów religii. Owszem, kiedyś pozostaną jeszcze resztki wyznawców boga, lecz będzie ich tylko garstka i wreszcie przestaną być zagrożeniem dla normalnego funkcjonowania świata.