[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasilia.

23.09.15, 14:52
Niedawno wróciłem z ww kempingów i dla zainteresowanych opiszę je w kilku słowach.

La Sirene i L`Hippocampe, to w zasadzie jeden kemping oddzielony jezdnią. Mieszkańcy obu z nich mogą korzystać ze wszystkich udogodnień, zajęć, przedstawień oferowanych przez obydwa ośrodki. L`Hippocampe (nazwa pochodzi od konika morskiego, a nie od hipopotama ;) ) jest o wiele mniejszym kempingiem od Syrenki. Jest za to spokojniej i ruch - nie tylko kołowy - jest zdecydowanie mniejszy, co ma znaczenie przebywając tam z małymi dziećmi. Za nim znajduje się spora łąka, na której pasą się konie i kucyki. Za opłatą można pojeździć. Kucyk - 6 euro za 30 min. Niedaleko jest też winnica, w której można kupić wino butelkowane i na litry, warzywa, owoce i różne "swojskie" przetwory. Na tym kempingu jest niewielki kompleks basenów, ze zjeżdżalniami dla dzieci i jacuzzi. Jest też plac zabaw, boisko do gry w piłkę, koszykówkę i kort tenisowy. Jest niewielki bar ze sceną, na której co kilka dni odbywały się przedstawienia i animacje dla dzieci, mini koncerty czy karaoke. Pomimo, że na kempingu znajdują się wyłącznie mobildomki, za basenami jest również bardzo czysty kompleks z prysznicami, toaletami i pralnią, a także miejsce do umycia auta.

La Sirene, to zasługujący na swoje 5 gwiazdek ogromny ośrodek, który jednak oferuje wyłącznie miejsca w mobildomkach i kilku namiotach postawionych przez touroperatorów. Nie zauważyłem ani jednego namiotu czy przyczepy kempingowej, ani parceli pod takowe. Wszystko jest na piątkę. Infrastruktura, toalety, roślinność, animacje, różnego rodzaju zawody sportowe, czy "prawdziwe" przedstawienia i koncerty. Na najwyższą notę zasługują baseny i zjeżdżalnie oddane w 2014 roku. Pogoda raczej dopisywała, ale często wiało. Wtedy zasuwano dach nad basenami dla dzieci i nad basenem dla dorosłych, w których dodatkowo woda była podgrzewana. Poza nimi jest jeszcze kilka basenów na świeżym powietrzu. Warto wejść na ich stronę i zobaczyć jak to wygląda.

Pewną wadą tych ośrodków jest to, że najbliższa plaża znajduje się około 1,2 km, co pieszo zajmuje około 20 min. Rowerem jest znacznie szybciej. Tu mała uwaga. Na pierwszym rondzie należy skręcić w ślepą uliczkę i zrobić skrót przechodząc obok basenów leżącego nieopodal innego ośrodka. Autem niestety tam nie przejedziemy. Droga bez skrótu jest dłuższa o ok 1 km co przy jeździe samochodem nie robi znaczącej różnicy.

Podsumowując. Ośrodki te można traktować jako jeden, więc nie ma zbytniej różnicy gdzie śpimy. Ważne jest to, że nie da się tam nudzić. Szczerze polecam.

Le Brasilia, to prawdziwy kemping, czyli taki, na którym oprócz mobildomków można przyjechać z własną przyczepą czy namiotem. Parcele są równe, ogrodzone wysokim żywopłotem i w większości zacienione. Z racji możliwości rozstawienia namiotów, kompleksów toalet jest aż osiem i zasługują one na najwyższą notę jeśli chodzi o czystość, zapach i aranżację wejść do nich. Roślinności, która zdobi te przybytki nie powstydziły by się dobre restauracje czy hotele, a to przecież tylko kibelki. Również otoczenie i rozmieszczenie mobildomków należących do kempingu jest bardzo ciekawe i niespotykane na innych tego typu ośrodkach. Kompleks basenów jest zdecydowani mniejszy niż na wspomnianym wyżej La Sirene, ale tu do morza wystarczy przejść przez bramkę. Baseny z krystalicznie czystą , podgrzewaną wodą. Jednak ratownicy dość rygorystycznie pilnują regulaminu, który składa się ze sporej liczby zakazów. Istotne jest to, że mężczyźni muszą nosić obcisłe kąpielówki (do kupienia na kempingu za 20 euro). W szortach pomoczymy się tylko w morzu. Plaża ładna choć piasek jest bardziej szary i grubszy od polskiego. Woda we wrześniu dość chłodna, ale po chwili można się przyzwyczaić. Ze względu na silny wiatr, fale bywają dość duże. Wtedy maluchy nie popływają. Są również wieczorne animacje dla dzieci i występy (niestety z playbacku) dla dorosłych. Nie zwróciłem niestety uwagi na to, czy w ciągu dnia są organizowane jakieś inne zajęcia. Ogólnie kemping można z czystym sumieniem polecić, choć po pobycie w La Sirene nie zrobił na mnie aż tak mocnego wrażenia.
Obserwuj wątek
    • aseretka Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 24.09.15, 18:41
      Miło przeczytać taką opinię. :) Aż żałuję, że na przyszły rok zarezerwowałam camping Aloha Village w Sérignan-Plage. Ale ten też wygląda zachęcająco mimo, że ma tylko 4 gwiazdki :)
    • aseretka Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 24.09.15, 19:44
      A jak udała się wyprawa rowerowa wzdłuż kanału Midi?
      • singsing74 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 25.09.15, 16:56
        Mieliśmy małego pecha. Wybraliśmy się na wycieczkę do oddalonego od kempingu w Caneo 120 km Carcassonne, żeby zwiedzić tam wspaniały zamek. Sam zamek jest rzeczywiście piękny, jednak ilość sklepików i restauracji wewnątrz murów psuje klimat. Stamtąd mieliśmy zamiar ruszyć na rowerową wycieczkę. Carcassonne to nie malutka mieścinka, a samochód z rowerami był zaparkowany prawie, że w centrum. Postanowiliśmy więc wsiąść na rowery w jakimś spokojniejszym miejscu. Udaliśmy się do pobliskiego Trebes, żeby tam zacząć. Znaleźliśmy miejsce parkingowe przy samym kanale i ruszyliśmy w drogę w kierunku południowym. Na samym początku wycieczki natknęliśmy się na trzystopniową śluzę, co wywarło niemałe wrażenie, bo różnica poziomów sięgała dobrych kilku metrów. Pogoda była idealna. Słonecznie ale nie za gorąco. Jadąc wzdłuż kanału wszyscy się pozdrawiają. Piesi, rowerzyści, a płynący na barkach machali do nas częstując przy okazji serdecznym uśmiechem. W cieniu platanów, po szutrowej ścieżce jechało się bardzo przyjemnie. Niestety po 5 km spotkała nas przykra niespodzianka w postaci zablokowanej ścieżki w związku z prowadzonymi pracami rekultywacyjnymi na odcinku kilku kilometrów (o ile dobrze zrozumiałem informację). Chcieliśmy pojechać w drugą stronę, ale nasz maluch zaczynał się kłaść na foteliku, co oznaczało, że zaraz zaśnie. Przygoda z kanałem okazała się krótka, ale wiem, że w przyszłości wybierzemy się tam ponownie. W tym jednak celu zaplanuję wakacje stricte rowerowe, bo sam dojazd w 2 strony pochłonął prawie 4 godziny.
        • singsing74 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 25.09.15, 16:58
          W drugim zdaniu miało być "do oddalonego od kempingu w Canet o 120 km Carcassonne" :)
        • aseretka Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 25.09.15, 18:47
          > Sam zamek jest rzeczywiście piękny, jednak ilość sklepików i restauracji wewnątrz murów
          > psuje klimat.
          Święta prawda. :) Gdy byłam pierwszy raz w Carcassonne 20 lat temu nie było tylu kramów. Sklepiki i restauracje jakoś tak bardziej dyskretnie były wtopione w tło twierdzy. Kiedy byłam tam cztery lata temu byłam przerażona. To nie ten klimat... :(

          > Na samym początku wycieczki natknęliśmy się na trzystopniową śluzę, co wywarło
          > niemałe wrażenie, bo różnica poziomów sięgała dobrych kilku metrów. Pogoda była
          > idealna. Słonecznie ale nie za gorąco. Jadąc wzdłuż kanału wszyscy się pozdrawiają.
          > Piesi, rowerzyści, a płynący na barkach machali do nas częstując przy okazji serdecznym
          > uśmiechem. W cieniu platanów, po szutrowej ścieżce jechało się bardzo przyjemnie.
          Czyli wyprawa choć krótka była jednak przyjemna i pozostawiła miłe wspomnienia na przyszłość.
          • singsing74 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 25.09.15, 21:09
            Co do Kanału, to marzeniem moim jest przejechać całą długość z namiotami i zatrzymywać się na kempingach. Ewentualnie pojechać na zorganizowaną rowerową wycieczkę, ale to dopiero jak moja pociecha będzie dobrze jeździć rowerem, a na to muszę jeszcze poczekać.

            Wracając do zamku. Kilka lat temu byłem na zamku w Trokach na Litwie. Wspaniały zamek, pięknie położony, a dopełnieniem było to co działo się na dziedzińcu. Ludzie w strojach z epoki grali muzykę, wyrabiali różnego rodzaju potrawy i przedmioty tradycyjnymi metodami i takie pamiątki można było tam kupić, a przede wszystkim podziwiać ich przy pracy. Tak moim zdaniem powinny działać tego rodzaju obiekty, zamiast sprzedawać chińskie pseudo bibeloty z dawnych czasów. Przyznam, że kilka sklepików w Carcassonne oferowało ciekawe pamiątki, ale sam bardzo nowoczesny wystrój tych przybytków oświetlony dodatkowo LED`ami wyglądał jakby żywcem wyciągnięty z pasażu centrum handlowego. Restauracje gdyby mogły to stoliki ustawiałyby piętrowo, nie wspomnę nawet o barach z hot-dogami i innym śmieciowym jedzeniem.
            • aseretka Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 25.09.15, 21:22
              > Co do Kanału, to marzeniem moim jest przejechać całą długość z namiotami i
              > zatrzymywać się na kempingach. Ewentualnie pojechać na zorganizowaną rowerową
              > wycieczkę, ale to dopiero jak moja pociecha będzie dobrze jeździć rowerem, a na to
              > muszę jeszcze poczekać.
              Chcieć to móc! I warto czekać na spełnienie marzeń, jak chociażby tych o zamieszkaniu w "domku na drzewie". :)

              > Wracając do zamku. Kilka lat temu byłem na zamku w Trokach na Litwie. Wspaniały
              > zamek, pięknie położony, a dopełnieniem było to co działo się na dziedzińcu.
              > Ludzie w strojach z epoki grali muzykę, wyrabiali różnego rodzaju potrawy i
              > przedmioty tradycyjnymi metodami i takie pamiątki można było tam kupić, a przede
              > wszystkim podziwiać ich przy pracy. Tak moim zdaniem powinny działać tego rodzaju
              > obiekty, zamiast sprzedawać chińskie pseudo bibeloty z dawnych czasów.
              Też jestem tego zdania. Często, gęsto rażą mnie nawet samochody w zabytkowych, średniowiecznych częściach miast. Z nostalgią wspominam, jak pięknie wyglądał np. bułgarski zabytkowy Nesyber w 1974 r. a jak wygląda teraz. Zabytki przysłonięte straganami z chińskim badziewiem, czapeczkami, okularami.... Ech... Dawnych wspomnień czar. Pewnie niedługo i Troki na Ltwie uleną wszechobecnej komercji.
              • singsing74 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 01.10.15, 14:31
                Zapomniałbym o jeszcze jednym drobnym szczególe. W drodze na wakacje mieliśmy zarezerwowany nocleg na niemieckim kempingu w Herbolzheim. Kemping niezbyt duży ale czysty i dobrze prowadzony. Najistotniejsze jednak jest to, że spaliśmy tam w namiocie Safari. Byłem ciekawy jaki on jest w rzeczywistości. To znaczy widziałem je już na wakacjach, ale nie wchodziłem nigdy do środka, a zaglądać jakoś nie wypadało kiedy byli w nim jego mieszkańcy. Powiem szczerze, że jeśli chodzi o powierzchnię to nie jeden domek może się schować. Namiot jest ogromny. Jednak to co urzeka, to aranżacja i stylowe umeblowanie. Jest po prostu świetny. W przyszłości, jeżeli na wybranym kempingu będą dostępne te namioty, to z pewnością wybiorę je zamiast mobildomku.
    • adison72 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 05.11.15, 20:12
      Witam! Bardzo dziękuję za opis bo latem 2016 roku mam zamiar jechać do Francji w ten rejon i biorę pod uwagę opisane kampingi.Mam pytanie , czy z opisanych kampingów jest blisko do miasteczka i ewentualnych rozrywek? Czy można dojść tam spacerem czy konieczny jest rower lub samochód?
      • singsing74 Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 07.11.15, 09:42
        Do miasteczka jest mały kawałek. Da się przespacerować, ale lepiej jechać rowerem lub kursującymi mini pociągami, które zależnie od odcinka kosztują (o ile dobrze pamiętam) od 2 do 3,5 euro. Małe dzieci jadą gratis. Miasteczko, to typowo turystyczny kurort. Masa restauracji, sklepików, przy plaży niewielkie wesołe miasteczko z fajnymi karuzelami, ogromne dmuchańce dla dzieci, a co jakiś czas odbywają się koncerty. W samym centrum stragany (targ) z ciekawym rękodziełem.
        • reachell Re: Kempingi La Sirene, L`Hippocampe i Le Brasili 10.03.16, 12:10
          Najbliżej do miasteczka jest chyba z campingu La Brasilia ale do Canet Plage a nie Argeles. Ogólnie jeżeli chodzi o położenie to wg mnie La Brasillia ma najlepsze ponieważ jest przy pięknej plaży, pozostałe dwa campingi są trochę bardziej oddalone od plaży a poza tym w trochę innym miejscu gdzie plaża nie jest taka ładna (gruby trochę ciemniejszy piasek i sporo kamieni).

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka