calineczka79
26.11.04, 10:31
Hej! Chciałam Wam pokazać jak ważne jest zrzucenie kilku kg w tej chorbie.
Wiem, że to trudne ale naprawdę warto się pomęczyć. Ze mną było już bardzo
źle - nie miesiączkowałam wogóle nawet po lekach, miałam nawet 7cm torbiele,
żadnych owulacji od lat, wyniki szkoda gadać - wszystkie złe. A teraz trochę
optymizmu - w tym roku udało mi się dużo zrzucić (ok.22kg). Jestem już po
badaniach i okazało się że wyniki bardzo się poprawiły (nie miałam prawie
żadnego leczenia w tym czasie, więc nawet learze twierdzą że to
efekt "uboczny" diety). Większość hormonów mieści się już w normach
laboratoryjnych, a te pozostałe zmieniły się w pożądanych kierunkach.
Poprawił się nawet obraz jajników w USG. A co najfajniejsze -
najprawdopodobniej będę miała w tym cyklu owulację (1-szą od niepamiętnych
czasów). Także naprawdę postarajcie się zrzucić trochę, wiem że to jest
trudne ale możliwe a efekty lepsze niż po leczeniu farmakologicznym.
Oczywiście nie neguję leczenia (żeby mi ktoś tego nie zarzucił). Dziewczyny
nie załamujcie się tą diagnozą - to naprawdę nie jest wyrok! POWODZENIA :-)