[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

o ochronie socjalnej aesów jest

16.01.05, 11:20
Mam prośbę aby ten post nie był odczytywany jako prowokacja ani żart. To
poważna sprawa jest.
Przypatrzmy się giwi. giwi jest adminem społecznym na dwóch potężnych forach
FA, FK (każde z nich to co najmniej kilkaset postów dziennie). Dodatkowo giwi
ma swoje bardzo duże prywatne forum. Giwi pisze tu i na forum dla aesów. giwi
jako aes wycina posty bladym switem, przedpołudniem, w południe, popołudniu,
wieczorem, nocą.
To wszystko daje nam obraz prywtnego życia giwi, które dzięki tym zajęciom
nie istnieje. Rodzina ją drażni bo przeszkadza w czytaniu forum, znajomych
trzeba było wykasować bo szkoda dla nich czasu, itd. itp. Giwi musi czytać
forum.
To się nazywa - uzależnienie od internetu. Ja nie wiem czy to już jest jako
jednostka chorobowa, ale w rzeczywistości to już jest. giwi jest uzależniona.
Oczywiście giwi się oszukuje i pewno jest przekonana, że nie jest uzależniona
i może skończyć z forum kiedy zechce, a ten wątek potraktuje jako rzekomą
zemstę za wycięcie mi jakiegoś wpisu wczoraj. Tak zresztą twierdzi każdy
uzależniony a co nieprawdą jest.
Dodatkowo (i to jest całe nieszczęście) giwi ma poczucie misji aesowskiej i
tym się rozgrzesza wzgledem realu. Że posłannictwo, obowiązek, którego sie
podjęła, etc.
Tebe, oczywiście Ty powiesz, że nikogo niezmuszasz do bycia aesem, że giwi
jest dorosła, wie co robi, itd. Ale to nie znaczy Tebe, że masz być ślepy na
czyjeś uzależnienie. Bo ktoś kto non stop od wielu miesięcy siedzi na forum
jest uzależniony. I Ty Tebe wykorzystujesz takie uzależnienie. Ja nie
twierdzę, że świadomie, ale teraz już zostałeś uświadomiony. Diler narkotyków
też może twierdzić, że on nikogo nie zmusza, że to prywatna sprawa tych co
biorą.
Tebe, forum to tylko zabawa, ale uzależnienie od forum to nieszczęście ludzi
w realu. Realnych ludzi. Wykorzystywanie ludzi uzależnionych, mimo, że są
dorosłymi, i niby "wiedzą co robią" nie jest ok Tebe.
Ja myślę, że ten problem nie dotyczy tylko giwi ale ją dałem jako przykład bo
widzę jej frekwencję na portalu tym.
I myślę, że problem dotyczy nie tylko aesów. Z tym, że na uzależnieniu
nie-aesów nikt nie żeruje.
Tebe, tylko Ty jesteś w stanie pomóc giwi. Wymień ja po prostu. To przykry
zabieg ale uczciwy względem osoby uzależnionej właśnie.
Tebe możesz pomyśleć, że prowokuję, ale zastanów się - czy problemu
rzeczywiście nie ma?
Obserwuj wątek
    • miltonia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 13:20
      No nie wiem czy aby na pewno szlachetne intencje Toba kieruja. Wiadomo, ze na
      przyklad, nagle odstwienie alkoholu w zaawansowanym alkoholizmie moze
      spowodowac zgon. Nie wiadomo do konca jakie sa reakcje organizmu na odstwienie
      netu, byc moze grozne dla zdrowia. Az tak zle zyczysz Gini, ze dla prywaty
      chcesz pozbawic ja zaszczytnej funkcji? Bo przeca prywata Toba kieruje i
      zamilowanie do awanrtur, ktore Gini ofiarnie dusi w zarodku. Dusi wprawdzie nie
      tylko awantury ale czesto gesto dyskusje, lecz gdy plona lasy nie czas zalowac
      roz. Sama pogodzilam sie juz z ta strata jaka byla przyjemnosc podziwiania
      czyjejes glupoty, chamstwa i czytania wzajemnych obelg.
      Natomiast uwazam, ze Gini naleza sie jakies gratisy, skoro tak ciezko pracuje
      spolecznie, na przyklad jakas wycieczka po lokalnych oddzialach Gazety albo
      udzial w roznych festynach. Wtedy sobie zaszalejesz Perla. Moze na krotko alec
      zawsze.
      A tak naprawde wkurza mnie to wycinanie bez ladu i skladu, nie tylko zreszta
      przez Gini ale rowniez przez innych adminow, pobozniejszych od papieza.
      • miltonia Errata 16.01.05, 13:24
        Oczywiscie piszac Gini mialam na myli Giwi.
        • Gość: aniela Re: Errata IP: *.acn.waw.pl 16.01.05, 13:26
          aha pisalam swoj post cala minute?!
        • gini Re: Errata 16.01.05, 15:19
          miltonia napisała:

          > Oczywiscie piszac Gini mialam na myli Giwi.

          Doprawdy Miltonka?Nie widisz malej roznicy, a szkoda, zeszlas do poziomu k 52
          ktory tez tej eoznicy nie widzial?
          To przykre zawsze Cie mialam za osobe ktora pewne roznice widzi.
          • miltonia Re: Errata 16.01.05, 16:26
            No tak Gini, cala Ty. ;) Mnie sie przydazylo pomylic nicki, tylko dlatego, ze
            podobne, a Ty zaraz wyciagnelas daleko idace wnioski tudziesz dokonalas oceny i
            demaskacji mojej osoby. Nostalgia tutaj mnie dopadla, bo to i tak nic w
            porownaniu z Twoimi dyskusjami z Danka. Co Danka se taume jakas przypomniala,
            to jej mowilas, ze by d... nie zawracala, bo byl glod na Ukrainie. Mnie zawszec
            sie podobala sila Twoich argumentow i ich adekwatosc, Gini.
            • miltonia Errata erraty 16.01.05, 16:39
              przydarzylo byc powinno
            • gini Re: Errata 16.01.05, 20:00
              miltonia napisała:

              > No tak Gini, cala Ty. ;) Mnie sie przydazylo pomylic nicki, tylko dlatego, ze
              > podobne, a Ty zaraz wyciagnelas daleko idace wnioski tudziesz dokonalas oceny
              i
              >
              > demaskacji mojej osoby. Nostalgia tutaj mnie dopadla, bo to i tak nic w
              > porownaniu z Twoimi dyskusjami z Danka. Co Danka se taume jakas przypomniala,
              > to jej mowilas, ze by d... nie zawracala, bo byl glod na Ukrainie. Mnie
              zawszec
              >
              > sie podobala sila Twoich argumentow i ich adekwatosc, Gini.




              Wiadomo, Miltonio, ze glod na Ukrainie nie jest adekwatny do Holocaustu.
              W koncu z glodu umarlo kilka milionow Ukraincow, wiec o co kopie kruszyc.
              To byli tylko Ukraincy .Nawet wielki filoeof Sartre tego nie zauwazyl, wiec o
              czym mowa.
              • miltonia Re: Errata 16.01.05, 21:56
                Gini, jestes rozbrajajaca z opatrznym rozumieniem prostych, by sie wydawalo,
                slow.
                • jenisiej Errare humanum est właśnie;-) 17.01.05, 00:12
                  miltonia napisała:

                  > Gini, jestes rozbrajajaca z opatrznym rozumieniem prostych, by sie wydawalo,
                  > slow.

                  Puszczam do Ciebie oko opaczności ;-)

                  Całuski:)
                  • gini Trauma 17.01.05, 00:27
                    Jestem Polka i mam traume, na dodatek mam meza Belga z trauma tez.
                    Jednego dnia V2 walnelo w jedno kino w Antwerpi, zginelo 600 osob i on ma
                    traume.Nie bylo go na swiecie to fakt, ale wie o tym i jest straumlatyzowany,
                    jak mu tlumacze jak komu dobremu, ze przeciez byl holocaust, to on ani w zab.
                    Bo ma traume, jak tlumacze, , ze w Warszawie zginelo 200 tysiecy ludzi w PW i
                    ze Warszawa byla doszczetnie zburzona, to on mi na to a zobacz co bylo w
                    Antwerpii, co bylo w Liege.
            • gini Re: Errata do erraty 17.01.05, 00:11
              miltonia napisała:

              > No tak Gini, cala Ty. ;) Mnie sie przydazylo pomylic nicki, tylko dlatego, ze
              > podobne, a Ty zaraz wyciagnelas daleko idace wnioski tudziesz dokonalas oceny
              i
              >
              > demaskacji mojej osoby. Nostalgia tutaj mnie dopadla, bo to i tak nic w
              > porownaniu z Twoimi dyskusjami z Danka. Co Danka se taume jakas przypomniala,
              > to jej mowilas, ze by d... nie zawracala, bo byl glod na Ukrainie. Mnie
              zawszec
              >
              > sie podobala sila Twoich argumentow i ich adekwatosc, Gini.
              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13&w=10846195&a=10847764
              O holocauscie wie caly swiat, i Danca na okraglo ma gebe pelna holocaustu.
              Czy Ty wiesz w ogole co to byl glod na Ukrainie?
              Czy uwazasz, ze to bylo lepsze od tego co przezywali Zydzi?
              Zydzi maja swoje muzea pomniki, itd.., a te 3 do 5 milionow, ktore zmarlo, nie
              ma nic.
              Dlatego wlasnie Danusia moze miec traume, a Ukrainka jej nie ma, bo nie ma
              publicity.

              "U naszych sasiadow bylo dwoje dzieci: Kola i Marusia, male i glodne - pisal
              autor jednego z nielicznych zachowanych dziennikow z tych lat. - Ich mama
              schowala ostatni wezelek zboza do kolyski, pod posciel Marusi. Zabrali bydlaki -
              komsomolcy. Umarl Kola, Marusia i ich tato zgasl".


              Co taka Danke, czy Ciebie obchodzi Kola czy Marusia?

              "Jak sie oblicza, w latach 1932-1933 na Ukrainie zmarlo 3-5 milionow ludzi. W
              okresie najwiekszego nasilenia kleski glodu umieralo 25 tysiecy osob dziennie.
              Historycy wspominaja o tysiacach przypadkow kanibalizmu. Zdarzalo sie, ze
              rodzice zabijali najslabsze dzieci, aby ich cialem nakarmic rodzenstwo, ktore
              mialo wieksze szanse przezycia."

              Czy bedzie jakas rocznica?Jakis marsz zywych?


              A jak znajdziesz na tym forum Ukrainke z trauma, to ja jej napisze, ze byl
              holocaust, i niech dupy nie zawraca.
      • Gość: aniela Re: o ochronie socjalnej aesów jest IP: *.acn.waw.pl 16.01.05, 13:25
        Gini nie moze byc aesem, gdyz nie odroznia dobra od zla. natomiast Giwi plewy
        wiadrami calymi wyrzuca na grunt nieurodzajny, co godne jest i sprawiedliwe.

        a. lowca literowek :)
        • miltonia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 13:32
          Moze i wyrzuca ale wtedy nie widze tak mocno kontrastu miedzy mna a tymi od
          plew.
          Co do Gini racja, czasami jej sie myli to i owo, natomiast zawsze wie gdzie
          stoja konfitury, czyli gdzie schowalysmy samorzadowa kase.
        • gini Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 15:24
          Gość portalu: aniela napisał(a):

          > Gini nie moze byc aesem, gdyz nie odroznia dobra od zla. natomiast Giwi plewy
          > wiadrami calymi wyrzuca na grunt nieurodzajny, co godne jest i sprawiedliwe.
          >
          > a. lowca literowek :)

          To je dobre, trzeba jedynie ustalic co jest dobre a co zle.
      • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 13:53

        miltonia napisała:

        > roz. Sama pogodzilam sie juz z ta strata jaka byla przyjemnosc podziwiania
        > czyjejes glupoty, chamstwa i czytania wzajemnych obelg.

        A co w tym przyjemnego? Tu trzeba współczuć, a nie się wyśmiewać.
        • miltonia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 14:00
          Nie mam az tak mnietkiego serduszka by wspolczuc osobnikom o wzmiankowacych
          cechach.
          • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 14:03
            Pensjonariuszom szpitali psychiatrycznych także nie współczujesz? To przecież
            potencjalni (albo i niekoniecznie potencjalni) pacjenci tych ośrodków.
            I dalej nie widzę co w tym śmiesznego.
            • miltonia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 16:37
              > Pensjonariuszom szpitali psychiatrycznych także nie współczujesz? To przecież
              > potencjalni (albo i niekoniecznie potencjalni) pacjenci tych ośrodków.
              > I dalej nie widzę co w tym śmiesznego.

              Zalezy ktorym. Tym co sa na przyklad sierotkami Marysiami wspolczuje a tym co
              Babami Jagami, nie.
              Owszem widze smiesznosc tych, ktorzy sie we wzmiankowany sposob kompromituja.
              Akurat chamstwo, bezmyslnosc czy klotliwosc nie sa cechami kwalifikujacymi do
              psychiatrycznego leczenia. To tylko taka naturalna cecha tych, ktorzy maja
              calemu swiatu za zle.
              • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 16:51
                No to są róznice miedzy mani:
                1. Ja współczuję i tym, i tym.
                2. Mnie to nie śmieszy. Żal mi zarówno tych, którz się "popisują", jak i tych
                którzy są zmuszeni do obcowania z nimi. I mogą wywołać u mnie co najwyżej
                irytację, ale na pewno nie uśmiech...
                3. Wylewanie całej tej frustracji publicznie i popisywanie się chamstwem itd.
                świadzcy o tym, że jedna nie ze wszystkim pod sufitem jest w porządku...
                • miltonia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 16:54
                  Alez Mmpm, gdyby dobrze poszukac, to jeszcze pare roznic miedzy nami sie
                  znajdzie. ;)
                  • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 17:03
                    No to szukaj. ;-)
      • perla moje intencje sa najmniej wazne w tej sprawie 16.01.05, 14:18
        tu chodzi o realnego człowieka, jej rodzinę, przyjaciół. Wyobrażasz sobie jak
        ją musi irytować ktoś najbliższej rodziny gdy prosi aby zostawiła net i nimi
        się zajęła? Jak ją to wkurza? Pomyśl jak ona musiała stracić kontrolę co kto i
        gdzie z jej otoczenia tak naprawdę robi. To wielkie nieszczęście.
        Jak jak poświęcę forum więcej niż godzine dziennie to mi się zaczyna palić w
        realu. Zaraz zaległości. Ja prawie nie czytam postów bo nie mam czasu.
        Przebiegam wzrokiem co najwyżej. I czasami cos napisze. Jak miałbym siedziec i
        czytać to co inni na tak wielkich forach piszą, to w ogóle juz na nic czasu by
        nie było.
        Najgorsze jest to, iż jej użaleznienie wykorzystywane jest.
        • Gość: jacek#jw Re: moje intencje sa najmniej wazne w tej sprawie IP: *.toya.net.pl 16.01.05, 17:26
          Może to po to, by móc później napisać:
          kobieta.gazeta.pl/wysokie_obcasy/1,53664,2435345.html
          Pozdr / Jacek
    • giwi Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 20:24
      Dołączę tę perełkę (nomen omen) do wierszy, które o mnie piszą :-), bowiem
      szkoda by było, gdyby zacny tekst, utworzony z powodów altruistycznych
      (podkreślam, żeby ktoś przypadkiem nie pomyślał, że to chodzi o wycięty post)
      przepadł w portalowym archiwum X.
      Pozdrawiam
      • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 20:34
        giwi, ja to myślę, że o Tobie zamiast wierszy piszą diagnozy.
        Pewno niezauważyłaś ale wszyscy już dawno wyszli z mieszkania. I nie mów mi
        giwi, że można pogodzić taką intensywność moderowania forum z normalnym życiem.
        Każdy wie, że nie można właśnie.
        A Twoje upajanie się nieprzychylnymi dla ciebie postami, świadczy o pociągu do
        ostrych sosów, co oznaką nietęgiego zdrowia jest.
        • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 20:43
          giwi, jesteś pewna, że nie jesteś uzależniona od internetu? Policz sobie giwi
          czas jaki poświęcasz na to. A potem stań przed swym odbiciem w monitorze i
          powiedz sobie głośno prawdę właśnie.
    • Gość: pollak Re: o ochronie socjalnej aesów jest IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.05, 21:13
      Perła coś się tak zawziął?
      • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:30
        chcę pomóc osobie uzależnionej właśnie.
        • Gość: pollak Re: o ochronie socjalnej aesów jest IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.05, 21:36
          Zawsze byłeś szlachetny.
          • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:45
            wiem Pollak, że zawsze rozumiałeś właściwie moją szlachetność na forum tym.
            Dzięki. :-)
      • pejsaty Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:31
        dziekujemy perle za troske. w celu odciazenia wykorzystywanej giwi powola sie
        kilku dodatkowych aesow (nowiecie rozumiecie takich mlodych i gniewnych aesow),
        ktorzy jej pomoga w moderowaniu. ewentualnie zamknie sie niektore fora, ktore
        giwi moderuje. przyjdzie tebe to wybierze ktoras z tych opcji... pozdrawiam
        serdecznie - w imieniu administracji spolecznej.
        • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:49
          a Tobie pejsaty nie przyszło do głowy, że kapo niepotrzebni są?
          Przecież bycie kapo to dewiacja jest. Popatrz na wpis giwi. Ileż tam
          samozadowolenia z wyciętego postu jest. To wręcz szczytowanie jest.
          Ty Pejsaty też to czerwone gó.. do nicka przypiąłeś. Powiedz Pejsaty, chce Ci
          się czytać te wszystkie posty?
          • pejsaty Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:56
            perla napisał:

            > a Tobie pejsaty nie przyszło do głowy, że kapo niepotrzebni są?
            > Przecież bycie kapo to dewiacja jest <...>

            ciekawe jaka etykietke przypna tobie perla, jak tebe powola nowych aesow na
            forum aktualnosci lub zamknie to forum. czy "honorowy pomocnik kapo" cie
            satysfakcjonuje? :)
            • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:59
              widzisz Pejsaty, ja żadnej czerwonej opaski nie założę. I tym sie różnimy
              właśnie.
              Ale powiedz mi Pejsaty, co czuje jak wycinasz post. Podniecenie seksualne czy
              poczucie posiadania władzy?
              • gini Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:02
                perla napisał:

                > widzisz Pejsaty, ja żadnej czerwonej opaski nie założę. I tym sie różnimy
                > właśnie.
                > Ale powiedz mi Pejsaty, co czuje jak wycinasz post. Podniecenie seksualne czy
                > poczucie posiadania władzy?
                >

                Ciales bez opaski to fakt.
                Powiedz Perla co czules jak wycinales ludzi?
                Podniecenie seksualne czy poczucie posiadania wladzy?
                • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:06
                  znudzenie gini czułem właśnie. Bo jak przy wycinaniu takiego nudziarza jak
                  Hiacynt inaczej mogło być? A rozpirzanie wątków czasami to mnie nawet i bawiło.
                  A gdy nie bawiło to kradłem wątki, np. nieszczęsnemu Euromirowi.
                  • gini Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:12
                    perla napisał:

                    > znudzenie gini czułem właśnie. Bo jak przy wycinaniu takiego nudziarza jak
                    > Hiacynt inaczej mogło być? A rozpirzanie wątków czasami to mnie nawet i
                    bawiło.
                    >
                    > A gdy nie bawiło to kradłem wątki, np. nieszczęsnemu Euromirowi.
                    >

                    Widzisz, Ty jestes typowy aes, ja tez juz sie wszystkim znudzilam, i mnie nie
                    tna.
                    A hiacynta juz nie musza bo wyciales go Ty perelko.
                    A po co maja aesy rozpirzac watki?Maja nozyce to i tna, madrzejsze sa od
                    Ciebie, postep, panie perla, postep.
                    A jakby dac nozyce Tobie albo feldze, to mnie juz dawno nie bylo by mnie na
                    forum tym wlasnie.
                    • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:16
                      gini, Ciebie nigdy nie wycinałem, ba! nawet takiego zamiaru nie miałem. Ale
                      jeżeli chodzi o Hiacynta to parol ludziom dałem, że go wytnę w końcu razem z
                      bandą jego. No i wyciąłem. I to tak, że do dzisiaj nie mogą pozbierać się.
                      Zawsze to kilka pacynek mniej jest.
                      Aha, gini, z tymi nożycami to nie bój się. Ja tego niewziąłbym do ręki. Brzydzę
                      się właśnie.
                      • gini Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:28
                        perla napisał:

                        > gini, Ciebie nigdy nie wycinałem, ba! nawet takiego zamiaru nie miałem.

                        Miales, miales, tyle, ze ja odporna jestem, nie dales rady po prostu.
                        Ale
                        > jeżeli chodzi o Hiacynta to parol ludziom dałem, że go wytnę w końcu razem z
                        > bandą jego.

                        Ciekawe co to za ludzie na FA, ktorzy popieraja cenzure, czyli wycinanie.
                        Czy moge poprosic o nicki?
                        Calej bandy Ci sie wyciac nie udalo, ja zostalam jak widac.

                        No i wyciąłem. I to tak, że do dzisiaj nie mogą pozbierać się.

                        To o czym w ogole ten watek?Robiles to samo co Giwi, czepiasz sie do Niej za to
                        co robiles sam?


                        > Zawsze to kilka pacynek mniej jest.
                        > Aha, gini, z tymi nożycami to nie bój się. Ja tego niewziąłbym do ręki.
                        Brzydzę
                        >
                        > się właśnie.
                        >
                        Wiem, ze nozyce ci niepotrzebne, ty sie na narzedzia oburzasz wlasnie.
                        Przeciez tak ladnie wycinales bez nozyc wlasnie.
                        • perla ale namolna gini jesteś 16.01.05, 22:40
                          nigdy nie byłaś kwietną właśnie. Na ostatnim bitewnym wątku jeszcze się tłukłaś
                          z Carminą, jak to baby, aby pod koniec wątku w objęcia sobie paść. Czym sobie
                          zasłużyłaś na zaproszenie na banicję, wygryzając Dankę. Między nami mówiąc
                          gini, to wielkie świństwo kwietnych było, i Twoje, z Danką tak postąpić. To jej
                          się to należało a nie Tobie. Zresztą, potem kwietni chyba pożałowali, iż Cię
                          tak z ulicy jak stałaś do siebie wzieli, gdyż zacząłaś ich bluzgać po
                          miesiącach kilku. Jak to Ty gini właśnie.
                          • Gość: pollak Re: ale namolna gini jesteś IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.05, 22:44
                            Oj bo się znowu zacznie [właśnie]. (a dawno nie było)
                            • perla Re: ale namolna gini jesteś 16.01.05, 22:52
                              spoko, z gini się nic nie zacznie. To nie kwietna jest.
                          • gini Re dwie perelki w jednej muszelce 16.01.05, 22:47
                            perla napisał:

                            > nigdy nie byłaś kwietną właśnie. Na ostatnim bitewnym wątku jeszcze się
                            tłukłaś
                            >
                            > z Carminą, jak to baby, aby pod koniec wątku w objęcia sobie paść. Czym sobie
                            > zasłużyłaś na zaproszenie na banicję, wygryzając Dankę. Między nami mówiąc
                            > gini, to wielkie świństwo kwietnych było, i Twoje, z Danką tak postąpić. To
                            jej
                            >
                            > się to należało a nie Tobie. Zresztą, potem kwietni chyba pożałowali, iż Cię
                            > tak z ulicy jak stałaś do siebie wzieli, gdyż zacząłaś ich bluzgać po
                            > miesiącach kilku. Jak to Ty gini właśnie.
                            Nie zmieniaj tematu, wkoncu, jestes za wycinaniem, czy przeciw?
                            Zdecyduj sie wlasnie.
                            Nie denerwuj sie perelka, nie bede huczec na Ciebie,skoncentruj sie troszke
                            moze Ci sie uda napisac cos po polsku, tak zeby wszyscy wiedzieli o co chodzi.

                            "zacząłaś"

                            >
                            • perla Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 16.01.05, 22:51
                              gini, nie byłaś kwietną, nic z tego. Choćbys się skręcała to fakty nieubłagane
                              są.
                              a wiesz za czym ja jestem? Za normalnościa dla giwi.
                              • gini Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 16.01.05, 22:58
                                perla napisał:

                                > gini, nie byłaś kwietną, nic z tego. Choćbys się skręcała to fakty
                                nieubłagane
                                > są.
                                > a wiesz za czym ja jestem? Za normalnościa dla giwi.
                                >
                                No dobra nie bylam kwietna, pal szesc.Co to wgCiebie normalnosc?Ciecie tych,
                                ktorych pogladow sie nie akceptuje ?
                                Przeciez Ona caly czas to robi, tyle, ze sprawniej niz Ty.
                                Nie ma zadnej roznicy miedzy Toba a Giwi, no Ona ma nozyczki, Ty nie miales,
                                ale chodzi w tej zabawie o jedno, wyciac tego, kto Ci nie pasuje.
                                Rozumiem, ze sie zloscisz, bo Tobie wyciecie Hiacynta, zajelo duzo czasu, a
                                Giwi ma lepiej, bierze nozyce, robi ciach i po zawodach.
                                • perla Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 16.01.05, 23:05
                                  gini, walić w bęben to i małpa potrafi. Ale wyciąć siłą argumentów nie każdy
                                  potrafi.
                                  • gini Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 16.01.05, 23:23
                                    perla napisał:

                                    > gini, walić w bęben to i małpa potrafi. Ale wyciąć siłą argumentów nie każdy
                                    > potrafi.
                                    >
                                    Ta sila argumentow, opluwanie, inwektywy obelgi , chamstwo podlosc i
                                    tyle.Gorsze to niz nozyce.
                                    Masz racje perla, kwietna nie jestem gdybym byla to juz dawno by mnie nie bylo.
                                    Jestem zla kobieta, jak to kiedys slicznie napisales.A od siebie dodam , ze
                                    bardzo zla jestem, albo jeszcze gorsza i nie zapominaj , ze mam dzis bardzo zly
                                    humor.
                                    • perla Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 17.01.05, 00:11
                                      gini napisała:

                                      > opluwanie, inwektywy obelgi , chamstwo podlosc i
                                      > tyle.

                                      to prawda gini jest. Jestem pod wrażeniem tak celnego opisania kwietnych
                                      właśnie.
                                      • gini Re: Re dwie perelki w jednej muszelce 17.01.05, 00:29
                                        perla napisał:

                                        > gini napisała:
                                        >
                                        > > opluwanie, inwektywy obelgi , chamstwo podlosc i
                                        > > tyle.
                                        >
                                        > to prawda gini jest. Jestem pod wrażeniem tak celnego opisania kwietnych
                                        > właśnie.
                                        >

                                        Nie wycieli Cie?Tylko Ty ich czym sie tutaj chwalisz, krytykujac naturalnie
                                        wycinanie.
                      • Gość: pollak Re: o ochronie socjalnej aesów jest IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.05, 22:28
                        Perła bohater, pogromca kwietnych.... Będzie o czym opowiadać wnukom.
                        • gini Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:39
                          Gość portalu: pollak napisał(a):

                          > Perła bohater, pogromca kwietnych.... Będzie o czym opowiadać wnukom.


                          A jednoczesnie pogromca cenury , takie dwa w jednym.
                        • perla Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:42
                          dzięki Pollak, że doceniasz mój wkład w oczyszczenie forum tego z elementów
                          wrogich i pacynek właśnie.
            • ginger_beer Propozycja 16.01.05, 23:11
              Pejsaty, a może zmień sobie ksywke na Pyskaty?
              • pejsaty Re: Propozycja 16.01.05, 23:26
                ginger_beer napisał:

                > Pejsaty, a może zmień sobie ksywke na Pyskaty?

                heh widze, ze jestes jeszcze bardziej zalosny niz myslalem. tak kolego z
                kredkami do ciebie mowie. :)
                • gini Re: Propozycja 16.01.05, 23:44
                  pejsaty napisał:

                  > ginger_beer napisał:
                  >
                  > > Pejsaty, a może zmień sobie ksywke na Pyskaty?
                  >
                  > heh widze, ze jestes jeszcze bardziej zalosny niz myslalem. tak kolego z
                  > kredkami do ciebie mowie. :)


                  Ciesze sie pejsaty, ze nie przystales na te haniebna propozycje.
                  To ja jestem w koncu pyskata belgijka, i jak bys przystal, to po porostu bys
                  mnie ograbil!!!
                  Ten co wystapil z propozycja jest wiecej niz zalosny, ja sie osmiele i napisze
                  na forum aoubuse zeby mu bana dali za to.
                  Jak ciac to ciac, nie bede sie perlic i przez rok za gosciem uganaiac!!
                  • ginger_beer Re: Propozycja 17.01.05, 01:04
                    gini napisała:

                    > Ten co wystapil z propozycja jest wiecej niz zalosny, ja sie osmiele i napisze
                    > na forum aoubuse zeby mu bana dali za to.

                    Po pierwsze nie ten tylko ta. A po drugie to mozesz mi skoczyc.
                    • kropka Re: Propozycja 17.01.05, 01:32
                      coś niezdecydowany/a jesteś :)
                      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=210&w=12332252&a=12358727
                      • ginger_beer Re: Propozycja 17.01.05, 02:31
                        A nie przyszło ci do głowy rozgarnieta koleżanko że z jednego konta moze
                        korzystac wiecej niz jedna osoba? Zwlaszcza jesli te dwie osoby mieszkaja ze
                        sobą pod jednym dachem i maja na to papier z urzedu. Czy regulamin tego
                        zabrania? Nie znalazlam tam nic na ten temat, wiec chyba nie. I to chyba nie
                        jest twoj interes czy jako Ginger pisze ja czy moj facet. Zajmij sie lepiej
                        swoim chlopem, jesli go masz. Bye.
                        • nurni Re: Propozycja 17.01.05, 03:56
                          ginger_beer napisała:

                          > A nie przyszło ci do głowy rozgarnieta koleżanko że z jednego konta moze
                          > korzystac wiecej niz jedna osoba? Zwlaszcza jesli te dwie osoby mieszkaja ze
                          > sobą pod jednym dachem i maja na to papier z urzedu. Czy regulamin tego
                          > zabrania? Nie znalazlam tam nic na ten temat, wiec chyba nie. I to chyba nie
                          > jest twoj interes czy jako Ginger pisze ja czy moj facet. Zajmij sie lepiej
                          > swoim chlopem, jesli go masz. Bye.

                          Zlodziej przylapany na swym procederze krzyczy "to nie moja reka".

                          • ginger_beer Re: Propozycja 17.01.05, 08:13
                            O jakim procederze piszesz kiciu? Od kiedy to nie wolno korzystac wspolnie z
                            jednego konta? Wielkie mi halo. Nie takie rzeczy ludzie robia razem. Czepiasz
                            sie bo pewnie zazdroscisz ze ja mam z kim figlowac a ty nie. Biedactwo.
                            • pejsaty napoleonie z kredkami 17.01.05, 09:54
                              to oprocz manii wielkosci masz jeszcze rozdwojenie jazni? :)
                              • ginger_beer Re: napoleonie z kredkami 17.01.05, 10:47
                                Kochanie znowu cie nie rozumiem. Na pewno do mnie piszesz?
                            • nurni Re: Propozycja 17.01.05, 13:48
                              ginger_beer napisała:

                              > O jakim procederze piszesz kiciu? Od kiedy to nie wolno korzystac wspolnie z
                              > jednego konta? Wielkie mi halo. Nie takie rzeczy ludzie robia razem. Czepiasz
                              > sie bo pewnie zazdroscisz ze ja mam z kim figlowac a ty nie. Biedactwo.

                              A co to juz zazdroscic nie mozna ????

                              Naskoczyla na Ciebie grupa zawistnikow. Ot wszystko.
                              Ciesze sie Twoim szczesciem. Zdobyc faceta to naprawde wielka rzecz.

                              Ja, wyobraz sobie, zadnego faceta nie mam.
                              • Gość: Pacyna do 6 potęgi a teraz kto pisze?nurni,czy gini? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.01.05, 19:04
                                • gini Re: a teraz kto pisze?nurni,czy gini? 17.01.05, 21:35
                                  A pacyna6do potegi to normalnie pod jakim nickiem pisze?Chyba, ze jestes tu
                                  nowa))))
                        • gini Re:Jakies nierozgarniete te osoby 17.01.05, 10:33
                          ginger_beer napisała:

                          > A nie przyszło ci do głowy rozgarnieta koleżanko że z jednego konta moze
                          > korzystac wiecej niz jedna osoba? Zwlaszcza jesli te dwie osoby mieszkaja ze
                          > sobą pod jednym dachem i maja na to papier z urzedu. Czy regulamin tego
                          > zabrania? Nie znalazlam tam nic na ten temat, wiec chyba nie. I to chyba nie
                          > jest twoj interes czy jako Ginger pisze ja czy moj facet. Zajmij sie lepiej
                          > swoim chlopem, jesli go masz. Bye.


                          Skoro nie potrafia sobie zalozyc dwoch kont.
                          • ginger_beer Re:Jakies nierozgarniete te osoby 17.01.05, 10:42
                            gini napisała:

                            > Skoro nie potrafia sobie zalozyc dwoch kont.

                            Ty pewnie tego nie zrozumiesz ale niektorzy lubia sie dzielic tym co maja.
                            • gini Re:Jakies nierozgarniete te osoby 17.01.05, 10:53
                              ginger_beer napisała:

                              > gini napisała:
                              >
                              > > Skoro nie potrafia sobie zalozyc dwoch kont.
                              >
                              > Ty pewnie tego nie zrozumiesz ale niektorzy lubia sie dzielic tym co maja.

                              A pewien pewna jestes bo nie wiel kto jest aktualnie przy klawiaturze, ze
                              wszystkim trzeba sie dzielic?
                              Tylko po co?Skoro nie trzeba, majtkami tez sie dzielicie?Macie jedne wspolne?
                • ginger_beer Re: Propozycja 17.01.05, 00:54
                  pejsaty napisał:

                  > ginger_beer napisał:
                  >
                  > > Pejsaty, a może zmień sobie ksywke na Pyskaty?
                  >
                  > heh widze, ze jestes jeszcze bardziej zalosny niz myslalem. tak kolego z
                  > kredkami do ciebie mowie. :)

                  Z kredkami? A gdzie ja pisałam coś o kredkach? Może się nie do tego wątku co
                  trzeba wpisałaś dziecinko?
        • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:49
          Oddaję swój głos za całkowitą likwidacją forów Tworki (zwanym też aktualności)
          i kraj. Oraz zabanowaniem na stłe wszystkich tam piszących.
          • basia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:55
            Wiesz, emie, podobno nie posiadasz poczucia humoru i widać niestety, bo to wcale smieszne nie jest.
            • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 21:59
              Bo nie miało.
              • basia Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:02
                I to wlaśnie smutne jest.
                • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 22:13
                  Zgadzam się z Tobą.
                  Cokolwiek miałaś na mysli.
              • ginger_beer Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 23:14
                Więc to nie był żart? Biedne dziecko...
                • mmpm Re: o ochronie socjalnej aesów jest 16.01.05, 23:17
                  Pogłaszcz mnie po główce i wytrzyj nosek...
                  • ginger_beer Re: o ochronie socjalnej aesów jest 17.01.05, 00:58
                    Matki nie masz? Biedactwo. A może cię adoptować? Tylko nie wiem, co na to mój
                    stary powie.
          • Gość: pollak Re: o ochronie socjalnej aesów jest IP: *.internetdsl.tpnet.pl 16.01.05, 22:02
            Towarzyszom się nie podoba, więc zamykamy. Precz z nieprawomyślnością!
    • b.pascal Re: o ochronie socjalnej aesów jest 17.01.05, 10:02
      perla napisał:

      > Przypatrzmy się giwi. giwi jest adminem społecznym na dwóch potężnych forach
      > FA, FK (każde z nich to co najmniej kilkaset postów dziennie). Dodatkowo giwi
      > ma swoje bardzo duże prywatne forum. Giwi pisze tu i na forum dla aesów. giwi
      > jako aes wycina posty bladym switem, przedpołudniem, w południe, popołudniu,
      > wieczorem, nocą.
      > To się nazywa - uzależnienie od internetu. Ja nie wiem czy to już jest jako
      > jednostka chorobowa, ale w rzeczywistości to już jest. giwi jest uzależniona.
      > Oczywiście giwi się oszukuje i pewno jest przekonana, że nie jest uzależniona
      > i może skończyć z forum kiedy zechce, a ten wątek potraktuje jako rzekomą
      > zemstę za wycięcie mi jakiegoś wpisu wczoraj. Tak zresztą twierdzi każdy
      > uzależniony a co nieprawdą jest.
      > Dodatkowo (i to jest całe nieszczęście) giwi ma poczucie misji aesowskiej i
      > tym się rozgrzesza wzgledem realu. Że posłannictwo, obowiązek, którego sie
      > podjęła, etc.
      > Tebe, oczywiście Ty powiesz, że nikogo niezmuszasz do bycia aesem, że giwi
      > jest dorosła, wie co robi, itd. Ale to nie znaczy Tebe, że masz być ślepy na
      > czyjeś uzależnienie. Bo ktoś kto non stop od wielu miesięcy siedzi na forum
      > jest uzależniony. I Ty Tebe wykorzystujesz takie uzależnienie. Ja nie
      > twierdzę, że świadomie, ale teraz już zostałeś uświadomiony. Diler narkotyków
      > też może twierdzić, że on nikogo nie zmusza, że to prywatna sprawa tych co
      > biorą.
      > Tebe, forum to tylko zabawa, ale uzależnienie od forum to nieszczęście ludzi
      > w realu. Realnych ludzi. Wykorzystywanie ludzi uzależnionych, mimo, że są
      > dorosłymi, i niby "wiedzą co robią" nie jest ok Tebe.
      > Ja myślę, że ten problem nie dotyczy tylko giwi ale ją dałem jako przykład bo
      > widzę jej frekwencję na portalu tym.
      > I myślę, że problem dotyczy nie tylko aesów. Z tym, że na uzależnieniu
      > nie-aesów nikt nie żeruje.
      > Tebe, tylko Ty jesteś w stanie pomóc giwi. Wymień ja po prostu. To przykry
      > zabieg ale uczciwy względem osoby uzależnionej właśnie.
      > Tebe możesz pomyśleć, że prowokuję, ale zastanów się - czy problemu
      > rzeczywiście nie ma?

      Nie wiem, jakie naprawdę motywy Tobą kierowały, ale wszystko albo prawie
      wszystko, co napisałaś powyżej, to prawda. Z tym, że nie licz na to, że ktoś Ci
      przyzna rację. Mnie nie licz, bo ja jestem nietypowy. Ja wiem, ze jestem
      uzależniony, ale zamierzam to jeszcze ciągnąć, bo nie ma nikogo, kto by na tym
      cierpiał oprócz mnie. A ktoś się tym powinien zajmować, bo forum nie
      wykształciło niestety mechanizmów samoregulacyjnych, które powodowałyby, że
      atmosfera tutaj byłaby znośna bez ingerencji z zewnątrz. Zresztą nie wiem, czy
      to w ogóle możliwe, żeby takie mechanizmy tu zafunkcjonowały. Wiem, wiem. To
      tłumaczenie to też symptom tej samej przypadłości. Ale trzeba sobie jakoś
      tłumaczyć to, że się w tym jeszcze tkwi. Ale weźmy taką Giwi, żeby chwilowo
      przerwać to samobiczowanie. Ona nie może odejść, bo powierzono jej bardzo
      odpowiedzialne zadanie i gdyby zdecydowała się to zrobić, postawiłaby adminów
      zawodowych w bardzo trudnej sytuacji (a nawet jeśli nie, to pewnie tak myśli).
      Trzeba byłoby znaleźć kogoś innego na jej miejsce, a trudno byłoby znaleźć
      kogoś, kto robiłby to tak dobrze, jak ona (zakładam, że ma dobrą opinię na
      górze). Ona im tego nie zrobi, bo miałaby z tego powodu poczucie winy. Miałaby
      też poczucie porażki, bo oczywiście forumowe trolle odtrąbiłyby swoje zwycięstwo
      nad nią. Słowem ma dwa bardzo mocne powody, żeby tkwić w tym nadal.
      Zmierzając do podsumowania. Problem jest, ale myślę, że prędzej podziękują mi za
      współpracę, bo napisałem o tym zakładając, że jestem jednostkowym przypadkiem,
      niż pochylą się nad problemem i zastanowią, jakie przedsięwziąć środki, żeby to
      samo nie spotkało tych młokosów (w sensie stażu), którzy dopiero w to wchodzą.
      Może rozwiązaniem byłaby kadencyjność tej funkcji. Nie wiem, może rok, może dwa,
      może trzy, ale na pewno nie więcej. Najlepiej z prawem powrotu po co najmniej
      takim samym czasie odpoczynku od nożyczek, o ile będzie taka wola obu stron.
      Takie rozwiązanie pozwoliłoby odejść niektórym bez poczucia winy i porażki i bez
      dezorganizacji pracy forum. No i w ogóle pozwoliłoby odejść. Prawda, Giwi?
      (pytanie jest retoryczne...)
      • gini Re: b.pascalu 17.01.05, 10:49
        Ona nie może odejść, bo powierzono jej bardzo
        odpowiedzialne zadanie i gdyby zdecydowała się to zrobić, postawiłaby adminów
        zawodowych w bardzo trudnej sytuacji (a nawet jeśli nie, to pewnie tak myśli).
        Trzeba byłoby znaleźć kogoś innego na jej miejsce, a trudno byłoby znaleźć
        kogoś, kto robiłby to tak dobrze, jak ona (zakładam, że ma dobrą opinię na
        górze). Ona im tego nie zrobi, bo miałaby z tego powodu poczucie winy. Miałaby
        też poczucie porażki, bo oczywiście forumowe trolle odtrąbiłyby swoje zwycięstwo
        nad nią. Słowem ma dwa bardzo mocne powody, żeby tkwić w tym nadal.
        Zmierzając do podsumowania. Problem jest, ale myślę, że prędzej podziękują mi za
        współpracę, bo napisałem o tym zakładając, że jestem jednostkowym przypadkiem,
        niż pochylą się nad problemem i zastanowią, jakie przedsięwziąć środki, żeby to
        samo nie spotkało tych młokosów (w sensie stażu), którzy dopiero w to wchodzą.
        Może rozwiązaniem byłaby kadencyjność tej funkcji. Nie wiem, może rok, może dwa,
        może trzy, ale na pewno nie więcej. Najlepiej z prawem powrotu po co najmniej
        takim samym czasie odpoczynku od nożyczek, o ile będzie taka wola obu stron.
        Takie rozwiązanie pozwoliłoby odejść niektórym bez poczucia winy i porażki i bez
        dezorganizacji pracy forum. No i w ogóle pozwoliłoby odejść. Prawda, Giwi?
        (pytanie jest retoryczne...)


        Nie rozumiem, "ona nie moze odejsc", przesadzasz chyba, czyzby giwi byla
        niewolnica?
        Sprawa druga, czy Giwi rzeczywiscie robi to dobrze, gdyby robila dobrze, nie
        byloby tylu watkow ze skargami , "gora" nie musialaby wysluchiwac tylu skarg.
        Chyba, ze Tebe bo zdaje sie, ze On tylko sie ostal jest masochista i uwielbia
        wprost jak ludzie sie ciagle skarza, obrazaja itd...
        Jezeli juz macie te swoje forum dla aesow, to moze zastanowcie sie, czy nie
        warto czegos zmienic, przypomne, ze kiedys portal sie bez aesow obywal wiec o
        jakiej dezorganizacji Ty piszesz?
        Aesi ponoc mieli zwalczac chamstwo, a co sie okazalo?Aesem zostal szkodnik,
        ktory jest chamem .Szacik byl zwyklym idiota, ktoremu nozyczki uderzyly do
        glowy.
        Jakby sobie Tebe przypomnial jak to drzewiej bywalo, bylo FOF, i raz na jakis
        czas przyszedl sobie jakis uzyszkodnik i poprosil o wyciecie tego czy owego.
        Co sie zmienilo?
        A no mamy teraz cala mase uzyszkodnikow (Maas juz nie mamy niestety okazala sie
        niepotrzebna..)ktorzy skarza sie caly czas na adminow, ktorzy tna wg zasad,
        ktorych nie ma (tu zacytowalam Tebe)
        Czy naprawde tak trudno jest cos zmienic?Czy naprawde tak trudno jest
        zrozumiec, ze bez adminow spolecznych ten portal moze istniec bo istnial, a bez
        userow raczej nie?
        To takie pytania retoryczne, co prawda mialam sie adminow juz nie czepiac, ale
        ja puch marny kobieta wietrzna istota.
        • b.pascal Re: b.pascalu 17.01.05, 11:20
          gini napisała:

          > Nie rozumiem, "ona nie moze odejsc", przesadzasz chyba, czyzby giwi byla
          > niewolnica?

          Jest niewolnicą nałogu. Nie rozumiesz tego? To bardzo dobrze. Życzę Ci, żeby tak
          zostało.

          > Sprawa druga, czy Giwi rzeczywiscie robi to dobrze, gdyby robila dobrze, nie
          > byloby tylu watkow ze skargami, "gora" nie musialaby wysluchiwac tylu skarg.

          Odpowiem tak. Nie wiem, czy to, co robi robi dobrze, czy źle, bo nie interesuje
          się jej bezpośrednią działalnością, ale skoro nadal pelni swoją funkcję, to
          chyba najlepszy dowód na to, że jej działania mają akceptację administracji
          portalu.

          > Jezeli juz macie te swoje forum dla aesow, to moze zastanowcie sie, czy nie
          > warto czegos zmienic, przypomne, ze kiedys portal sie bez aesow obywal wiec o
          > jakiej dezorganizacji Ty piszesz?

          To, co było dobre kiedyś, niekoniecznie musi być dobre teraz. Portal cały czas
          się rozrasta. W pewnym momencie wątłe siły administracji zawodowej przestały
          wystarczać i sądzę, że do sytuacji, w któej nie będzie administracji społecznej
          nie ma powrotu. Chyba, że zaczniecie płacić za dostęp do forum i z tych
          pieniędzy zatrudni się administratorów zawodowych.
          O jakiej deozrganizacji piszę? Nie mam pojęcia. Nie przypominam sobie, żebym
          używał tego słowa, ale to może skutek niedoboru snu.

          > Aesi ponoc mieli zwalczac chamstwo, a co sie okazalo?Aesem zostal szkodnik,
          > ktory jest chamem .Szacik byl zwyklym idiota, ktoremu nozyczki uderzyly do
          > glowy.

          Szkodnika nie podejmuję się oceniać. Szacika już niespecjalnie kojarzę, ale
          zdaje się, że juz odszedł, prawda? Błędy się zdarzają, są nie do uniknięcia. Ja
          też bym chciał żyć w idealnym świecie. A może nawet już nie. Ale to przychodzi z
          czasem. ;-))

          > Jakby sobie Tebe przypomnial jak to drzewiej bywalo, bylo FOF, i raz na jakis
          > czas przyszedl sobie jakis uzyszkodnik i poprosil o wyciecie tego czy owego.
          > Co sie zmienilo?

          Skala.

          > A no mamy teraz cala mase uzyszkodnikow (Maas juz nie mamy niestety okazala
          > sie niepotrzebna..)

          Każdy ma prawo odejść. Także Maas. Gdyby była niepotrzebna, to wakat nie po niej
          nie zostałby uzupełniony, a tak się stało.

          > ktorzy skarza sie caly czas na adminow, ktorzy tna wg zasad, ktorych nie ma
          > (tu zacytowalam Tebe)

          Niektórzy ze skarżenia zrobili sobie modus vivendi na tym forum.

          > Czy naprawde tak trudno jest cos zmienic?Czy naprawde tak trudno jest
          > zrozumiec, ze bez adminow spolecznych ten portal moze istniec bo istnial, a
          > bez userow raczej nie?

          Chyba wyżej wytłumaczyłem już, dlaczego nie ma powrotu do czasów, kiedy portal
          obywał się bez adminów społecznych. Chyba, że są jakieś plany w tym zakresie,
          których nie znam, bo ja zwykły aes jestem i do tego nietypowy, bo niektóre
          przypadłości tego Towarzystwa Wzajemnej Moderacji mnie również mierżą. Ale na
          tyle czuję jeszcze ten esprit de corps, żeby publicznie nie prać tutaj brudów.

          > To takie pytania retoryczne, co prawda mialam sie adminow juz nie czepiac,
          > ale ja puch marny kobieta wietrzna istota.

          A czepiaj się. Na zdrowie. Może chociaż do niektórych dotrzesz i wzbudzisz
          wątpliwości, bo to jest w tym zajęciu najgorsze (i pewnie w życiu w ogólności),
          to brak wątpliwości wobec słuszności swojego postępowania.
          • gini Re: b.pascalu 17.01.05, 11:49
            b.pascal napisał:

            > gini napisała:
            >
            > > Nie rozumiem, "ona nie moze odejsc", przesadzasz chyba, czyzby giwi byla
            > > niewolnica?
            >
            > Jest niewolnicą nałogu. Nie rozumiesz tego? To bardzo dobrze. Życzę Ci, żeby
            ta
            > k
            > zostało.

            hmm nalog wycinania , fajne nie powiem.

            >
            > > Sprawa druga, czy Giwi rzeczywiscie robi to dobrze, gdyby robila dobrze,
            > nie
            > > byloby tylu watkow ze skargami, "gora" nie musialaby wysluchiwac tylu ska
            > rg.
            >
            > Odpowiem tak. Nie wiem, czy to, co robi robi dobrze, czy źle, bo nie
            interesuje
            > się jej bezpośrednią działalnością, ale skoro nadal pelni swoją funkcję, to
            > chyba najlepszy dowód na to, że jej działania mają akceptację administracji
            > portalu.


            Powaliles mnie, ciekawe ilu czlonkow administracji sie wypowiada na tym pot-
            rtalu.
            Wyuchodzi na to, ze portal zalozyli wylacznie dla siebie.

            >
            > > Jezeli juz macie te swoje forum dla aesow, to moze zastanowcie sie, czy n
            > ie
            > > warto czegos zmienic, przypomne, ze kiedys portal sie bez aesow obywal wi
            > ec o
            > > jakiej dezorganizacji Ty piszesz?
            >
            > To, co było dobre kiedyś, niekoniecznie musi być dobre teraz. Portal cały czas
            > się rozrasta. W pewnym momencie wątłe siły administracji zawodowej przestały
            > wystarczać i sądzę, że do sytuacji, w któej nie będzie administracji
            społecznej
            > nie ma powrotu.

            Ty sadzisz a ja to wiem przeciez sa ludzie, ktorzy sie musza jakos
            dowartosciowac, tak bylo zawsze, w koncu Ci z Mysiej tez byli potrzebni sobie
            samym.

            Chyba, że zaczniecie płacić za dostęp do forum i z tych
            > pieniędzy zatrudni się administratorów zawodowych.

            Czyzby jakies nowe plany?Aesow przekwalifikuje sie na zawodowyc i zacznie sie
            im placic, z mojej kasy naturalnie.
            Czy w Polsce panija upaly?Czy cos Ci sie pomerdalo, czy uwazasz ludzi za
            idiotow?Myslisz, ze sa tak glupi by placic za wyciecie tego co napisza?
            Wypijcie za bledy , Onetu, ktory wprowadzil ostra cenzure i na tym stracil.

            > O jakiej deozrganizacji piszę? Nie mam pojęcia. Nie przypominam sobie, żebym
            > używał tego słowa, ale to może skutek niedoboru snu.

            Napewno niedobor snu, o innych niedoborach wspominac nie bede ...
            >
            > > Aesi ponoc mieli zwalczac chamstwo, a co sie okazalo?Aesem zostal szkodni
            > k,
            > > ktory jest chamem .Szacik byl zwyklym idiota, ktoremu nozyczki uderzyly d
            > o
            > > glowy.
            >
            > Szkodnika nie podejmuję się oceniać. Szacika już niespecjalnie kojarzę, ale
            > zdaje się, że juz odszedł, prawda?

            A moze bys sie podjal oceny szkodnika?Czy to takie trudne?Cham zwalczajacy
            chamstwo chamstwem.
            Czy Szacik odszedl?Nie jestem tego taka pewna, w koncu odszedl nick szacik,
            alezawsze mozna zalozyc nowe konto.

            Błędy się zdarzają, są nie do uniknięcia. Ja
            > też bym chciał żyć w idealnym świecie. A może nawet już nie. Ale to
            przychodzi
            > z
            > czasem. ;-))

            Zgoda, tylko, ze jak sie wytyka gdzies bledy, to aesy tlumacza, ze maja racje i
            administracje za soba.

            >
            > > Jakby sobie Tebe przypomnial jak to drzewiej bywalo, bylo FOF, i raz na j
            > akis
            > > czas przyszedl sobie jakis uzyszkodnik i poprosil o wyciecie tego czy owe
            > go.
            > > Co sie zmienilo?
            >
            > Skala.


            Zmienila sie to fakt i o tym pisze, szkoda, ze nie zauwazyles.
            >
            > > A no mamy teraz cala mase uzyszkodnikow (Maas juz nie mamy niestety okaza
            > la
            > > sie niepotrzebna..)
            >
            > Każdy ma prawo odejść. Także Maas. Gdyby była niepotrzebna, to wakat nie po
            nie
            > j
            > nie zostałby uzupełniony, a tak się stało.

            No widzisz, Maas mogla odejscv, ale Giwi nie moze .
            Po co Agora ma placic Maas skoro za dartmo zrobi to Giwi, czy tez pascal.
            Tez bym nie placila.

            >
            > > ktorzy skarza sie caly czas na adminow, ktorzy tna wg zasad, ktorych nie
            > ma
            > > (tu zacytowalam Tebe)
            >
            > Niektórzy ze skarżenia zrobili sobie modus vivendi na tym forum.

            Odczep sie od Anielki w koncu.

            >
            > > Czy naprawde tak trudno jest cos zmienic?Czy naprawde tak trudno jest
            > > zrozumiec, ze bez adminow spolecznych ten portal moze istniec bo istnial,
            > a
            > > bez userow raczej nie?
            >
            > Chyba wyżej wytłumaczyłem już, dlaczego nie ma powrotu do czasów, kiedy portal
            > obywał się bez adminów społecznych. Chyba, że są jakieś plany w tym zakresie,
            > których nie znam, bo ja zwykły aes jestem i do tego nietypowy, bo niektóre
            > przypadłości tego Towarzystwa Wzajemnej Moderacji mnie również mierżą. Ale na
            > tyle czuję jeszcze ten esprit de corps, żeby publicznie nie prać tutaj brudów.
            >
            Trzeba troche pogadac z ludzmi, inaczej sie nie da.O jakich brudach mowisz, to
            ja nawet nie osmielam sie pomyslec, sa jakies brudy do wyprania?

            > > To takie pytania retoryczne, co prawda mialam sie adminow juz nie czepiac
            > ,
            > > ale ja puch marny kobieta wietrzna istota.
            >
            > A czepiaj się. Na zdrowie. Może chociaż do niektórych dotrzesz i wzbudzisz
            > wątpliwości, bo to jest w tym zajęciu najgorsze (i pewnie w życiu w
            ogólności),
            > to brak wątpliwości wobec słuszności swojego postępowania.
            >
            Rzucam tak sobie grochem o sciane, coz sport jak kazdy inny.
            • b.pascal Re: b.pascalu 17.01.05, 12:31
              gini napisała:

              > hmm nalog wycinania , fajne nie powiem.

              Nałóg siedzenia w Internecie. A skoro juz się siedzi, to dobrze jest mieć jakieś
              zajęcie. Najlepiej takie, które pozwoli

              > Powaliles mnie, ciekawe ilu czlonkow administracji sie wypowiada na tym pot-
              > rtalu. Wyuchodzi na to, ze portal zalozyli wylacznie dla siebie.

              Tego nie zrozumiałem, ale nie szkodzi. :-))

              > Ty sadzisz a ja to wiem przeciez sa ludzie, ktorzy sie musza jakos
              > dowartosciowac, tak bylo zawsze, w koncu Ci z Mysiej tez byli potrzebni sobie
              > samym.

              Dowartościowywanie się też gra tu na pewno jakąś rolę. Ale twierdzenie, że
              administrację społeczeą wprowadzono po to, żeby ludzi dowartościowywać, jest
              niepoważne. Zwróć też uwagę na drugą stronę medalu. Czy nie jest może tak, że ta
              sama potrzeba dowartościowania się skłania niektórych ludzi do trollowania?
              Mechanizm jest ten sam, tylko inne narzędzia.

              > Czyzby jakies nowe plany?Aesow przekwalifikuje sie na zawodowyc i zacznie sie
              > im placic, z mojej kasy naturalnie.

              Nie znam takich planów. Przedstawiłem Ci tylko mój pomysł na alternatywę dla
              sytuacji, której nie akceptujesz.

              > Czy w Polsce panija upaly?Czy cos Ci sie pomerdalo, czy uwazasz ludzi za
              > idiotow?Myslisz, ze sa tak glupi by placic za wyciecie tego co napisza?

              Nie. Ale zakładam, że kiedy ludzie za coś płacą, wtedy bardziej to cenią.
              Poteoretyzujmy. Nie sądzisz, że gdyby za założenie każdego konta trzeba było
              zapłacić np. 1 zł, to od razu większego sensu nabrałyby sankcje w rodzaju
              likwidacji konta w przypadku osób nagminnie łamiących regulamin? Wtedy ludzie
              sami zaczną się cenzurować i moze niepotrzebne było zwiekszanie stanu osobowego
              administracji zaowodwej. Oczywiście, o ile wiem, nie ma takich planów. Ale to
              nie znaczy, że kiedyś się nie pojawią. :-))

              > > Szkodnika nie podejmuję się oceniać. Szacika już niespecjalnie kojarzę, ale
              > > zdaje się, że juz odszedł, prawda?
              >
              > A moze bys sie podjal oceny szkodnika?Czy to takie trudne?Cham zwalczajacy
              > chamstwo chamstwem.

              Nie mogę się podjąć jego oceny, bo nie mam pojęcia o jego pracy. Mam
              wystarczająca ilość zajęć na własnych forach, żeby nie podglądać, jak sobie
              radzą inni.

              > Czy Szacik odszedl?Nie jestem tego taka pewna, w koncu odszedl nick szacik,
              > alezawsze mozna zalozyc nowe konto.

              A masz jakieś podstawy sądzić, że dwany szacik udziela się jako administrator
              społeczny pod innym nickiem? Z tego, co ja wiem, to nie.

              > Zgoda, tylko, ze jak sie wytyka gdzies bledy, to aesy tlumacza, ze maja racje
              > i administracje za soba.



              > Zmienila sie to fakt i o tym pisze, szkoda, ze nie zauwazyles.

              To pewnie również efekt braku snu i innych czynników, których litościwie nie
              wymieniłaś. :-))

              > No widzisz, Maas mogla odejscv, ale Giwi nie moze.

              Zaczynam wątpić w swoje zdolności komunikacyjne. Wydawało mi się, że już
              wyjaśniłem, w czy rzecz, ale skoro nie, to niech tak zostanie.

              > Po co Agora ma placic Maas skoro za dartmo zrobi to Giwi, czy tez pascal.
              > Tez bym nie placila.

              No widzisz, prawie się zrozumieliśmy. Z tym, że administracja społeczna nie
              została wprowadzona zamiast zawodowej, ale jako jej wsparcie i uzupełnienie.

              > Odczep sie od Anielki w koncu.

              ?

              > Trzeba troche pogadac z ludzmi, inaczej sie nie da.

              Oczywiście, że tak. Ale myślę, że ze wszystkimi rozmawiać nie sposób. Chyba, że
              wszystkich użytkowników chętnych do rozmowy podzielić na dwie grupy, któe będą
              rozmawiały ze sobą. Ale tak właśnie działa forum. To forum, bo doskonale
              radzicie sobie ingerencji z zewnątrz. :-)))

              > O jakich brudach mowisz, to ja nawet nie osmielam sie pomyslec, sa jakies
              > brudy do wyprania?

              Zawsze są.

              > Rzucam tak sobie grochem o sciane, coz sport jak kazdy inny.

              Rozumiem, że rozwijają się głównie mięśnie rąk i zmysł polemiczny. :-))
              • b.pascal Kurcze, znowu muszę napisać uzupełnienie... 17.01.05, 12:36
                gini napisała:

                > hmm nalog wycinania , fajne nie powiem.

                Nałóg siedzenia w Internecie. A skoro juz się siedzi, to dobrze jest mieć
                jakieś zajęcie. Najlepiej takie, które pozwoli nadać temu siedzeniu w sieci
                sens, żeby zagłuszyć poczucie winy i poczucie straty czasu.

                > > Zgoda, tylko, ze jak sie wytyka gdzies bledy, to aesy tlumacza, ze maja
                > > racje i administracje za soba.

                Mieć rację, a dowieść jej, to dwie zupełnie różne rzeczy. Racja t bardzo
                poszukiwana wartość. Każdy chce ja mieć i nie odda jej bez walki. I dotyczy to
                obu stron.
              • gini Re: b.pascalu 17.01.05, 12:46
                b.pascal napisał:

                > gini napisała:
                >
                > > hmm nalog wycinania , fajne nie powiem.
                >
                > Nałóg siedzenia w Internecie. A skoro juz się siedzi, to dobrze jest mieć
                jakie
                > ś
                > zajęcie. Najlepiej takie, które pozwoli

                Na co pozwoli bo nie doczytalam, ajkos siedze nalogowo w internecie, ale siedze
                po to by pisac,

                >
                > > Powaliles mnie, ciekawe ilu czlonkow administracji sie wypowiada na tym p
                > ot-
                > > rtalu. Wyuchodzi na to, ze portal zalozyli wylacznie dla siebie.
                >
                > Tego nie zrozumiałem, ale nie szkodzi. :-))
                >
                > > Ty sadzisz a ja to wiem przeciez sa ludzie, ktorzy sie musza jakos
                > > dowartosciowac, tak bylo zawsze, w koncu Ci z Mysiej tez byli potrzebni s
                > obie
                > > samym.
                >
                > Dowartościowywanie się też gra tu na pewno jakąś rolę. Ale twierdzenie, że
                > administrację społeczeą wprowadzono po to, żeby ludzi dowartościowywać, jest
                > niepoważne. Zwróć też uwagę na drugą stronę medalu. Czy nie jest może tak, że
                t
                > a
                > sama potrzeba dowartościowania się skłania niektórych ludzi do trollowania?
                > Mechanizm jest ten sam, tylko inne narzędzia.
                >
                > > Czyzby jakies nowe plany?Aesow przekwalifikuje sie na zawodowyc i zacznie
                > sie
                > > im placic, z mojej kasy naturalnie.
                >
                > Nie znam takich planów. Przedstawiłem Ci tylko mój pomysł na alternatywę dla
                > sytuacji, której nie akceptujesz.
                >
                > > Czy w Polsce panija upaly?Czy cos Ci sie pomerdalo, czy uwazasz ludzi za
                > > idiotow?Myslisz, ze sa tak glupi by placic za wyciecie tego co napisza?
                >
                > Nie. Ale zakładam, że kiedy ludzie za coś płacą, wtedy bardziej to cenią.
                > Poteoretyzujmy. Nie sądzisz, że gdyby za założenie każdego konta trzeba było
                > zapłacić np. 1 zł, to od razu większego sensu nabrałyby sankcje w rodzaju
                > likwidacji konta w przypadku osób nagminnie łamiących regulamin? Wtedy ludzie
                > sami zaczną się cenzurować i moze niepotrzebne było zwiekszanie stanu
                osobowego
                > administracji zaowodwej. Oczywiście, o ile wiem, nie ma takich planów. Ale to
                > nie znaczy, że kiedyś się nie pojawią. :-))
                >
                > > > Szkodnika nie podejmuję się oceniać. Szacika już niespecjalnie koja
                > rzę, ale
                > > > zdaje się, że juz odszedł, prawda?
                > >
                > > A moze bys sie podjal oceny szkodnika?Czy to takie trudne?Cham zwalczajac
                > y
                > > chamstwo chamstwem.
                >
                > Nie mogę się podjąć jego oceny, bo nie mam pojęcia o jego pracy. Mam
                > wystarczająca ilość zajęć na własnych forach, żeby nie podglądać, jak sobie
                > radzą inni.
                >
                > > Czy Szacik odszedl?Nie jestem tego taka pewna, w koncu odszedl nick szaci
                > k,
                > > alezawsze mozna zalozyc nowe konto.
                >
                > A masz jakieś podstawy sądzić, że dwany szacik udziela się jako administrator
                > społeczny pod innym nickiem? Z tego, co ja wiem, to nie.
                >
                > > Zgoda, tylko, ze jak sie wytyka gdzies bledy, to aesy tlumacza, ze maja r
                > acje
                > > i administracje za soba.
                >
                >
                >
                > > Zmienila sie to fakt i o tym pisze, szkoda, ze nie zauwazyles.
                >
                > To pewnie również efekt braku snu i innych czynników, których litościwie nie
                > wymieniłaś. :-))
                >
                > > No widzisz, Maas mogla odejscv, ale Giwi nie moze.
                >
                > Zaczynam wątpić w swoje zdolności komunikacyjne. Wydawało mi się, że już
                > wyjaśniłem, w czy rzecz, ale skoro nie, to niech tak zostanie.
                >
                > > Po co Agora ma placic Maas skoro za dartmo zrobi to Giwi, czy tez pascal.
                > > Tez bym nie placila.
                >
                > No widzisz, prawie się zrozumieliśmy. Z tym, że administracja społeczna nie
                > została wprowadzona zamiast zawodowej, ale jako jej wsparcie i uzupełnienie.
                >
                > > Odczep sie od Anielki w koncu.
                >
                > ?
                >
                > > Trzeba troche pogadac z ludzmi, inaczej sie nie da.
                >
                > Oczywiście, że tak. Ale myślę, że ze wszystkimi rozmawiać nie sposób. Chyba,
                że
                > wszystkich użytkowników chętnych do rozmowy podzielić na dwie grupy, któe będą
                > rozmawiały ze sobą. Ale tak właśnie działa forum. To forum, bo doskonale
                > radzicie sobie ingerencji z zewnątrz. :-)))
                >
                > > O jakich brudach mowisz, to ja nawet nie osmielam sie pomyslec, sa jakies
                > > brudy do wyprania?
                >
                > Zawsze są.
                >
                > > Rzucam tak sobie grochem o sciane, coz sport jak kazdy inny.
                >
                > Rozumiem, że rozwijają się głównie mięśnie rąk i zmysł polemiczny. :-))
                >
                • basia gini!!!! litości!!!! 17.01.05, 13:06
                  zrób porządek z cytowaniem. Nie daje czytać.
                  • gini Re: gini!!!! litości!!!! 17.01.05, 13:51
                    basia napisała:

                    > zrób porządek z cytowaniem. Nie daje czytać.


                    To nie czytaj !!!!Nie ma obowiazku.
                    • basia Re: gini!!!! litości!!!! 17.01.05, 14:12
                      gini napisała:
                      >
                      > To nie czytaj !!!!Nie ma obowiazku.

                      hihi, w tej sytuacji, z taką odpowiedzią, nie zdziwiłabym się gdyby jakiś męski szowinista o fazę cyklu cię nie zapytał ...;)
                      Nie tak ostro siostro!
                      • perla gini niechlujem jest 17.01.05, 14:33
                        ja wielokratnie zwaracałem gini uwagę aby uważała na formę przynajmniej, skoro
                        treść jest jaka jest.
                        Z drugiej strony trzeba gini zrozumieć. Gini na wiekszości forów pisze, i pewno
                        w kilku okienkach otwarte je ma, a więc czasu na formę brak jest.
                        • gini Re: gini sie naumiala 17.01.05, 14:52
                          perla napisał:

                          > ja wielokratnie zwaracałem gini uwagę aby uważała na formę przynajmniej,
                          skoro
                          > treść jest jaka jest.
                          > Z drugiej strony trzeba gini zrozumieć. Gini na wiekszości forów pisze, i
                          pewno
                          >
                          > w kilku okienkach otwarte je ma, a więc czasu na formę brak jest.
                          >
                          Czesto gesto wyrywaja wypowiedzi gini z kontekstu, manipuluja, wiec sobie gini
                          pisze jak jej sie chce.
                          Pisze tam gdzie mi sie podoba i nie musze otwierac sobie kilku okienek.Mam cos
                          takiego jak ulubione fora i sobie klikam perlo, Ty jeszcze na to nie wpadles.
                      • gini Re: gini!!!! litości!!!! 17.01.05, 14:49
                        basia napisała:

                        > gini napisała:
                        > >
                        > > To nie czytaj !!!!Nie ma obowiazku.
                        >
                        > hihi, w tej sytuacji, z taką odpowiedzią, nie zdziwiłabym się gdyby jakiś
                        męski
                        > szowinista o fazę cyklu cię nie zapytał ...;)
                        > Nie tak ostro siostro!

                        A kto to jest meski szowinista?Ten co nie wie jak odpowiedziec i sie pyta o
                        faze cyklu?
                        • tebe Re: gini!!!! litości!!!! 17.01.05, 16:24
                          gini napisała:
                          > > szowinista o fazę cyklu cię nie zapytał ...;)
                          > > Nie tak ostro siostro!
                          > A kto to jest meski szowinista?Ten co nie wie jak odpowiedziec i sie pyta o
                          > faze cyklu?

                          :-)

                          Aniu, skoro jesteśmy w temacie to możebyś jednak staranniej cytowała.
                          Wiem wiem, powtarzam się. To choćby po to, żebym nie musiał.

                          pzdr
                          • gini Re: Przyrzekam , ze 17.01.05, 16:27
                            Jutro o tym pomysle.
                            • gini Re:A w ogle to sie czepiacie, 17.01.05, 17:03
                              Przy Pascalu zacytowalam tylko ten fragment , do ktorego sie odnosilam!!!
                              • tebe Re:A w ogle to sie czepiacie, 18.01.05, 10:12
                                No to jeśli wiesz jak, to niech to będzie regułą.
                      • snajper55 Re: gini!!!! litości!!!! 18.01.05, 01:29
                        basia napisała:

                        > hihi,w tej sytuacji, z taką odpowiedzią, nie zdziwiłabym się gdyby jakiś męski
                        > szowinista o fazę cyklu cię nie zapytał ...;)
                        > Nie tak ostro siostro!

                        Ona jest jednofazowa. Jeszcze nie zauważyłaś ? ;)))

                        S.
        • b.pascal I jeszcze jedno... 17.01.05, 11:32
          gini napisała:

          > Jezeli juz macie te swoje forum dla aesow, to moze zastanowcie sie, czy nie
          > warto czegos zmienic,
          > (...)
          > Czy naprawde tak trudno jest cos zmienic?

          Znasz takie pojęcie, jak syndrom oblężonej twierdzy? Jego objawy są Jeśli nie,
          to zainteresuj się tym. Wydaje mi się, że to klucz do zrozumienia sytuacji, choć
          może nie wszystko tłumaczy. Niestety, oznacza to też, że te same osoby, które
          domagają się zmian, poniekąd same te zmiany uniemożliwiają.
          • Gość: jacek#jw Re: I jeszcze jedno... IP: *.lodz.cvx.ppp.tpnet.pl 17.01.05, 11:59
            b.pascal napisał:

            Niestety, oznacza to też, że te same osoby, które
            > domagają się zmian, poniekąd same te zmiany uniemożliwiają.

            Co w ten sposób chcesz powiedzieć? Wydaje się, że mimo wszystko ci co domagają
            się zmian są otwarci na różnego rodzaju propozycje, w przeciwieństwie do tych
            za murami.

            Pozdr / Jacek
      • basia Ucz się eela 17.01.05, 12:02
        b.pascal odważył się nie uśmiechać sztucznie tylko szczerze odpowiedzieć. Ucz się eela od kolegi, ucz się.
        • aniela Re: Ucz się Basia 17.01.05, 18:21
          nie tylko zasad pisowni. zasad niewsciubiania wscibskiego nocha w cudze zycie
          prywatne tez sie ucz. w elementarzu przyzwoitosci podstawy znajdziesz.
          • gini Re:looo jest Anielcia widac sie sertka zblizan/t 17.01.05, 18:29

            • aniela faktycznie 17.01.05, 18:30
              dobrze ze mi przypominasz
          • messja Re: Ucz się anielka 17.01.05, 20:32
            itd.
          • basia O! 17.01.05, 22:49
            a to co za stadium ? histeria czy migrena?

            Ucz się anielo życia, pełną piersia, z szerokim usmiechem, i otwartymi oczami. Szcezre zyczę.
    • aniela 100 17.01.05, 18:30
      czas na zmiane tematu.
    • messja 102 17.01.05, 20:30
      noco?

      ucze sie od "godnych" nickow, na ktorych watkach mozna sie "wypowiedziec" bez
      posadzenia o li tylko podnoszenie watku.
    • perla Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 00:30
      nikt mi racji nie przyzna. Tylko on z grona aesów był w stanie wypowiedzieć
      się. A gdzie inni? Gdzie Kropka (3 fora moderuje) jest?
      Giwi napisała, że post do kolekcji sobie wklei. A może by pomyślała o swoim
      realu? I reszta też.
      Co dla was ważniejsze jest? Wycięcie postu Perły na przykład, czy wasza/wasz
      żona/mąż, dzieci, praca zawodowa, nieprzeczytana książka, nieobejrzany film,
      spacer, piwo z przyjaciółmi?
      Zobaczcie gdzie wy jesteście. Wy nie jesteście w bibliotece aby wyszukać
      perełki literatury celem przeżycia doznań estetycznych i duchowych. Wy
      niuchacie czy ktoś nie zaklął, etc. A jak tego nie ma to wycinacie posty, które
      wam się wydają, że takie są. Bo wydaje się wam, że macie ważne zadanie.
      Ale żeby to robić to trzeba czytać, czytać, czytać, wciąż czytać.
      Jak was kiedyś kopnie mąż, córka w wieku 14 lat w ciążę zajdzie, syn na
      odwykowni skończy, szef z pracy na zbity pysk wywali, to wtedy pewno
      powiecie: "Co prawda mąż z inną jest, moje dziecko urodzi dziecko, syn
      skończonym narkomanem jest, pracy nie mam, ale i tak opłacało się. Bo od tego
      wszystkiego ważniejsze wycięcie postów Perły było".
      I tak skończycie właśnie. Bo forum w takim natężeniu i normalny real wykluczają
      się.
      Uśmiechacie się? To zobaczycie niebawem w waszym realu co stanie się. NIKT nie
      wytrzyma współmałżonka ciągle siedzącego w necie. A jak wytrzymuje to znaczy,
      że już ta inna jest. ZADNE DZIECKO NIE BĘDZIE SZANOWAC RODZICA CIĄGLE
      SIEDZĄCEGO W NECIE. Już straciliście 50% autorytetu rodzicielskiego. Pozostało
      wam jeszcze 50% do przehandlowania. Przyjaciół już nie macie. Piszę nieprawdę?
      To popatrzcie wokół siebie. Nawet jak rozmawiacie z przyjacielem przez telefon
      to czytacie forum. Myślicie, że on tego nie wie? Nawet jak nie wie to czuje się
      lekceważony. Bo tak naprawdę zlekceważyliście życie swoje i swoich najbliższych
      aby czytać co do wycięcia jest.
      • tebe Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 10:31
        Bo są dwie sprawy. Twoja troska o Giwi, którą pozostawię bez komentarza, bo
        każdy jest własnym kowalem. Poza tym nie można rozciągać wyobrażenia na
        sytuację dowolnie wybranej osoby bo akurat tak nam pasuje.

        Druga rzecz to właściwy problem - ten z postu powyżej. To głos rozsądny,
        dzięki za naukę. Jednak zdaje się, że można go odnieść nie tylko do wybranej
        grupy (nawej gdy to wygodne), tylko do wszystkich, którzy zapadli na netoholizm.

        To nie udawajmy, że to o aesach właśnie.

        Pozdrawiam
        • aniela Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 10:43
          wlasnie. bo taka ja np to bardziej niz aesowskiej prywatnosci ciekawa jestem
          spraw tych, co w pien kwietnych jakichs krwawych badz nie wycinaja slowem zlym
          podobno. i jaki walki te wiatraczne wplyw maja na ich reallne samopoczucie, na
          kontakty z Przyjaciolmi , satysfakcję z pracy oraz pozycie malzenskie. jak sie
          im w zyciu uklada, niech poloza sie na kozetce, otworza przed nami i opowiedza.
          bo mnie martwi ich zmartwienie losem cudzym.
          • jureek Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 10:52
            Anielu, nie zauważyłaś, że otworzył się i opowiedział?
            "Jak jak poświęcę forum więcej niż godzine dziennie to mi się zaczyna palić w
            realu. Zaraz zaległości. Ja prawie nie czytam postów bo nie mam czasu.
            Przebiegam wzrokiem co najwyżej. I czasami cos napisze. Jak miałbym siedziec i
            czytać to co inni na tak wielkich forach piszą, to w ogóle juz na nic czasu by
            nie było."
            Jura
            • fdj Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 10:58
              Ja zaś dodatkowo w takim razie jestem ciekaw, jak można widzieć/kontrolować
              czyjąś rzekomo ogromną frekwencję czasową na forum tym, samemu sugerując, że z
              rzadka podobno poświęca się forum owemu więcej niż godzinę dziennie właśnie.

              PS
              Aniela, widzę, że "Kocioł" Ci już odpuścił ;-)
              • aniela Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 11:01
                hehe nene. "pali mi sie oraz zaleglosci hoduje" :)
              • jureek Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 11:28
                Jak się jest informatykiem, to można sobie bez większych problemów stworzyć
                programik, który będzie monitorował czyjąś aktywność na forum.
                A żeby zdać sobie sprawę ile czasu może zająć czytanie wszystkich nowo
                pojawiających się postów na tak aktywnych forach jak FA czy FK, to ani
                informatykiem nie trzeba być, wystarczy trochę wyobraźni. Nie sugerujesz chyba,
                że aesi wycinają posty bez ich przeczytania?
                Jura

                • perla Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 11:36
                  Jurku, to nawet nie chodzi o napisanie specjalnego programu. Przełączam sobie
                  od czasu do czasu okienka i widzę. Rano był wątek i juz nie ma. W południe był,
                  i nie ma, wieczorem był, nie ma, itd. To wystarczy aby wiedzieć co giwi w realu
                  robi tak naprawdę.
                  • miriamfirst_ Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:03
                    Ja nie rozumiem poruszonych tu problemów;
                    Jakieś tragedie życiowe z okazji pisania na forum?! Chyba każdy ma własne sito
                    zdrowego rozsądku, przez które potrafi przesiać własne zachowanie, "niezdrowe
                    inklinacje", nie wiem, "natręctwa" w chęci pisywania na forum?! - i nie jest
                    skłonny popaść w uzależnienie o jakim się tu wspomina.

                    Wyobraźmy sobie, że ktoś pisuje na forum, jest to jedna z form komunikacji,
                    która kogoś ciekawi, czasami nie wejdzie na forum tydzień, dwa, czasem miesiąc,
                    i dłużej, bo nie czuje potrzeby, a czasami sobie pogwarzy geściej - i cóż w
                    tym "chorobowego"?!

                    Pozdrawiam bez uzależnien

                    Miriam
                    • jureek Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:17
                      Widzisz, Miriam, z tego, że istnieją osoby piszące na forum, a nieuzależnione od
                      tego pisania, nie wynika wcale, że niebezpieczeństwo takiego uzależnienia w
                      ogóle nie istnieje. To tak jak z alkoholem, wielu pije go, ale nie każdy staje
                      się alkoholikiem.
                      Pozdrawiam
                      Jura
                      • perla Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:20
                        dokładnie tak, ale jeżeli SŁUŻBOWO codziennie wypija się 100g albo i pół litra,
                        to skutek łatwo przewidzieć jest.
                        • miriamfirst_ Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:29

                          W myśl tego rozumowania nie warto wychodzić na ulicę, bo istnieje jakies
                          prawdopodobieństwo, że albo cegła albo samochód... Wszystko może sie przecież
                          przytrafić:)

                          Pozdrawiam przestraszonych:)

                          M.
                          • jureek Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 15:21
                            miriamfirst_ napisała:

                            > Pozdrawiam przestraszonych:)

                            Za pozdrowienia dziękuję, bo rzeczywiście przeraziłem się, gdy zainspirowany
                            postem Jenisieja sprawdziłem, ile też postów napisałem w ostatnim roku na forum.
                            1276! A już myślałem, że udało mi się ograniczyć pisanie.
                            Wydaje mi się, na podstawie obserwacji Twojej forumowej aktywności, że Ty
                            zagrożona nałogiem nie jesteś, dlatego możesz sobie pozwolić na lekceważenie
                            tego niebezpieczeństwa.
                            Pozdrawiam
                            Jura
                            • perla to pikuś, lepiej popatrz na wynik gini właśnie 18.01.05, 15:26
                              razem z drugim jej nickiem "flamandka" - 9002 posty.
                              Do tego dolicz kilka for ukrytych gdzie gini jest.
                              • perla Tebe też niezły wynik ma 18.01.05, 15:29
                                postów 2021
                                Ale on jako nieliczny szmal za to bierze. Zawsze wierzyłem w elity i masy
                                durniów właśnie.
                              • gini Re: to pikuś, lepiej popatrz na wynik gini właśni 18.01.05, 15:39
                                perla napisał:

                                > razem z drugim jej nickiem "flamandka" - 9002 posty.
                                > Do tego dolicz kilka for ukrytych gdzie gini jest.
                                >

                                Dolicz jeszcze czytanie wyszukiwanie itd...aha jeszcze dolicz chodzenie z Tebe
                                na piwo.Tyle, ze za piwo placi Tebe, czyli Pospieszalski, wiadomo tylko, ze
                                dwadziescia minut od muzeum Rubensa,ktore znajduje sie w Antwerpii, a ja mam
                                dojsc na piechote tam z Brukseli.
                                Poczytaj jeszcze perla kretyna i zacytuj co to ja jeszcze robie z adminami...
                                Czy naprawde nie masz nic lepszgo do roboty?

                                A
                              • jureek już Ty mnie nie pocieszaj... 18.01.05, 15:52
                                ... bo sam wiesz najlepiej, że tu nie liczby bezwzględne najważniejsze są.
                                Przeraziłem się, bo statystyka pokazała mi, że samooszukiwałem się. Myślałem, że
                                w ostatnim czasie ograniczyłem swoje pisanie (a właściwie zastąpiłem innym
                                nałogiem - scrabble online), a tu takie liczby: 2003 - 1045, 2004 - 1276. No i
                                to myślenie w kościele o forum dało mi do myślenia, teraz tak już nie mam, ale
                                jeszcze 2 lata temu bywało, że słuchałem Ewangelii i myślałem sobie "Tak, ten
                                cytat z Mateusza to byłby świetny argument na forum".
                                Pozdrawiam
                                Jura
                  • zniwiarka Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 13:12
                    a co Ciebie obchodzi, co giwi robi w realu? Jesteś jej mężem, bratem, swatem?
                    Czy martwisz się jej grypą albo reumatyzmem? Czy musisz za nią spełniac jej
                    obowiązki domowe, gotować obiady albo trzepać dywany? Płacisz za nią za
                    internet? Kupiłeś jej komputer?
                    Gdybyś napisał ten wątek ogólnie, jako temat - problem netoholizmu, to byłoby w
                    porządku. Sama chętnie bym podyskutowała. Ale przyczepiasz się personalnie do
                    kogoś z fałszywą troską tylko dlatego, że jest aesem.
                    Wycina cię, czy o co chodzi?
                    • jenisiej Żniwiareczko, złość piękności szkodzi:) 18.01.05, 13:18
                      Co się tak wściekasz? Eela da sobie radę, nie martw się. A nas sam Tebe
                      pochwalił, że ciekawy wątek właśnie. O!
                      • zniwiarka Re: Żniwiareczko, złość piękności szkodzi:) 18.01.05, 13:32
                        bo ciekawy się zrobił, ale to nie zasługa Perły, tylko tych, co skręcili wątek
                        na właściwe tory. Musiałam wtrącić swoje trzy grosze, bo nie lubię takich
                        osobistych wycieczek :)
                        • jenisiej Re: Żniwiareczko, złość piękności szkodzi:) 18.01.05, 14:02
                          zniwiarka napisała:

                          > bo ciekawy się zrobił, ale to nie zasługa Perły, tylko tych, co skręcili
                          > wątek na właściwe tory. Musiałam wtrącić swoje trzy grosze, bo nie lubię
                          > takich osobistych wycieczek :)

                          A ja lubię prowokacje Perły. Jest w tym bardzo dobry, nie sposób się nudzić,
                          jak rozhuśta towarzystwo;)
                          A Giwi się chyba nic złego nie stało.

                          Pozdrawiam:)
                • fdj Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:21
                  No ale Jureek - założenie z góry błedne było i właściwie cały czas jest. Czy
                  raczej - nie do końca trafne jest.
                  Założenie jest bowiem takie, że Giwi samojedna wszystko na FA, FK i prywatnym
                  swoim czyta i moderuje. Tymczasem na forum tym tutaj (FoM) już kilkakrotnie
                  sami admini przyznawali się, że to oni coś z FA czy FK wycięli właśnie (gdy
                  ktoś przychodził z pretensjami do Giwi za to). A na swoim prywatnym też może
                  dodatkowo dać komuś innemu uprawnienia do "opieki", o czym piszący tamże
                  wiedzieć wcale nie muszą.
                  Dlatego zarzucanie Giwi "netoholizmu" na tej właśnie bazie mylne jest. Bo nie
                  tylko ona opiekuje się wzmiankowanymi forami właśnie.

                  Ponadto na pytanie Anieli wyciągnąłeś tylko mały fragment z postu autora wątku
                  o nim samym. Ja mam raczej wrażenie, że on pisząc bezosobowo (lub o Giwi) o
                  tych wszystkich żonach/dzieciach/przyjaciołach i historiach z nimi związanych,
                  robi projekcję własnych przeżyć i doświadczeń właśnie.
                  • gini Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 12:35
                    fdj napisał:

                    > No ale Jureek - założenie z góry błedne było i właściwie cały czas jest. Czy
                    > raczej - nie do końca trafne jest.
                    > Założenie jest bowiem takie, że Giwi samojedna wszystko na FA, FK i prywatnym
                    > swoim czyta i moderuje.

                    No wlasnie?Wiec zalozenie jest falszywe, i rzeczywiscie sama Giwi rady nie da.
                    Giwi firmuje tnie ktos inny, czyli nas troszeczke oszukuja.


                    Tymczasem na forum tym tutaj (FoM) już kilkakrotnie
                    > sami admini przyznawali się, że to oni coś z FA czy FK wycięli właśnie (gdy
                    > ktoś przychodził z pretensjami do Giwi za to). A na swoim prywatnym też może
                    > dodatkowo dać komuś innemu uprawnienia do "opieki", o czym piszący tamże
                    > wiedzieć wcale nie muszą.

                    Tyle, ze nad FA i Fk wisi cos takiego, ze te forum moderuje giwi czy sie tam
                    nil opiekujen i wszystko wtedyspada na jej glowe.

                    > Dlatego zarzucanie Giwi "netoholizmu" na tej właśnie bazie mylne jest. Bo nie
                    > tylko ona opiekuje się wzmiankowanymi forami właśnie.

                    Patrz zalapales, a juz stracilam wiare , ze kto kolwiek zalapie.
                    >
                    > Ponadto na pytanie Anieli wyciągnąłeś tylko mały fragment z postu autora
                    wątku
                    > o nim samym. Ja mam raczej wrażenie, że on pisząc bezosobowo (lub o Giwi) o
                    > tych wszystkich żonach/dzieciach/przyjaciołach i historiach z nimi
                    związanych,
                    > robi projekcję własnych przeżyć i doświadczeń właśnie.
              • jenisiej Ja o kotle właśnie;) 18.01.05, 12:41
                fdj napisał:

                > Ja zaś dodatkowo w takim razie jestem ciekaw, jak można widzieć/kontrolować
                > czyjąś rzekomo ogromną frekwencję czasową na forum tym, samemu sugerując, że
                > z rzadka podobno poświęca się forum owemu więcej niż godzinę dziennie właśnie.
                >
                > PS
                > Aniela, widzę, że "Kocioł" Ci już odpuścił ;-)

                Dane za 2004-2005:
                perla 1627
                fdj 2438

                Przyganiał kocioł, hihi.

                Pozdrawiam wątek
                • fdj Re: Ja o kotle właśnie;) 18.01.05, 12:46
                  Wrong ;-)
                  To nie ten "Kocioł" ;-) Ważne, że Aniela wie, o co chodziło ;-)

                  Pzdr.
                  • jenisiej Re: Ja o kotle właśnie;) 18.01.05, 13:01
                    fdj napisał:

                    > Wrong ;-)
                    > To nie ten "Kocioł" ;-) Ważne, że Aniela wie, o co chodziło ;-)

                    Przeca wiem, że nie ten. Obrażasz moją inteligencję, ale Ci wybaczam,
                    bo nie wiesz, co czynisz:)
                • perla statystyka bezwględna jest 18.01.05, 12:54
                  średnio na napisanie i wysłanie postu potrzeba pięć minut. Na czytanie postów
                  innych potrzeba trzy razy więcej czasu, i to wersja optymistyczna jest.
                  Proste przeliczenia i już mamy wyniki.
                  Ja przesiedziałem w zesłym roku na forum 22,5 dni, bez jedzenia i spania, a
                  także bez innych jakże ważnych czynności życiowych.
                  fdj przesiedział (jego pacynek nie liczę) 33 dni non stop na forum. No, chyba
                  że nocnik przy kompie ma, to wyniki trochę bardziej dla niego optymistyczne
                  mogą być.
                  • tebe Re: statystyka bezwględna jest 18.01.05, 12:57
                    Naprawdę ciekawy wątek się zrobił.
                    • jenisiej Tebe, poczytaj może jakieś netykiety;) 18.01.05, 13:06
                      tebe napisał:

                      > Naprawdę ciekawy wątek się zrobił.

                      Nie wiesz, że posty typu "ciekawy wątek", "popieram przedmówcę" itp
                      to śmiecie są właśnie?
                      ;)
                      Pozdrawiam
                  • fdj Re: statystyka bezwględna jest 18.01.05, 13:30
                    Znów błędne założenia przyjmujesz. Bo niby skąd te 5 minut na posta? Na
                    podstawie jakich badań? Nawet średnio niekoniecznie tak wyjść musi właśnie.
                    Pisz za siebie, mi to zajmuje mniej czasu, a i moje posty mogą być np. krótsze,
                    niż Twoje (tak tak - wiem: "nie zawierają takiej głębi wzniosłych przemyśleń").
                    Czytać też mogę krótsze posty, niż te z FA ;-P Dlatego wynik "1000" postów u
                    jednego, może w rzeczywistości zająć więcej czasu, niż "2000" u innego ;-)

                    Ponadto Jeni podał wyniki 2004 dla nicka "perla". Nie zapominajmy, że był
                    jeszcze w 2004 w tej samej osobie nick "perla_" oraz "Gość portalu: Perła" jako
                    niezalogowany ;-)
                    A zobaczmy może na rok 2003?
                    perla_ 1280 (a jako niezalogowany "Perła" jeszcze więcej)
                    fdj 480
                    A może na jeszcze wcześniejsz lata? To dopiero "bezwzględna statystyka" jest ;-)
                    Ja miałem jeden "taki rok". I już raczej "takich" mieć więcej nie będę.

                    Ja mogę mieć nocnik przy kompie? A niech Ci nawet będzie. No ale to podobno
                    Ty "z laptopem chodzisz wszędzie". Pewnie do sławojki także ;-)
                    • perla Re: statystyka bezwględna jest 18.01.05, 13:38
                      no widzisz fidjoto, Ty chcesz dyskutować ze statystyką zwracając uwage
                      nakwestie techniczne, że niby szybciej od innych piszesz, i posty krótsze, i
                      czytasz tylko te chude, etc.
                      Prawda zabolała, która pokazała jaki fidjota z Ciebie jest?
                      Uszy do góry! Twoja skrucha i deklaracja poprawy to juz coś jest.
                      • fdj Re: statystyka bezwględna jest 18.01.05, 13:57
                        No widzisz Perełka - próbujesz trywializować, bo wiesz, że prawdę napisałem. Bo
                        statystyka nie taka prosta jest jak i się wydaje, a Twoje założenia
                        bezpodstawne (a przez to fałszywe) były. A gdy Cię naprostowałem - to zabolało
                        tak bardzo, że próbujesz mnie "fidjotą" obrażać. Znaczy się miałem rację i nie
                        możesz tego znieść.
                        Ale głowa do góry. Wszak spędzasz na forum z rzadka tylko godzinę dziennie.
                        Masz życie w realu, więc jakoś to zniesiesz.
                        Ja też się do reala oddalam, żyć zgodnie z Twym troskliwym (jak ktoś może w to
                        wątpić w ogóle Anielo ;-D) o innych forumowiczów życiem.
                        Zostawiam Ci (lub poplecznikom Twoim) ostatnie słowo, które zapewne bedzie
                        równie pokojowe, przepełnione troską i życzliwością do forumowicza-bliźniego.
                        Miłego dnia Perełka. Uśmiechnij się, wszak świat jest piękny.
                    • jenisiej FDJ, nie manipuluj statystyką! 18.01.05, 13:51
                      fdj napisał:

                      > Ponadto Jeni podał wyniki 2004 dla nicka "perla". Nie zapominajmy, że był
                      > jeszcze w 2004 w tej samej osobie nick "perla_" oraz "Gość portalu: Perła"
                      > jako niezalogowany ;-)

                      Niezalogowane są wliczone, ogonki wcześniej skasowali. Wynik Perły jest nawet
                      zawyżony - jakaś głupia ta wyszukiwarka, np. "Perl dżem" wywaliła. Twój wynik
                      chyba uczciwy - gratulacje!

                      > A zobaczmy może na rok 2003?
                      > perla_ 1280 (a jako niezalogowany "Perła" jeszcze więcej)
                      > fdj 480
                      > A może na jeszcze wcześniejsz lata? To dopiero "bezwzględna statystyka" ?
                      > jest ;-)

                      Przeca mówił, że się mu zmieniło. Wszyscy to widzą.

                      > Ja miałem jeden "taki rok". I już raczej "takich" mieć więcej nie będę.

                      Na odwyk idziesz? Trzymam kciuki!
                      • fdj Re: FDJ, nie manipuluj statystyką! 18.01.05, 14:00
                        Ale wśród niezalogowanych "Pereł" oprócz "Pearl dżemu" występuje też "Perła". W
                        dużych ilościach.

                        jenisiej napisał:

                        > Na odwyk idziesz? Trzymam kciuki!

                        E nie, nie muszę. Samo mi się już "zmniejszyło" przebywanie na forum.
                        Zwyczajnie już mnie to tak nie bawi, jak kiedyś. Ale dzięki.
                        Tobie również wszystkiego dobrego!
          • perla Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 11:26
            ależ Anielu, myślisz, że ja nie znam z autopsji części tych problemów?
            Doskonale znam. I dlatego, że znam współczuję tym, którzy temu ulegają. Moje
            absurdalne zaangażowanie w wojny kwietne spowodowało nie wykonanie dwóch dużych
            kontraktów. To, że moja sytuacja materialna jest teraz bardzo dobra wynika z
            faktu, iż miałem cholernie dużo szczęścia na rynku. Bardzo dużo. Ale to tylko
            fart był, a innym nie radzę na farta liczyć. Moja praca wymaga posiadania
            wyobraźni przestrzennej, i wyobraźni w ogóle. I potrafię wyobrazić sobie, że
            gdybym nie miał tak olbrzymiego farta to jak bym teraz materialnie stał. Ale
            jak piszę, to tylko olbrzymie szczęście było. I mam wyobraźnię na tyle aby zdać
            sobie sprawę w jakim niebezpieczeństwie moje finanse były.
            Komputer jest moim jedynym narzędziem pracy, mogę się z laptopem przemieszczać
            gdzie chcę i zarabiać. Mało kto tak ma. Nie liczyłbym więc na farta na miejscu
            innych. Ale głównie jestem w domu i mam włączony non stop komputer bo piszę
            (ale nie na forum oczywiście, tylko to są zajęcia właściwe) i czekam na
            telefon. Forum też mam otwarte, z tym, że ja teraz już potrafię wartościować co
            ważne jest, gdyż kiedyś znalazłem się na krawędzi. Nie ma teraz możliwości aby
            jakaś sprawa na forum oderwała mnie od najmniejszej sprawy zawodowej. Ale skoro
            tak to dla forum mam mało czasu, a co za tym idzie, mniej piszę a bardzo rzadko
            czytam posty, raczej przebiegam wzrokiem.
            Jeszcze raz - mam szczęście nieprawdopodobnie łatwego zarabiania pieniędzy. Nie
            wychodząc z domu jestem w stanie do 12 w południe zarobić 1-2 tys. zł na rękę,
            a czasami i więcej. I tylko to mi pozwoliło wyjść z opresji. Ale kto ma takie
            możliwości łatwego zarabiania? Gdybym miał pracę normalną, codzienne wczesne
            wstawanie, stałe godziny biurowe, etc. to bym miał teraz komornika na głowie.
            Bo forum angażuje nie tylko czas ale i psychikę. Ciągle się o tym myśli, co kto
            napisał, co odpowiedzieć, etc. Niektórzy nawet w kościele o forum myślą.
            Koledzy drażnią bo nie należą do tego wirtualnego świata. I oni to wyczuwają i
            się traci prawdziwe przyjaźnie. I zastępuje się realne przyjaźnie wirtualnymi.
            A przecież te wirtualne przyjaźnie to wielka lipa jest. Dużo ludzi się poznalo
            w realu i potem skłóciło w realu właśnie. Bo nikt już w realu nie potrafi
            funkcjonować normalnie. Potrafią tylko pisać posty. Nawet jak się spotkają w
            realu to biegną do kompa aby pisać razem. To choroba jest.
            Z aesami większy problem jest. Oni się tym zajęciem rozgrzeszają, co podwójnie
            niebezpieczne jest.
            • aniela Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 11:35
              i zabraklo Ci tej wyobrazni wielkiej by wymyslec, ze ktos moze miec zwyczajnie
              czas by go na forum spedzic? oraz ze, inaczej niz Tobie moze, przyjaznie
              wirtualne mu sie na realne przelozyly, gdyz mial farta byc moze, olbrzymie
              szczescie byc moze?

              i ze niektore z czytajacych uradowal Twoj watek, ze o Giwi jest a nie o
              problemie? to najlatwiej bylo sobie wyobrazic akurat.
              • perla Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 11:42
                Posłuchaj, oczywiście, że niektórzy tak mają jak piszesz. Ale nie mów mi, że
                wszyscy aesi to ludzie, którzy mogą poświęcić czas na aesowanie bez ruiny życia
                swego. Akurat odwrotnie jest, mało który może sobie tak naprawde na to
                pozwolić. Giwi akurat nie jest anonimowa, jest znana w realu. Tak jak większość
                z nas właśnie.
                To naprawdę nieważne jakie ja miałem intencje. Ważny problem jest, który przy
                okazji tego wątku poruszony został.
                Ty myślisz, że to żarty są? To realne życie ludzi, ale pal ich licho. Gorzej,
                że cierpi życie ludzi, którzy nigdy nie napisali nic na forum tym.
                • gini Re:Jest dobrze 18.01.05, 11:48
                  GW zaczela cenzurowac sama siebie.
                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=521&w=19559151
                  Wycieli swoj artykul a wypowiedzi userow nietkniete.I tak trzymac!!!
                • aniela Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 11:55
                  a nie znasz przypadkiem jakiegos alkoholika? mozna by poswiecic mu watek i
                  przedyskutowac jego problem. nie odbierajmy wagi innym, dreczacych nas
                  przypadlosciom. szkoda zmarnowac te stworzona ad hoc grupe terapeutyczna

                  ps z braku alkoholikow aktualnosciowych, sluze nickami tutejszych.
                  • perla Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 12:02
                    widzisz Anielu, akurat tu nie miejsce na żarty są.
                    Ale Ty już nie potrafisz inaczej. Szukasz zaczepki, dokazujesz, wydaje Ci się,
                    że dowcipna jesteś, etc.
                    Nie będzie Anielu wirtualnej pyskówki. Nie licz teraz na to. Idź na inne forum
                    to może kogoś do tego znajdziesz.
                    A wątek dawno o giwi przestał być.
                    • aniela Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 12:17
                      moze byc i tak jak piszesz. a moze byc i tak, ze mi to publiczne biczowanie
                      cudzych plecow z powodow, w ktore nie wierze, nie odpowiada.

                      a teraz pozwolicie, ze zabiore stad wlasne plecy, gdyz cienkoskorne sa. w real
                      je wezme.
            • jureek Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 12:05
              perla napisał:


              > Bo forum angażuje nie tylko czas ale i psychikę. Ciągle się o tym myśli, co kto
              >
              > napisał, co odpowiedzieć, etc. Niektórzy nawet w kościele o forum myślą.

              Widzę, Perła, że wiesz, o czym piszesz. Przyznaję, że też tak miałem i chyba do
              tej pory jeszcze całkiem z tego uzależnienia nie wyszedłem.
              Stworzyłeś bardzo pożyteczny wątek i naprawdę radziłbym, żeby zrezygnować w nim
              z personalnych przepychanek, a potraktować raczej jak wirtualny meeting
              anonimowych (no, nie całkiem anonimowych, ale to mi akurat nie przeszkadza)
              forumoholików.
              Pozdrawiam
              jura
              • perla Re: Anielu, do Ciebie jest 18.01.05, 12:14
                Ja pisałem tylko na FA i już nie wyrabiałem w realu. A przecież niektórzy
                dodatkowo mają swoje fora (czasami kilka), mają blogi, moderują innych. To
                znaczy, że opóźniają nawet zrobienie siusiu co by na forum być właśnie.
            • tebe Perlo a ile należy być? 18.01.05, 14:19
              Czy na podstawie swoich doświadczeń ustaliłeś, że jest jakiś zdrowy czas
              przebywania na forum? Taki, żeby nie szkodzić realowi, kontraktom itp.

              Dla forum - z drugiej strony - te ciągłe, nie kończące się konwersacje na 200
              postów po jednej linijce wypowiedzi w każdym wcale też dobre być nie muszą. Bo
              jak się to czyta? A forum jest głównie, wbrew pozorom, czytane.

              Teoretycznie możnaby wyodrębnić elementy aplikacji, które powodują takie
              przyssanie użytkownika (bo już nie o aesach jest), że on siedzi ciągle lub
              wielokrotnie w ciągu dnia wraca. I coś tam w nich zmienić.
              • perla Re: Perlo a ile należy być? 18.01.05, 14:33
                tebe napisał:

                > Czy na podstawie swoich doświadczeń ustaliłeś, że jest jakiś zdrowy czas
                > przebywania na forum? Taki, żeby nie szkodzić realowi, kontraktom itp.

                no wiesz Tebe, nie jestem specjalistą w ilości dozowania forum. Chyba trzeba by
                tu posłużyć się schematem symptomów z innych uzależnień.
                Każdy, komu choć raz przydarzyło się coś takiego przez siedzenie na forum
                powinnien zastanowić się nad niebezpieczeństwem:
                - spóźnił się z odprowadzeniem dziecka do szkoły
                - zawalił najmniejszą sprawę zawodową
                - był poirytowany gdy ktoś z otoczenia przerwał mu czytanie lub pisanie
                - rechotał głupio do komputera i inni patrzyli się na niego jak na idiotę
                właśnie
                - wkurzał się do komputera i inni patrzyli się na niego jak na idiotę właśnie
                - gdy śnił o forum
                itd, itp.

                Ale prawdziwy sygnał alarmowy powinnien włączyć się gdy choć raz zminimalizował
                okno lub wyłączył forum gdy ktoś z otoczenia podszedł do niego.


                >
                > Dla forum - z drugiej strony - te ciągłe, nie kończące się konwersacje na 200
                > postów po jednej linijce wypowiedzi w każdym wcale też dobre być nie muszą. Bo
                > jak się to czyta? A forum jest głównie, wbrew pozorom, czytane.

                kwiestie formy do dyskusji są. Ale forum GW to cacko w porównaniu z czatami na
                przykład.


                >
                > Teoretycznie możnaby wyodrębnić elementy aplikacji, które powodują takie
                > przyssanie użytkownika (bo już nie o aesach jest), że on siedzi ciągle lub
                > wielokrotnie w ciągu dnia wraca. I coś tam w nich zmienić.

                zabij, a i tak nie pojmę o czym to jest.
                • tebe Re: Perlo a ile należy być? 18.01.05, 17:05
                  perla napisał:
                  > > Teoretycznie możnaby wyodrębnić elementy aplikacji, które powodują takie
                  > > przyssanie użytkownika (bo już nie o aesach jest), że on siedzi ciągle lu
                  > > wielokrotnie w ciągu dnia wraca. I coś tam w nich zmienić.
                  > zabij, a i tak nie pojmę o czym to jest.

                  No przegiąłem. To, że forum odpowiada w ciągu sekund - wysyłasz i od razu
                  możesz czytać - powoduje, że ludzie rozmawiają na nim niemal "w czasie
                  rzeczywistym". Z ich krótkich wypowiedzi powstaje raczej szum niż dyskusja a
                  dla uczestniczących to niby możliwość ale też obciążenie: człowiek siedzi przy
                  forum i czeka co mu ten drugi wariat odpisze. :-)
                  Łatwiej też o tzw. Flame Wars. Normalnie one też występują ale chyba nie w
                  takich ilościach.
        • basia Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 11:14
          tebe napisał:

          > To nie udawajmy, że to o aesach właśnie.

          Bo jakkolwiek rację ogólnie masz, to jedank oni wlaśnie dość ubezwłasnowolnieni są w swoim kowalstwie. Ich nieobecność jest przeliczalna na konkretną ilość postów, które przeznaczacie do wycięcia na podstawie regulaminowych faqów, zasad, albo bez zasad. Dlatego post Perły znalazł akurat takiego adresata właśnie.
      • jk Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 19:52
        perla napisał:
        > Nawet jak rozmawiacie z przyjacielem przez telefon
        > to czytacie forum. Myślicie, że on tego nie wie?

        ja sadze, ze nie wie, bo telefon stacjonarny mam na kabelku z drugim pokoju ;)
        • perla Re: Pascal rację miał pisząc, że 18.01.05, 19:58
          jk napisał:

          > ja sadze, ze nie wie, bo telefon stacjonarny mam na kabelku z drugim pokoju ;)
          >

          gratuluję, to już coś jest.
          Jeżeli chodzi o rozmowy telefoniczne niewinny jesteś.
    • pejsaty do perly troche bardziej na powaznie tym razem 18.01.05, 14:23
      perla a co ty osiaganac chcesz tym watkiem wlasciwie?
      zajales sie glownie problemem netoholizmem u aesow, bardzo ladnie z twojej
      strony, ze dbasz o ich zdrowie. ale czemu mielibysmy myslec tylko o aesach, w
      koncu jest ich tylko garstka w porownaniu do ilosci wszystkich forumowiczow. co
      co ze zwyklymi uzyszkodnikami, uzaleznionymi od forum?
      czy chcesz by administracja w trosce o ich zdrowie wyznaczala im jakies limity
      dostepu do forum? nie sadzisz, ze bylaby to zbytnia ingerencja w ich zycie?
      kazdy ma prawo sam dysponowac swoim czasem (dotyczy to i aesow i nieasow) i nie
      widze powodu, by zarzadzajacy portalem mieli prawo "wiedziec lepiej" jak dlugo
      ktos moze przebywac na forum.
      oczywiscie zgadzam sie, ze jezeli ktos siedzi na forum np. 15 godzin dziennie 7
      dni w tygodniu to jest to chore. ale nie podejmuje sie wyznaczyc granicy
      czasowej, od ktorej mozna mowic o uzaleznieniu. to chyba indywidualna sprawa
      jest.
      reasumujac niech kazdy sobie sam przemysli ile czasu moze poswiecic na
      forumowanie, by nie zaniedbywac innych spraw. administracja jednak nie powinna
      ograniczac nikomu dostepu do forum z powodu "uzaleznienia od forum". dosc ma
      innych obowiazkow i tak.
      • perla Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 14:56
        Pejsaty, znów przesiadziałem pół dnia na forum, i terminy zaczynają
        doskwierać :-)
        Także w skrócie odpowiem Ci. Oczywiście nikt nikomu nie może zabronić siedzenia
        w necie. To jego sprawa jest. Ale gdy administracja korzysta z usług aesów i to
        już inna sytuacja jest. Pascal cos o kadencyjności pisał... Zauważyłeś, czy tez
        dożywotnio aesem chcesz być?
        • pejsaty Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 16:03
          perla napisał:

          Zauważyłeś, czy tez
          >
          > dożywotnio aesem chcesz być?
          >

          etam dozywotnio. wole wyleciec z hukiem w czasie jakiejs megaawantury. ;)
      • jureek Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 15:06
        Cześć Pejsaty.
        Jakoś nie doszukałem się w poście Perły postulatu, aby administracja w trosce o
        forumowiczów ograniczyła użytkownikom czasowo dostęp do forum. Takie
        ograniczenie miałoby taki sam skutek, jak słynna godzina trzynasta w latach
        osiemdziesiątych, czyli żaden. Tak jak Ty też uważam, że każdy ma prawo do
        dysponowania swoim czasem, a chcącemu nie dzieje się krzywda. Chodzi o coś
        innego, a mianowicie o to, czy moralnym jest wykorzystywanie czyjegoś nałogu dla
        najbardziej nawet szczytnego celu. Danie takiego właśnie szczytnego celu ułatwia
        osobie dotkniętej nałogiem samooszukiwanie się i utwierdzanie się w nałogu.
        Masz rację, że nie da się wyznaczyć granicy czasowej, od której można by mówić o
        uzależnieniu. Podobnie, jak w przypadku choroby alkoholowej, gdzie nie ilości
        wypijanego alkoholu decydują o tym, czy ktoś jest chory, czy nie, tak i tutaj
        decyduje splot wielu czynników. Perła bardzo trafnie podał przykłady symptomów,
        które powinny być zinterpretowane jako dzwonek alarmowy - zaniedbywanie życia
        prywatnego, rozmowa z przyjacielem przez telefon, przy jednoczesnym przeglądaniu
        forum, obmyślanie w kościele odpowiedzi na forum itp.
        Pozdrawiam
        Jura
        • pejsaty Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 16:01
          widzisz jurek, w tym watku sie pojawiaja dwie sprawy. jedna to uzaleznienie od
          forum, co dotyczy tak samo aesow i nieaesow i o tym pisalem wyzej. a druga to
          moralnosc wykorzystywania czyjejs pracy za darmo. uwazam, ze jezeli ktos chce
          robic cos co jest przydatne dla portalu (przynajmniej w ocenie jego
          pracownikow ;) nie oczekujac w zamian korzysci materialnych, to portal ma prawo
          z tego skorzystac.
          • tebe Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 16:51
            Portal tylko wtedy korzysta, gdy korzystają z tego użytkownicy.
        • kropka Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 18:51
          jureek napisał:

          > Chodzi o coś innego, a mianowicie o to, czy moralnym jest wykorzystywanie
          > czyjegoś nałogu dla najbardziej nawet szczytnego celu.

          A czy moralne jest łamanie regulaminu forum, bluzganie, ujawnianie danych
          osobowych, spamowanie i inne grzeszki? Czy moralny jest antysemityzm i inne
          anty-nacje? Czy moralne jest śmiecenie w miejscu publicznym i przeszkadzanie
          ludziom w dyskucjach?
          Nie wiem, czy administracja świadomie wykorzystuje mój nałóg. Mam nadzieję, że
          raczej mój zdrowy rozsądek, inteligencję i dobry charakter :)
          Jesli ktoś uwielbia zwierzęta i pracuje społecznie w schronisku dla zwierząt,
          to wykorzystuje się jego dobre serce. To samo z wolontariuszami w szpitalach
          czy domach dziecka.
          Może się wydawać, żw w każdej społecznej działalności wykorzystuje się nałóg,
          uczucia czy hobby społecznika. Ale za jego akceptacją, a często na wyraźne
          życzenie.
          Z tej dyskusji wynika, że każdy wolontariat to wyzysk w tym złym znaczeniu.
          A to przecież bzdura.
          • perla Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 19:13
            no widzisz jak się pięknie usprawiedliwiłaś? Masz misję, a real mniej ważny
            jest.
            Piszesz o moralności. A czy moralne jest wycinanie niewinnych zupełnie postów?
            A czy moralne jest samozadowolenie z wycięcia takiego postu?
            A przedewszystkim Kropko, czy to NORMALNE abyś rościła sobie prawo cenzurowania
            wypowiedzi innych osób? Nie piszemy tu o spamowaniu ale o wycinaniu
            merytorycznych postów właśnie. Kim Ty jesteś, że uważasz się za kompetentną w
            ocenianiu etycznym innych ludzi. Jesteś o krok od totaliryzmu. W PRL bez wahań
            pracowałabyś na Mysiej. Motywując to tak samo, no może tylko forma by się
            zmieniła - "czy to moralne atakować naszą socjalistyczną ojczyznę? Niecnie, zza
            węgła, wrednie".
            I nikt tak nie przeszkadza w dyskusjach jak aes. To największy szkodnik jest.
            Jesteś NIEPOTRZEBNA jako aes. Byłabyś NIEZBĘDNA gdybyś tylko usuwała spam.
            Piszesz o dobrym sercu. Swoim oczywiście. I to dobre serce oraz misja pozwala
            Ci na usprawiedliwienie każdego łajdactwa właśnie.
            Ten Twój post to alarm jest. To post fanatyka jest. Jesteś spaczona w
            rozumieniu swych działań na forum. Was naprawdę trzeba wymienić. Jezeli nie po
            dobroci to siłą. W rzeźniach na ubojni tylko trzy miesiące pracować można. A
            potem przerwa z rok właśnie.
          • jureek Re: do perly troche bardziej na powaznie tym raze 18.01.05, 20:00
            kropka napisała:

            > > Chodzi o coś innego, a mianowicie o to, czy moralnym jest wykorzystywanie
            >
            > > czyjegoś nałogu dla najbardziej nawet szczytnego celu.
            >
            > A czy moralne jest łamanie regulaminu forum, bluzganie, ujawnianie danych
            > osobowych, spamowanie i inne grzeszki? Czy moralny jest antysemityzm i inne
            > anty-nacje? Czy moralne jest śmiecenie w miejscu publicznym i przeszkadzanie
            > ludziom w dyskucjach?

            Domyślam się, że wszystkie te pytania retorycznymi pytaniami są. Na wszelki
            jednak wypadek, gdyby miało okazać się że pytałaś poważnie odpowiem hurtem -
            wszystkie te rzeczy uważam za niemoralne.

            > Nie wiem, czy administracja świadomie wykorzystuje mój nałóg. Mam nadzieję, że
            > raczej mój zdrowy rozsądek, inteligencję i dobry charakter :)

            Ja nie wiem, czy Ty netoholiczką jesteś, więc nie wiem, co w Twoim przypadku
            administracja wykorzystuje.

            > Jesli ktoś uwielbia zwierzęta i pracuje społecznie w schronisku dla zwierząt,
            > to wykorzystuje się jego dobre serce. To samo z wolontariuszami w szpitalach
            > czy domach dziecka.
            > Może się wydawać, żw w każdej społecznej działalności wykorzystuje się nałóg,
            > uczucia czy hobby społecznika. Ale za jego akceptacją, a często na wyraźne
            > życzenie.

            Wrzucasz do jednego worka takie rzeczy, które chorobami nie są i chorobę, którą
            powinno się leczyć. Co innego hobby, a co innego uzależnienie. Hobby pozwala nam
            mniej lub bardziej pożytecznie wykorzystać wolny czas, uzależnienie pozbawia nas
            wolnego czasu. Oczywiście, że czasami trudno uchwycić granicę, gdzie kończy się
            hobby, a gdzie zaczyna nałóg. Nie znaczy to jednak, że taka granica nie istnieje.

            > Z tej dyskusji wynika, że każdy wolontariat to wyzysk w tym złym znaczeniu.
            > A to przecież bzdura.

            Nie zauważyłem, żeby taki wniosek można było z tej dyskusji wyciągnąć.
            Oczywiście, że nie każdy wolontariat, to wyzysk. Ale niektóre przypadki
            wolontariatu bazujące na uzależnieniu (np. sekty) można jako jako wyzysk
            określić. Zresztą nie wiem, czy można to w ogóle nazwać wolontariatem.
            Wolontariat z definicji jest dobrowolny, a uzależnienie to przecież przymus, co
            z tego, że wewnętrzny.
            Pozdrawiam
            Jura
          • jureek Re: i jeszcze jedno do kropki... 19.01.05, 09:00
            Porównanie pracy cenzorów-wolontariuszy do wolontariatu w schroniskach dla
            zwierząt, domach dziecka czy szpitalach jest nietrafne, żeby nie powiedzieć
            demagogiczne. Praca w schroniskach dla zwierząt i podobnych instytucjach nie
            wiąże się z wykonywaniem władzy, natomiast praca cenzora to władza w czystej
            postaci. Biorąc ten aspekt pod uwagę już dużo trafniejsze jest porównanie waszej
            działalności do ormowców. Oni też poświęcali swój wolny czas aby zaprowadzać
            porządek. Mówi się, że władza uderza do głowy jak narkotyk. Kto wie czy w
            przypadku niektórych aesów nie mamy do czynienia z podwójnym uzależnieniem - od
            władzy i od forum?
            Poza tym praca w domach dziecka, szpitalach itp. przynosi dobro, natomiast
            działalność cenzora narusza godność i czytelników, i piszących. Każda forma
            ubezwłasnowolnienia jest naruszeniem godności człowieka, a czyś nie jest
            ubezwłasnowolnieniem sytuacja, gdy ktoś za mnie decyduje, co mogę przeczytać, a
            co nie?
            Pozdrawiam
            Jura
    • Gość: jacek#jw W ochronie socjalnej aesów należy wyciągnąć IP: *.lodz.cvx.ppp.tpnet.pl 18.01.05, 16:11
      wtyczkę. W ochronie innych też oczywiście ale to muszą sobie załatwić oni sami.

      Pozdr / Jacek
      • igor_max pytanie merytoryczne 18.01.05, 18:06
        Ile czasu spędza aes na forum to mi lotto, może to być nawet 24 godziny na dobę.
        Jednak mam wątpliwości czy tak samo merytorycznie będzie wycinał posty po 20
        godz.jak po 2. Najczęściej wtedy tną na zasadzie to spamer więc ciach. W takim
        przypadku ma znaczenie ilośc spędzonego czasu na portalu przez aesa.

        Przypomnę że udostępnianie aesom IP nawet zaszyfrowanego jest przegięciem ze
        strony portalu. Do wycinania jest to zbędna informacja.
        • kropka Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 19:12
          Igorze, to nie jest takie straszne. Dość szybko dochodzi się wprawy i każdy z
          nas ma własną technikę moderowania.
          Na FŚwiat przybywa w ciagu doby ok.3500 postów. Nie przeczytam wszystkich,
          choćbym pekła. Ale znam już piszących, wiem kogo i gdzie szukać, niemal bez
          pudła wyłapuję "trefne" wątki. Kwestia wprawy.
          W ciagu dnia wpadam kilka razy na kilka minut. Trudniejsze wątki zostawiam na
          wieczór, bo wieczorem i tak bardzo często pracuję przy komputerze. W jednym
          oknie robota, w drugim forum. A sobota i niedziela - niech się wali i pali -
          nikt mnie nie zmusi do włączenia komputera. Przy dobrej organizacji idzie
          wytrzymać.
          Daję słowo - nie czuję się wykorzystywana. Ani ja, ani moje nałogi :-)
          • perla Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 19:22
            kropka napisała:

            > W ciagu dnia wpadam kilka razy na kilka minut. Trudniejsze wątki zostawiam na
            > wieczór, bo wieczorem i tak bardzo często pracuję przy komputerze. W jednym
            > oknie robota, w drugim forum. A sobota i niedziela - niech się wali i pali -
            > nikt mnie nie zmusi do włączenia komputera.

            :-)))))))))))))))))))))))))))))
            terefere pum pum, na podwórku tańczył pies, kotka śmiała się do łez.
          • gini Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 19:27
            kropka napisała:

            > Igorze, to nie jest takie straszne. Dość szybko dochodzi się wprawy i każdy z
            > nas ma własną technikę moderowania.
            > Na FŚwiat przybywa w ciagu doby ok.3500 postów. Nie przeczytam wszystkich,
            > choćbym pekła. Ale znam już piszących, wiem kogo i gdzie szukać,


            Kogo nie lubie i kogo lubie, wiec tne tych co nie lubie, i tych co mi sie ich
            poglady nie podobaja.


            niemal bez
            > pudła wyłapuję "trefne" wątki. Kwestia wprawy.
            > W ciagu dnia wpadam kilka razy na kilka minut. Trudniejsze wątki zostawiam na
            > wieczór, bo wieczorem i tak bardzo często pracuję przy komputerze. W jednym
            > oknie robota, w drugim forum. A sobota i niedziela - niech się wali i pali -
            > nikt mnie nie zmusi do włączenia komputera. Przy dobrej organizacji idzie
            > wytrzymać.
            >
            Tobie z pewnoscia.Perla juz mi wyliczyl, ze przez samo pisanie miesiac mnie w
            domu nie bylo)))ale dzieki Bogu maz nie zauwazyl tej mojej nieobecnosci.
            Piszesz jeszcze gdzies kropko czy tylko tniesz?

            Daję słowo - nie czuję się wykorzystywana. Ani ja, ani moje nałogi :-)

            A dzisiaj napisala do mnie Danusia taki ladny merytoryczny post, jak zwykle.
            • kropka Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 20:57
              ad.1. nie prawda. Ciebie nie lubię, a nie wycinam :P
              (chociaż czasami lubię. I tnę też :-)
              ad.2. Piszę gdzieś
              • perla Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 21:37
                kropka napisała:

                > ad.1. nie prawda. Ciebie nie lubię, a nie wycinam :P
                > (chociaż czasami lubię. I tnę też :-)

                a rozum też wycięłaś?
          • igor_max Re: pytanie merytoryczne 18.01.05, 23:01
            kropka napisała:


            > Daję słowo - nie czuję się wykorzystywana. Ani ja, ani moje nałogi :-)

            Całe szczęście :)
            Już myślałem że Tebe was zamknął w Camp Biedronka :))
      • kropka Re: W ochronie socjalnej aesów należy wyciągnąć 18.01.05, 18:58
        a co Ty sie tak o moje wtyczki martwisz, a!? Sam sobie wyciągaj, jak Ci
        przeszkadzają! Elektryk się znalazł, psia kość!
        :-)
        • miriamfirst_ Re: W ochronie socjalnej aesów należy wyciągnąć 18.01.05, 20:34

          To fajnie, że tak mało czasu zajmuje forum, jeśli chodzi o moderację i tak w
          ogóle, jak mawiali starożytni indianie:)
          Rozumiem, że czas na pracę, swobodne kontakty z bliskimi, słuchanie muzyki,
          lektury... aaaa! właśnie. Perła posłużył się cytatem znanego pisarza, Autora,
          że hej, czy ktoś przypomina sobie, jaka książka, jaki pisarz? Tak dla
          odprężenia (jeszcze większego) :)

          pozdrawiam serdecznie

          M.
          • perla Miriam, Kropka tępi antysemitów ale tylko 18.01.05, 20:42
            w dni powszednie. W weekendy mogą szaleć do woli, bo ona wolne ma. Ot,
            moralność jest. A o moralności pisała coś.
            W sobotę rano napiszę na jej forum post zawierający zwierzęcone treści
            antysemickie. Przetestuję Kropkę po prostu. Jeżeli post zniknie w poniedziałek
            rano to znaczy, iż ona faktycznie w weekendy nie wycina i zezwala na łamanie
            regulaminu, co jej moralność stawia w dość nieciekawym świetle. Jeżeli zaś post
            zniknie to znaczy, że kłamie na wątku tym.
            • pollak Re: Miriam, Kropka tępi antysemitów ale tylko 18.01.05, 20:44
              perla napisał:

              > w dni powszednie. W weekendy mogą szaleć do woli, bo ona wolne ma.

              Bo od piątku wieczorem do soboty wieczorem jest .... ten, fajrant. :) (a w
              niedzielę jest ....... no właśnie nie wiem dlaczego w niedzielę, bo w niedzielę
              fajrantu nie ma, bo się kończy w sobotę wieczorem).



              :))
            • emilia_tank_profesor Re: Miriam, Kropka tępi antysemitów ale tylko 18.01.05, 21:18
              perla napisał:

              > W sobotę rano napiszę na jej forum post zawierający zwierzęcone treści
              > antysemickie. Przetestuję Kropkę po prostu. Jeżeli post zniknie w
              > poniedziałek rano to znaczy, iż ona faktycznie w weekendy nie wycina i
              > zezwala na łamanie regulaminu, co jej moralność stawia w dość nieciekawym
              > świetle. Jeżeli zaś post zniknie to znaczy, że kłamie na wątku tym.

              oczywiscie. bo zycie nie dopuszcza wyjatkow od zwyklego najczestszego
              postepowania. bo uprzedzona powyzszym postem kropka nie moze kontrolnie w
              weekend sprawdzic, czy perla nie spelnil swych grozb.

              a o tym, ze forum, ktorym opiekuje sie kropka, opiekuje sie jeszcze jedna osoba
              i ona moze w weekend wyciac to, czego nie wytnie kropka, to juz taktycznie
              perla zapomina.

              czyli jak aesie jestes wedlug perly netoholikiem, to zle i nalezy ci "pomoc"
              poprzez odwolanie cie.
              ale jak piszesz, ze nie jestes netoholikiem, bo np. w weekendy na forum raczej
              nie zagladasz, to tez zle, bo "pozwalasz na lamanie regulaminu" w weekendy.
              niektorym, to nigdy nie dogodzisz.
              • perla jest wyjście 18.01.05, 21:36
                nie ma przymusu bycia kapem właśnie.
            • yaa Re: Miriam, Kropka tępi antysemitów ale tylko 19.01.05, 20:39
              perla napisał:


              > W sobotę rano napiszę na jej forum post zawierający zwierzęcone treści
              > antysemickie. Przetestuję Kropkę po prostu. Jeżeli post zniknie w
              poniedziałek
              > rano to znaczy, iż ona faktycznie w weekendy nie wycina i zezwala na łamanie
              > regulaminu, co jej moralność stawia w dość nieciekawym świetle. Jeżeli zaś
              post
              >
              > zniknie to znaczy, że kłamie na wątku tym.
              >
              Przypominam, że nie tylko Kropka jest moderatorem. Usunąć post może ktoś inny
              Yaa


        • Gość: jacek#jw Re: W ochronie socjalnej aesów należy wyciągnąć IP: *.toya.net.pl 18.01.05, 21:18
          kropka napisała:

          > a co Ty sie tak o moje wtyczki martwisz, a!? Sam sobie wyciągaj, jak Ci
          > przeszkadzają! Elektryk się znalazł, psia kość!
          > :-)

          Ale do tego nie potrzeba elektryka. Jak bym mógł, to bym wyciągnął, dla Twojego
          dobra.

          Pozdr / Jacek

          PS
          :-)
    • perla pomijając uzależnienia na chwilę 18.01.05, 23:43
      zostawiając na chwilę uzależnienia od netu to chciałbym przy okazji poruszyć
      kwestię samej działalności aesów. Ich wycinanie budzą protesty, irytację, etc.
      Problem w tym, że zasady na portalu niejasne są. Bo istnieje regulamin.
      Gdyby w regulaminie był jeden jedyny punkt o treści takiej:
      "Portal jest własnościa prywatną. Jak się komuś nie podoba, że wytniemy post to
      niech spier..dala"
      to wszystko ok by było. Ale regulamin niestety nie jest taki. Zagmatwany jest.
      I dzięki temu aesi mogą wycinać co im sie podoba, a użytkownik czuje się
      pokrzydzony. Na dodatek na tym forum nikt nie tłumaczy czemu post wyciety
      został. I tak narasta rozgoryczenie. Np. z działalności Kropki jest:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=396&w=19597274
      normalny człowiek nie jest w stanie zrozumieć czemu coś takiego wycięte jest. I
      nie jest w stanie zrozumieć świata w którym nudzące się starsze panie roszczą
      sobie prawo do oceny pisania jego. Czy to zgodne z regulaminem jest, czy nie.
      Ale z drugiej strony historia aesów na portalu tym ciekawa jest. Bo pokazuje,
      że bez wzgledu na aktualny system zawsze znajdą się ludzie skłonni do
      największych świńst jeżeli tylko zaszczepi się poczucie misji w nich, i gdy
      będą mieli nawet minimalne poczucie władzy nad innymi. Bo władza narkotykiem
      jest, i trzeba do niej mocną głowę mieć.
      Najgorsze obozy koncentracyjne to byłe te, w których władzę kobiety miały.
      Facet bije aby pokazać siłę, kobieta aby zrobić krzywdę. Posty giwi i Kropki
      (szczególnie Kropki) na wątku tym wskazują, iż one przy odpowiedniej motywacji
      bez wahania założyłyby mundur esesmański. Z postów Kropki wynika, że ona
      właściwie już fanatyczką jest. Ten wybuch nienawiści do tych co łamią regulamin
      mówi o nej wszystko. Gdyby to były sprawy dotyczace wiekich idei świata tego,
      to zabijałaby bez wahania wrogów regulaminu właśnie.
      I poznanie tego faktu, iż fanatycy sprawy zawsze znajdą się, jest dla mnie
      najcenniejszą wiedzą jaką wyniosłem z forum tego. Niekoniecznie optymistyczną
      właśnie.
      • sceptyk Zaiste 18.01.05, 23:54
        wielce trzeba byc zadufanym, aby podjac sie nadzoru intelektualnego nad ludzmi,
        ktorzy czesto znacznie wyzsze wyksztalcenie i doswiadczenie zyciowe maja.

        Cenzorzy kiedys dzialali w imie zamordyzmu, dla obrony niedemokratycznych
        systemow. Kogo i czego bronia dzis? Wlasnie.
        • gini Re:Sceptyk, sceptyk 19.01.05, 00:22
          sceptyk napisała:

          > wielce trzeba byc zadufanym, aby podjac sie nadzoru intelektualnego nad
          ludzmi,
          >
          > ktorzy czesto znacznie wyzsze wyksztalcenie i doswiadczenie zyciowe maja.
          >
          > Cenzorzy kiedys dzialali w imie zamordyzmu, dla obrony niedemokratycznych
          > systemow. Kogo i czego bronia dzis? Wlasnie.

          Czy Ty wiesz co sie dzieje na FA?Wlasnie kretyna mianowali boyem a lejka
          Sienkiewiczem.
          Ja juz rece nie zalamalam ale wylamalam.
          Te Fa na psy spadlo calkowicie.
          Moz napisz cos tam?
          Bo jak Xiaze cos napisze to Gwi tnie.
          • sceptyk p. Sceptyk, p. sceptyk 19.01.05, 00:59
            W miejscach gdzie bryluja oregonscy kretyni, a autorytetem moralno-politycznym
            jest qrwianna.upita, p. Sceptyk stara sie nie bywac.

            Ale takie towarzystwo jest chyba po mysli Xiecia? Od dawna wszak o to walczyl.
            No to teraz ma. Demokracjanna189*.

            Jest zatem dobrze. A bedzie jeszcze lepiej.

            p. Sc-k

            * (137+52)
            • xiazeluka Sceptyku 19.01.05, 10:26
              Xiążę była dla odmiany w takich salonach, albowiem zadaniem dżentelmena jest
              chamstwu udzielić właściwych nauk, chociażby wyniosłym milczeniem. A wolność
              dla kretyństwa numerowanego ma tę zaletę, że i Twojej nikomu nie przyjdzie do
              głowy ograniczać - sam wiesz, że reglamentacja to najkrótsza droga do kolejnych
              ograniczeń.

              PS. Czy ja również winienem przejść na formę Pan Sceptyk?
              • nurni to mile 19.01.05, 12:21
                To mile.
                Czyli Sceptyk tez bedzie mogl bic seksualne rekordy swiata z jakims meskim
                partnerem i srac na jakies symbole. To rewelacyjna wiadomosc !

                Tylko trzeba by go jeszcze o tym przekonac.
                Ze to dobrze.
                • perla Re: to mile 19.01.05, 13:04
                  nurni napisał:

                  > Tylko trzeba by go jeszcze o tym przekonac.

                  ciekawym jak?
                  kij dwa końce ma. A problem poważny jest. Bo mamy do czynienia z bluźnierstwem.
                  Natomiast jeżeli domagamy się wolności wypowiedzi to wolności w ogóle, w tym i
                  dla Kretyna52 właśnie.
                  Problem w tym, że ostanio to Kretyn52 jest chroniony na forum tym. Nawet
                  najniewinniejsza kpina z żałosnych podrygów Kretyna52 natychmiast wycinana jest.
                  W ogóle net spieprzył spraw wiele. W realu taki Kretyn dostał by w pysk, kopa,
                  a i nożem jeżeli dalej podskakiwałby. A jeszcze drzewniej to go by na paliku
                  wystruganym osadzono nie mieszkając za bluźnierstwa właśnie. No, poniekąd on to
                  ma i teraz, zadając się z Murzynem swym.
                  Ale to inne czasy były.
                  Teraz chodzi o to, żeby wolność i w tępieniu Kretyna52 była.

                  I nie wiem czy jakiekolwiek inne rozwiązanie jest, bo Kretyn52 siedzi sobie w
                  tej Ameryce i bluźni jak chce, opierając się na pięćset któręjś tam poprawce do
                  Konstytucji USA. I nic mu zrobić nie można. Z kolei zgoda na wycinanie Kretyna,
                  to zgoda na wycinanie i nas.
                  A może tak naprawdę problemu nie ma? Bo nie sądzę aby Kretyn52 przekonał
                  kogokolwiek do bełkotu swego właśnie. Wręcz przewciwnie.
                  • andrzejg dać mu gadać 19.01.05, 13:33
                    perla napisał:

                    > A może tak naprawdę problemu nie ma? Bo nie sądzę aby Kretyn52 przekonał
                    > kogokolwiek do bełkotu swego właśnie. Wręcz przewciwnie.
                    >
                    >
                • xiazeluka Chodzi o zasady, a nie żeby komuś było miło 19.01.05, 13:40
                  nurni napisał:

                  > Czyli Sceptyk tez bedzie mogl bic seksualne rekordy swiata z jakims meskim
                  > partnerem i srac na jakies symbole.

                  Pisałem o swobodzie wypowiedzi, a nie swobodzie czynów.
                  • nurni Re: Chodzi o zasady, a nie żeby komuś było miło 19.01.05, 15:28
                    Tak wiem. Zasady.
                    • xiazeluka Re: Chodzi o zasady, a nie żeby komuś było miło 19.01.05, 15:44
                      Dobrze. Nie o zasady. To o co? Naprowadź mnie.
                      • gini Re: Chodzi o te zasasy, ktorych nie ma 19.01.05, 15:47
                        A wg ktorych pracuja Aesy.Pisal o tym Tebe kiedys, przeoczyliscie panowie, albo
                        nie zrozumieliscie.
                        Tna wg zasad, ktorych nie ma, i o to chodzi.
                        • xiazeluka Akurat nie takie zasady miałem na myśli 19.01.05, 16:21
                          Zresztą kapowanie nie miesci się w zasadach cywilizowanych ludzi.
                      • nurni Re: Chodzi o zasady, a nie żeby komuś było miło 19.01.05, 16:47
                        Alez oczywiscie o zasady.

                        W mysl owych zasad, przecietny dyskutant jakim byl Sceptyk, musial ustapic pola
                        tuzom intelektu pokroju K52 czy jakiej wirtualnej qrwy. Zdaje sie ze wykazano
                        mu promowanie zamordyzmu.
                        Dla podobnych powodow forum omijaja z daleka kobiety. Pal ich zreszta
                        wszystkich licho.

                        Fundamentalna jest wolnosc do wyprozniania sie.

                        Trzeba jeszcze tylko przekonac malkontentow ze dobrze jest.
                        I oczywiscie dalej pilnowac by wirtualnym qrwom wlos z dupy nie spadl.

                        Nie kwestionuje tych zasad.
                        Mam to zasadniczo w dupie (forum aktualnosci).
                        Ale ciekawym bardzo dlaczego to niby mam sie zgadzac ze dobrze jest.
                        Bo zasady zwyciezyly zdrowy rozsadek ? Bo dzieki tym "zasadom" FA osiagnelo
                        wreszcie poziom tak niski ze dostepny dla kazdego ?

                        To faktycznie jest z czego byc dumnym.
                      • sceptyk Zamiast glosic pieknie brzmiace idealy, czasem 20.01.05, 00:18
                        warto tez przyjrzec sie zyciu. Jak to sie mowi - tu i teraz.

                        Tebe twierdzi, ze ilość uzytkownikow/czytelnikow FA gwaltownie wzrasta. Czyli -
                        jest dobrze.

                        A teraz, Luka, mam pytanie. Czy moglbys podac jakis nick, nowy nick, ktory sie
                        pojawil w ciagu ostatnich paru miesiecy i z ktorym chcialbys porozmawiac?

                        Czy sadzisz, ze moja ocena:

                        Nowy, przypadkowy czytelnik, na jako-takim poziomie, po pobieznym chocby
                        spojrzeniu na watki i teksty na FA, musi stwierdzic, ze jest to miejsce dla
                        cywilizacyjnych i intelektualnych meneli oraz swirow, ktorzy sie nawzajem
                        przyciagaja i miedzy soba, na poziomie rynsztoka badz obszczanej
                        piaskownicy, "dyskutuja".

                        jest falszywa, czy tez prawdziwa?


                        Czy zauwazyles moze, ze niektore tzw. stare nicki (kiedys sympatyczni
                        dyskutanci, niekoniecznie ciagnacy dyskusje, ale stanowiacy przyzwoite,
                        aktywne „audytorium”) dzis, jesli sie pojawiaja na Forum, to sprawiaja wrazenie
                        przyslowiowych rodzynkow w tym ciescie (o ile tak moge okreslic srodowisko
                        wytworzone przez najgorszego rodzaju bezczelne i glupie - i to im glupsze, tym
                        bezczelniejsze - zezowate intelektualnie szumowiny internetowe)?

                        Nie chcialbym sie rozwodzic ponownie, bo kiedys wszystko to wyjasnialem.
                        Powtorze jednak, poniewaz moja przepowiednia co do stanu FA sie ziszcza. Otoz
                        nieustajaco mylone jest, czy to umyslnie, czy to bezwiednie, pojecie cenzury z
                        koniecznoscia zapewnienia Forum (czyli uzytkownikom oraz czytelnikom) warunkow
                        minimalnej chocby przyzwoitosci przebywania. Co z kolei wymusza pewien poziom
                        dyskusji.

                        Tak jak wykidajlo w klubie stwarza warunki do przyzwoitego spedzenia wieczoru.
                        Mimo, ze mamy demokracje i menelstwo, bluzgacze, idioci, wulgarne dziwki i inna
                        holota tez by tam chciala sie dostac.

                        p. Sc-k; no, wyjatkowo, jak dla Ciebie - sceptyk
                        • xiazeluka Sceptyk i nurni 21.01.05, 11:38
                          Odpowiedź zbiorcza, jako że piszecie mniej więcej w tym samym duchu.

                          Ustalmy jedno - czy wolność słowa i tolerancja winny ustapić pola cenzurze lub,
                          jak Wy to określacie, Zapewniaczom Poziomu? Zapewniaczy takich ma każde forum,
                          a wnosząc po działalności szarika czy głupiego giwi nie są to osoby o
                          odpowiednich walorach intelektualnych. Mamy więc problem z "wykidajłami"
                          nadanymi urzędowo, a sam Tebe wszystkich ekstermentów nie jest w stanie
                          oczyścić. Mam niejasne wrażenie, że Wy, osoby przeze mnie niezmiennie cenionie,
                          nie chcielibyscie podjąć się roli społecznych kapo z powodów zasadniczych. A
                          może macie własnych kandydatów? Mam nadzieję, że również nie. Jaki więc macie
                          pomysł? Skąd w ogóle przekonanie, że ogólnodostępne forum może być ekskluzywnym
                          klubem dla dżentelmenów? Zapalcie światło w ciemnym pokoju, a od razu zleci się
                          robactwo - czy jest to jednak powód, by obrażać się na fotony???

                          Musicie przyjąć do wiadomości oczywistość - w takim miejscu nie ma co liczyć na
                          grzeczność, merytoryczność i poziom. Można jednak świecić osobistym przykładem,
                          podjąć wyzwanie, cywilizować barbarzyńców. Panowie się uchylacie, przejęci
                          losem swej batystowej chusteczki, która położona na portalu natychmiast
                          czernieje. My, wykwintni, przepełnienie obrzydzeniem nie będziemy się zniżać,
                          niech to za nas ktoś załatwi, a raczej - niech ktoś za nas tych innych,
                          pokazanych palcem, załatwi.

                          A o co właściwie chodzi? O żaby w kropielnicy? O gó.. na ścianie? A może o
                          granice tolerancji? Wytłumaczcie mi, proszę, jak rozumiecie tolerowanie cudzych
                          poglądów (tak, poglądów - g na ścienie to ilustracja, rozmyslnie jątrząca, ale
                          jednak dosadna ilustracja kretyńskich poglądów Kretyna na miejsce Kościoła w
                          państwie)? O ile mi wiadomo, poglądów, które nas nie zniesmaczają, tolerować
                          nie musimy, ponieważ je po prostu podzielamy...

                          A może ja się mylę? Może Wam chodzi pospolitą wulgarność? Chyba nie - Sceptyk
                          pisał "intelektualnych szumowinach", czyli domyślam się, że nie miał na myśli
                          idioty, którego inwencja sprowadza się do wstukania tuzin razy postu "lubię
                          gwałcić psy"; może chodzi Wam o towarzyskie anse, które zaowocowały kilkoma
                          wojnami forumowymi prowadzonymi przez "godne niki" w sposób wołający o pomstę
                          do nieba? E, chyba też nie, jestem pewien, że nurni nie chciałby mimo wszystko
                          banować "szczylka", a Sceptyk kogoś tam innego.

                          Czyli - co to za jedne te "intelektualne szumowiny"? Czyżbyście mieli na myśli
                          osoby, które potrafią uzasadnić twierdzenia, które Wam osobiscie sprawiają
                          przykrość, których to teorii nie jesteście w stanie odeprzeć bezlitosną
                          merytoryką? Błagam, napiszcie, że to nieprawda.

                          Ktoś tu coś wspominał o pustych deklaracjach. Dobrze, o naukę pokornie proszę -
                          jak brzmią deklaracje w treść ubrane? Wiecie, konkretnie, bez słów w
                          rodzaju "jakoś", "gdzieś", tak, by można je było bezzwłocznie na praktyczne
                          rozwiązania przerobić.

                          Na koniec do Sceptyka - tak, pojawiły się co najmniej dwa niki, z którymi
                          chciałbym porozmawiać. Dużo to czy mało? Raczej dużo, jeśli o mnie idzie, jako
                          że prycypialność mą kilkakrotnie nurni torturom poddawał a propos
                          Wielopolskiego, zapomnianego bohatera dziejów Polski. Gdzie są inne niki? W
                          okolicy. Po prostu prawie wszystkim znudziło się powtarzanie w kółko tego
                          samego, po czterech latach pisania znasz cudze poglądy na pamięć. A jeśli ktoś
                          dokonuje nagłej wolty - to portal drży od wzburzenia. JCMość Galba miał kiedyś
                          odwagę napisać, że papież przestał być dla niego autorytetem. Co
                          napisały "godne niki", a właściwie tylko one zabierały głos? Jakie bluzgi
                          pofrunęły pod adresem Imperatora? Pamiętacie? Poziom został zachowany?

                          luka

                          PS. Dziekuję, Sceptyku, za wyróżnienie.
                          • tebe Luka, czy się pofatygujesz.. 21.01.05, 13:50
                            i wykonasz jakiś abstrakt tego?
                            Czytam, jest ciekawe, ale tak do końca nie pojmuję o co chodzi.
                            Jest jakieś rozwiązanie, za którym się opowiadasz, czy go nie ma?
                            A może to jest tak, że tylko piszesz, że to Ty czegoś nie rozumiesz.
                            Nie, nie nabijam się, chciałbym wiedzieć co myślisz.

                            P.S. To, że dyskutanci się pojawili, zrozumiałem, cieszę się.
                            • xiazeluka Fatyguję się 21.01.05, 14:35
                              ...chociaż chyba nie zauważyłeś, Tebe, żem dobrowolnie zepchnął się do
                              defensywy i oczekuję na miażdżący atak ze strony moich Krytyków.

                              Za czym się zaś opowiadam dobrze wiesz - likwidacji urzędu społecznego kapo,
                              przynajmniej w takiej formie, jaka istnieje obecnie - aroganckich arbitrów
                              sądów kapturowych. Nie mam natomiast nic przeciw wycinaniu bluzgów lub wątków
                              zmultiplikowanych, ponieważ nie są to opinie.
                              • tebe No dobra 21.01.05, 15:10
                                A gdyby istniała metamoderacja i byłaby zasada, że np. jak sceptyk, nurni i
                                luka albo perla niezależnie klikną w kosz to post znika a taki jureek w
                                dowolnym momencie zalogowanym będąc ową moderację może sobie wyłączyć i ów
                                pasjonujący śmieć przeczytać, to klikałbyś?
                                • xiazeluka Re: No dobra 21.01.05, 15:30
                                  Czy dobrze rozumiem, że piszesz o takim rozwiązaniu: osoby zalogowane mogą
                                  indywidualnie moderację wyłączyć i czytać wszystko bez cenzury? A, i
                                  czy "klikałbym" odnosi się do wskazania na kosz, czy na wyłaczenie moderacji?
                                  • tebe Re: No dobra 21.01.05, 15:52
                                    Możesz zmienić opcję moderowania lub nie a widząc śmiecia możesz kliknąć, że
                                    to śmieć. Jeśli występuje na odpowiednim poziomie zgodność co do tego, że to
                                    śmieć, śmieć znika. Mówię o poście, nie o osobniku.
                                    • xiazeluka Re: No dobra 21.01.05, 16:03
                                      Chyba rozumiem.
                                      OK, kliknięcie w smiecia to nic nagannego - jeśli idzie o nieumocowane
                                      merytorycznie bluzgi lub multiplikacje wątków.
                                      Problem, który mnie jednak raczej przeraża, jest taki - co to takiego "zgodność
                                      na odpowiednim poziomie"? Liczona procentowo, osobowo (np. na kosz kliknęli
                                      jednocześnie tow. indris i reakcjonista xiazeluka - wszak bez trudu można sobie
                                      wyobrazić sytuację, że lewicowcy będą wycinać posty prawicowców i na odwrót)
                                      czy jak?

                                      PS. Zamiast przedłużać, odpowiem Ci na poprzednie pytanie - w żadne kosze nie
                                      mam zamiaru klikać, a forum czytywałbym z wyłaczoną moderacją.
                                      • Gość: patience Re: No dobra IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 15:12
                                        > na odpowiednim poziomie"? Liczona procentowo, osobowo (np. na kosz kliknęli
                                        > jednocześnie tow. indris i reakcjonista xiazeluka - wszak bez trudu można
                                        > sobie
                                        > wyobrazić sytuację, że lewicowcy będą wycinać posty prawicowców i na odwrót)
                                        > czy jak?


                                        Wszak nie, to jest zmodyfikowana wersja kaszalota. W praktyce wyszlo, ze jak
                                        ludzie maja mozliwosci ciecia wrogow ktorzy tez takie mozliwosci maja, to tego
                                        nie robia.
                                        • tebe Re: No dobra 27.01.05, 15:21
                                          To znaczy, że wyszło. To jest coś między kaszalotem, slashdotem a forum dla
                                          dorosłych.
                                          • Gość: patience Re: No dobra IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 15:26
                                            Ja bym to nazwala kreatywnym rozwinieciem w niespodziewanym kierunku. Podoba mi
                                            sie.
                                    • perla lekka konkluzja Tebe jest 21.01.05, 17:36
                                      Tebe, normalny człowiek czytając posty pewne stoi przed trudnym wyborem. Z
                                      jednej strony za wolnością wypowiedzi jest, a z drugiej burzy się gdy widzi
                                      bluźnierstwa lub niesłychane wulgaryzmy. Ta sytuacja to konflikt teorii z
                                      praktyką. Dopuszczenie do cenzury to ryzykowna sprawa jest, gdyż niby jakie
                                      kwalifikacje aes ma? Giwi wycięła mój post o Kretynie52 (nawet go tam Kretynem
                                      nie nazywałem) i uważam (i nie tylko ja), że w tzw. przyjętych kategoriach giwi
                                      popełniła zupełnie nieuzasadnione nadużycie.
                                      Niemniej nie można udawać, że to o czym pisze Sceptyk to zamordyzm jakiś.
                                      Przykład nurniego z tymi knajpami akurat za niezły uważam. Czyli trzeba coś z
                                      blużniercami zrobić, jednocześnie nie wprowadzając cenzury.
                                      Wydaje mi się, że obowiązek logowania dużo zmieniłby. Bluźniercę można wygasić,
                                      a jemu znudzi się zakładanie ciągle nowych kont. Poza tym Tebe, przykład
                                      Kretyna52 wskazuje, iż on chce rozpoznawany jako bluźnierca być, a podpisywanie
                                      stałym nickiem umożliwia mu to.
                                      Ze spamem chyba żeście sobie niźle poradzili, wprowadzając mechanizm zakładania
                                      nowych wątków.
                                      Może w tym kierunku iść zamiast dawać brzytwę małpie właśnie.
                                      • tebe Re: lekka konkluzja Tebe jest 21.01.05, 17:53
                                        Interesujące.
                                        W przyszłym tygodniu w tym kontekście może zaproponuję coś.

                                        Nawiasem: ciekawe, że w tej dyskusji wszyscy się logują i stosunek o którym
                                        pisałem jest bardzo przyzwoity.
                                        Pozdrawiam
                                        • perla o bajerach jest 21.01.05, 19:09
                                          dawno temu Sceptyk podawał link do holenderskiego forum gdzie po najechaniu na
                                          tytuł postu natychmiast wyświetlała się treść postu w takiej pomocy podręcznej.
                                          Coś na zasadzie objaśnień przycisków w programie. Nie wiem jak to wygląda z
                                          kodem forum tego, ale zrobienie czegoś takiego w programie obiektowym,
                                          trywialną rzeczą jest.
                                        • Gość: AndrzejG mozna pójść dalej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.01.05, 19:15
                                          niech kazdy pisze pod swoim nazwiskiem
                                          wtedy żadnej cenzury nie potrzeba.

                                          A.
                                          • perla Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 20:00
                                            z tym, że Andrzeju, my teraz serio jesteśmy. Niemniej jeżeli ktoś sugeruje
                                            takie nowatorskie rozwiązanie, to tusz, iz pierwszy i bez wymogu ze strony
                                            portalu zacznie stosować procedurę tą.
                                            • andrzejg Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 22:46
                                              perla napisał:

                                              > z tym, że Andrzeju, my teraz serio jesteśmy. Niemniej jeżeli ktoś sugeruje
                                              > takie nowatorskie rozwiązanie, to tusz, iz pierwszy i bez wymogu ze strony
                                              > portalu zacznie stosować procedurę tą.
                                              >

                                              toż przecież stosuję
                                              spora część forum wie kim jestem
                                              zresztą ,łatwo odgadnąć - nawet Kamilek napisał mi mailem moje dane osobowe

                                              A.
                                          • jureek Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 20:31
                                            Gość portalu: AndrzejG napisał(a):

                                            > niech kazdy pisze pod swoim nazwiskiem
                                            > wtedy żadnej cenzury nie potrzeba.

                                            Nie miałbym nic przeciwko (nawet wstecz - myślę, że 99% tego, co tu napisałem
                                            nie wstydziłbym się podpisać), ale technicznie to chyba trudne do zrealizowania.
                                            Sygnować posty oficjalnym podpisem elektonicznym?
                                            Jura
                                            • perla Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 20:42
                                              jureek napisał:

                                              > Sygnować posty oficjalnym podpisem elektonicznym?

                                              może numerem karty kredytowej właśnie :-)
                                            • diab.lica Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 20:46
                                              > Nie miałbym nic przeciwko (nawet wstecz - myślę, że 99% tego, co tu napisałem
                                              > nie wstydziłbym się podpisać

                                              pod pogladami nie wstyd sie podpisac. z tego co kojarze, piszesz na forum
                                              aktulanosci. ale forum zdrowie, depresja, psychologia itd. opieraja sie na tym,
                                              ze ludzie pisza o swoich problemach, czesto o takich o ktorych nie powiedza
                                              znajomym czy wstydza sie spytac lekarza, dlatego, ze moga anonimowo zasiegnac
                                              porady (i dlatego tak mnie wscieka ujawenie ip aesom)
                                              • jureek Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 20:49
                                                diab.lica napisała:

                                                > > Nie miałbym nic przeciwko (nawet wstecz - myślę, że 99% tego, co tu napis
                                                > ałem
                                                > > nie wstydziłbym się podpisać
                                                >
                                                > pod pogladami nie wstyd sie podpisac. z tego co kojarze, piszesz na forum
                                                > aktulanosci. ale forum zdrowie, depresja, psychologia itd. opieraja sie na tym,
                                                >
                                                > ze ludzie pisza o swoich problemach, czesto o takich o ktorych nie powiedza
                                                > znajomym czy wstydza sie spytac lekarza, dlatego, ze moga anonimowo zasiegnac
                                                > porady (i dlatego tak mnie wscieka ujawenie ip aesom)

                                                Masz rację Diablico, o tym nie pomyślałem.
                                                Jura
                                                • perla Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 21:03
                                                  zaraz, to kapo widzą mój ip???
                                                  A jaka jest gwarancja, że oni to zachowają w tajemnicy? Czy podpisali umowę o
                                                  pracę na przykład?
                                                  • diab.lica Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 21:06
                                                    > zaraz, to kapo widzą mój ip???
                                                    > A jaka jest gwarancja, że oni to zachowają w tajemnicy? Czy podpisali umowę o
                                                    > pracę na przykład?

                                                    teraz widza tylko czesciowe, na poczatku swojej dzialanosci widzieli pelne.
                                                    gwarancji nie masz zadnej, tzn. tebe za nich "reczy" i to jednya gwarancja.
                                                    umowa o prace? rotfl. agora nie zna ich danych osobowych tylko nicki.
                                                  • perla Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 21:10
                                                    to w nieporządku względem nas jest. Powinna info o tym być.
                                                  • diab.lica Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 21:13
                                                    > to w nieporządku względem nas jest. Powinna info o tym być.

                                                    zgadzam sie z toba. nie tylko info, ale nie powinno dzialac to wstecz- kapo
                                                    widza adresy przy postac powstalych przed wprowadzeniem aesow
                                                    to nawet bardzo nie fair jest, niestety zawodowoi admini agory nie widza w tym
                                                    nic zlego, bylo juz wiele dyskusji na ten temat
                                                  • jureek Re: mozna pójść dalej 21.01.05, 21:09
                                                    perla napisał:

                                                    > zaraz, to kapo widzą mój ip???
                                                    > A jaka jest gwarancja, że oni to zachowają w tajemnicy? Czy podpisali umowę o
                                                    > pracę na przykład?

                                                    Gwaranje? Chyba żartujesz. Był kiedyś tu na FoM taki śmieszny przypadek, że
                                                    jakaś użytkowniczka stanowczo domagała się zabanowania innego forumowicza. Zeby
                                                    ułatwić adminom zabanowanie, podała IP owego użytkownika. No i wpadka, bo ów
                                                    kandydat do zabanowania pisał tylko i wyłącznie zalogowany, a więc skąd owa
                                                    użytkowniczka mogła mieć jego IP. Oj, działo się wtedy.
                                                    Jura
                                                  • diab.lica a konkretnie 21.01.05, 21:17
                                                    tutaj jest link:
                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=15393625&a=15405171
                                                  • diab.lica off topic 21.01.05, 21:28
                                                    "zabanowanie" czy "zbanowanie"? ktora wersja jest poprawna?
                                                  • jureek Re: off topic 21.01.05, 21:36
                                                    diab.lica napisała:

                                                    > "zabanowanie" czy "zbanowanie"? ktora wersja jest poprawna?

                                                    Będę musiał sprawdzić w OSPS :)
                                                    Jura
                                                  • messja Re: off topic 21.01.05, 21:53
                                                    diab.lica napisała:

                                                    > "zabanowanie" czy "zbanowanie"? ktora wersja jest poprawna?

                                                    mysle, ze mowi sie:"zabanowac", albo "zabamowac" w zaleznosci od kontekstu
                                                  • diab.lica cd 21.01.05, 21:10
                                                    byly przypadki (np. gray z forum komputerey czy admini z forum e-dziecko),
                                                    kiedy kapo ujawniali skad forumowicz pisze.
                                                    wtedy tebe za nich przepraszal i na tym sie konczylo
                                          • jureek Re: mozna pójść dalej 24.01.05, 18:51
                                            Gość portalu: AndrzejG napisał(a):

                                            > niech kazdy pisze pod swoim nazwiskiem
                                            > wtedy żadnej cenzury nie potrzeba.

                                            Przypomniało mi się, że kiedyś podpisałem się imieniem i nazwiskiem i wycięto mi
                                            ten post za... ujawnianie danych osobowych :). Dobre, prawda?
                                            Pozdrawiam
                                            Jura
                                        • messja ciezka konkluzja Tebe jest 22.01.05, 12:47
                                          no i tebe po co bylo klamac, swoj i nasz czas marnowac opowiadac histryjki jak
                                          to aesi sa tylko po to by pomagac w dyskusji - nie przeszkadzac, jak to
                                          nieslusznie wyciete watki powracaja, a admini dokladaja staran by cenzura miala
                                          miejsce tylko tam gdzie jest to konieczne i uzasadnione?

                                          nie trzeba bylo dlugo czekac by jeden z twoich kapo tu, pod twoim nosem,
                                          przyznal bez ogrodek, ze nie macie najmniejszych obiekcji wycinac posty i watki
                                          wtedy, kiedy jedyny powod to, ze jestescie prywatnie uprzedzeni do autora. i po
                                          co ta cala glupia przykrywka w postaci regulaminu, netykiey, deklaracji i bicia
                                          sie w piersi, skoro zaraz potem cynicznie przyznajecie sie, ze kieruje wami
                                          tylko jedna zasada: absolutny brak wszelkich zasad.

                                          pomysl nad tym, bo wiem, ze chociaz nie zalezy ci na mojej opinii to zalezy ci
                                          na opinii pozostalych, piszacych tu osob.
                                      • tebe Re: lekka konkluzja Tebe jest 27.01.05, 13:27
                                        Zgodnie z obietnicą.
                                        Co Państwo powiedzą na logowane Aktualności bez aesa?
                                        Plus jeszcze parę zmian, które będzie widać na żywym organiźmie.
                                        • Gość: patience nono? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 15:05
                                          te pare zmian widocznych na zywym organizmie to co? Pusc farbe!

                                          PS. Tylko po co to logowanie?


                                          • hymen Re: nono? 27.01.05, 15:08
                                            Może to jakaś niespodzianka :). A logowanie to kategoria coś za coś, tak myślę.
                                            • tebe Re: nono? 27.01.05, 15:12
                                              pati też ma login i bloga ma fajnego :-)
                                              logowanie jest właśnie w tej kategorii
                                              • Gość: patience Re: nono? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 15:18
                                                hihi wyczailes? Wlasciciel mnie znienacka wpuscil. Na twojego tez kukam. A na
                                                logowanie narzekam zeby nie bylo ze na nic nie narzekam.
                                                ;)
                                              • xiazeluka Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 15:55
                                                • tebe Re: Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 16:10
                                                  Ale co konkretnie nie jest jasne?
                                                  Bo wszystkiego nie opiszę, zobaczycie po zmianie. Samo forum zostanie z
                                                  logowaniem i bez aesa.
                                                  • diab.lica Re: Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 16:15
                                                    a dlaczego tylko aktualnosci beda bez aesa? a inne fora?
                                                  • giwi Re: Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 16:25
                                                    Było kiedyś mówione, że będzie może jedno forum bez moderowania. Na innych aesi
                                                    będą.
                                                  • diab.lica Re: Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 16:36
                                                    ale dlaczego?
                                                  • messja odpowiedz jest jedna: 27.01.05, 16:41
                                                    bo tak.


                                                    ps.
                                                    no dobra mozeciez znowu dac mi niebeiskiego ptaka za prawidlowa odpowiedz i
                                                    znowu go sobie potem zabrac. moze byc zreszta ten sam, co wtedy - nie pogniewam
                                                    sie.
                                                  • diab.lica Re: odpowiedz jest jedna: 27.01.05, 16:43
                                                    > ps.
                                                    > no dobra mozeciez znowu dac mi niebeiskiego ptaka za prawidlowa odpowiedz i
                                                    > znowu go sobie potem zabrac. moze byc zreszta ten sam, co wtedy - nie
                                                    pogniewam
                                                    >


                                                    zabrali ci tamtego? a nie mowilam, ze oni sie wtedy tylko tak "zabawiali"?
                                                  • messja Re: odpowiedz jest jedna: 27.01.05, 16:50
                                                    diab.lica napisała:

                                                    > zabrali ci tamtego? a nie mowilam, ze oni sie wtedy tylko tak "zabawiali"?

                                                    a gdzie post w ktorym tak mowilas? masz dowody?

                                                    ps.
                                                    mnie sie wydaje, ze mowilam iz byli pijani bo nie ma tak glupich ludzi... i tez
                                                    pewnosci teraz nie mam. moze nie mowilam?:)
                                                  • diab.lica Re: odpowiedz jest jedna: 27.01.05, 16:55
                                                    > a gdzie post w ktorym tak mowilas? masz dowody?


                                                    :)))

                                                    >
                                                    > ps.
                                                    > mnie sie wydaje, ze mowilam iz byli pijani bo nie ma tak glupich ludzi...

                                                    sa. coraz czesciej przekonuje sie, ze glupota ludzka nie zna granic
                                                  • eela Re: Czyli konkretnie jak to ma wyglądać? /nt 27.01.05, 16:58
                                                    Dlaczego akurat Aktualności? Chyba dlatego, że jest to faktycznie forum bez
                                                    tematu, to znaczy że można tu pisac o wszystkim. Jeśli komuś bedzie za ciasno na
                                                    jakims forum moderowanym, to będzie mógł tu sobie przyjść i dac ujście emocjom.
                                                    Taki kącik hajdparkowy.
                                                  • gini Re:I tutaj zapraszam aesow tez 27.01.05, 17:09
                                                    eela napisała:

                                                    > Dlaczego akurat Aktualności? Chyba dlatego, że jest to faktycznie forum bez
                                                    > tematu, to znaczy że można tu pisac o wszystkim. Jeśli komuś bedzie za ciasno
                                                    n
                                                    > a
                                                    > jakims forum moderowanym, to będzie mógł tu sobie przyjść i dac ujście
                                                    emocjom.
                                                    > Taki kącik hajdparkowy.


                                                    To jakby ktos chccial dac ujscie swoim emocjom, moze nawet Tebe przyjsc i
                                                    napisac co o mnie mysli, za to ile krwi Mu napsulam, oraz Anielcia z Betty,
                                                    moga przyjsc setki policzyc.

                                                    forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=25612
                                                • tebe A tak przy okazji 27.01.05, 16:49
                                                  To może macie jakiś dobry pomysł na nazwę. Bo Aktualności to już raczej nie
                                                  będą. Jednak nie może się to nazywać Hajd Park raczej.
                                                  To oczywiście pytanie do użytkowników forum Aktualności (gini, pati, luka,
                                                  perla).
                                                  pzdr
                                                  • Gość: patience Re: A tak przy okazji IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 16:51
                                                    moze trzeba zapytac doktora frojda, on ma talent do nazewnictwa? Zaraz mu ten
                                                    post podlinkuje.
                                                  • Gość: patience PS. Mam. AQUANET ! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 16:54
                                                    w oceanach swiata plywaja rozne rybki, a w glebinach czaja sie potwory...
                                                  • gini Re: PS.patience przypominam 27.01.05, 17:04
                                                    Nie dostalas jeszcze tego forum na wlasnosc , wiec moze wyluzuj troche.Daj moze
                                                    zastanowic sie ludziom z FA .

                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13&w=19943411&a=19943482&wv.x=1
                                                  • Gość: patience Re: PS.patience przypominam IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 17:07
                                                    Nie denerwuj sie gini, zalozylas watek, dobry pomysl. A poza tym i tak doktor
                                                    ma prawo wlasnosci do tej nazwy i by dostal zawalu jakby mu ktos sobie wzial
                                                    bez pytania.
                                                  • gini Re: PS.patience przypominam 27.01.05, 17:11
                                                    Gość portalu: patience napisał(a):

                                                    > Nie denerwuj sie gini, zalozylas watek, dobry pomysl. A poza tym i tak doktor
                                                    > ma prawo wlasnosci do tej nazwy i by dostal zawalu jakby mu ktos sobie wzial
                                                    > bez pytania.


                                                    No dobra, zalozylam watek na FA, moze pogadamy tam .
                                                    Chowam wszystkie ostre narzedzia , proce, oraz petardy .ça va?
                                                  • Gość: patience Re: PS.patience przypominam IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.01.05, 17:14
                                                    dobra. Bedzie fajna cabawa:)
                                                  • gini Re: A tak przy okazji 27.01.05, 16:54
                                                    tebe napisał:

                                                    > To może macie jakiś dobry pomysł na nazwę. Bo Aktualności to już raczej nie
                                                    > będą. Jednak nie może się to nazywać Hajd Park raczej.
                                                    > To oczywiście pytanie do użytkowników forum Aktualności (gini, pati, luka,
                                                    > perla).
                                                    > pzdr

                                                    Kto to jest pati?
                                                  • messja Re: A tak przy okazji 27.01.05, 16:58
                                                    gini napisała:

                                                    > Kto to jest pati?
                                                    >

                                                    pewnosci nie mam, ale wydaje mi sie, ze tebe przekreca nick pejszyn w celach
                                                    obrazliwych:

                                                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19727261&a=19852795
                                                  • messja Re: A tak przy okazji 27.01.05, 16:54
                                                    tebe napisał:

                                                    > To może macie jakiś dobry pomysł na nazwę. Bo Aktualności to już raczej nie
                                                    > będą. Jednak nie może się to nazywać Hajd Park raczej.
                                                    > To oczywiście pytanie do użytkowników forum Aktualności (gini, pati, luka,
                                                    > perla).
                                                    > pzdr

                                                    tak? a to ciekawe... nie wiedzialam, ze na temat poszczegolnego forum moga sie
                                                    wypowiadac tylko "przypisani" mu uzyszkodnicy. to co: jak bedziesz wprowadzal
                                                    zmiany na moderacji (powiedzmy, ze to mozliwe) to zapytasz o zdanie aniele,
                                                    efdejota i piotrusia?
                                                  • diab.lica Re: A tak przy okazji 27.01.05, 17:02
                                                    ja proponuje "moje 5 minut chamstwa" w nawiazaniu do wypowiedzi eeli, ze bedzie
                                                    to rodzaj hyde parku, gdzie kazdy bedzie mogl dac upust swoim emocjom.
                                                  • Gość: pati Re: A tak przy okazji IP: *.in-addr.btopenworld.com 27.01.05, 16:59
                                                    a moze by tak: "Tebetualnosci", aby uczcic imie prekursora?
                                                  • messja Re: A tak przy okazji tebe 27.01.05, 17:22
                                                    to mam jeszcze jedno pytanie: czy na nowym forum aktualnosci nadal bedziecie
                                                    wycinac moje posty i watki bez sladu, cz jest mozliwe, ze sie uchowaja chociaz
                                                    w wersji dla doroslych? co prawda do tej pory nie bywalam na aktualnosciach,
                                                    ale teraz to kto wie... moze zwabi mnie furtka dla wolnosci slowa i zechce
                                                    napisac cos szczerze o adminach wlasnie tam...
                                                  • jureek Re: A tak przy okazji 27.01.05, 18:15
                                                    Moja propozycja "Różności"Mam sentyment do tej nazwy, bo tak nazywało się kiedyś
                                                    forum na starej Wirtualnej Polsce. Fajne to forum było, szczególnie, jak WP
                                                    stworzyła nowe forum, a stare żyło sobie zapomniane przez adminów.
                                                    Jura
                                                  • gini Re: A tak przy okazji Jurku 27.01.05, 18:20
                                                    Na Fa jest watek , tu gdzies wklejalam link, ale wkleje tam Twoja propozycje.
                                                  • Gość: ubu_roy A moze by tak Wirtualny Chew ? IP: *.nyc.rr.com 27.01.05, 18:49
                                                    j/w
                                        • diab.lica Re: lekka konkluzja Tebe jest 27.01.05, 16:00
                                          > Zgodnie z obietnicą.
                                          > Co Państwo powiedzą na logowane Aktualności bez aesa?

                                          wszystkie fora logowane bez aesa!!! jestem za.

                                          > Plus jeszcze parę zmian, które będzie widać na żywym organiźmie.

                                          jakich?
                                        • leje-sie Absolutnie nie 27.01.05, 17:06
                                          Dla tych co chca sobie pisac bez aesa to Osla Lawka jest. Prosze ja otworzyc
                                          dla wpisow i juz.

                                          Ci, ktorzy dra m...y o cenzurze - nic przeciez nie znika tylko przenoszone jest
                                          we wlasciwe miejsce.

                                          Jedyny problem to co robic z wycietymi wpisami - bez kontekstu. A niech sobie
                                          stanowia wolne watki.

                                          Nie zycze sobie by wizytowka Forum - FA stala sie przystania dla jeszcze
                                          gorszych psycholi niz dzisiaj.

                                          Jesli napisalem nie ta temat to trudno. Nie mam zamiaru przegladac 380 wpisow
                                          by zorientowac sie o co chodzi.
                                          • messja Re: Absolutnie nie 27.01.05, 17:10
                                            leje-sie napisał:

                                            . Nie mam zamiaru przegladac 380 wpisow
                                            > by zorientowac sie o co chodzi.

                                            a czy ktos cie zmusza? aktualnosci w wersji bez cenzury sa opcjonalne. mozez
                                            taka opcje wybrac, ale NIE MUSISZ.

                                            ps.
                                            a myslalam ze glupich adminow i glupich aesow juz nic nie przebije, a okazuje
                                            sie, ze sa jeszcze glupsi uzyszkodnicy.
                                          • jureek Re: Absolutnie nie 27.01.05, 17:59
                                            Nie chce mi się drugi raz pisać.

                                            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&a=19723225
                                            Wilk syty i owca cała.
                                            Jura
                                          • jureek Re: Absolutnie nie 27.01.05, 18:01
                                            I jeszcze jedna lektura, która powinna rozwiać Twoje obawy:

                                            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&a=19813412
                                            Jura
                                        • jureek Re: lekka konkluzja Tebe jest 27.01.05, 17:56
                                          tebe napisał:

                                          > Zgodnie z obietnicą.
                                          > Co Państwo powiedzą na logowane Aktualności bez aesa?

                                          Logowanie, chociaż trochę to uciążliwe, nie przeszkadza mi.
                                          W brak aesa nie wierzę.

                                          > Plus jeszcze parę zmian, które będzie widać na żywym organiźmie.

                                          A to już ciekawiej zabrzmiało. Szkoda, że akurat w gorącym momencie, do końca
                                          miesiąca nie będę mógł tego zobaczyć, bo wyjeżdżam.
                                          Pozdrawiam
                                          Jura
                                          • messja Re: lekka konkluzja Tebe jest 27.01.05, 18:08
                                            jureek napisał:

                                            > Logowanie, chociaż trochę to uciążliwe, nie przeszkadza mi.
                                            > W brak aesa nie wierzę.
                                            >

                                            mozliwe, ze zostanie zastosowane rozwiazanie optymalne. oficjalna nieobecnosc
                                            aesa: tak jak tutaj wlasnie i w klubie ostatnio nawet:)
                          • nurni czuj duch ! 21.01.05, 13:57
                            xiazeluka napisała:

                            > Odpowiedź zbiorcza, jako że piszecie mniej więcej w tym samym duchu.
                            >
                            > Ustalmy jedno - czy wolność słowa i tolerancja winny ustapić pola cenzurze
                            lub,
                            >
                            > jak Wy to określacie, Zapewniaczom Poziomu?

                            Niech zostanie "cenzury" bo zwiedla natka wisza mi przyklejane etykiety.

                            > Zapewniaczy takich ma każde forum,
                            > a wnosząc po działalności szarika czy głupiego giwi nie są to osoby o
                            > odpowiednich walorach intelektualnych.

                            Lista wpadek aesow jest ogromna. Mozliwe ze tak duza jak codziennych wpadek
                            policji kryminalnej.

                            > Mamy więc problem z "wykidajłami"
                            > nadanymi urzędowo, a sam Tebe wszystkich ekstermentów nie jest w stanie
                            > oczyścić. Mam niejasne wrażenie, że Wy, osoby przeze mnie niezmiennie
                            cenionie,
                            >
                            > nie chcielibyscie podjąć się roli społecznych kapo z powodów zasadniczych. A
                            > może macie własnych kandydatów? Mam nadzieję, że również nie. Jaki więc macie
                            > pomysł? Skąd w ogóle przekonanie, że ogólnodostępne forum może być
                            ekskluzywnym
                            >
                            > klubem dla dżentelmenów?

                            Problem juz dawno rozwiazano w w-wskich knajpach. Wszystkie sa ogolnodostepne
                            ale nie wszyscy moga wejsc. Brutalnie lamane sa podstawowe prawa obywatelskie
                            lumpow ktorych obsluga wywala w pizdu.
                            Ze wstydem przyznaje ze doprawdy nie interesuje mnie ani kto to robi, ani ile
                            zywotnych i podstawowych praw obywatelskich takich dewiantow, przy tym lamie.
                            Gdybym byl tak jak Ty nonkonformista, znaczny czas w knajpie poswiecalbym na
                            dyskusje z wykidajlami pod tytulem "jakim prawem".
                            Ja przyjmuje ze prawem kaduka i skupiam sie na zupelnie trywialnych sprawach.
                            Np rozmawiam z zaproszona do lokalu osoba.


                            > Musicie przyjąć do wiadomości oczywistość -

                            Jestem pewien ze wcale nic nie musimy.

                            > Czyżbyście mieli na myśli
                            > osoby, które potrafią uzasadnić twierdzenia, które Wam osobiscie sprawiają
                            > przykrość, których to teorii nie jesteście w stanie odeprzeć bezlitosną
                            > merytoryką? Błagam, napiszcie, że to nieprawda.

                            Czy potrafisz mi merytorycznie uzasadnic ze Twoja zona dobrze sie prowadzi ?
                            Nie obrazaj sie. To jedynie "ilustracja", a moze "instalacja".
                            Sproboj byc bezlitosnie merytoryczny. Za chwile zapytam o Twoje dzieci....

                            > Ktoś tu coś wspominał o pustych deklaracjach. Dobrze, o naukę pokornie
                            proszę -
                            >
                            > jak brzmią deklaracje w treść ubrane? Wiecie, konkretnie, bez słów w
                            > rodzaju "jakoś", "gdzieś", tak, by można je było bezzwłocznie na praktyczne
                            > rozwiązania przerobić.

                            Dam Ci pewien przyklad.
                            Istnieje takie forum (Forum Kraj) gdzie Eela tnie bezlitosnie wszelkich
                            dewiantow. Forum lepsze od FA juz o kilka dlugosci.
                            Mam prywatna teorie dlaczego tak wlasnie jest.

                            Brutalnych i godzacych w elementarne....postepkow Giwi, nie lustrujesz tam co
                            krok ani Ty ani Jureek. Szczesliwie, dla tego forum, wasza radosna walka o
                            wolnosc wyprozniania sie ograniczyla sie do FA.
                            Parafrazujac lewackie "wszyscy mamy takie same zoladki", mottem FA miast "to
                            forum moderuje giwi" moze juz spokojnie sie stac "wszyscy mamy takie same
                            odbyty".

                            Mam wielka nadzieje ze reklama jaka robie tu forum kraj, nie zaskutkuje
                            skierowaniem waszej rewolucyjnej uwagi na kolejny bastion zamordyzmu.
                            Jesli o mnie chodzi to zupelnie wystarczaja mi sukcesy odnoszone przez wrogow
                            cenzury na FA. Pouczajace.

                            Nie skarze sie.
                            Odnioslem wrazenie ze nie skarzyl sie tez Sceptyk, choc swego czasu zrobiono z
                            niego zamordyste nr 1. Mozna przeciez obrocic sie na piecie i ironicznie
                            (owszem) gratulowac sukcesow. Ten sukces to pierwsza strona FA od ktorej kiedys
                            zaczynalismy a dzis bywa na szarym koncu.

                            Nie widze powodow dla ktorych mialbym doceniac wasze wysilki.
                            Jesli Sceptyk jest zamordysta czy tchorzliwa mimoza, bo szczac mu sie nie chce,
                            to K52 czy S52 urosli do miana liberalow. Cos tu jest na moj rozum postawione
                            na glowie.

                            Ale czuj duch ! Byle tylko wasz radosny eksperyment ograniczyl sie do FA, o co
                            za chwile zaczne balagac chyba.


                            ps

                            Wielopolski jest bohaterem Rosji a nie Polski.

                            Nie prowokuj mnie bo z czasem u mnie kiepsko :)
                            • jureek Re: czuj duch ! 21.01.05, 15:08
                              Tylko krótko, bo mam jakieś takie dziwne przeczucie, że to co ja chciałbym
                              odpowiedzieć i tak napisze Luka, tylko dużo lepiej to sformułuje.
                              Piszesz, że forum kraj jest jepsze niż aktualności. Byś może dla Ciebie jest
                              lepsze, bo bardziej zgodne z Twoją wizją forum jako salonu, gdzie można
                              kulturalnie podyskutować. Moja wizja forum jest inna. Dla mnie forum jest
                              pewnego rodzaju zwierciadłem rzeczywistości, skrzywionym oczywiście, ale jednak
                              zwierciadłem. Dlatego bardzo nie lubię, gdy ktoś mi z tego zwierciadła wydłubuje
                              kawałki.
                              Jest sposób, żeby pogodzić obie te wizje - defoltowo wchodziłoby się na forum
                              moderowane (niech będzie, że nawet ostrzej niż teraz), ale dla tych, którzy wolą
                              rzeczy nie zafałszowane byłaby furtka do tego samego forum ale w wersji
                              kompletnej, bez cięć. Zadowalałoby Cię takie rozwiązanie?
                              Jura
                              • nurni Re: czuj duch ! 21.01.05, 15:25
                                jureek napisał:

                                > Tylko krótko, bo mam jakieś takie dziwne przeczucie, że to co ja chciałbym
                                > odpowiedzieć i tak napisze Luka, tylko dużo lepiej to sformułuje.
                                > Piszesz, że forum kraj jest jepsze niż aktualności. Byś może dla Ciebie jest
                                > lepsze, bo bardziej zgodne z Twoją wizją forum jako salonu, gdzie można
                                > kulturalnie podyskutować.

                                Normalnie. Ja Jurku nie wiem co to kultura, bo jak trzeba komu w morde dac..to
                                jestem.

                                A serio powtarzam : Po prostu normalnie.

                                Nie potrafie w tym miejscu zapodac Ci definicji normalnosci.


                                Moja wizja forum jest inna. Dla mnie forum jest
                                > pewnego rodzaju zwierciadłem rzeczywistości, skrzywionym oczywiście, ale
                                jednak
                                > zwierciadłem. Dlatego bardzo nie lubię, gdy ktoś mi z tego zwierciadła
                                wydłubuj
                                > e
                                > kawałki.

                                Rozumiem.
                                Malo tego akceptuje toleruje dopuszczam nie zglaszam uwag itd...


                                > Jest sposób, żeby pogodzić obie te wizje - defoltowo wchodziłoby się na forum
                                > moderowane (niech będzie, że nawet ostrzej niż teraz), ale dla tych, którzy
                                wol
                                > ą
                                > rzeczy nie zafałszowane byłaby furtka do tego samego forum ale w wersji
                                > kompletnej, bez cięć. Zadowalałoby Cię takie rozwiązanie?

                                Mysle ze dobrze jest jak jest.

                                Fa jako pole eksperymentu i FK jako miejsce brutalnego zamordyzmu.
                                Glosowanie bedzie najuczciwsze z mozliwych.

                                Nogami.

                                Czas, jesli jeszcze jak twierdze nie pokazal, to pokaze. Na pewno.
                                • jureek Re: czuj duch ! 21.01.05, 20:39
                                  nurni napisał:

                                  > > Jest sposób, żeby pogodzić obie te wizje - defoltowo wchodziłoby się na f
                                  > orum
                                  > > moderowane (niech będzie, że nawet ostrzej niż teraz), ale dla tych, któr
                                  > zy
                                  > wol
                                  > > ą
                                  > > rzeczy nie zafałszowane byłaby furtka do tego samego forum ale w wersji
                                  > > kompletnej, bez cięć. Zadowalałoby Cię takie rozwiązanie?
                                  >
                                  > Mysle ze dobrze jest jak jest.
                                  >
                                  > Fa jako pole eksperymentu i FK jako miejsce brutalnego zamordyzmu.
                                  > Glosowanie bedzie najuczciwsze z mozliwych.
                                  >
                                  > Nogami.
                                  >
                                  > Czas, jesli jeszcze jak twierdze nie pokazal, to pokaze. Na pewno.

                                  Chyba nie zrozumieliśmy się. Nie chodziło mi w ogóle o to, która wizja forum
                                  jest lepsza, z tego względu nie interesuje mnie głosowanie na ten temat. Nie
                                  zawsze przecież większość musi mieć rację (aborcja np.), a poza tym, jak pisałem
                                  wyżej nie chodzi mi wcale o to, kto ma rację. Sformułuję może moje pytanie inaczej:
                                  Czy Tobie, jako człowiekowi oczekującemu od forum, że będzie to miejsce do
                                  NORMALNEJ dyskusji, przeszkadzałaby furtka do forum w wersji nieocenzurowanej?
                                  Zakładam, że defoltowo wchodziłoby się na forum cenzurowane, a dopiero stamtąd
                                  kto chciałby mógłby przejść do wersji hardkorowej. Czy świadomość, że istnieje
                                  taka furtka przeszkadzałaby Ci w normalnej dyskusji?
                                  Pozdrawiam
                                  Jura
                                  • nurni wymijajaco 22.01.05, 01:55
                                    jureek napisał:

                                    > Chyba nie zrozumieliśmy się.

                                    Nie zrozumielismy sie i na pewno nie stalo sie tak z Twojej winy.

                                    Ja naprawde nie mam jakis wielkich oczekiwan jesli chodzi o fora otawrte.
                                    Z zaslonka czy bez. Z kretynem 52 czy tylko z 53-cim.
                                    Bardzo wyraznie natomiast sprzeciwiam sie sytuacji w ktorej zawodnicy majacy
                                    klopoty ze zwieraczami, zyskuja gwarancje ze krzywda zadna (moj
                                    Boze "wyciecie"... alez to krzywda) na forum ich nie spotka. A ci ktorzy
                                    chcieliby im wsadzic czopek w gebe to zamordysci kneblujacy nieskrepowana
                                    wymiane ...tych na jak im tam....mysli.
                                    Jesli tak rozumiemy wolnsoc slowa to prosze zanotowac ze ja jestem przeciw
                                    wolnosci slowa. Dzis i jutro.


                                    > Czy Tobie, jako człowiekowi oczekującemu od forum, że będzie to miejsce do
                                    > NORMALNEJ dyskusji, przeszkadzałaby furtka do forum w wersji nieocenzurowanej?
                                    > Zakładam, że defoltowo wchodziłoby się na forum cenzurowane, a dopiero stamtąd
                                    > kto chciałby mógłby przejść do wersji hardkorowej. Czy świadomość, że istnieje
                                    > taka furtka przeszkadzałaby Ci w normalnej dyskusji?

                                    To jest konkretne pytanie na ktore moge odpowiedziec jedynie....wymijajaco.
                                    Nie wiem.

                                    Dobrze byloby gdyby te eksperymenty ominely FK. Nie psuje sie czegos co jakos
                                    tam dziala.

                                    W kazdym razie powodzenia.
                                  • tebe Re: czuj duch ! 24.01.05, 14:05
                                    Akurat co do głosowania, to wynik jest znany.
                                    Giwi na Aktualnościach tnie rzeczywiście mniej, a na Kraju jest wszystkiego
                                    więcej - dyskutantów, postów i wizyt/użytkowników niż na A. Poziom to rzecz
                                    subiektywna ale mogę powiedzieć, że na stronę główną portalu łatwiej nam coś
                                    wybrać z Kraju. Co nie zmienia faktu, że ostatnio często dajemy tam aktualności
                                    - to nasz wybór.

                                    Taki mam problem z Twoim podejściem Jurku: dlaczego mamy zrobić coś dla 20
                                    nawet piszących tu osób, skoro lepiej już wychodzi nam coś co robimy dla 800
                                    tysięcy (a niechby i tylko 100 tys.)
                                    Inaczej, jakby uzasadnić wysiłek włożony w udostępnienie nieoczyszczonej wersji
                                    forum tej całej masie użytkowników, która ma tę część forum w nosie.

                                    Nie mówię, żem przeciw, ale odpowiedź i tak muszę znaleźć. Jaki zysk dla forum,
                                    poza tym, że "można se przeczytać".
                                    • gini Ja jeszcze krotkie wyjasnienie w sprawie nowych 24.01.05, 15:18
                                      Jezeli za nowego bierzecie, kazdy nowy nick starego uzytkownika, to moje
                                      gratulacje.Mamy takich nowych na FA na peczki.
                                    • eela Re: czuj duch ! 24.01.05, 17:25
                                      Oferujesz im ekskluzywną oślą ławkę? :-)
                                      Przeciez taka wersja przyciągnie wszelkiej maści oszołomów i spamerów,
                                      szczególnie spamerów, bo ich wypociny zawsze będą widoczne, jak nie na pierwszej
                                      stronie to na tylnej okładce. Jurek juz teraz grymasi, że mu niewygodnie
                                      przebierać wśród śmiecia, gdy się oddaje ulubionej lekturze na ośle.
                                      • diab.lica eelu 24.01.05, 17:37
                                        a w czym ci taka "ekskluzywna oślą ławka" bedzie przeszkadzala?
                                      • jureek Re: czuj duch ! 24.01.05, 18:06
                                        eela napisała:

                                        > Oferujesz im ekskluzywną oślą ławkę? :-)
                                        > Przeciez taka wersja przyciągnie wszelkiej maści oszołomów i spamerów,
                                        > szczególnie spamerów, bo ich wypociny zawsze będą widoczne, jak nie na pierwsze
                                        > j
                                        > stronie to na tylnej okładce.

                                        Przecież Tebe pisał, że setki tysięcy czytają forum, a wersją nieocenzurowaną
                                        może zainteresować się co najwyżej 20 osów. Myślisz, że tym spamerom i oszołomom
                                        będzie chciało się produkować dla tak malutkiej publiczności?
                                        Jura
                                        • eela Re: czuj duch ! 25.01.05, 09:27
                                          Jureek, Ty naprawdę myślisz, że gdyby metamoderacja była robiona to dla FA
                                          tylko? Na pewno raczej dla wszystkich. FA nie jest żadnym szczególnym forum,
                                          które nalezy traktować w sposób specjalny. To takie samo forum jak każde inne.
                                          Dlatego będzie w sumie wiecej spamerów.
                                          • jureek Re: czuj duch ! 26.01.05, 11:19
                                            eela napisała:

                                            > Jureek, Ty naprawdę myślisz, że gdyby metamoderacja była robiona to dla FA
                                            > tylko? Na pewno raczej dla wszystkich. FA nie jest żadnym szczególnym forum,
                                            > które nalezy traktować w sposób specjalny. To takie samo forum jak każde inne.
                                            > Dlatego będzie w sumie wiecej spamerów.

                                            Czy w postach na które odpowiadasz, pisałem o specjalnym traktowaniu FA? Liczby
                                            podane przez Tebe (800 000 zaglądających na forum i 20 niszowców) zrozumiałem
                                            jako dotyczące całego forum.
                                            Prosiłbym Cię też o zdefiniowanie terminu metamoderacja, bo nie jestem pewien,
                                            czy mówimy o tym samym. Mi chodziło o to, żeby zamiast oślej ławki istniała
                                            furtka (cośw rodzaju "nie wyświetlaj opinii") prowadząca na forum w wersji
                                            nieocenzurowanej. Czy to to samo co metamoderacja?
                                            Pozdrawiam
                                            Jura
                                    • jureek Re: czuj duch ! 24.01.05, 18:02
                                      tebe napisał:

                                      > Taki mam problem z Twoim podejściem Jurku: dlaczego mamy zrobić coś dla 20
                                      > nawet piszących tu osób, skoro lepiej już wychodzi nam coś co robimy dla 800
                                      > tysięcy (a niechby i tylko 100 tys.)
                                      > Inaczej, jakby uzasadnić wysiłek włożony w udostępnienie nieoczyszczonej wersji
                                      > forum tej całej masie użytkowników, która ma tę część forum w nosie.
                                      >
                                      > Nie mówię, żem przeciw, ale odpowiedź i tak muszę znaleźć. Jaki zysk dla forum,
                                      > poza tym, że "można se przeczytać".

                                      OK. Uzasadniam.
                                      1. Wysiłek technicznie nie jest wielki. Uważam, że takie rozwiązanie jest nawet
                                      łatwiejsze do zaprogramowania niż obecna "ośla ławka". Wystarczy, że każdy post
                                      otrzyma w bazie danych jeden dotatkowy flag: pokazać na pierwszej stronie, nie
                                      pokazać na pierwszej stronie (flag ten jednocześnie oznaczałby - można
                                      odpowiedzieć na ten post, czy nie można). Nie będzie problemów z pojedyńczymi
                                      postami, bo teraz można na oślą przenosić tylko całe wątki, a z pojedynczymi
                                      postami jest problem.
                                      2. Zysk merytoryczny dla forum. Odpadnie szum w postaci skarg na cenzurę. A
                                      przecież sam pisałeś, że zależy Wam na jak najmniejszym poziomie szumu.
                                      Oczywiście zawsze mogą się znaleźć i tacy, którzy będą niezadowoleni, że
                                      jakiegoś postu nie widać na pierwszej stronie, ale jestem przekonany, że będzie
                                      ich znacząco mniej niż teraz.
                                      3. Będzie można ostrzej cenzurować pierwszą stronę, czyli jeszcze mniej będzie
                                      ona odrzucała na wejściu, a na tym też Wam przecież zależy.
                                      4. Czytelnik będzie traktowany jak dorosły, ale ten argument już znasz.

                                      Możliwe minusy takiego rozwiązania:
                                      Na nieoczyszczone forum może zajrzeć taki Antoni Pawlak lub inny przypadkowy
                                      przechodzień i opisać potem jak a tam Sodoma i Gomora, dlatego proponuję, aby
                                      wejście na forum nieoczyszczone mieli tylko zalogowani. Nie każdemu
                                      przypadkowemu czytelnikowi, który trafi na forum przez np. komentarze do
                                      artykułów, będzie chciało się zakładać konto tylko po to, żeby zejść jeszcze
                                      głębiej.
                                      Pozdrawiam
                                      Jura
                                      • tebe Re: czuj duch ! 25.01.05, 16:14
                                        Trochę nie wiem co Ci odpowiedzieć.
                                        Systemowo to korzyści, o których piszesz nie mają znaczenia.
                                        Ciągle jest to prozycja podejmowania wysiłku o trudnych do przewidzenia
                                        konsekwencjach dla spełniania niszowych potrzeb.
                                        Gdyby było to zrobione tak, że dostęp do tych usuniętych treści mają wyłącznie
                                        osoby, które efektywnie moderują... to mogłoby być coś.
                                        • jureek Re: czuj duch ! 26.01.05, 10:54
                                          tebe napisał:

                                          > Trochę nie wiem co Ci odpowiedzieć.
                                          > Systemowo to korzyści, o których piszesz nie mają znaczenia.

                                          Sam pisałeś, że najważniejsze dla Was jest stosunek sygnału do szumu oraz żeby
                                          Forum nie zniechęcało nowych. Jeżeli więc teraz piszesz, że korzyści polegające
                                          na zmniejszeniu szumu generowanego przez przepychanki z cenzurą oraz możliwości
                                          ukształtowania jeszcze bardziej zachęcającego wejścia na forum są nieznaczące,
                                          to przyznam się, że zgłupiałem.

                                          > Ciągle jest to prozycja podejmowania wysiłku o trudnych do przewidzenia
                                          > konsekwencjach dla spełniania niszowych potrzeb.

                                          Rozumiem, że używając słowa "wysiłek" masz na myśli wysiłek przekonania
                                          decydentów do takiego rozwiązania, bo nie wyobrażam sobie, żeby techniczna
                                          realizacja stanowiła poważny problem, wręcz przeciwnie, administracja ze strony
                                          technicznej byłaby wręcz łatwiejsza. Teraz wątek przeniesiony na oślą musi
                                          zostać przeindeksowany, w proponowanym rozwiązaniu zmieni tylko status.
                                          Wbrew pozorom nie jest to też aż taka rewolucja, żeby obawiać się trudnych do
                                          przewidzenia konsekwencji. Przecież ośla ławka już istnieje, jedyna poważna
                                          różnica to to, że posty na nowej oślej nie byłyby wyrwane z kontekstu.

                                          > Gdyby było to zrobione tak, że dostęp do tych usuniętych treści mają wyłącznie
                                          > osoby, które efektywnie moderują... to mogłoby być coś.

                                          O, nie, nie. Odrzucam jakiekolwiek rozwiązania dzielące z góry forumowiczów na
                                          godnych i godniejszy, tworzące "elity" z nadania. Pamiętam, że po pierwszych
                                          awanturach o aesów chciałeś stworzyć grono wybranych osób do sprawowania
                                          społecznej kontroli nad ich pracą. To nie miało szans wypalić, bo niby według
                                          jakich kryteriów miałaby być tworzona ta elita kontrolerów.
                                          Pozdrawiam
                                          Jura

                                          • tebe Re: czuj duch ! 26.01.05, 12:35
                                            jureek napisał:
                                            > Sam pisałeś, że najważniejsze dla Was jest stosunek sygnału do szumu oraz
                                            > żeby Forum nie zniechęcało nowych. Jeżeli więc teraz piszesz, że korzyści
                                            > polegające na zmniejszeniu szumu generowanego przez przepychanki z cenzurą
                                            > oraz możliwości ukształtowania jeszcze bardziej zachęcającego wejścia na
                                            > forum są nieznaczące, to przyznam się, że zgłupiałem.

                                            Może nie masz pełnego obrazu?
                                            Spróbuję tak: jeśli bez aesów mamy 100 do 15, z aesami mamy 100 do 3 a szum o
                                            cenzurę może dodawać 1-2, to i tak warto. Nawet zmniejszenie o połowę reszty
                                            szumu za cenę niewiadomo czego (wszystkich efektów możliwości wyłączenia
                                            moderacji nie przewidzimy) daje w skali forum niewielki efekt.
                                            Co gorsza - paradoksalnie - wyłączenie szumu o cenzurę może spowodować
                                            cenzurowanie sygnału a tego byśmy nie chcieli...
                                            Nie wiem czy to jasne :-)

                                            > > Ciągle jest to prozycja podejmowania wysiłku o trudnych do przewidzenia
                                            > > konsekwencjach dla spełniania niszowych potrzeb.
                                            >
                                            > Rozumiem, że używając słowa "wysiłek" masz na myśli wysiłek przekonania
                                            > decydentów do takiego rozwiązania, bo nie wyobrażam sobie, żeby techniczna
                                            > realizacja stanowiła poważny problem, wręcz przeciwnie, administracja ze
                                            > strony technicznej byłaby wręcz łatwiejsza.
                                            Daj spokój z tymi decydentami. Wyobraź sobie, że ich nie ma, to ułatwi
                                            zrozumienie problemu :-)
                                            Wysiłek związany jest też z obsługą problemu "a dlaczego jak wyłączy się
                                            moderacje to widać taki syf".

                                            > przewidzenia konsekwencji. Przecież ośla ławka już istnieje, jedyna poważna
                                            > różnica to to, że posty na nowej oślej nie byłyby wyrwane z kontekstu.
                                            I zostawały po wsze czasy - tu tylko zwracam uwagę, że nie widzisz wszystkiego.

                                            > > Gdyby było to zrobione tak, że dostęp do tych usuniętych treści mają wyłą
                                            > > cznie osoby, które efektywnie moderują... to mogłoby być coś.
                                            > O, nie, nie. Odrzucam jakiekolwiek rozwiązania dzielące z góry forumowiczów
                                            > godnych i godniejszy, tworzące "elity" z nadania. Pamiętam, że po pierwszych
                                            > awanturach o aesów chciałeś stworzyć grono wybranych osób do sprawowania
                                            > społecznej kontroli nad ich pracą. To nie miało szans wypalić, bo niby według
                                            > jakich kryteriów miałaby być tworzona ta elita kontrolerów.
                                            Automatycznych ale przemyślanych. Na pewno da się wymyśleć jakiś szatański
                                            algorytm, w którym Ty możesz a Luka już nie :-)
                                            A tak poważnie - coś za coś a równość to mit.
                                            Pozdrawiam
                                        • jureek Re: zapomniałem spytać 26.01.05, 11:21
                                          Ponieważ rozdorzał spór o "łapanie setek" to ciekaw jestem Twojego zdania. Czy
                                          takie "polowania na setkę" to według Ciebie szum czy sygnał?
                                          Pozdrawiam
                                          Jura
                                          • tebe Re: zapomniałem spytać 26.01.05, 11:59
                                            Szum. Ale dopóki pozostaje marginesem, nie przeszkadza. Zresztą on wynika z tej
                                            samej cechy technologicznej forum, która umożliwia "czatowanie" w wątku.
                                            • messja do tebe OT 26.01.05, 12:09
                                              widzie tebe, ze zagladasz regularnie na ten watek wiec skorzystam z okazji by
                                              przypomniec ci o pytaniach, na ktore nie zachciales jeszcze odpowiedziec.
                                              poniewaz pytania sa bardzo wazne (jesli chodzi o zasady moderacji na tym forum)
                                              nie widze powodu bys mial je dalej ignorowac. byc moze do tej pory ich nie
                                              zauwazyles bo nie byly zawarte w poscie otwierajacym watek. czy wobec tego
                                              nalezaloby otworzyc kolejny watek, w ktorym pojawia sie w poscie otwierajacym
                                              watek czy tez jednak zechcesz odpowiedziec na watku gdzie zostaly umieszczone?

                                              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19727261&a=19750435
                                          • diab.lica Re: zapomniałem spytać 27.01.05, 12:29
                                            wczoraj usunieto mi wpis, w ktorym "zlapalam" liczbe 65 (podoba mi sie bardziej
                                            od setki). rozumiem, ze w moim wykonaniu to szum, na lapanie liczb monopol ma
                                            anielcia. tylko to jest wlasnie przyklad, ze admini kasujac lub nie kieruja sie
                                            swoimi osobistymi sympatiami i antypatiami.
                                            • messja nie szkoda roz gdy znikaja cale watki 27.01.05, 13:30
                                              na twoim miejscu nie robilabym wymowek o wpis "65" kiedy ukradli ci caly watek
                                              bez najmniejszego ku temu powodu. (wliczajac wpis anieli, ktory co prawda
                                              jeszcze bardziej komprokitowal tutejsze ukladziki, ale takze nie lamal
                                              regulaminu)
                                              • diab.lica Re: nie szkoda roz gdy znikaja cale watki 27.01.05, 16:20
                                                > na twoim miejscu nie robilabym wymowek o wpis "65" kiedy ukradli ci caly
                                                watek
                                                > bez najmniejszego ku temu powodu. (wliczajac wpis anieli, ktory co prawda
                                                > jeszcze bardziej komprokitowal tutejsze ukladziki, ale takze nie lamal
                                                > regulaminu)

                                                nie od dzisiaja sa kasowane kompromitujace watki. choc mogli przynajmniej
                                                wykropkowac tylko wpis anieli...
                                                • messja Re: nie szkoda roz gdy znikaja cale watki 27.01.05, 16:43
                                                  diab.lica napisała:

                                                  > nie od dzisiaja sa kasowane kompromitujace watki. choc mogli przynajmniej
                                                  > wykropkowac tylko wpis anieli...


                                                  wlasnie o to chodzi, ze nie mogli: post anieli pociagnal wiele komentarzy. nie
                                                  dalo sie wiec bez sladu wyciac tylko postu anieli - musiliby wyciac pol watku.
                                                  latwiej im bylo wyciac caly.
                            • xiazeluka Ja z sercem na doni, a Ty mnie bombą H po łbie 21.01.05, 15:25
                              Chciałeś coś tym agresywnym stylem udowodnić? Ejże, nie do twarzy Ci z nim.

                              Mimo wszystko chętnie wystawię na szwank swoje uszy (oczy), byleby tylko
                              usłyszeć (przeczytać), jak definiujesz wolność słowa i tolerancję na
                              ogólnodostępnym forum. Proszę mnie nie zbywać opowieściami o natce
                              etykietowanej pietruszki. Wszak o tu właśnie chodzi - co wolno, a czego już
                              nie. I dlaczego. Ty się odwołujesz do potocznego rozumienia przyzwoitosci, co
                              jest równie pojemne, jak nieokreślone.

                              Problem warszawskich knajp i tego forum - pominąłeś jedną zasadniczą rzecz.
                              Otóż właściciel knajpy/Forum może wpuszczać do wewnątrz wedle własnego kaprysu,
                              nie troszcząc się o chęci wszystkich chętnych. Szynkarz może wywiesić na
                              drzwiach "Osoby bez krawata i dobrych manier nie będą wpuszczane". Świetnie!
                              Popieram. Nie ma zatem problemu? Ależ jest! Na czym polega? Na tym: na
                              nieprzejrzystości kryteriów, samowoli społecznych kapo, dyktaturze zdewociałych
                              mimoz, arbitrów elegancji rodem z praskich bram.

                              Dygresja: Nie, nurni, niczyich "praw obywatelskich" się nie łamie, jeśli Tebe
                              wytnie kogoś na zbitą mordę na polecenie swoich przełożonych. Wolno im,
                              ponieważ to ich piaskownica, a my wszyscy jesteśmy gośćmi. Koniec dygresji.

                              Forum reklamuje się jako miejsce "bez cenzury", przynajmniej prewencyjnej, co i
                              tak jest znacznie lepsze od beznadziejnego Onetu. Właściciel łaskawie nawet
                              wyznaczył ramy zabawy w piaskownicy, nazywając je "regulaminem". No i teraz
                              naprawdę zaczyna się zabawa - punkty 4 i 5 są tak skonstruowane, że wyciąć
                              można każdego za cokolwiek, a sekatorami wymachują na oślep osoby, których nikt
                              przy zdrowych zmysłach nie zatrudniłby nawet do przycięcia żywopłotu. No, ale
                              co tam - mamy niecenzurowane cenzurowane forum, wedle zasady "nie ma żadnych
                              zasad, poza humorem społecznego kapo". Czy ja teraz uprawiam krytykanctwo? Ależ
                              skąże! Nadal wszystko mi się podoba i w ogóle. Przestaje mi się jednak podobać,
                              kiedy wracam na początek "regulaminu", do punktu 1. Mogę "wymieniać informacje,
                              komentarze i opinie na różne tematy", ale zgodnie z punktami 4 i 5 jednak nie
                              mogę, ponieważ wedle nieznanych nikomu kryteriów są one jednak "moralnie
                              naganne" lub "społecznie niewłaściwe". Co to znaczy, do diabła, "społecznie
                              niewłaściwe"???
                              Trochę przynudzam, ale generalnie chodzi mi o podstawę - albo brak cenzury i
                              społeczni kapo won, albo cenzura wedle jasno określonych zasad, ustalonych
                              przez właściciela, który przestanie się krygować w pozie dobrodzieja,
                              pozwalającego na swobodną "wymianę informacji itd."

                              Pytasz:
                              "Czy potrafisz mi merytorycznie uzasadnic ze Twoja zona dobrze sie prowadzi ?"

                              Może tak, może nie, aczkolwiek odpowiedzi udzieliłbym Ci w innym duchu, na
                              przykład "nie Twój zasrany interes". I wcale nie byłbym
                              urażony/obrażony/dotknięty. Piszesz o bezlitosnej merytoryce - dobrze, jednakże
                              pamiętaj, że to działa w obie strony, jak dowodzi przykład Kretyna.

                              Dalej chyba coś mi się przewidziało:
                              "Istnieje takie forum (Forum Kraj) gdzie Eela tnie bezlitosnie wszelkich
                              dewiantow. Forum lepsze od FA juz o kilka dlugosci."

                              Co to za jedni ci "dewianci"? O czym pisze taki dewiant, że zgrzyt nożyc
                              uważasz za przyjemną melodię? Jeśli głupie giwi parę razy mnie wycięło, to
                              znak, żem także dewiant? Poproszę o rozwinięcie tej szalenie istotnej kwestii.

                              Wszyscy mamy prawo wypowiedzieć swoje zdanie, co w żaden sposób nie oznacza
                              równosci odbytów. Wyobrażasz sobie dyskusję wśród ludzi, którzy się ze sobą
                              zgadzają? To jest właśnie lewactwo - twierdzenie, że swoje zdanie mogą głosić
                              tylko ci, którzy spełniają jakieś warunki.

                              Na zakończenie pragnąłbym zauważyć, że nigdy nie mianowałem Sceptyka
                              zamordystą, ani nie analizowałem Jego chęci lub niechęci oddawania moczu. Ja
                              rozumiem, że jest to czynność wymagająca skupienia i odpowiedniej oprawy, ale
                              zdarzają się chwile, kiedy należy skorzystać z szaletu publicznego. A w
                              szalecie publicznym każdy, dżentelmen i cham, robi to samo.

                              A, Kretyn to liberał? W jakim sensie? Wykorzystywania sytuacji? No to zgodzę
                              się - coś tu jest postawione na głowie. Natomiast za cenną uważam Twoją myśl
                              (nieoryginalną, jako że rozważaną już wcześniej), by FA było forum bez cenzury.

                              PS. Wielopolski jest bohaterem Polski, a nie Rosji. Czyżby w jakimś ruskim
                              miescie doczekał się pomnika? Murgarabia był niestety za łagodny, czerwone
                              szumowiny winien zgnieść, zamiast wysyłać przeciw nim wojsko bez amunicji.

                              PPS. Za powyższy akapit, zgodnie z "regulaminem", post powinien zostać wycięty -
                              bez dwóch zdań "propaguje przemoc". Tebe, będziesz konsekwentny?
                              • messja ot 21.01.05, 15:32
                                masz swietne pioro. a w dodatku wiele racji.
                                • xiazeluka O! 21.01.05, 15:37
                                  Dziękuję Pani.
                              • nurni Re: Ja z sercem na doni, a Ty mnie bombą H po łbi 21.01.05, 16:59
                                Ladny tytul :)

                                xiazeluka napisała:

                                > Mimo wszystko chętnie wystawię na szwank swoje uszy (oczy), byleby tylko
                                > usłyszeć (przeczytać), jak definiujesz wolność słowa i tolerancję na
                                > ogólnodostępnym forum. Proszę mnie nie zbywać opowieściami o natce
                                > etykietowanej pietruszki. Wszak o tu właśnie chodzi - co wolno, a czego już
                                > nie.

                                Nie wolno obrazac. W zapomnianych czasach bralo sie za to w morde. Z miejsca.
                                Jestem zdeklarowanym wrogiem postepu.

                                Niestety nie wiem co to tolerancja. Zgubilem sie w dzisiejszej nowomowie.

                                Wolnosc slowa to wolnosc formulowania dowolnych opinii ale nie na dowlny temat.

                                Moje pytania o status bliskiej Ci osoby, to wlasnie ten temat ktory pod
                                dowolnosc zadna miara podciagnac sie nie da.
                                Dostaje sie w pysk (tu na forum wyciecie albo ban). Krotka pilka.

                                > Otóż właściciel knajpy/Forum może wpuszczać do wewnątrz wedle własnego
                                kaprysu,
                                >
                                > nie troszcząc się o chęci wszystkich chętnych. Szynkarz może wywiesić na
                                > drzwiach "Osoby bez krawata i dobrych manier nie będą wpuszczane". Świetnie!
                                > Popieram. Nie ma zatem problemu? Ależ jest! Na czym polega? Na tym: na
                                > nieprzejrzystości kryteriów, samowoli społecznych kapo, dyktaturze
                                zdewociałych
                                >
                                > mimoz, arbitrów elegancji rodem z praskich bram.

                                Widzialem juz wystarczajaco wielu bramkarzy by nie zgodzic sie z Toba. Zakazane
                                mordy i spojrzenie szczura. Byc moze tak wlasnie wygladaja niektorzy sposrod
                                aesow.
                                Ale sikam na to.
                                Knajpa jest ok jesli dzieki nim nikt nie przywala sie do mojej towarzyszki a
                                sepy i nawiedzeni czekaja przed wejsciem.
                                Jestem minimalista.

                                > Dygresja: Nie, nurni, niczyich "praw obywatelskich" się nie łamie, jeśli Tebe
                                > wytnie kogoś na zbitą mordę na polecenie swoich przełożonych. Wolno im,
                                > ponieważ to ich piaskownica, a my wszyscy jesteśmy gośćmi. Koniec dygresji.

                                Wbrew wrazeniu jakie mogles odniesc mam do aesow wiele "ale".
                                Jakos malo chetni sa do uprzedzania swoich gosci ze piekna blondynka z ktora
                                dzis rozmawiasz byla tu wczoraj tyle ze z broda.
                                Prosciej:
                                Dla przedziwnych powodow chronia transwescytow, przebierajacych sie w rozne
                                laszki czyli w naszej nomenklaturze "pacynki".
                                Nie jest dla mnie jasne jakie to zywotne prawa forumowych oszustow sa lamane.
                                Wlasciciel knajpy chroni przebierancow i oficjalna droga nie sposob dowiedziec
                                sie kto gra z nami w kulki.
                                Wlasciciel i pomagierzy sa widac bardziej zorientowani na obrot.

                                Szkoda. Wiele zla tkwi w przymykaniu na to oczu. Nie zmieni sie to poki Teba&s-
                                ka sa na prowzji.

                                Przepraszam, to tez dygresja.

                                > Mogę "wymieniać informacje,
                                >
                                > komentarze i opinie na różne tematy", ale zgodnie z punktami 4 i 5 jednak nie
                                > mogę, ponieważ wedle nieznanych nikomu kryteriów są one jednak "moralnie
                                > naganne" lub "społecznie niewłaściwe". Co to znaczy, do diabła, "społecznie
                                > niewłaściwe"???

                                To paragraf 22 ktory przeoczyles. Reguly jak slusznie pisales ustala wlasciciel
                                tej mordowni. Czesem wytnie troche chamstwa ale zostawi goralska muzyke.

                                Dodatkowo jak pies Pawlowa reaguje na Zydow, tolerancje, homoodbytow i
                                wszelkich dziwolagow. Taki urok tego miejsca. Wystarczy spokojnie powiedziec
                                nerwusowi ze antysemicki w jego zamysle tekst popelnil wlasnie Zyd, obrazajaca
                                homosi deklaracja pochodzi z ust (chyba) innego homosia itd...

                                Po co wylewac dziecko z kapiela ?
                                Konkurs kto najbardziej jest przeciw cenzurze ?

                                > Trochę przynudzam,

                                Klamiesz !

                                Wcale nie przynudzasz :))))

                                >ale generalnie chodzi mi o podstawę - albo brak cenzury i
                                > społeczni kapo won, albo cenzura wedle jasno określonych zasad, ustalonych
                                > przez właściciela, który przestanie się krygować w pozie dobrodzieja,
                                > pozwalającego na swobodną "wymianę informacji itd."

                                Przez ponad 3 lata nie nuczylem sie jasno pisac. Stad nieporozumienie.
                                Mnie nie zaintersowal tu biezacy stan waszych ustalen z kierownictwem.
                                Mnie zainteresowalo czy wolno nie cieszyc sie ze skutkow waszej akcji.

                                Mdlo mi sie zrobilo kiedy K52 zyskal status meczennika.

                                Widzialem kiedys pytania do szefostwa, dlaczego kretyn wylecial mimo ze
                                przytrafilo mu sie napisac kilka zdan, kiedy mial akurat zatwardzenie, i na
                                nikogo ani na nic sie nie wyproznil.
                                Ja bym wolal by wykidajlo cofal notorycznie chorego na biegunke, nawet gdy ten
                                zapewnialby ze wpadl tym razem tylko zjesc ciasteczko. Wolalbym ale jak juz
                                pisalem wcale nie musi tak byc. Knajp jest wiele.

                                > Dalej chyba coś mi się przewidziało:
                                > "Istnieje takie forum (Forum Kraj) gdzie Eela tnie bezlitosnie wszelkich
                                > dewiantow. Forum lepsze od FA juz o kilka dlugosci."
                                >
                                > Co to za jedni ci "dewianci"? O czym pisze taki dewiant, że zgrzyt nożyc
                                > uważasz za przyjemną melodię?

                                Prawde mowiac nie wiem. Cos tam czasem jeczy za oknem ze zostalo przegonione.
                                Nie chcialo mi sie zapamietac jego (ich) ksywek. Bylem zajety jakas trywialna
                                rozmowa. O polityce.

                                > Jeśli głupie giwi parę razy mnie wycięło, to
                                > znak, żem także dewiant? Poproszę o rozwinięcie tej szalenie istotnej kwestii.

                                Eela wycieal mnie chyba 2 razy. Nawet nie pamietam za co. Jesli mnie pamiec nie
                                myli to kulturalnie wyjasnialem jakiemus sku..synowi ze jest sku..synem.

                                Przezylem Luka. Albo jestem niewolnikiem albo nie zwracam uwagi na drobiazgi.

                                > Wszyscy mamy prawo wypowiedzieć swoje zdanie, co w żaden sposób nie oznacza
                                > równosci odbytów. Wyobrażasz sobie dyskusję wśród ludzi, którzy się ze sobą
                                > zgadzają?

                                Nie wyobrazam sobie dyskusji ludzi ktorzy zgadzaja sie do tego jak prowdzi sie
                                Twoja zona. Prawde mowiac nie wyobrazam sobie dyskusji nawet z tymi ktorzy sie
                                nie zgadzaja. Taki mam defekt.

                                > To jest właśnie lewactwo - twierdzenie, że swoje zdanie mogą głosić
                                > tylko ci, którzy spełniają jakieś warunki.

                                Bezwarunkowo zgadzam sie. Przynajmniej jesli chodzi o FA.

                                > Na zakończenie pragnąłbym zauważyć, że nigdy nie mianowałem Sceptyka
                                > zamordystą, ani nie analizowałem Jego chęci lub niechęci oddawania moczu.

                                Czytalem dosc pobieznie w tamtym czasie. Jesli tak to sformulowalem to
                                oczywiscie z checia przperaszam.

                                >Ja
                                > rozumiem, że jest to czynność wymagająca skupienia i odpowiedniej oprawy, ale
                                > zdarzają się chwile, kiedy należy skorzystać z szaletu publicznego. A w
                                > szalecie publicznym każdy, dżentelmen i cham, robi to samo.

                                A nieprawda. Dzentelmen nie sika do umywalki nawet jak sluzba nie widzi.

                                > A, Kretyn to liberał? W jakim sensie?

                                Zali sie ze odbyt mu na forum knebluja. Grubym, twardo ciosanym (i nie
                                heblowanym) kolkiem.
                                Potrafil wzbudzic tym nawet litosc i interewncje u adminow.

                                > PS. Wielopolski jest bohaterem Polski, a nie Rosji. Czyżby w jakimś ruskim
                                > miescie doczekał się pomnika? Murgarabia był niestety za łagodny, czerwone
                                > szumowiny winien zgnieść, zamiast wysyłać przeciw nim wojsko bez amunicji.

                                Doprawdy nie mam czasu by (powtornie) robic z Ciebie miazge. :)))


                                ps

                                JRN nie odpowiedzial.
                                Ale ja nie zapomnialem. Spor wart tysiaca watkow.
                                • xiazeluka Potnę trochę, ponieważ się trochę spieszę 21.01.05, 17:24
                                  nurni napisał:

                                  > Nie wolno obrazac.

                                  Rozumiem. Ale kogo? Wszystkich? Kretyna obrażasz regularnie (ja zresztą też).
                                  Czyli - nadal brak kryterium.

                                  > Niestety nie wiem co to tolerancja. Zgubilem sie w dzisiejszej nowomowie.

                                  Nie interesuje mnie nowomowa. Chodzi mi o znaczenie, które nadaje temu słowu
                                  łaciński źródłosłów.

                                  > Wolnosc slowa to wolnosc formulowania dowolnych opinii ale nie na dowlny
                                  temat.

                                  Nie zgadzam się. Nie dlatego, że zainteresowany jestem dysputą na temat mojej
                                  Żony, ale dlatego, że katalog zakazanych tematów to coś w rodzaju żądań
                                  branżowych: górnicy mają szesnaste pensje? To zaprawdę słuszne jest i
                                  sprawiedliwe, by hutnicy mieli tyle samo, indeksowane co miesiąc. Cooo? -
                                  wburzenie ogarnia piekarzy - A my???? Chcemy osiemnastej pensji i abonamentu do
                                  domu publicznego. Itd. Zaczniemy od naszych żon, skończymy na
                                  faszystowskim "kłamstwie oświęcimskim".

                                  > Byc moze tak wlasnie wygladaja niektorzy sposrod aesow.

                                  Być może, ale oni nie mają (nie powinni) mieć nic do gadania. Są od brudnej
                                  roboty, a nie "wyglądania".

                                  > Dla przedziwnych powodow chronia transwescytow, przebierajacych sie w rozne
                                  > laszki czyli w naszej nomenklaturze "pacynki".

                                  Była kiedyś wielka dyskusja na ten temat. Mnie to wisi, o ile pacynkarz nie
                                  ogłasza tubalnie na wszystkie strony, że on nigdy przecież tego nie robił.
                                  Wtedy dopiero jest kłamcą.

                                  > To paragraf 22 ktory przeoczyles.

                                  Przeoczyłem???

                                  > Dodatkowo jak pies Pawlowa reaguje na Zydow, tolerancje, homoodbytow i
                                  > wszelkich dziwolagow. Taki urok tego miejsca.

                                  Innymi słowy - w tej knajpie grają wyłącznie hiphop. Nie podoba się, to won?

                                  > Wystarczy spokojnie powiedziec
                                  > nerwusowi ze antysemicki w jego zamysle tekst popelnil wlasnie Zyd,
                                  obrazajaca
                                  > homosi deklaracja pochodzi z ust (chyba) innego homosia itd...

                                  Tak, wiem. Ale to nie jest dyskusja, tylko erystyczne sztuczki.

                                  > Konkurs kto najbardziej jest przeciw cenzurze ?

                                  Ja i tak bym wygrał. Nie w tym rzecz.

                                  > Mnie zainteresowalo czy wolno nie cieszyc sie ze skutkow waszej akcji.

                                  Ja również chyba czegoś nie napisałem zbyt poprawnie - nie ma żadnych "was"
                                  tudzież "akcji". Ja jestem sam, żadnej akcji nie prowadzę.

                                  > Mdlo mi sie zrobilo kiedy K52 zyskal status meczennika.

                                  Kogo???

                                  > Nie chcialo mi sie zapamietac jego (ich) ksywek.

                                  Nie o to pytałem. Chciałem wiedzieć, jaka jest definicja "dewianta", a nie
                                  gdzie mieszka.

                                  > Nie wyobrazam sobie dyskusji ludzi ktorzy zgadzaja sie do tego jak prowdzi
                                  sie Twoja zona.

                                  Ja sobie wyobrażam. Tylko tyle, ponieważ w takich towarzystwach się nie obracam.

                                  > A nieprawda. Dzentelmen nie sika do umywalki nawet jak sluzba nie widzi.

                                  Znowu się nie zrozumieliśmy. Chodziło mi o to, co się robi, a nie jak.

                                  > Zali sie ze odbyt mu na forum knebluja.

                                  A niech się żali.

                                  > Potrafil wzbudzic tym nawet litosc i interewncje u adminow.

                                  Czy ja o czymś nie wiem?

                                  > Doprawdy nie mam czasu by (powtornie) robic z Ciebie miazge. :)))

                                  Teraz Ty mnie prowokujesz!
                          • galba Dziękuję (z opóźnieniem) 29.01.05, 20:36
                            a. Dziękuję za pamięć.

                            b. Fakt - forumowa działalność po napisaniu 1574 postu o tej samej treści i po
                            przeczytaniu 3642 odpowiedzi o z góry znanej zawartości przestała mieć
                            jakikolwiek walor rozrywkowy.

                            c. Pkt b. spowodował, że na FA wpadam raz na miesiąc by zobaczyć czy ktoś
                            czegoś o mnie nie napisał (próżność?).

                            d. Odnośnie "afery z Karolem Wojtyłą" - ze smutkiem zorientowałem się wtedy, że
                            nawet osoby przeze mnie uważane za inteligentne w zetknięciu z autorytetami
                            czują się zwolnione z przykrego obowiązku myślenia i krytycznej analizy
                            rzeczywistości.

                            e. Zauważyłem, że w ostatnim czasie na FA oraz na FK pojawiły się posty osoby
                            posługującej się nickiem "Galba" (niezalogowanym) - oświadczam, że to nie ja,
                            poglądów tej osoby nie znam (nie chciało mi się czytać jego wypowiedzi) ale w
                            razie kontaktu z tą osobą proszę o przekazanie jej, że uzurpacja karana jest
                            śmiercią albo i jeszcze surowiej.

                            G.

                            > Po prostu prawie wszystkim znudziło się powtarzanie w kółko tego
                            > samego, po czterech latach pisania znasz cudze poglądy na pamięć. A jeśli
                            ktoś
                            > dokonuje nagłej wolty - to portal drży od wzburzenia. JCMość Galba miał
                            kiedyś
                            > odwagę napisać, że papież przestał być dla niego autorytetem. Co
                            > napisały "godne niki", a właściwie tylko one zabierały głos? Jakie bluzgi
                            > pofrunęły pod adresem Imperatora? Pamiętacie? Poziom został zachowany?
                            >
                            > luka
                            >
                            > PS. Dziekuję, Sceptyku, za wyróżnienie.
      • igor_max Re: pomijając uzależnienia na chwilę 18.01.05, 23:55
        perla napisał:


        > (szczególnie Kropki) na wątku tym wskazują, iż one przy odpowiedniej motywacji
        > bez wahania założyłyby mundur esesmański. Z postów Kropki wynika, że ona
        > właściwie już fanatyczką jest. Ten wybuch nienawiści do tych co łamią regulamin
        >
        > mówi o nej wszystko.
        >
        Perło mam przyjemność znać Kropkę osobiście i to co napisałeś o niej jest po
        prostu nadużyciem. Budzi to mój protest, jej wpisy nie dają Ci podstawy do
        takiego twierdzenia. Każdy ma prawo bronic swojego zdania jednak ubieranie kogoś
        w mundur esesmański jest argumentem z tych poniżej pasa.
        • perla Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 05:48
          no, mnie aż tak nieznana to też znów nie jest. :-)
          Ale mniejsza o to. Frau Kropka to przypadek szczególny jest. To symbol
          totaliryzmu na forum tym jest. Chora z nienawiści do wrogów i krytyków
          regulaminu. Swego czasu domagała się publicznie bana dla mnie za jednopostową
          krytykę cenzury na forum tym. Napisała mniej więcej tak: "gdyby to ode mnie
          zależało to już zabanowany był byś, gnoju jeden". Teraz jeszcze gorzej z nią
          jest. Dyszy z nienawiścią do każdego kto krytykuje system bądź łamie regulamin.
          Frau Kropka to klasyczny przykład opętania ideą jest. Mogę sobie wyobrazić, iż
          gdyby to ona tutaj szefem było to każdy kto chciałby wejść na forum musiałby 10
          razy napisać: "jesteśmy na portalu GW. Jest nam tutaj bardzo dobrze. Nigdzie
          indziej nie chcemy być". Już sobie to wyobrażam. Wrzask aesów, obowiązkowy apel
          aby na oczach innych zabanować łamiących regulamin, karne kompanie...
          I to wszystko nie w imię naszego dobra ale dla tysiącletniego regulaminu
          właśnie.
          • aniela Re: pomijając Kropke na chwilę 19.01.05, 08:28
            Ty Perla nie spales dzis dluzej niz 5 godzin. to o trzy godziny za malo
            (prawdopodobnie minimum tyle czasu zabral Ci udzial w dyskusji tej co rzekomo
            o problemach a faktycznie przeciw aesom jest). zastanow sie co robisz, w
            kontekscie tego co piszesz.
            • messja Re: pomijając Kropke na chwilę 19.01.05, 10:14
              aniela napisała:

              > Ty Perla nie spales dzis dluzej niz 5 godzin. to o trzy godziny za malo
              > (prawdopodobnie minimum tyle czasu zabral Ci udzial w dyskusji tej co rzekomo
              > o problemach a faktycznie przeciw aesom jest). zastanow sie co robisz, w
              > kontekscie tego co piszesz.

              przygadywala anielka perle...

              aniela= 5962

              perla= 1652

              wiem, wiem moja zalozenia sa bezpodsawne a przez to falszywe, bo anielka
              podobnie jak fdejot pisze krotko i bezmyslnie, a poza tym, tak to co napisala
              perle mnie zabolalo, ze "anielka" ja probuje obrazac i dlatego nie mam racji
              wlasnie.

              :)
              • aniela Re: pomijając Kropke na chwilę 19.01.05, 10:19
                messja napisała:

                a poza tym, tak to co napisala
                > perle mnie zabolalo, ze "anielka" ja probuje obrazac i dlatego nie mam racji
                > wlasnie.
                >
                > :)

                czy jest na sali tlumacz?

                ps czy zna ktos sposob, jak strzasnac Messje z nogawki?
                • messja tlumaczac z fdejota na anielke 19.01.05, 10:26
                  czyli idziemy do zrodla:
                  "to zabolało tak bardzo, że próbujesz mnie "fidjotą" obrażać. Znaczy się miałem
                  rację i nie możesz tego znieść."
                  • fdj O źródłach 19.01.05, 10:52
                    messja napisała:

                    > czyli idziemy do zrodla:

                    A może by tak do tego starszego źródła się przejść:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19043715&a=19053663
                    • aniela Re: O źródłach 19.01.05, 11:19
                      widze ze podejmujesz sie pogadac ze slepym o kolorach :)
          • kropka Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 09:39
            perło, odpinkol sie ode mnie, bardzo prosze. Łżesz i piszesz bzdury.
            Albo dyskutujemy powaznie, bo problem jest ciekawy i bardzo zyciowy, albo
            bawisz się w nawalanki.
            To baw się sam. Ja w to nie wchodze.
          • miriamfirst_ Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 17:56
            perla napisał:

            Napisała mniej więcej tak: "gdyby to ode mnie zależało to już zabanowany był
            byś, gnoju jeden".

            Tak napisała? Hm.. . Wycięła się za to sama potem? To znaczy - swój post?
            • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:07
              miriamfirst_ napisała:

              > perla napisał:
              >
              > Napisała mniej więcej tak: "gdyby to ode mnie zależało to już zabanowany był
              > byś, gnoju jeden".
              >
              > Tak napisała? Hm.. . Wycięła się za to sama potem? To znaczy - swój post?

              Nie mogła wyciąć, bo było to na forum administrowanym przez zawodowych, a nie
              przez społeczników.
              Jura
            • perla no właśnie Miriam 19.01.05, 18:19
              jak ubliżanie Kropki ma się do jej moderowania?
              Czy sędzią może być osoba, która sama przestępcą jest?
              I jak się to ma do jej gorliwych usprawiedliwień cenzury:
              "Dla kogo ma być forum? Dla agresywnych chamów, antysemitów, nazistów,
              satanistów i innych oszołomów, czy dla ludzi którzy chcą pogadać?"
      • basia obok tematu/ów 19.01.05, 10:11
        perla napisał:

        > Najgorsze obozy koncentracyjne to byłe te, w których władzę kobiety miały.
        > Facet bije aby pokazać siłę, kobieta aby zrobić krzywdę.

        mniam, ten tekst to perełka prawdziwa jest, Perła.
        Jako druga strona szowinistycznej świni do słownika obiegowego powinna wejść.
      • tebe Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 14:20
        Strasznie perlo mieszasz i niepotrzebnie obrażasz. Doradzam więcej snu.

        Przykład z OŁ jest nietrafiony, bo wyrwany z kontekstu.
        Tu akurat mamy do czynienia z sytuacją, w której wątków o treści niemal
        identycznej (a to o lusterkach a to o antenkach) powstaje dużo. Moderator to
        nie widzi, użytkownik OŁ już nie. Pojedyczy piotruś też może niewinnie
        wyglądać.

        Aesi i moderacja - procentowo niewielka - są po to, żeby nie było szumu a
        raczej, żeby stosunek sygnału do szumu był dobry. Czyli po to, żeby nawet
        głupie na forum poglądy ławiej było przeczytać, jeśli tylko poglądami są.
        Ale nie po to, żeby usuwać poglądy.

        Posłużę się przykładem.
        To jest szum:
        "Ale fajny wątek"
        "Ty głupi jesteś"
        Całego nie usuniemy ale z tych dwóch drugi raczej tak...

        To jest sygnał: "Nie sądzę, żeby czytanie forum uniemożliwiało branie w tym
        czasie kąpieli. Przy dzisiejszej technologii..."

        I tyle. Słowem: demonizujesz Pan.
        • messja Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 14:28
          skoro tak, to twoim zdaniem, to jest "sygnal" czy "szum":

          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&wv.x=2&a=19620421

          forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&wv.x=2&a=19551730
          bo jesli jednak to drugie, to moze wreszcie czas zaczac dawac przyklad zamiast
          pouczac.

          slowem: nie jestes wiarygodny pan.
        • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 15:00
          Gdyby wycinany był tylko "szum", nie byłoby problemu. Dobrze jednak wiesz, Tebe,
          że tak nie jest.
          Nikt i nic nie jest w stanie przeszkodzić aesom w wycinaniu sygnału. Społeczna
          kontrola ich pracy nie istnieje, na pytania "dlaczego wycięto to czy tamto" nie
          odpowiadają (podobno zabroniono im tego), na oślej ciągle nie widać, z jakiego
          forum wyleciał wątek, a przecież technicznie nie byłoby to trudne, problem w
          tym, że w takiej sytuacji błędne decyzje aesów byłyby zbyt dobrze widoczne, a
          tak to zawsze można odpowiedzieć "nie znasz kontekstu".
          Bardzo niewielu jest aesów stosujących zasadę, żeby w razie wątpliwości lepiej
          zostawić niż ciąć, większość tnie na wszelki wypadek, czasem zupełnie niewinne
          wątki.
          Nierzadko aesi wtrącają się do forumowych przepychanek i wypaczają je.
          Niejeden aes mówi o powierzonym mu forum "MOJE FORUM" i stara kształtować je
          według własnych wyobrażeń, jak ma wyglądać dobre forum.
          Był przypadek ujawnienia przez aesa IP zalogowanego forumowicza.
          Mało przykładów? Demonizuję?
          Pozdrawiam
          Jura
          • tebe Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 16:16
            Fajnie się tak ogólnie gada, zwłaszcza teoretyzując. Jurku, wycięli Ci coś
            niesłusznie? Tak poza FoM, bo to nie aes.

            Procedura jest znana: jeśli coś takiego Ci się zdarzy, piszesz do nas.

            W zeszłym tygodniu były dwa maile, w jednym przypadku przywróciliśmy.
            Były też zgłoszenia na forum, jedno jest kilka wątków niżej, post przywrócony.
            Jeden przypadek był taki, że adminka sama dała znać, że wycięła i spodziewa
            się skarg. Powstała między nami pewna rozbieżność a posty teraz są przywrócone.

            Ale to nieciekawe. Ciekawiej się gawędzi o Mysiej itp. To takie jest tego i
            wogóle no nie? :-) Prawie jak walka o wolność.

            No i nie wiem jak to jest, że przy tym wszystkim takie strasznie ciemiężone
            forum Akualności czyta dziś TRZY razy więcej osób niż w październiku.
            Mam nadzieje, że to nie dlatego różni mędrcy wypisują potem pierdoły o szambie.

            Pozdrawiam
            • messja Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:13
              tebe napisał:

              > Fajnie się tak ogólnie gada, zwłaszcza teoretyzując. (...)

              > Ale to nieciekawe. Ciekawiej się gawędzi o Mysiej itp. To takie jest tego i
              > wogóle no nie? :-) Prawie jak walka o wolność.

              nieno. pogadajmy konkretnie, na przykladach. dlaczego np. taki szkodnik zostal
              aesem mimo, ze sam wielokrotnie lamal regulamin i netykiete (o czym doskonale
              wiesz bo sam go niejednokrotnie musiales wycinac)? tylk nie sciemniaj znowu, ze
              za odwage - bo szkodnik zechcial pisac pod wlasnym nickiem... na tej zasadzie i
              z piotrusia albo anieli moznaby zrobic aesa. zreszta szkodnikowi do piotrusia
              wczel nie jest tak daleko.

              no skoro jest tak dobrze, a bedzie jeszcze lepiej (dzieki aesom wlasnie) to
              czemu recydywiscie dales palke milicjanta? tak daleko wam do Mysiej? czyzby?

              ps.
              to bardzo budujace, ze czasem przywracacie wyciete posty i watki. tylo w ilu
              wypadkach zdarzylo wam sie przywrocic nieslusznie wyciete posty i watki jesli
              chodzilo o "wroga publicznego", albo teksty nieprzychylne aesom czy adminom?
              ostatnie przyklady: watki perly czy umfanii, ktore "zniknely" bez sladu z fom.
            • perla Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:21
              tebe napisał:

              > forum Akualności czyta dziś TRZY razy więcej osób niż w październiku.

              a w liczbach ile to jest?
              • eela Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:42
                Perla, czy mógłbyś podac link do postu, gdzie Ci Kropka wymyślała od gnojów? Coś
                mi się kojarzy, chciałabym mieć kontekst.
                • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:48
                  Dobrze Ci się kojarzy. To było w wątku pt. "Cenzura gorsza od gestapo jest" czy
                  jakoś tak podobnie.
                  Jura
                  • eela Jureek 19.01.05, 18:56
                    Dziękuję, poszukam go.
                    pozdr.
                • messja Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:48
                  eela napisała:

                  > Perla, czy mógłbyś podac link do postu, gdzie Ci Kropka wymyślała od gnojów?
                  Co
                  > ś
                  > mi się kojarzy, chciałabym mieć kontekst.

                  kiedys zarzucilas mi, ze upublicznilam na forum korespondencje prywatna
                  (chodzilo o zahedana). zapytana o konkrety, link do postu - nabralas nagle wody
                  w usta i udalas, ze to nie do ciebie.
                  tak mi sie przypomnialo... zupelnie bez zwiazku.
                • perla Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:50
                  giwi, ja nie jestem od podawania linków na życznie. Jeżeli coś piszę to tak
                  było właśnie, i Ty powinnaś za pewnik to mieć.
                  A przy okazji, czy mogłabyś mi wyjaśnić co Cię ubodło w moim poście na FA o
                  tym, że Kretyn52 do zakonu wstąpić chce?
                  • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:52
                    perla napisał:

                    > giwi, ja nie jestem od podawania linków na życznie. Jeżeli coś piszę to tak
                    > było właśnie, i Ty powinnaś za pewnik to mieć.
                    > A przy okazji, czy mogłabyś mi wyjaśnić co Cię ubodło w moim poście na FA o
                    > tym, że Kretyn52 do zakonu wstąpić chce?

                    Nie ma, nie ma - przy okazji. Musisz mailem zapytać.
                    Jura

                    Będzie ptaszek?
                  • eela do Perły 19.01.05, 19:14
                    Widzisz Perło, nawet w sądzie są okoliczności łagodzące, dlatego był mi
                    potrzebny kontekst a nie tylko Twoja wypowiedź przekręcona i wyrwana z całości.
                    Dobrze by było, żeby wszyscy przeczytali cały wątek, nie tylko jeden wpis.
                    Wypowiedź Kropki była odpowiedzią na Twój bezmyślny post. To jest Twojego autorstwa:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=299&w=10688401&a=10739103
                    To jest odpowiedź Kropki:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=299&w=10688401&a=10756188
                    Tu jest post Fdj-ota:
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=299&w=10688401&a=10740643
                    Dam Ci taka sama radę jak Tebe wcześniej, wyśpij się człowieku a potem pisz.
                    Kropka jest całkowicie rozgrzeszona.
                    A tu nieśmiało wspomnę, że wyrwało Ci się o jakichś chamach, ale fdjot Ci wybaczył.
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=299&w=10688401&a=10741630
                    To by było wszystko.

                    • jureek Re: Ela 19.01.05, 19:21
                      Perła nie o to pytał. Przypomnę:
                      "A przy okazji, czy mogłabyś mi wyjaśnić co Cię ubodło w moim poście na FA o
                      tym, że Kretyn52 do zakonu wstąpić chce?"
                      Odpowiesz? Sam jestem ciekawy.
                      Jura
                      • eela Re: Ela 19.01.05, 19:29
                        Perła znów wyrwał z kontekstu kawałek postu. Odpowiedzi udzielam mailem.
                        • perla Re: Ela 19.01.05, 19:30
                          eela napisała:

                          > Perła znów wyrwał z kontekstu kawałek postu. Odpowiedzi udzielam mailem.

                          no to mi napisz na maila.
                          • perla _________________________giwi 19.01.05, 22:40
                            giwi, zdążyłaś już wyciąć kilka postów i wątków a maila w sprawie potu o
                            Kretynie52 jak nie było tak nie ma.
                            To w ten sposób wygląda to wasze uzasadnianie...
                            • eela Re: _________________________giwi 19.01.05, 23:45
                              Żaden mail od Ciebie nie przyszedł.
                              • jureek Re: _________________________giwi 20.01.05, 09:45
                                eela napisała:

                                > Żaden mail od Ciebie nie przyszedł.

                                A tego nie zauważyłaś?
                                forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&a=19634913
                                Wiesz co, zachowujesz się teraz jak typowa urzędniczka odmawiająca przyjęcia
                                podania, bo zostało napisane na papierze w kratkę, a miało być na papierze w linie.
                                Jura

                                • perla Re: _________________________giwi 20.01.05, 10:00
                                  cześć Jura, nie czytałem Twojego postu przed wysłaniem swojego, ale widzę, iz
                                  identyczne skojarzenia mieliśmy właśnie.
                                  • jureek Re: perła 20.01.05, 15:45
                                    To może spytaj jednak Elę oficjalnie, bom sam bardzo ciekawy, dlaczego ten Twój
                                    wątek został wycięty (jak już pisałem, miałem to szczęście przeczytać go przed
                                    usunięciem i naprawdę nie wiem, czego się tam mogła Giwi dopatrzyć)
                                    Jura
                                    • perla Re: perła 20.01.05, 17:06
                                      Wybacz, ale nie upokorzę się pisaniem do aesa. Została poproszona o maila tu i
                                      nie widzę powodu abym miał pisać do niej. Bo niby jaka to różnica napisać do
                                      giwi na forum tym: "wyjaśnij mi na maila czemu wyciąłaś post", a napisać to
                                      samo mailem?
                                      Giwi dochrapała się aesowania i teraz ważnego urzędnika odstawia. Gdyby była
                                      człowiekiem normalnym i fajnym, to w nosie by miała te "służbowe ścieżki" i
                                      dawno by mi napisała na priv czemu to zrobiła. A gdyby się przyznała do błędu
                                      to jeszcze bardziej by mnie tym ujęła.
                                      Natomiast ona sztywniaczka jest, i chce mnie upokorzyć proszeniem na priv. A
                                      kim ona jest abym ja do niej privy pisał? Czy ja ja znam? Może ona jakąś
                                      szantoistką jest?
                                      giwi nie ma nic do napisania bo aby przyznać się do błędu trzeba jakiś format
                                      mieć.
                                      • perla rozbrajająca szczerość Kropki jest 20.01.05, 17:14
                                        nie wiem czy czytałeś Jurku post Kropki w którym opisuje ona jak aesuje na
                                        portalu tym. Otóż Kropka nie szuka postów do wycięcia. Kropka szuka nicki,
                                        którym wyciąć post chce. Sypnęła się strasznie. :-)))
                                        • jureek Re: rozbrajająca szczerość Kropki jest 20.01.05, 17:21
                                          perla napisał:

                                          > nie wiem czy czytałeś Jurku post Kropki w którym opisuje ona jak aesuje na
                                          > portalu tym. Otóż Kropka nie szuka postów do wycięcia. Kropka szuka nicki,
                                          > którym wyciąć post chce. Sypnęła się strasznie. :-)))

                                          Czytałem, czytałem. Nie ona jedna wycina według nicków, a nie treści. Nie tak
                                          dawno wałkowano tu temat przeniesienia na oślą merytorycznego wątku Zawadzkiego.
                                          Przerażenie ogarniało, gdy czytało się opinie, że wątek mimo iż w treści niczego
                                          nie naruszał, słusznie znalazł się na oślej, bo Zawadzkiemu należy się za
                                          całokształt.
                                          Pozdr.
                                          Jura
                                      • jureek Re: perła 20.01.05, 17:14
                                        OK. Doskonale rozumiem, dlaczego do niej nie napiszesz. Zresztą, sam nie
                                        zrobiłbym inaczej:
                                        "Nawet gdyby mi coś niesłusznie wycięto, nie skorzystałbym z tej procedury. Zbyt
                                        staroświecko jestem wychowany."
                                        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&a=19633223
                                        Rzeczywiście jest coś upokarzającego w upominaniu się o swoje. Co innego, gdybym
                                        ja spytał (nawet na priva), dlaczego Tobie wycięto, ale przyd czymś takim aesie
                                        zabezpieczyli się formułką, że odpowiadają tylko autorom wyciętych postów.
                                        Szatańsko pomyślane.
                                        Pozdrawiam
                                        Jura
                              • perla Re: _________________________giwi 20.01.05, 09:54
                                przecież tutaj napisałem abys mi to mailem wyjaśniła.
                                Giwi, zaczynasz jak urzędnik na wysokim szczeblu zachowywać się. Najpierw
                                podanie, i jeżeli wszystkie formalności będą zachowane, tudzież droga służbowa,
                                to może i wyjaśnienie będzie.
                                Czy Ty nie widzisz, jak to moderowanie spacza Cię? giwi, Ty jesteś, tak jak to
                                Jurek określił, tylko ormowcem i nikim więcej. Zachowuj się więc fajnie i
                                przestań zadzierać nosa, że niby taka ważna jesteś, i daj tą odpowiedź na
                                maila, jak tu wstydzisz się uzasadnić.
                                Masz bardzo słabą głowę giwi do nawet najmniejszej władzy. Bo trzeba zachowywać
                                się fajnie giwi, nawet na tak wysokim :-) stołku na jakim jesteś, rozumiesz?
                                Fajnie, a to znaczy normalnym być w relacjach z nami, a nie stroić się w piórka
                                biurokraty właśnie.
                            • jureek Re: _________________________giwi 06.02.05, 10:32
                              perla napisał:

                              > giwi, zdążyłaś już wyciąć kilka postów i wątków a maila w sprawie potu o
                              > Kretynie52 jak nie było tak nie ma.
                              > To w ten sposób wygląda to wasze uzasadnianie...

                              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28&w=20284793&a=20284911
                              To taka ciekawostka. Jak sie okazuje, od niektorych wymaga Giwi pokornego maila
                              z pytaniem, dlaczego wycieto, ale sa i rowniejsi, ci moga pytac na forum i na
                              forum uzyskaja odpowiedz.
                              Jura
                              • zniwiarka Re: _________________________giwi 07.02.05, 03:26
                                jasne, że tak. Jedni mają 160 cm a inni 190 (wzrostu).
                                Nie każdego da się wyciągnąć o 30 cm. Łatwiej ciachnąć.
                                To ciacha i wszyscy są równi
                              • jureek Re: zmieniony link 15.02.05, 18:55
                                forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=20284793&a=20284911
                                Zauważyłem, że wątek został przeniesiony, więc musiałem zaktualizować linkę.
                                Jura
                        • jureek Re: Ela 19.01.05, 19:33
                          eela napisała:

                          > Perła znów wyrwał z kontekstu kawałek postu.

                          Wyobraź sobie, że miałem wyjątkową okazję przeczytać cały post Perły, zanim go
                          usunęłaś. Znam więc kontekst i nadal uważam, że usunęłaś ten post bezpodstawnie.
                          dlatego właśnie tak ciekawy jestem Twojego uzasadnienia.

                          > Odpowiedzi udzielam mailem.

                          Hihi :) Wiedziałem. A mailem pewnie dlatego, że nie wolno Ci ujawnić danych
                          forumowiczów, prawda?
                          Nie rozśmieszaj mnie, Elu.
                          Jura
                    • perla Re: do Perły 19.01.05, 19:27
                      giwi, mnie jako nie-aesowi więcej wolno. Kropka jako aes bardziej uważna
                      powinna być, gdyż rości sobie prawo do ocenienia wypowiedzi innych, a ja nie. A
                      Kropka oprócz ubliżania posunęła się do gróźb fizycznych względem mojej
                      skromnej osoby. I nic jej nie usprawiedliwia.
                      A teraz Ty aes, rozgrzeszasz drugiego aesa z chamstwa i obelg, i radośnie
                      rozgrzeszone pójdziecie chamstwo tępić.
                      Aha, to ja wybaczyłem fdjocie.
                      I jeszcze jedno, jeżeli coś napiszę na Kretyna52 to rozgrzeszony z góry jestem,
                      bo to bluźnierca jest.
                      • eela Re: do Perły 19.01.05, 19:36
                        Jeśli czujesz się wirtualnie zagrożony przez Kropke, wiesz gdzie sie zgłasza
                        przestepstwa internetowe, prawda?

                        Zatem kończę, sumienie nie pozwala mi patrzec, jak wpadasz ponownie w netoholizm
                        i w dodatku tracisz pieniądze - tysiąc a nawet dwa za godzinę.

                        Pozdrawiam
                        • perla manipulujesz giwi właśnie 19.01.05, 19:42
                          giwi, już dzisiaj wyrobiłem swoje (jak zauważyłaś o 5 wstałem) także spoko
                          jest. :-)
                          I nie manipuluj giwi. Kropki ani jej dozorcy wykidajła nie boję się. Ale fakt
                          zaistnienia gróźb miejsce miał. I w tym rzecz jest.
                          Ewentualnie co by Kropka ciecia wysłać na mnie jednak chciała, to powiadomię
                          kiedy kolację w sali Malinowej spożywać będę. Aby okazję miał.
                          A! co z tym mailem w sprawie Kretna52 właśnie?
                      • kropka Re: do Perły 19.01.05, 19:50
                        przeczytaj artykuł 55 i ciesz się, że nikt z tego nie skorzystał.
                        Nie wszystko wolno. Nawet w demokracji
                        www.ipn.gov.pl/ustawa181298.html
                        • perla Re: do Perły 19.01.05, 19:54
                          Kropka, a czemu mi ten link podałaś?
                          Czy jeżeli ja stwierdzę, iż coś gorsze od Oświęcimia jest, to mnie IPN do
                          prokuratora poda?
                          • perla gdzie ja zaprzeczyłem zbrodniom????????? 19.01.05, 19:55
                            Art. 55.
                            Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt
                            1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok podawany
                            jest do publicznej wiadomości.
                            • perla do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 19:59
                              1. tamtym postem nie zaprzeczyłem zbrodniom socjalistów niemieckich.
                              2. Kropka więc naubliżała mi bez powodu.
                              3. do rozgrzeszenia potrzebna skrucha Kropki jest i szczera chęć poprawy.
                              Szczególnie gdy aesem się jest.
                              • messja Re: do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 20:47
                                perla napisał:


                                > 3. do rozgrzeszenia potrzebna skrucha Kropki jest i szczera chęć poprawy.
                                > Szczególnie gdy aesem się jest.
                                >

                                gdzie tam. do rozgrzeszenia jednego aesa potrzebny jest tylko drugi aes,
                                ewentualnie admin, ktory za pomylke aesa przeprosi (przypadek osla). reka reke
                                myje...

                                i tak wszyscy aesi sa rozgrzeszeni, admini zadowoleni, a szary uzyszkodnik
                                szczesliwy (czy mu sie to podoba nie). frekwencja wzrosla 300%, spektakulrny
                                powrot jednego watku z oslej lawki wlasnie mial miejsce - ku radosci mas, plan
                                wykonany itp. itd.

                                zaraz, zaraz: cos mi to przypomina...
                                • yaa Re: do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 20:59
                                  A kim Wy jesteście, żeby ubliżać Kropce albio komukolwiek innemu i żeby wymagać
                                  skruchy dla dokonania rozgrzeszenia ?
                                  Jedynie słuszni strażnicy moralności ? Bezgrzeszni i Wszechwiedzący ?

                                  Nie wiem czy swoimi postami bardziej budzicie we mnie niesmak czy litość.

                                  Może warto czasem zastanowić się nad sobą ?
                                  Ale nie sadzę, żeby Was było stać na to.

                                  Yaa
                                  • aniela Re: do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 21:09
                                    czemu podczepiasz to pod post Messji akurat? ona przeciez mysli ze to watek o
                                    szkodniku i o mnie. jak kazdy inny, zreszta ;)
                                    • messja Re: do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 21:57
                                      aniela napisała:

                                      > czemu podczepiasz to pod post Messji akurat? ona przeciez mysli ze to watek o
                                      > szkodniku i o mnie. jak kazdy inny, zreszta ;)

                                      i widzisz anielka ja nigdy nie watpilam w twoja powalajaca intieligencje i jak
                                      zwykla sie nie zawiodlam. co prawda moze nie do konca wiesz lepiej ode mnie co
                                      mysle, ale jestes niesamowicie blisko: moze watek ten nie jest tylko o tobie,
                                      ale niewatpliwie twoje wpisy, szczegolnie ten "100" i "200" byly nieslychanie
                                      wazne, by nie rzec przelomowe dla rozwoju dyskusji. pozwol sobie wiec
                                      pogratulowac - bo znowu mnie zaskoczylas... glebia wypowiedzi wlasnie.

                                      :)

                                      ps.
                                      wybacz, nie moglam sie powstrzymac. to nie byl usmiech, tylko grymas taki wlasnie.
                                  • messja Re: do giwi o rozgrzeszeniu Kropki jest 19.01.05, 21:47
                                    yaa napisał:

                                    > A kim Wy jesteście, żeby ubliżać Kropce albio komukolwiek innemu i żeby wymagać
                                    >
                                    > skruchy dla dokonania rozgrzeszenia ?
                                    > Jedynie słuszni strażnicy moralności ? Bezgrzeszni i Wszechwiedzący ?
                                    >
                                    > Nie wiem czy swoimi postami bardziej budzicie we mnie niesmak czy litość.
                                    >
                                    > Może warto czasem zastanowić się nad sobą ?
                                    > Ale nie sadzę, żeby Was było stać na to.
                                    >
                                    > Yaa

                                    watpie zeby to bylo do mnie bo nie ublizylam kropce ( o ile mi wiadomo), nie
                                    wymagam od nikogo skruchy i ani mi sie sni rozgrzeszac kogokolwiek z
                                    czegokolwiek (bez urazy ale nie czuje ku temu powolania).

                                    mimo to, na wszelki wypadek zadam tylko jedno pytanie formalne:

                                    - czy zastanowic sie nad soba mamy/maja tak ogolnie czy w jakims kontekscie?

                                    bo jesli to drugie to w jakim?
            • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:46
              tebe napisał:

              > Fajnie się tak ogólnie gada, zwłaszcza teoretyzując. Jurku, wycięli Ci coś
              > niesłusznie? Tak poza FoM, bo to nie aes.

              Nie, raczej mi nie wycięli. Kiedyś Owca coś mi tam wycinała, ale dawno jej to
              wybaczyłem :)
              Uważasz, tak jak Ela, że jeśli mi osobiście nie wycinano, to już ofiarą cenzury
              być nie mogę i tylko teoretyzować mogę? Nie chce mi się już po raz kolejny
              uzasadniać, że cenzura dotyka wszystkich, a nie tylko autorów wyciętych postów.
              To już przerabialiśmy.

              > Procedura jest znana: jeśli coś takiego Ci się zdarzy, piszesz do nas.

              Nawet gdyby mi coś niesłusznie wycięto, nie skorzystałbym z tej procedury. Zbyt
              staroświecko jestem wychowany.
              Nie uważasz chyba, że podana przez Ciebie procedura może zastąpić społeczną
              kontrolę aesów. Ja twierdzę, że takiej kontroli nie ma. Jeżeli uważasz, że jest,
              podaj przykłady, proszę.

              > W zeszłym tygodniu były dwa maile, w jednym przypadku przywróciliśmy.
              > Były też zgłoszenia na forum, jedno jest kilka wątków niżej, post przywrócony.
              > Jeden przypadek był taki, że adminka sama dała znać, że wycięła i spodziewa
              > się skarg. Powstała między nami pewna rozbieżność a posty teraz są przywrócone.
              > Ale to nieciekawe.

              Dlaczego nieciekawe? Bardzo ciekawe, tylko normalny użytkownik tego nie widzi,
              to i nie ma o czym gadać. Pamiętasz batalię o odtajnienie aesowskiego forum?

              Ciekawiej się gawędzi o Mysiej itp. To takie jest tego i
              > wogóle no nie? :-) Prawie jak walka o wolność.

              No toś mi dopiekł ;) Tak, masz rację, trochę mi to przypomina czasy, gdy w
              latach 70-tych walczyliśmy o zlikwidowanie tzw. prohibitów w bibliotekach
              uniwersyteckich.

              > No i nie wiem jak to jest, że przy tym wszystkim takie strasznie ciemiężone
              > forum Akualności czyta dziś TRZY razy więcej osób niż w październiku.
              > Mam nadzieje, że to nie dlatego różni mędrcy wypisują potem pierdoły o szambie.

              Obawiam się niestety, że właśnie dlatego Pawlak taki tekst napisał. Toż mówiłem
              już nie raz, że nie do was zawodowych mam pretensje, tylko do tych, co na Was
              naciskają i chcą narzucić wszystkim jedynie słuszną wizję forum.
              Pozdrawiam
              Jura
              • tebe Re: pomijając uzależnienia na chwilę 20.01.05, 12:50
                Naciski nie są ważne. Chodzi o to, żeby Forum nie odrzucało "na wejściu". Bo
                dzięki temu może dyskusje zainteresują więcej osób. Co jest lepsze? To, że
                wejdą i powiedzą co myślą, czy to, że zostanie trochę śmiecia dla tzw.
                dorosłych. Ja wolę, żeby tu byli.

                Gwarantem jakości działania aesów jesteśmy my. Uzasadnionych skarg nie
                ignorujemy. Oceniania i weryfikowania na poziomie forum nigdy nie będzie, bo
                tego nie praktykuje się nigdzie (przynajmniej na poziomie dyskusji, istnieją
                systemy metamoderacji, ale dla poweruserów). Jest tak, bo "kolektywna"
                inteligencja użytkowników sprzeciwiających się usunięciu czegoś jest
                tak wydajna, że w razie potrzeby może nawet wykazać, iż słonie latają.
                Co zapewne zaraz tu nastąpi.

                Perlo, konkretnych liczb podać nie mogę. Wg megapanelu PBI Forum ma niecałe 800
                tys. użytkowników (za 10.04) i jest największym forum dyskusyjnym w polskim
                internecie (całe forum).

                Przy okazji - wizja forum na którym można wyłączyć moderację wcale nie została
                pogrzebana. Ale zbyt prędko do tego nie dojdziemy.
                • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 20.01.05, 15:42
                  tebe napisał:

                  > Przy okazji - wizja forum na którym można wyłączyć moderację wcale nie została
                  > pogrzebana. Ale zbyt prędko do tego nie dojdziemy.

                  Dobrze, że dodałeś to "przy okazji", bo moim zdaniem jest to właśnie sposób na
                  pogodzenie wody z ogniem. Przeciętnego nowego użytkownika forum nie będzie
                  odrzucało na wejściu, bo defoltowo wejdzie na forum moderowane, a "dorośli"
                  znajdą już sobie furtkę do wersji niecenzurowanej. Dobrze, że tej wizji nie
                  pogrzebano, niedobrze, że nie wiem, czy dożyję do jej realizacji.
                  Pozdrawiam
                  Jura
                • messja Re: pomijając uzależnienia na chwilę 20.01.05, 19:06
                  tebe napisał:


                  >
                  > Gwarantem jakości działania aesów jesteśmy my. Uzasadnionych skarg nie
                  > ignorujemy.

                  no wlasnie: szkoda tyko, ze dostoswujecie gwarancje i defincje "uzasdnionych"
                  do jakosci aesow, a nie odwrotnie. (przyklad oczywiscie twoj pupil pachnacy
                  wspolnie wypitym piwkiem - szkodnik)

                  Oceniania i weryfikowania na poziomie forum nigdy nie będzie, bo
                  > tego nie praktykuje się nigdzie (przynajmniej na poziomie dyskusji, istnieją
                  > systemy metamoderacji, ale dla poweruserów). Jest tak, bo "kolektywna"
                  > inteligencja użytkowników sprzeciwiających się usunięciu czegoś jest
                  > tak wydajna, że w razie potrzeby może nawet wykazać, iż słonie latają.
                  > Co zapewne zaraz tu nastąpi.

                  pewno nie ma to jak "kolektywna inteligencja adminow i aesow" dzieki ktorej
                  slonie nie lataja, ale samosady i wojny "gangow" sa usprawiedliwiane (sprawa
                  donosu do pracy, sprawa "masowych wlaman na konta") osly udzielaja informacji
                  na temat ip, a recydywisci zostaja kapo.
                  nie wspomonajac prawie o patrzeniu przez palce na wielce pozyteczna dzialalnosc
                  pozytecznych trolli, zamordyzmie niektorych aesow i tworzeniu grup
                  uprzywilejowanych z dostepem do "archiwum X" - bo to przeciez marginalne
                  zjawisko w porownaniu z powyzszym jest.
                • perla 800 tys?????????????? 20.01.05, 21:06
                  800 tys. potencjalnie czyta to co ja napiszę na forum tym?
                  Tebe, to ja jestem bardzo znaną postacią w kraju tym. Dyrektorem jakimś mogę
                  zostać. A Ty Tebe to premierem wręcz. :-)
                  • tebe 800 tys to cale forum gazeta.pl... 21.01.05, 13:09
                    Dane dla Aktualności też mam, też dużo, ale dużo mniej i nie podajemy.
                    • perla Tebe, teraz niejako i dla mnie pracujesz też 21.01.05, 14:31
                      tak sobie piszemy o tej moderacji i tylko piszemy, bo właściwie nic do gadania
                      nie mamy. Z prostego powodu. Portal własnością prywatną jest i właściciel może
                      robić z nim co chce a my mamy się temu podporządkować. Lub zrezygnować z
                      pisania. I to zdrowy układ jest. Bo własność prywatna święta jest. Dlatego też
                      zleciłem bankowi aby nabył mi aKcje Agory i teraz ja już współwłaścicielem
                      portalu też jestem. I jako taki niewyobrażam sobie aby jakiś aes, (który
                      pewnikiem współwłaścicielem w ogóle nie jest) wycinał moje posty na mojej
                      własności właśnie.
                      No, a teraz Tebe, napisz, że nie mam racji właśnie.
                      • pejsaty a oto jak post perly prawidlowo czytac nalezy 21.01.05, 14:43
                        perla napisał:
                        Dlatego też
                        > zleciłem bankowi aby nabył mi aKcje Agory i teraz ja już współwłaścicielem
                        > portalu też jestem. I jako taki niewyobrażam sobie aby jakiś aes, (który
                        > pewnikiem współwłaścicielem w ogóle nie jest) wycinał moje posty na mojej
                        > własności właśnie.

                        perla widzi, ze dzieki polityce zatrudnienia aesow wartosc agory rosnie czego
                        rynek jeszcze nie docenil i kupuje akcje, skubany!
                      • jureek Re: Tebe, teraz niejako i dla mnie pracujesz też 21.01.05, 15:16
                        perla napisał:

                        > tak sobie piszemy o tej moderacji i tylko piszemy, bo właściwie nic do gadania
                        > nie mamy. Z prostego powodu. Portal własnością prywatną jest i właściciel może
                        > robić z nim co chce a my mamy się temu podporządkować. Lub zrezygnować z
                        > pisania. I to zdrowy układ jest. Bo własność prywatna święta jest. Dlatego też
                        >
                        > zleciłem bankowi aby nabył mi aKcje Agory i teraz ja już współwłaścicielem
                        > portalu też jestem. I jako taki niewyobrażam sobie aby jakiś aes, (który
                        > pewnikiem współwłaścicielem w ogóle nie jest) wycinał moje posty na mojej
                        > własności właśnie.
                        > No, a teraz Tebe, napisz, że nie mam racji właśnie.

                        Otóż to. Przypomniałem sobie właśnie, że kilka akcji Agory też posiadam (dla
                        Pejsatego - nabyłem je w czasach przedaesowskich). Nie wiesz, kiedy walne
                        zgromadzenie? Trzeba by się przygotować.
                        Jura
        • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 15:02
          I jeszcze jedno. Wycinanie "szumu" często generuje jeszcze dużo większy szum.
          Czy o to chodziło?
          Jura
          • kropka Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 16:59
            nie masz racji, Jurku. Policz ile osób pisze na Moderacji. 10? 20? Stali
            bywalcy. Policz też posty z prośba skasowanie watków. Dowiedz się, ile jest
            zgłoszeń poza aesami (klików w kubełki). Przejdź się na Świat i wpisz w
            wyszukiwarke gucia w autora. Poczytaj choćby tylko tytuły (niestety, zostają).
            Znajdź watki z moimi wyjasnieniami i poczytaj. Zobacz kto i o co ma pretensje.
            A potem pogadamy, o.k.?
            Dla kogo ma być forum? Dla agresywnych chamów, antysemitów, nazistów,
            satanistów i innych oszołomów, czy dla ludzi którzy chcą pogadać?
            Dlaczego powstało tyle forów prywatnych? - Bo ludzie chcą spokoju. Myslisz ze
            na otwartych forach prywatnych nie ma bluzgów? Są, tylko admini wycinają.
            Więc dlaczego masz pretensje do nas? Czy tylko wybrańcy mają mieć mozliwość
            udziału w czystych forach? Na publicznych ma byc chlew z tabliczką "bez kaloszy
            i maski p-gazowej nie wchodzić"?
            • jureek Re: pomijając uzależnienia na chwilę 19.01.05, 18:32
              Polemizujesz z rzeczami, których nie napisałem. Nigdy nie twierdziłem, że
              wszyscy są przciwko cenzurze. Wielu forumowiczom, pewnie nawet większości,
              cenzura jak najbardziej odpowiada. Czy Ty myślisz, że nie widziałem na starym
              FoF zanim jeszcze wprowadzono aesów tych licznych apeli i skarg typu: "dlaczego
              pozwalacie na takie chamstwo", "dlaczego tego nie wytniecie" itd? Ja doskonale
              rozumiem, że są ludzie, którzy wolą mieć wszystko podane na tacy, którym nie
              chce się samym oddzielać ziarno od plew i nie mam o to do nich pretensji.
              Administracja portalu stworzyła zresztą warunki, żeby ludzie, którzy mają taką
              wizję forum, mogli ją realizować. Stworzono przecież możliwość zakładania forów
              prywatnym. Tylko niestety, nie wszystkim taka możliwość wystarczała. Oni
              chcieli, żeby całe forum Gazety odpowiadało ich wyobrażeniom. I do takich mam
              pretensje i żal, bo przez nich właśnie zaostrzono i rozszerzono cenzurę.
              Pytasz retorycznie "Czy tylko wybrańcy mają mieć mozliwość udziału w czystych
              forach?". Przecież wcale tak nie jest. Nie tylko wybrańcy mają możliwość
              uczestniczenia i zakładania forów prywatnych. Ci, którzy lubią "czyste" (w
              sensie posprzątane) fora mają bardzo wiele możliwości. Natomiast tym, którzy nie
              lubią być ubezwłasnowolnieni i prowadzeni za rączkę takie możliwości odebrano. A
              stało się to przede wszystkim przez "apostołów czystości". Dlatego nie mam
              pretensji to Tebe i administracji, oni tylko ugięli się przed żądaniami tych,
              którzy wszystkich chcieliby uszczęśliwiać na siłę.
              Pozdrawiam
              Jura
    • aniela 200 19.01.05, 13:36
      ciesze sie, ze dyskusja sie rozwija.
    • gini Re: A w ogole prosze sie nie czepiac 19.01.05, 13:52
      Teraz to na FA jest super.Pïerwsza liga sie dorwala wreszcie do glosu, czy li
      forumowi tytani.
      I niech pisza, bo smiesznie jest.
      Jak nawet najgorszy belkot cos wybelkoce to przyjdzie jedna pani i zaswiadczy,
      ze tekst jest swietny.
      Ktos tam jeszcze dopisze, ze to jest Boy czy Sienkiewicz,tego forum i po
      sprawie.
      Jak cos jest niepoprawne to mamy od tego Giwi zeby wyciela .
    • Gość: jacek#jw Eeeeeeee! To jest zwykłe chrzanienie! IP: *.toya.net.pl 19.01.05, 19:39
      AeSi presentują sobą zwykłą cenzurę społeczną. To, że się uzależniają to tylko
      rzecz wtórna. Władza zawsze uzależnia i nikt nie chce jej oddać dobrowolnie.

      Pozdr / Jacek
    • messja 300 21.01.05, 21:55
      nie moglam sie powstrzymac by sobie nie pospamowac troche:)

      ps.

      to z okazji poworotu tworczosci niecha na forum
      • perla swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 21.01.05, 22:14
        nie przyszłoby do głowy aby polować na numerki te.
        Kolekcjonujecie czy jak?
        • messja Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 21.01.05, 22:19
          jesli o mnie chodzi to nie. wrecz przeciwnie - zartuje sobie z tych co chodza po
          watkach tylko w tym celu.
        • jureek Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 22.01.05, 11:56
          perla napisał:

          > nie przyszłoby do głowy aby polować na numerki te.
          > Kolekcjonujecie czy jak?

          Nie obrazaj efdejota, twierdzac, ze on nie facet.
          Jura
          • messja Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 22.01.05, 12:05
            jureek napisał:


            >
            > Nie obrazaj efdejota, twierdzac, ze on nie facet.

            moze efdejot nie bedzie mial tego za zle...


            ps.
            noco? zartuje tylko sobie.
          • fdj Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 22.01.05, 19:47
            jureek napisał:

            > Nie obrazaj efdejota, twierdzac, ze on nie facet.

            A tak, swego czasu z Pejsatym zabraliśmy Anieli kilka setek ;-)
            Pejs nawet zdobył jedną wielce honorową. Aż szkoda, że Jureek o takim
            fakcie "nie pamiętasz" ;-P
            • jureek Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 24.01.05, 18:11
              fdj napisał:

              > jureek napisał:
              >
              > > Nie obrazaj efdejota, twierdzac, ze on nie facet.
              >
              > A tak, swego czasu z Pejsatym zabraliśmy Anieli kilka setek ;-)
              > Pejs nawet zdobył jedną wielce honorową. Aż szkoda, że Jureek o takim
              > fakcie "nie pamiętasz" ;-P

              O co Ci chodzi? No przecież pamiętam i dlatego napisałem, co napisałem.
              Jura
              • fdj Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 24.01.05, 19:43
                O Pejsatym i jego trafieniu Najbardziej Honorowej Setki Na Forum napisałeś?
                Gdzie???
                • gini Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 24.01.05, 20:36
                  fdj napisał:

                  > O Pejsatym i jego trafieniu Najbardziej Honorowej Setki Na Forum napisałeś?
                  > Gdzie???


                  Czy Ty naprawde nie masz innego forum do pisania o duperelach nieistotnych?
                  Tak malo miejsca na tym portalu?Jak nie anielka to fdj, i tak okraglo.
                  Tysiace forow, tysiace watkow, oni akurat wlaza w ten, w ktorym o czyms
                  powaznym mowa.
                  • betty Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 25.01.05, 00:12
                    Sadze, ze to musi byc ten sam rodzaj zapedu, ktory Tobie, Gini kaze niemal
                    kazdy, nawet najluzniejszy i najzabawniejszy watek upolityczniac.
                    • gini Re: Betty anielcia fdj 25.01.05, 08:28
                      forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=15960
                      Idzcie sie pobawic dzieci.
                      • betty Re: Betty anielcia fdj 25.01.05, 09:53
                        To bardzo dojrzala odpowiedz. Jedna z typu tych: "My jestesmy w stanie
                        udowodnic, ze mamy racje, iz slonie lataja".
                        Zacznij traktowac powaznie i z szacunkiem dyskutantow, to i dyskusje przestana
                        przypominac obrzucanie sie blotkiem w piaskownicy.
                        • gini Re: Betty anielcia fdj 25.01.05, 09:58
                          betty napisała:

                          > To bardzo dojrzala odpowiedz. Jedna z typu tych: "My jestesmy w stanie
                          > udowodnic, ze mamy racje, iz slonie lataja".
                          > Zacznij traktowac powaznie i z szacunkiem dyskutantow, to i dyskusje
                          przestana
                          > przypominac obrzucanie sie blotkiem w piaskownicy.

                          Betty przykro mi ale nie mam juz wiecej czasu dla Ciebie, porozmawiaj sobie z
                          Anielcia, Anielcia jest bardzo kulturalna osoba, nie taka jak ja .
                          Poza tym Anielcia tylko liczy, wiec mowy, nie ma, by napisala Ci cos co Ci sie
                          nie podoba.
                          Poodliczajcie sobie dziewczynki.
                          • betty Re: Betty anielcia fdj 25.01.05, 10:10
                            Tak zrobie. Pojde do innej piaskownicy i z daleka poobserwuje jak wylacznie
                            Twoje przekonania i poglady wnosza cos sensownego do dyskusji.
                            Wdzieczna jestem za to, ze postaralas sie i wyjatkowo czytelne byly Twoje posty
                            skierowane do mnie. Zazwyczaj mam problemy z przekopaniem sie przez stek
                            cytatow, miedzy ktore tak dojrzale wciskasz swoje cenne komentarze.
                  • aniela Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 25.01.05, 09:36
                    mylisz sie Gini. staje na bacznosc kiedy tu wchodze! oraz nie oddycham, zeby
                    nie krasc powietrza Powaznym Dyskutantom. przynioslam tez kanapki i termos z
                    herbatą.
                    • gini Re: anielciu 25.01.05, 09:39
                      aniela napisała:

                      > mylisz sie Gini. staje na bacznosc kiedy tu wchodze! oraz nie oddycham, zeby
                      > nie krasc powietrza Powaznym Dyskutantom. przynioslam tez kanapki i termos z
                      > herbatą.

                      Ja ci tylko wspolczuje serdecznie.Trzeba byc chorym, by sledzic watek tylko po
                      to by napisac 100.
                      Nie myslalas, o tym by zasiegnac porady jakiegos lekarza?Zastanow sie moze
                      jeszcze nie za pozno.
                      Albo moze barany licz?
                      • aniela Re: anielciu 25.01.05, 09:43
                        by napisac 100 nie trzeba nawet liczyc (dzieki zamontowanym licznikom).
                        nie chcesz mi chyba powiedziec, ze sledzisz watek nim cos na nim napiszesz?
                        jesli tak- porzuc ten zgubny zwycazj, nikt nie zauwazy roznicy...

                        z zyczeniami owocnych dyskusji, duzo piany, malo ran. a.
                        • gini Re: anielciu 25.01.05, 09:54
                          aniela napisała:

                          > by napisac 100 nie trzeba nawet liczyc (dzieki zamontowanym licznikom).
                          > nie chcesz mi chyba powiedziec, ze sledzisz watek nim cos na nim napiszesz?
                          > jesli tak- porzuc ten zgubny zwycazj, nikt nie zauwazy roznicy...
                          >
                          > z zyczeniami owocnych dyskusji, duzo piany, malo ran. a.


                          Anielciu, ja sledze watki, by cos napisac konkretnego, Ty po to by napisac
                          jedynie , 100 taka mala roznica, ale wcale sie nie dziwie, ze nie zauwazylas.

                          wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,59846,2498122.html
                          Tutaj GW przygotowala specjalnie cos dla Ciebie , podrzucam Ci zebys sie nie
                          nudzila.

                          Najwazniejsze fakty XXI w wg GW, to afera Rywina, znecanie sie uczniow nad
                          nauczycielem w Toruniu i wypadek Millera .
                          Jakbys miala problemy z rozwiazaniem testu siegnij do archiwum GW, tam
                          znajdziesz wszystkie odpowiedzi .
                          • aniela Re: anielciu 25.01.05, 10:03
                            Gińciu droga (moge chyba uzywac tej poufanej formy, by zrewanzowac okazywaną mi
                            w ten sam sposb sympatie?). wbrew temu co piszesz, roznica miedzy nami polega
                            m.in. na tym, ze ja nie sledze (a Tobie wydaje sie ze sledze), natomiast Ty
                            sledzisz (a mnie wydaje sie ze nie sledzisz). obie zas wnioski wyciagamy, jak
                            rozumiem, na podstawie tresci zamieszczanych postow (ufff, slowo daje, nie
                            chcialam Cie obrazic, chcialam tylko odchudzic Twoje Ego Powaznego Dyskutanta,
                            gdyz idealny dyskutant nosi rozmiar 36, jak zgodnie twierdza kreatorzy mody)
                          • pejsaty komentarz bezstronnego aesa 25.01.05, 10:10
                            o matko! gini nauczyla sie cytowac! zaprawde niemozliwe stalo sie mozliwe.
                            aha zdobylem cale mnostwo prestizowych setek i zycie moje stalo sie dziei temu
                            bogatsze.
                            :)
                            • betty Re: komentarz bezstronnego aesa 25.01.05, 10:14
                              Bo jest juz duza i powazna :-)
                              • gini Re:Forum idealne 25.01.05, 10:31
                                forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=15960&w=19118001
                                Prosze, bez cytowania, jakze tresciwe!!Ilez autor wlozyl wysilku umyslowego w
                                ten post!!
                                Biedny taki aes na takim modelowym idealnym forum, nic do wyciecia, kompletnie
                                nic.
                                No chyba, ze sie taki idealny forumowicz zagapi i poda nieprawidlowa liczbe,
                                wtedy czujny aes wytnie .
                                Ale poniewaz tam pisuja idealni forumowicze to sie nie myla nigdy.
                                Moze by tak na FA?Zamiast pisac cytowac podawac linki, to tylko cyferki
                                wstawiac z komentarzem zlozonych z dwoch wyrazow i po sprawie.
                                Wystarcza drobne poprawki w regulaminie.
                                Podyskutujcie o tym na forum dla aesow.
                                • betty Re:Forum idealne 25.01.05, 10:38
                                  Ilez Ty sie musisz tych "dziecinnych" forow naczytac, zeby potem moc, jako
                                  jedynym argumentem, rzucac linkami w kazdego, kogo starasz sie wyprosic z
                                  dyskusji.
                                  To dopiero dojrzale podejscie do powaznych tematow- walnac w kogos linkiem.
                                • pejsaty Re:Forum idealne /ot 25.01.05, 10:50
                                  dziekowac najwyzszemu, ze gini nie ma nozyczek w swoich lapkach. tak by ciela
                                  watki i posty, ktore jej przeszakdzaja, ze az by furczalo. :)
                                  • gini Re:Forum idealne /ot 25.01.05, 11:31
                                    pejsaty napisał:

                                    > dziekowac najwyzszemu, ze gini nie ma nozyczek w swoich lapkach. tak by ciela
                                    > watki i posty, ktore jej przeszakdzaja, ze az by furczalo. :)


                                    Mylisz sie nie namawiam do wycinania , skoro pani betty, sie oburza na moja
                                    dzialalnosc, to ja jedynie pokazalam na co stac ja i jej podobnych, ktorzy nam
                                    azsuja.
                                    Bo na tym idealnym forum udzielaja sie nasze kochane inteligentne aesy., ze
                                    ktos kto umie jedynie odliczac oburza sie na to, ze ktos dyskutuje o polityce.
                                    Co ma wspolnego takie odliczanie z forum dyskusyjnym, z jakakolwiek dyskusja w
                                    ogole?
                                    Skoro sami nie maja pojecia o niczym a potrafia jedynie odliczac, to nie bardzo
                                    wiem na jakiej zasadzie chca pouczac innych.
                  • fdj Re: swoją drogą to ciekawe, że żadnemu facetowi 25.01.05, 12:18
                    gini napisała:

                    > Czy Ty naprawde nie masz innego forum do pisania o duperelach nieistotnych?
                    > Tak malo miejsca na tym portalu?Jak nie anielka to fdj, i tak okraglo.
                    > Tysiace forow, tysiace watkow, oni akurat wlaza w ten, w ktorym o czyms
                    > powaznym mowa.

                    Droga Gini - ganisz "skutki" a powinnaś "przyczyny". Chcesz osiągnąć
                    swój "cel" - zwróć się z tym samym postem do Jurkaa (bo mój post był
                    odpowiedzią na jego), albo nawet do Perły (bo jemu odpowiedział Jureek). Gdyby
                    nie post Perły nie byłoby odniesienia się do niego Jurkaa a potem mojego.
                    Lecz przyczyny - nie tylko skutki.
                    • gini Re:fdj 25.01.05, 12:28
                      Nie chodzilo mi tylko o ten watek, chodzilo mi o caloksztalt.Nie chcialam Cie
                      obrazic, wyobraz sobie, ze siedzisz przy stole w jakims tam gronie i dyskutujesz
                      na jakis temat.Co chwila dochodzi jakis facet i opowiada kawal.
                      Chociaz obok jest stolik gdzie siedzi towarzystwo i opowiada sobie kawaly.
                      Aesy czasami przenosza watki na moderacje z innych forow, i co dalej?Tez tu nie
                      mozna spokojnie pogadac, bo anielcia sie rozsiada z kanapkami , albo betty
                      przyleci co i raz sypnac piaskiem w oczy.
                      Skarza sie tu wszyscy na brak kultury, a moze tak sie zastanowic troszke?
                      Mnie sie zdaje czasami, ze Wy uprawiacie tu takie swoiste trollowanie specjalnie
                      po to by splycic problem.
                      Problem, ktory Was wlasciwie nie dotyczy.
                      • fdj Gini 25.01.05, 12:47
                        Droga Gini - jeśli przejrzysz dokładnie ten wątek, to jeśli chodzi o mnie,
                        wszelkie posty okołotematyczne, były jedynie w odpowiedzi na takie same posty
                        okołotematyczne innych uzyszkodników (najczęściej rzucone jak granat i
                        to "zaczepny").

                        Także Aniela, której zarzucasz, że śledzi wątek "jedynie" czyhając na setkę,
                        miała tu sporo wpisów merytorycznych. Dlatego słowo "jedynie" jest lekkim
                        nadużyciem z Twojej strony.

                        Jeżeli zaś dokładnie wczytasz się w wątek zobaczysz, że wiele osób odbiegało tu
                        od tematu, lub tylko luźno do niego nawiązywało. Taka już specyfika forum.
                        Chcesz być taka w porządku - czep się wszystkich. Np. samego autora niniejszego
                        wątku, który jak sama kiedyś napisałaś, wielokrotnie "rozpirzał" wątki
                        i "spłycał" wpisy mu niewygodne. Bo niczym innym nie jest celowe przekręcanie
                        czyichś wypowiedzi.

                        Ponadto właśnie sama robisz to, co zarzucasz innym - rozpętujesz tu dyskusję i
                        piszesz w tym wątku zupełnie nie na temat. Gdybyś chciała być w zgodzie z samą
                        sobą, powinnaś założyć osobny wątek z Twoim problemem, a tu co najwyżej
                        zalinkować :-)

                        Miłego dnia.
                        • diab.lica Re: Gini 25.01.05, 17:26
                          > Także Aniela, której zarzucasz, że śledzi wątek "jedynie" czyhając na setkę,
                          > miała tu sporo wpisów merytorycznych. Dlatego słowo "jedynie" jest lekkim
                          > nadużyciem z Twojej strony.

                          czy jestes w stanie podac linki do wpisow merytorycznych anieli? albo jeszcze
                          lepiej, do zalozoznych przez nia merytorycznych watkow? z gory dziekuje.
                      • betty Re:fdj 25.01.05, 13:13
                        Tak na powaznie.
                        W ktorym momencie ja splycilam meritum? Odnioslam sie do Twojej wypowiedzi,
                        ktora rowniez nie nalezala do rzeczowych w tym watku.
                        Merytorycznie sie nie wypowiadam, poniewaz uwazam, ze swego czasu napisalam juz
                        duzo na ten temat (moze nawet za duzo) i moje zdanie kazdy obecny w tym watku
                        zna. Nie widze potrzeby ciaglego powtarzania sie. Tyle.
                        Co do tematu, to nie przesadzajmy ze scisloscia tegoz. W kazdym (nawet
                        powaznym) watku, w ktoryms momencie odbiega sie sie od pierwotnej mysli. Taka
                        jest kolej rzeczy i uwazam, ze nie masz prawa wypraszac nikogo na zewnatrz. A
                        juz w ogole w tak infantylny sposob.
                        Sama teraz zobacz jaka galazka-OT stworzylas jednym swoim wpisem.
    • gini Re: Ta , cenzure poprosze cenzure 22.01.05, 11:58
      Teoria jakoby FK bylo takie wspaniale, tylko dlatego ze dziala tam cenzura,
      powala mnie na lopatki.
      Ja zagladam na FK, ale jest tam fajnie dlatego, ze pisze tam wiele, ciekawych
      osob i to ich zasluga, a nie cenzury.
      A jeszcze ze dwa dni temu widzialam na osle wyciete ot tak sobie dwa watki,z FK
      bo nie pasowaly ideologicznie.
      Z FA natomiast zniknal przedwczoraj watek, i znow nie mozna go bylo znalezc
      nawet na osle.W tym watku jeden pan robil z siebie wyjatkowego durnia.Czyli
      duren pod ochrona cenzury.
      I teraz zagadka, skoro na FK Giwi cenzuruje tak wspaniale , to czemu na FA sa
      problemy?
      Juz wiem my widac na FA jestesmy dewianty i tyla.
    • gini Re:Juz wiem co tak zgrabnie wyciela eela 22.01.05, 12:19
      W mom watku byly posty niejakiej dany33 , ktora to ma zwyczaj traktowac kazdego
      z kim sie nie zgadza obelgami.
      Wiec eela wyciela jej dwa brzydkie posty i chyba jeden moj juz dzis nie
      pamietam, ale wyciela to tak zgrabnie, ze nie ma sladu po tym, ze ta pani
      pisala .
      Czy to jest uczciwy sposob czy to jest zwykla manipulacja?
    • sceptyk W zasadzie, zostalem przekonany 23.01.05, 23:42
      Moi oponenci udowodnili, ze jest dobrze. Zgadzam sie. Ale moze byc jeszcze
      lepiej (zawsze!). Chcialbym zatem poddac pod rozwage moj pomysl na poprawe FA.

      Zalozenie: skoro jest dobrze, to bedzie lepiej wtedy jesli zwiekszy sie liczba
      uzytkownikow FA.

      Cel: zwiekszyc liczbe uzytkownikow.

      Jak osiagnac cel?

      Mam dwa pomysly. Jeden bardziej rozbudowany, a drugi znacznie krotszy (nie dla
      pań). Zaczne od rozbudowanego.

      1. Pomysl rozwoju FA, rozbudowany

      Otoz nalezy wykupic w prasie wielonakladowej, najlepiej w magazynach
      ilustrowanych, beztekstowych, miejsce reklamowe. I tam zamiescic nastepujacy
      anons, najlepiej w postaci komiksu:

      Przyjacielu, jesli jestes absolwentem zawodowki, badz wyrzucili Cie ze szkoly
      podstawowej czy tez wykazujesz zaburzenia psychiczne (nie przeszkadzajace
      jednak przy zakupie piwa). Cale otoczenie ma Cie za idiote i kretyna. Nikt nie
      chce sluchac Twego belkotu, tym bardziej ze nie masz nic do powiedzenia. Nie
      jestes w stanie przeczytac ze zrozumieniem jednolinijkowego zdania, a piszac
      nie zwracasz uwagi na takie zbedne detale jak roznica miedzy „ż” a „rz”, „ó”
      a „u” czy „ch” a „h”, zas zamiast tradycyjnych przecinkow i kropek uzywasz
      zwrotow typu „ku..” i „ch..”.

      Jeśli z tego powodu czujesz się samotny, odrzucony przez społeczeństwo - mamy
      dla Ciebie radosna wiadomosc. Koniec Twej niedoli jest tuz, tuz. O rzut Twa
      czapka (bejsbolowkom). Przybadz na Forum Aktualnosci Gazety Wyborczej. Tam
      spotkasz podobnych sobie*. Razem bedziecie silni. Tam, czyli tu, bedziecie
      stanowic ogromna wiekszosc. Nareszcie poczujesz sie jak w domu. I ty bedziesz w
      koncu PANEM! To Ciebie beda czytac setki tysiecy! Chodz, przylacz sie do nas.
      To jedyne miejsce dla takich jak Ty. Taka okazja nie powtorzy Ci sie w zyciu.


      * Oraz Lukę, ktory Ci wytlumaczy jakzez Cie interesujace zasady funkcjonowania
      gospodarki wolnorynkowej, w opcji skrajno-liberalnej.


      2. Wersja skrocona (nie dla pań).

      Tez zamieszczamy anons. Ale duzo krotszy.

      Obywatelu, jesli lubisz wysrac sie publicznie - przylacz sie do nas, przybadz
      na Forum Aktualnosci. Bedziesz tam mile widziany!!!


      sc-k

      PS. Poprosze ptaka. Czerwonego lub niebieskiego. Oraz procent przyrostu
      dochodow Agory, zwiazany z przyjeciem mej strategii marketingowej
    • gini Re: Sceptyku cos Ci powiem 24.01.05, 00:16
      Przypomnij sobie jak to drzewiej bywalo przed adminami jeszcze.
      Pisywalismy sobie na kraju .Swirow bylo zawsze duzo, byl Kagan Kraken, Krecia
      tez tam pisywala, ale jakos to szlo.
      Wyobraz sobie jaki wplyw przeogromny wywarlo pisanie kreci i innych na mnie .
      Jak sie ich naczytalam to blyskawicznie zmienilam poglady.
      Dla mnie to niech oni sobie pisza, ja ich czytac nie musze , ale wiesz sa
      panie, ktore czytaja, lubia sobie z kreciem pogawedke uciac, chcesz byc tak
      okrutny i pozbawic je tej przyjemnosci?
      • Gość: pollak Re: Sceptyku cos Ci powiem IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.01.05, 00:23
        A Kagan i Kraken pisują jeszcze?
        Jest jeszcze dawny oszołek (GMR)?
        • gini Re: Sceptyku cos Ci powiem 24.01.05, 00:32
          Gość portalu: pollak napisał(a):

          > A Kagan i Kraken pisują jeszcze?
          > Jest jeszcze dawny oszołek (GMR)?


          Wiesz ja rzadko tam pisuje, raczej czytuje.
          Kagan nie pisuje, Kraken tez znikl dawno , oszolek jest a jakze , ma do pomocy
          jakiegos z dziwnym nickiem .
          Ale pisze duzo innych osob i pisza naprawde ciekawie, jest tez troche
          oszolomow, ale kto mnie zmusza do ich czytania?
          W sumie jest duzo ciekawiej niz na FA.
          Z tym, ze to nie zasluga Giwi na Boga ,tylko wlasnie tej grupki dobrze
          ciekawie piszacych ludzi.
          .
    • messja 400 27.01.05, 18:54
      no co? to przeciez zjawisko marginalne...
    • andrzejg linki od artykułów po zmianie nazwy 28.01.05, 08:12
      tak tylko sie pytam pod wpływem listu Hiacynta

      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13&w=19498895&wv.x=2&a=19964395
      Czy po zmianie nazwy do FA bedą przy artykułach linki kierujące dyskusje do tego forum?

      A.
    • Gość: patience Prosba o odblokowanie watku Aquanet IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 28.01.05, 10:00
      Mam postulat, zeby przy okazji zmian na Aktualnosciach odblokowac watek
      Aquanet. Bo jest potrzebny.
      • hymen Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 10:08
        Proszę prośbę potraktować jako potwierdzenie intencji administracji wyjścia na
        przeciw postulatom uczestników forum Aktualności.
        • fdj Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 10:36
          hymen napisał:

          > Proszę prośbę potraktować jako potwierdzenie intencji administracji wyjścia
          > na przeciw postulatom uczestników forum Aktualności.

          ??? Przecież wyszli - robią wersję "FA bez ciachaniA".
          • diab.lica Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 10:44
            > ??? Przecież wyszli - robią wersję "FA bez ciachaniA"

            nie bez ciachania, tylko bez aesow
            czy bedzie to rowniez wersja bez ciachania - to sie dopiero okaze
            • hymen Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 10:55
              diab.lica napisała:

              > > ??? Przecież wyszli - robią wersję "FA bez ciachaniA"

              To jeden z wyciętych wątków, stąd prośba. Co prawda wątek szczególny ale to
              przyczyna odrębnej, dodatkowej prośby.

              >
              > nie bez ciachania, tylko bez aesow
              > czy bedzie to rowniez wersja bez ciachania - to sie dopiero okaze

              Dokładnie.
              • jureek Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 10:36
                hymen napisał:

                > diab.lica napisała:
                >
                > > > ??? Przecież wyszli - robią wersję "FA bez ciachaniA"
                >
                > To jeden z wyciętych wątków, stąd prośba. Co prawda wątek szczególny ale to
                > przyczyna odrębnej, dodatkowej prośby.

                Wycięty, czy zarchiwizowany? To chyba różnica, prawda?
                Jura
      • eela Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 11:13
        Wszystkie wątki mające powyżej 2500 postów są zablokowane. Na innych forach też
        i im też są potrzebne. Zapewniam Cię, że sa baaardzo ciekawe i pisało w nich
        bardzo dużo osób. :-) Trzeba by odblokowac wszystkie. Reguły są takie same dla
        wszystkich.
        • hymen Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 11:20
          eela napisała:

          > Wszystkie wątki mające powyżej 2500 postów są zablokowane. Na innych forach
          też
          > i im też są potrzebne. Zapewniam Cię, że sa baaardzo ciekawe i pisało w nich
          > bardzo dużo osób. :-) Trzeba by odblokowac wszystkie. Reguły są takie same dla
          > wszystkich.

          Masz rację Eelu, jednak właśnie zmieniamy te zasady. Na wszystkich pozostałych
          forach AeSi pozostają :).
          • giwi Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 11:49
            FA nie jest żadnym wyjątkowym forum, jest takim samym jak każde inne. A ze nie
            będzie aesa? Cóz w tym dziwnego, takich forów jest całkiem sporo. Nikt ich nie
            pilnuje, posty do wycięcia są zgłaszane kubełkami lub mailem. T
            • hymen Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 12:01
              giwi napisała:

              > FA nie jest żadnym wyjątkowym forum, jest takim samym jak każde inne. A ze nie
              > będzie aesa? Cóz w tym dziwnego, takich forów jest całkiem sporo. Nikt ich nie
              > pilnuje, posty do wycięcia są zgłaszane kubełkami lub mailem. T

              Rozumiem! Żal Ci nieco. Nie będę się spierał o wyjątkowość i pozostanę przy
              swoim, prośba jest do spełnienia.
              • eela Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 13:10
                Niestety nie rozumiesz. :-)
                • hymen Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 14:12
                  Ale dlaczego niestety, tego naprawdę nie rozumiem :).
            • jureek Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 10:39
              giwi napisała:

              > FA nie jest żadnym wyjątkowym forum, jest takim samym jak każde inne. A ze nie
              > będzie aesa? Cóz w tym dziwnego, takich forów jest całkiem sporo. Nikt ich nie
              > pilnuje, posty do wycięcia są zgłaszane kubełkami lub mailem. T

              Otóż to, Elu. Naprawdę nic nowego. Nie rozumiem tylko dlaczego chce nam się to
              sprzedać jako rewolucyjną zmianę.
              Jura
              • tebe Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 11:16
                Gdzieś jest napisane rewolucyjną?
                • jureek Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 11:25
                  tebe napisał:

                  > Gdzieś jest napisane rewolucyjną?

                  Nigdzie. To już była moja nadinterpretacja.
                  Pozdr.
                  Jura
              • giwi Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 11:18
                Nie wiem o czym mówisz? Od momentu, gdy wypłynęła sprawa zmian na FA wycięłam
                tylko jeden wątek na prosbę osoby, która mi przysłała mail, czyli zgodnie z
                zasadami, które DOPIERO będa wprowadzone. Dodaje, bo widze że najlepiej o tym co
                się dzieje na FA wiedzą osoby, które tam nie piszą.
                • jureek Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 31.01.05, 11:38
                  giwi napisała:

                  > Nie wiem o czym mówisz?

                  Piszę, że popieram Twoje zdanie, gdy napisałaś, że forum bez aesa to żadna nowość.

                  > Od momentu, gdy wypłynęła sprawa zmian na FA wycięłam
                  > tylko jeden wątek na prosbę osoby, która mi przysłała mail, czyli zgodnie z
                  > zasadami, które DOPIERO będa wprowadzone. Dodaje, bo widze że najlepiej o tym c
                  > o
                  > się dzieje na FA wiedzą osoby, które tam nie piszą.

                  Zeby wiedzieć nie trzeba pisać, wystarczy czytać. Albo być Anielą :)
                  Jura

        • Gość: patience Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 28.01.05, 11:55
          > Wszystkie wątki mające powyżej 2500 postów są zablokowane. Na innych forach
          > też i im też są potrzebne. Zapewniam Cię, że sa baaardzo ciekawe i pisało
          > w nich bardzo dużo osób. :-) Trzeba by odblokowac wszystkie. Reguły są takie
          > same dla wszystkich.


          Dobrym sprawdzianem jest czas, szczegolnie, jesli chodzi o potrzeby i dazenie
          do jakiegos celu... Zdaje sie, ze rozne fora narzekaly na aesow, ale tylko
          jedno forum wykazalo upor i wole, a ci co wkladali energie w niekonczace sie
          dyskusje na fom mieli caly czas poparcie bardziej leniwej reszty, mnie nie
          wylaczajac. To samo jest z watkiem Aquanet, ciagle powraca. Czas to jest dobry
          sprawdzian.
          • tebe Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 12:34
            To nie tak, że krzyczeli.
            Aktualności to dąb Bartek. Od nich się zaczęło. Społeczność jest tu na tyle
            dojrzała, że jeśli mówi "nie chcemy aesa, chcemy logowanie, będziemy wygaszać"
            itp. to zaczynam kombinować jak pogodzić to z tym co próbujemy osiągnąć.
            Przy okazji i tak musimy zrobić pare zmian.

            Co do 2500 to kwestia techniczna, przykro mi bardzo, nie ma możliwości.
            Naprawdę bym chciał żyć w rzeczywistości, w której nie istnieje problem
            wydajności technologii, ale takiej nie ma (rzeczywistości).

            Pozdrawiam
            • Gość: patience Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 28.01.05, 12:42
              > Co do 2500 to kwestia techniczna, przykro mi bardzo, nie ma możliwości.
              > Naprawdę bym chciał żyć w rzeczywistości, w której nie istnieje problem
              > wydajności technologii, ale takiej nie ma (rzeczywistości).

              ok. wierze. Szkoda:(
            • diab.lica Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 12:50
              >Aktualności to dąb Bartek. Od nich się zaczęło. Społeczność jest tu na tyle
              > dojrzała, że jeśli mówi "nie chcemy aesa, chcemy logowanie, będziemy wygaszać"
              > itp. to zaczynam kombinować jak pogodzić to z tym co próbujemy osiągnąć.

              czy uwazasz, ze spoleczenstwo innych forow nie dojrzalo? (cos mi to
              przypomina...)
              na kobiecie tez nie chciano aesa, ale nie mieli az tyle samozaparcia, zeby
              walczyc - wiekszosc sensownych osob po prostu przestala tam pisac.
              • diab.lica i jeszcze jedno 28.01.05, 12:51
                po co wprowadzac rozne rozwiazania dla roznych for?
                czy nie prosciej to ujednolicic?
                • hymen Re: i jeszcze jedno 28.01.05, 12:59
                  diab.lica napisała:

                  > po co wprowadzac rozne rozwiazania dla roznych for?
                  > czy nie prosciej to ujednolicic?

                  Do tego admini jeszcze nie dojrzeli :). Musi być eksperyment.
          • eela Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet 28.01.05, 13:12
            Podejrzewam, że powodem zmian nie jest upór i wola, tylko koniecznośc pewnej
            reorganizacji.
            • Gość: patience Re: Prosba o odblokowanie watku Aquanet IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 28.01.05, 13:30
              eela napisała:
              > Podejrzewam, że powodem zmian nie jest upór i wola, tylko koniecznośc pewnej
              > reorganizacji.

              Co nie zmienia faktu, ze ta reorganizacje mozna bylo robic na roznych forach i
              w rozmaity sposob. Ja tam jestem bardzo wdzieczna osobom z FA ktorym sie
              chcialo inwestowac energie w te wszystkie dyskusje o cenzurze. I chyba nie
              tylko ja.
    • Gość: patience do tebe - jest consensus IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 11:22
      Nazwa: Aquanet
      Notka pod nazwa:
      "Zapraszamy serdecznie oszołomów, furiatów, frustratów. Witajcie męskie
      szowinistyczne świnie i walczące feministki. Do boju polityczni popaprańcy. Na
      koń bojownicy upiornych idei. Zbawcy świata. Wszystkowiedzący posiadacze
      wiadomości z drzewa dobrego i złego. Niedocenieni artyści i pominięci geniusze.
      Ci którym w sercu gra a w duszy wyje. Cierpiący za miliony. Rycerze bez skazy
      porannej i zmazy nocnej. Piszcie co Wam ślina na język przyniesie a drżące ręce
      wystukają. Klnijcie i przeklinajcie wrogów swych." - < a
      href="forum.gazeta.pl/forum/72, 2.html?f=13&w=185548&wv.x=1&s=0 ">jerry</a>

      • Gość: patience co jest? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 11:32
        <a href="forum.gazeta.pl/forum/72, 2.html?f=13&w=185548&wv.x=1&s=0 ">jerry</a>
        • messja Re: co jest? 29.01.05, 12:32
          wybacz pejszyn ale moim zdaniem to debilna nazwa dla forum "Aktualnosci". na tym
          forum wypowiadalo sie do tej pory wielu powaznych ludzi i wariatow bo wydawalo
          im sie, ze maja cos waznego do powiedzenia na temat aktualnych wydarzen. wraz ze
          zmiana nazwy (szczegolnie tak radykalna)zmieni sie i charakter forum - czy to
          tak trudno zauwazyc?
          nowa nazwa szczegolnie z tym infantylnym opisem nie przyciagnie psa z kulawa
          noga - zostan tylko starzy bywalcy, ktorzy powoli nawzajem zanudza sie na smierc.
          wiem to nie moja sprawa, ale z drugiej strony zal mi was, ze sie tak daliscie
          nabrac jak dzieci i sami przykladacie reke do pogrzebu wlasnego forum.

          ps.
          tak z ciekawosci tylko pytam: w imieniu ilu osob przedstawiasz propozycje nazwy
          i opisu? kto konkretnie za nimi glosowal?
          • Gość: patience Dlaczego jestes taka zlosliwa, messjo? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 12:58
            Bylas w tym watku, to po co pytasz? Nie podoba ci sie, ze nie ma klotni? Bywa.
            Poszukaj pyskowek gdzie indziej. Kazdy znajduje to, czego szuka. A tymczasem
            badz laskawa sie odczepic. Najwiecej poparc zyskala wlasnie ta nazwa i wlasnie
            ta notka. Kropka.

            Bywaj:(
            • Gość: aaa Re: Dlaczego jestes taka zlosliwa, messjo? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:31
              Zlosliwe glupie bydle! Nie masz co robic wredna malpo w sobotnie popoludnie??? Isc do parku lub do kina??? Przez Ciebie przegralem kawe!
            • messja a przeciez zadalam konkretne pytanie n/t 29.01.05, 18:20

          • sceptyk Re: co jest? 29.01.05, 13:50
            Messjo, znowu sprawiasz mi przykrosc. Po pierwsze, najwidoczniej nie wzielas
            pod uwage mych zalecen w sprawie, o ktorej oboje wiemy.

            Po drugie, Twoj post sugeruje, ze nie jestes osoba, az tak inteligentna, za
            jaka Cie uwazalem. Otoz uplynelo juz chyba wystarczajaco duzo czasu, by
            zauwazyc, ze Pacjentka zabiera autorytatywnie glos na WSZYSTKIE tematy,
            WSZEDZIE jest najmadrzejsza i ZAWSZE ma racje; chcialaby tez jakas grupe
            sformowac, aby jej przewodzic i wypowiadac sie w jej imieniu itp itd. No sa
            takie baby (chlopy zreszta tez, ale subtelniejsi) i nic na to sie nie poradzi.
            • Gość: patience Czesc sceptyk! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 14:40
              Jak tam ruch oazowy sie miewa? A ministranci?

              ;)
              • sceptyk Re: Czesc sceptyk! 29.01.05, 14:55
                Ministranci - wiadomo. Kopuluja na okraglo z ks. Jankowskim.
                • Gość: patience Re: Czesc sceptyk! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 15:23
                  hehe jakbym twoj post pokazala Krzysiowi to by padl z wrazenia na zawal.
                  Dlatego mu oszczedze i nie pokaze.

                  PS. A w ogole to sie troche za toba stesknilam. Masz wyjatkowy talent do
                  pisania postow, ktore robia naburmuszone miny. Moze to i dziwnie brzmi, ale
                  przysiegam ze nie w celach obrazliwych tylko wrecz przeciwnie. Stesknilam sie
                  za toba naprawde:-)
                  • sceptyk Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuu 29.01.05, 15:32
                    Gość portalu: patience napisał(a):

                    > Stesknilam sie za toba naprawde:-)
                    • Gość: patience Re: hihii/nt IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 29.01.05, 15:58
          • fdj ??????????????????????????????? ???????????????? 30.01.05, 15:04
            messja napisała:

            > wiem to nie moja sprawa, ale z drugiej strony zal mi was, ze sie tak daliscie
            > nabrac jak dzieci i sami przykladacie reke do pogrzebu wlasnego forum.

            O??? A od kiedy to FA jest ich "własnym" forum? No, chyba że inaczej rozumiemy
            słowo "własny"...
            • messja Re: ??????????????????????????????? ????????????? 30.01.05, 19:05
              fdj napisał:

              > messja napisała:
              >
              > > wiem to nie moja sprawa, ale z drugiej strony zal mi was, ze sie tak dali
              > scie
              > > nabrac jak dzieci i sami przykladacie reke do pogrzebu wlasnego forum.
              >
              > O??? A od kiedy to FA jest ich "własnym" forum? No, chyba że inaczej rozumiemy
              > słowo "własny"...

              oczywiscie, ze nie mialam na mysli doslownego zanczenia tego slowa. a jak sie
              okazuje to i tak za slabo podkreslilam, ze nie jestem stalym bywalcem FA:
              pejszyn nie omieszkala i tak mi tego wytknac udzielajac przy tym wskazowek
              gdzie, kiedy i w jaki sposob jej zdaniem moge sie wypowiadac:)
      • hymen Re: do tebe - jest consensus 30.01.05, 09:54
        No, niewiem. Dla Aqanetu najlepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie teo wątku
        w katalogu podforów Aktualności obok Kraj (977251) • Nauka (80271) •
        Świat (916172) • Unia Europejska (110932). Dla Aktualności najlepiej zaś
        byłoby pozostawienie nazwy i zniesienie funkcji moderatora. Zresztą o tym
        zadecydują administratorzy forum, którzy jak na razie wyszli jedynie z
        propozycjami a nie z realnymi posunięciami.

        Pozdr / Jacek
        • Gość: patience Re: do tebe - jest consensus IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 30.01.05, 10:22
          Jacek obejrzyj watek. Ma 300 postow i to jest nazwa ktora uzyskala najwiecej
          poparc. A poza tym watek wisial 3 dni, pare osob specjalnie go podrzucalo do
          gory zeby byl widoczny, nawet snajperowi sie chcialo go podrzucac.Po ustaleniu
          nazwy i notki tez byl podrzucany do gory, zeby dac szanse ludnosci na
          kontrpropozycje lub protesty. Ale oczywiscie mozemy zaczac od nowa, jesli
          chcesz.
          • messja ponawiam pytania: "ile glosow i kto" n/t 30.01.05, 11:04

            • Gość: jacek#jw To nieistotne Messjo. IP: *.toya.net.pl / *.toya.net.pl 30.01.05, 11:14
              • messja skoro to takie nieistotne 30.01.05, 11:32
                to dlaczego "aktualnosci" nie zostawic w spokoju a nie otworzyc forum prywatnego
                o dwolnie innej nazwie (w dodatku bez aesa i kosza) dla stalych uczestniko forum?

                przejzalam wlasnie tamten watek. za nazwa, ktora forsuje pejszyn oddaly glosy 4
                osoby (wlaczajac pejszyn). dlaczego wiec te 4 osoby nie zaloza sobie forum
                prywatnego, gdzie administracja nie bedzie miala nic do gadania?
                • Gość: jacek#jw Re: skoro to takie nieistotne IP: *.toya.net.pl / *.toya.net.pl 30.01.05, 11:41
                  To moderatorzy mają zostawić aktualności w spokoju. Sprawy techniczne włącznie
                  z nazwą to sprawa portalu. Uczestnicy wypowiadają tam (w tym drugim wątku)
                  jedynie swoje opinie na jeden z tematów z tym związanych. I wreszcie propozycja
                  zmain wyszła od Tebe. Aquanet jest jedynie tematem towarzyszącym całej sprawie.

                  Pozdr / Jacek
                  • messja mowisz tak jakby nazwa 30.01.05, 11:50
                    nie przesadzala o charakterze forum. a tak wlasnie jest. dlatego np. ze sprawa
                    moderowania na FA przyszliscie tutaj, a nie do klubu forum.

                    i jeszcze: wsrod 4 osob, ktore poparlo nowa nazwe jest pejszyn, monopol ktory od
                    dawna nie pisuje juz na aktualnosciach oraz czarna owca i ada, ktore tam nie
                    pisuje prawie wcale. ta grupa ma REPREZENTOWAC cale FA i przeforsowac nowa nazwe?

                    nie zdziwie sie jesli tak: tebe szybko akcje poparl.
                    a zastanawiales sie moze dlaczego zmianie sposobu administracji MUSI od razu
                    towarzyszyc zmiana nazwy forum?
                    • Gość: jacek#jw Re: mowisz tak jakby nazwa IP: *.toya.net.pl / *.toya.net.pl 30.01.05, 11:59
                      messja napisała:

                      > nie przesadzala o charakterze forum. a tak wlasnie jest. dlatego np. ze sprawa
                      > moderowania na FA przyszliscie tutaj, a nie do klubu forum.

                      O chrakterze forum przesądzają wpisy dokonane przez forumowiczów. W rzeczy
                      samej, "Aktualności" ani nie przesądzają o charakterze forum ani o nim nie
                      decydują :).

                      >
                      > i jeszcze: wsrod 4 osob, ktore poparlo nowa nazwe jest pejszyn, monopol ktory
                      o
                      > d
                      > dawna nie pisuje juz na aktualnosciach oraz czarna owca i ada, ktore tam nie
                      > pisuje prawie wcale. ta grupa ma REPREZENTOWAC cale FA i przeforsowac nowa
                      nazw
                      > e?

                      Pisałem o tym do Patience, nie.

                      >
                      > nie zdziwie sie jesli tak: tebe szybko akcje poparl.
                      > a zastanawiales sie moze dlaczego zmianie sposobu administracji MUSI od razu
                      > towarzyszyc zmiana nazwy forum?

                      Nie musi, ale Tebe zawarł taki warunek w propozycji. Powtarzam się, ale
                      Aktualności jako nazwa może sobie zostać.

                      Pozdr / Jacek
                      • messja Re: mowisz tak jakby nazwa 30.01.05, 12:43
                        Gość portalu: jacek#jw napisał(a):


                        >
                        > O chrakterze forum przesądzają wpisy dokonane przez forumowiczów. W rzeczy
                        > samej, "Aktualności" ani nie przesądzają o charakterze forum ani o nim nie
                        > decydują :).
                        >

                        oczywiscie, ze tak. nazwa jednak ma zasadnicze znaczenie: mowi do jakiej grupy
                        forum jest adresowane i jaka tematyka (w teorii) na danym forum bedzie poruszana.
                        czy forum w ksztalcie akwarium bedzie w przyszlosci przyciagac nowych
                        forumowiczow, ktorzy chcieliby porozmawiac na teamty aktualnych wydarzen?
                        osobiscie watpie, a czas zapewne pokarze.

                        i czy nie napawa cie lekkim niesmakiem sposob w jaki nowa nazwa zostala ustalona
                        przez pejszyn i zaakceptowana przez tebe, ktory szybko uwierzyl pejszyn na
                        slowo, ze ta ma za soba poprcie wiekszosci forumowiczow z FA?

                        przeciez najglosniej i najefektywniej o brak cenzury na FA walczyli: perla,
                        luka, jureek i gini. a jakos ich majtajacych choragiewkami poparcia dla ustalen
                        miedzy pejszyn a tebe nie widze.
                        • Gość: patience messjo, ty chyba w ogole nie jestes z FA? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 30.01.05, 13:19
                          Powiem grzecznie, ze nie rozumiem tego naglego zainteresowania Aktualnosciami.
                          Zdawalo mi sie, ze toczysz wojne z administracja a nie z FA? Skoro jednak sie
                          tak zainteresowalas, to co ci przeszkadzalo pisac w tamtym watku ile chcesz i
                          co chcesz, skladac propozycje, protestowac, grzmiec i tak dalej? Osobiscie
                          podejrzewam, ze tam nie chcialas, bo zapewne by ci ktos wytknal, ze nie jestes
                          z FA, wobec czego zdecydowalas sie sprobowac jakis konflikt zrobic tutaj. Nie
                          sadze rowniez, by osoby zasluzone dla zmian na FA potrzebowaly ciebie w
                          charakterze swojej rzeczniczki. Juz zreszta zostaly wysoko docenione i szykuje
                          sie impreza na ich czesc po przeprowadzeniu zmian na forum. Monopol przeciwko
                          ktoremu probujesz podjudzac jacka, juz szykuje piwo na impreze na czesc jacka.
                          I tyle by bylo na temat twoich staran. Po prostu sie odczep, ok?
                          • messja o pisaniu na publicznym forum troszeczke 30.01.05, 19:01
                            Gość portalu: patience napisał(a):

                            Po prostu sie odczep, ok?

                            bo co? od ciebie zalezy gdzie i na jaki temat wolno mi wyrazac opinie? nie sadze:)

                            ps.
                            poza ty nie masz powodu do irytacji: przeciez juz ustalilas z tebe w imieniu
                            "wiekszosci" ktora jak sie okazuje samozwanczo reprezentujesz, jak sie teraz
                            forum bedzie nazywac.
                            i nie mnie bywalcy forum beda dziekowac za dolozenie staran by forum pod dawna
                            nazwa przestalo istniec.
                        • jureek Re: mowisz tak jakby nazwa 31.01.05, 10:47
                          Widzisz Messjo, jakoś nie emocjonuję się specjalnie nazwą dla forum bez aesów,
                          bo widzę, że to po prostu ściema i nic więcej.
                          Pozdrawiam
                          Jura
          • Gość: jacek#jw Re: do tebe - jest consensus IP: *.toya.net.pl / *.toya.net.pl 30.01.05, 11:14
            Nie, nie chcę. Wypowiedziałem po prostu swoją opinię. Przyjmę do wiadomości
            decyzję portalu i mam nadzieję, że nie przeszkodzi ona w funkcjonowaniu forum w
            takim kształcie, który zadowoli jego uczestników. Nie w nazwie tkwi problem.

            Pozdr / Jacek

            PS
            Powinniśmy uznać tę sprawę (nazwa forum) za zakończoną.
            • Gość: patience Re: do tebe - jest consensus IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 30.01.05, 11:26
              To znaczy wydaje mi sie ze technicznie to rozegralismy w porzadku, tebe chcial
              wczesniej zakonczyc, a pod koniec to juz januszcz sie zaczal juz za mnie
              nabijac ze dajemy rozrywke i gratuluje ze nie mamy innych problemow. Szczerze
              mowiac to odetchnelam z ulga bo juz by mi sie nie chcialo kolejne 3 dni pukac w
              watek. Dzieki. A nawiasem mowiac, nie wiesz co sie dzieje z pollakiem? Oraz czy
              znasz blizsze szczegoly jak maja wygladac zmiany? Skoro tu siedziales na
              okraglo to moze wiesz wiecej niz my?
          • messja 260 a nie: "300":) 30.01.05, 11:27
            Gość portalu: patience napisał(a):

            > Jacek obejrzyj watek. Ma 300 postow i to jest nazwa ktora uzyskala najwiecej
            > poparc. A poza tym watek wisial 3 dni, pare osob specjalnie go podrzucalo do
            > gory zeby byl widoczny, nawet snajperowi sie chcialo go podrzucac.Po ustaleniu
            > nazwy i notki tez byl podrzucany do gory, zeby dac szanse ludnosci na
            > kontrpropozycje lub protesty. Ale oczywiscie mozemy zaczac od nowa, jesli
            > chcesz.
      • tebe Re: do tebe - jest consensus 30.01.05, 12:03
        Witam
        Aquanet może być. Forum Aktualności nie będzie, dział Aktualności pozostanie.
        Aquanet będzie równoległym forum do Świat i Kraj.
        Taka notka nie wchodzi w grę. Nie będzie aesa, zamiast tego będzie informacja:
        "Forum moderowane na podstawie zgłoszeń".
        Słowo zgłoszeń będzie linkiem do odpowiedniej pozycji w faq wyjaśniającej, że
        posty usuwa się na podstawie kliknięć w kosz i maili do forum.abuse...
        Co do eksperymentów z moderacją prowadzoną przez użytkowników - automatyczną,
        na podstawie tych kliknięć, to do tematu możemy wrócić około marca
        najwcześniej.
        Reszta jest milczeniem. I realizacją - w poniedziałek - wtorek chyba.
        Pozdrawiam
        • Gość: patience a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 30.01.05, 13:27
          Pierwotna propozycja Gini polegala tylko na malym linczku, pomysl na puszczenie
          calego postu byl moj. To moze ewentualnie bysmy wrocili do pierwotnego pomyslu?
          Chodzilo o wylowienie z historycznych watkow jakies odpowiednio dlugiego i
          eleganckiego, zeby pokazac jakas ladna wizytowke i ze forum ma jakas
          przeszlosc. Sam tytul watku jest niezbyt ladny, to wszyscy sie zgadzaja, ale
          jego tresc to ladna konwersacja na poziomie. Nie mam gotowego pomyslu, ale czy
          w ogole byscie zechcieli rozwazyc jakies zasygnalizowanie historii forum? Jak
          luka slusznie zauwazyl, na pewno bedziecie chcieli postawic w spisie forow
          jakas tablice ostrzegawcza, ze to forum bez aesa. Ale jak sie wejdzie na forum,
          to jakis ktrociutki linczek moglby byc?
          • tebe Re: a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? 30.01.05, 15:06
            "Ale na litość tylko w tym wątku :)"
            ???

            Chyba nie o to mu chodziło o co Tobie.
            • Gość: patience Re: a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 30.01.05, 16:17
              > "Ale na litość tylko w tym wątku :)"
              > ???
              > Chyba nie o to mu chodziło o co Tobie.


              gini to kobieta przeciez!? Nie tylko w tym watku?
              hehe?
              • tebe Re: a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? 30.01.05, 20:34
                Pati, to jest na końcu tamtej wypowiedzi, do której niby mielibyśmy zalinkować.
                • patience Re: a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? 30.01.05, 20:44
                  aaa zrozumialam. To na razie sie wycofuje i moze ewentualnie sie zglosimy ponownie jak cos wymyslimy.
            • messja Re: a w sprawie notki czy cos sie da zrobic? 30.01.05, 19:07
              tebe napisał:

              > "Ale na litość tylko w tym wątku :)"
              > ???
              >
              > Chyba nie o to mu chodziło o co Tobie.

              jak zwykle lapidarne odpowiedzi tebe sa genialne w swej prostocie - nie wiadomo
              tylko o co chodzi.
        • jureek Góra urodziła mysz 31.01.05, 09:01
          Wracam sobie po wyjeździe i zachęcony szumnymi zapowiedziami sprzed kilku dni
          zaglądam z ciekawością, co też nowego, a tu nic. Wszystko po staremu.
          Moderowanie na podstawie zgłoszeń? To ma być nowość? Przecież ikonka kosza
          istnieje na wszystkich forach i to od dawna. Czy była ona do tej pory tylko
          ozdobą? Brak aesa? Dla mnie akurat bez różnicy, czy nożyczkowy nazywa się aes
          czy dyżurny. Przecież użytkownik i tak nie wie (no chyba że jest się Anielą),
          kto wycina. Pamiętam, że aesi już od kilku miesięcy działali w najlepsze zanim
          poinformowano o tym forumowiczów. I ja mam teraz ot tak uwierzyć na słowo, że
          ich tam nie będzie? Wolne żarty, panowie.
          Jura
          • hymen Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 09:12
            Być może. Wiele na to wskazuje. Jednak dopóki nie zaistnieją te nowości, trudno
            o jednoznaczną wypowiedź. Nie licz na to, że cenzura zniknie, jak za zaklęciem
            Tebe.
            • Gość: patience Re: Góra urodziła mysz IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.01.05, 11:13
              Mnie interesuje ten kawalek z tebe: "Co do eksperymentów z moderacją prowadzoną przez użytkowników - automatyczną, na podstawie tych kliknięć, to do tematu możemy wrócić około marca najwcześniej." Do marca nie tak daleko
              • diab.lica Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:17
                > Mnie interesuje ten kawalek z tebe: "Co do eksperymentów z moderacją
                prowadzoną
                > przez użytkowników - automatyczną, na podstawie tych kliknięć, to do tematu mo
                > żemy wrócić około marca najwcześniej." Do marca nie tak daleko

                a mnie sie ten kawalek bardzo niepodoba. co to mam byc moderacja prowadzona
                przez uzytkownikow? ze jak niby wiele osob chce (kliknie w kosz), aby dany
                watek usunac, to go go usuna? czyli o usuwaniu na forum bedzie decydowac
                lokalne TWA a posty tych, co maja inne poglady beda usuwane na podstawie ilosci
                klinkniec?
                • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:27
                  diab.lica napisała:

                  > a mnie sie ten kawalek bardzo niepodoba. co to mam byc moderacja prowadzona
                  > przez uzytkownikow? ze jak niby wiele osob chce (kliknie w kosz), aby dany
                  > watek usunac, to go go usuna? czyli o usuwaniu na forum bedzie decydowac
                  > lokalne TWA a posty tych, co maja inne poglady beda usuwane na podstawie ilosci
                  >
                  > klinkniec?

                  Tak to jest, gdy niektórym demokracja myli się z dyktaturą większości.
                  Jura
                  • diab.lica dykatura wiekszosci 01.02.05, 10:55
                    przeczytaj sobie, jak ma wygladac moderacja forum moda wedlug jednej z glownych
                    samozwanczych kandydatek:

                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=650&w=15681878&a=15730992
                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=650&w=15681878&a=15731528
                    • diab.lica a najgorsze jest to 01.02.05, 11:09
                      ze osoby z takimi pogladami faktycznie moderatorami zostaja
              • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:31
                Gość portalu: patience napisał(a):

                > Mnie interesuje ten kawalek z tebe: "Co do eksperymentów z moderacją prowadzoną
                > przez użytkowników - automatyczną, na podstawie tych kliknięć, to do tematu mo
                > żemy wrócić około marca najwcześniej." Do marca nie tak daleko

                Ciekawie byłoby, gdyby czytelnicy mogli sobie moderować, ale każdy dla siebie.
                Bo sytuację w której Ty z 50 innymi samozwańczymi cenzorami miałabyś decydować o
                tym, co wolno mi przeczytać, a co nie nie uważam wcale za zdrowszą od obecnej,
                kiedy decyduje Giwi i admini zawodowi.
                Jura
                • Gość: patience Re: Góra urodziła mysz IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.01.05, 12:43
                  > Ciekawie byłoby, gdyby czytelnicy mogli sobie moderować, ale każdy dla siebie.
                  > Bo sytuację w której Ty z 50 innymi samozwańczymi cenzorami miałabyś
                  > decydować o
                  > tym, co wolno mi przeczytać, a co nie nie uważam wcale za zdrowszą od obecnej,
                  > kiedy decyduje Giwi i admini zawodowi.


                  Proponuje nie imputowac i nie udawac glupiego. Jesli juz, to nie byloby tak, ze
                  50 cenzorow decyduje co ty masz czytac, tylko ty bylbys jednym z tych
                  samozwanczych cenzorow;))) Ale moze rozwin swoj pomysl? W szczegolnosci, co ze
                  sprzataniem spamu i kto to by mial robic? Dyzurni? No to wracamy do aesow...
                  Nie mam nic przeciwko temu zeby kazdy sobie sam moderowal, ale przeciwko
                  spamowi mam, dlatego mi wychodzi, ze jakies sprzatanie byc musi, a jesli tak,
                  to pytanie kto sprzata i jak.
                  • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 15:55
                    Gość portalu: patience napisał(a):

                    > Proponuje nie imputowac i nie udawac glupiego. Jesli juz, to nie byloby tak, ze
                    >
                    > 50 cenzorow decyduje co ty masz czytac, tylko ty bylbys jednym z tych
                    > samozwanczych cenzorow;)))

                    A co to za różnica, czy będę jednym z nich? I skąd wiesz, że będę? Wcale mnie
                    nie bawi cenzurowanie i definiowanie za kogoś, co jest spamem, a co nie. Niech
                    każdy sobie to sam zdefiniuje, dlaczego mają to robić za niego inni.

                    > Ale moze rozwin swoj pomysl?

                    Mój pomysł polega na tym, że jeżeli będzie obowiązek logowania, to każdy będzie
                    mógł sobie zainstalować filtry z loginami, których nie chce czytać. Tak to
                    działa w usenecie.

                    > W szczegolnosci, co ze
                    > sprzataniem spamu i kto to by mial robic? Dyzurni? No to wracamy do aesow...

                    Gdyby była dostępna nieocenzurowana wersja forum, to byłoby mi najzupełniej
                    obojętne, kto wycina w wersji ocenzurowanej, czy robi to aes, 100 aesów,
                    dyżurny, czy sprzątaczka na Czerskiej.
                    A czy Twój pomysł nie jest tak samo powrotem do aesów, z tą różnicą, że zamiast
                    jednego aesa będzie ich 50? Im więcej aesów, tym mniej cenzury?

                    > Nie mam nic przeciwko temu zeby kazdy sobie sam moderowal, ale przeciwko
                    > spamowi mam, dlatego mi wychodzi, ze jakies sprzatanie byc musi, a jesli tak,
                    > to pytanie kto sprzata i jak.

                    Ważniejsze moim zdaniem jest pytanie, jak sprząta. Czy trzyma się ścisłych
                    definicji spamu, czy też stosuje definicje rozszerzające, jak ostatnio czyniła
                    to Giwi. Jaką masz gwarancję, że ludzie klikając na kosz będą kierować się tylko
                    regulaminem, a nie osobistymi sympatiami lub innymi pozamerytorycznymi
                    kryteriami, że nie będzie akcji typu "huzia na Józia"?
                    Pozdrawiam
                    Jura
          • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 10:12
            Okazuje się, że nie tylko zwykły użytkownik nie wie, kto wycina. Czasami nawet
            admini tego nie wiedzą.

            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=63&w=19981565&a=19981565
            Jura
            • diab.lica Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:02
              powinni sie spytac anieli, ona dostaje takie informacje mailem:

              forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19934191&a=19975768
          • diab.lica Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:04
            a nie mowilam?

            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&wv.x=2&a=19969675
            mowilam, dalej beda wycinac tylko obecnosc aesa nie bedzie klula w oczy
            a wycinanie na podstawie zgloszen? wycinanie powinno sie odbywac na podstawie
            regulaminu, jesli jakis watek go nie lamie to powinien zostac, chocby tysiace
            osob glosowalo, aby go usunac
            • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 11:53
              diab.lica napisała:

              > a nie mowilam?

              hihi, to ja mam przecież kopyrajt na "a nie mówiłem?"

              href="forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=654&w=19505825&wv.x=2&a=19969675"
              target="_blank">forum.gazeta.pl /forum/72,2.html?f=654&w=195058 25&wv.x=2&a=19969675</a>
              > mowilam, dalej beda wycinac tylko obecnosc aesa nie bedzie klula w oczy
              > a wycinanie na podstawie zgloszen? wycinanie powinno sie odbywac na podstawie
              > regulaminu, jesli jakis watek go nie lamie to powinien zostac, chocby tysiace
              > osob glosowalo, aby go usunac

              Oczywiście, że tak. Jeżeli w ogóle wycinać się musi. Bo moim zdaniem, to nikt
              nie powinien decydować za mnie, co mogę przczytać, a co nie.
              Jura
              • diab.lica Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 12:14
                > Oczywiście, że tak. Jeżeli w ogóle wycinać się musi. Bo moim zdaniem, to nikt
                > nie powinien decydować za mnie, co mogę przczytać, a co nie.

                zgadzam sie z toba, ale chyba niestety obecnosc nozycorekich to zlo konieczne.
                dlatego wole sie skupic, aby przynajmniej to usuwanie nie odbywalo sie na
                chorych zasadach, aesach znajacych nasze czesciowe IP, pijanych dyzurnych, czy
                czy usuwaniu na podstawie "klikniec", bo to jest szopka. a twoj pomysl z dwoma
                wersjami forum jest swietny :)
                • jureek Re: Góra urodziła mysz 31.01.05, 15:58
                  diab.lica napisała:

                  > > Oczywiście, że tak. Jeżeli w ogóle wycinać się musi. Bo moim zdaniem, to
                  > nikt
                  > > nie powinien decydować za mnie, co mogę przczytać, a co nie.
                  >
                  > zgadzam sie z toba, ale chyba niestety obecnosc nozycorekich to zlo konieczne.
                  > dlatego wole sie skupic, aby przynajmniej to usuwanie nie odbywalo sie na
                  > chorych zasadach, aesach znajacych nasze czesciowe IP, pijanych dyzurnych, czy
                  >
                  > czy usuwaniu na podstawie "klikniec", bo to jest szopka.

                  Zgadzam się w 100%.

                  > a twoj pomysl z dwoma
                  > wersjami forum jest swietny :)

                  Dziękuję, ale muszę sprostować. Jako pierwsza przedstawiła ten pomysł Gawronka,
                  ja dopiero później niezależnie (bo akurat miałem fazę odwyku od forum) wpadłem
                  na taki sam pomysł.
                  Pozdrawiam
                  Jura
    • patience Do gini 30.01.05, 21:22
      zostawiam ci info ze jak wrocisz z tego biegania z listami poparc, to trzeba wrocic do notki. Jak sie pojawisz to zrob jakis watek na FA zeby cie znalezc. Na razie wydlubalam z tego starego fragment twojego postu ze chodzi o to, zeby sie kojarzylo "z uczestnikami FA,z atmosfera, wojen forumowych a nawet tego Jozia, ktory jakis slad tu zostawil, z tymi, ktorzy je tworzyli". Nie sadze zeby administracja byla przeciwko pomyslowi ze nad forum wisialoby cos wyrazajacego ze ludnosc jest do forum przywiazana, tylko nie mialam zadnej konkretnej propozycji, jak widac.
    • sceptyk Czas na prawdziwe podsumowanie 31.01.05, 15:34
      Reasumujac - najwiecej glosow dostala nazwa, ktora najwierniej bedzie
      odzwierciedlala charakter nowego forum: SKANSEN. Tak, tak. Tam to moi drodzy,
      usunieci na jakies poddywanowe miejsce na portalu, bedziecie prowadzic swe
      nieograniczone niczym dysputy. Najpierw w 20 nickow, potem w pietnascie, a
      potem w 10. Tebe bedzie organizowal wycieczki (bo wprost to do was nikt
      przeciez nie trafi) i pokazywal zabytkowych weteranow dyskusji i ich posty.
      Oczywiscie o ile uda sie je wygrzebac z tego smietniska.

      Alternatywna zas nazwe - o ile ta mimo jej popularnosci i adekwatnosci nie
      wzbudza spodziewanego entuzjazmu - powinien podac najczestszy bywalec FA. No,
      wiecie o kim mowie. To najinteligentniejszy (zdaniem Cs137) dyskutant na Forum.
      Nie wiem dlaczego zostal pominiety w tej procedurze wyboru nowej nazwy. Sadze,
      ze zaproponuje cos zwiazanego z procesem trawienno-wydalniczym, z zwlaszcza z
      jego faza koncowa. Badz jej produktami. Nie chcialbym go jednak wyreczac, tak
      ze wstrzymam sie z gotowymi podpowiedziami.
      • messja Re: Czas na prawdziwe podsumowanie 31.01.05, 16:53
        sceptyk napisała:

        > Reasumujac - najwiecej glosow dostala nazwa, ktora najwierniej bedzie
        > odzwierciedlala charakter nowego forum: SKANSEN. Tak, tak. Tam to moi drodzy,
        > usunieci na jakies poddywanowe miejsce na portalu, bedziecie prowadzic swe
        > nieograniczone niczym dysputy. Najpierw w 20 nickow, potem w pietnascie, a
        > potem w 10. Tebe bedzie organizowal wycieczki (bo wprost to do was nikt
        > przeciez nie trafi) i pokazywal zabytkowych weteranow dyskusji i ich posty.
        > Oczywiscie o ile uda sie je wygrzebac z tego smietniska.
        >

        i widzisz sceptyku mamy zupelnie inne odczucia: bo moim zdaniem twoj post
        sugeruje, ze jestes duzo bardziej intelgentna osoba, niz ta, za ktora cie do
        tej pory bralam.
        inaczej mowiac: zgadzam sie z toba.
        • sceptyk Dziekuje, Messjo 31.01.05, 18:44
          Przyznam Ci sie jednak, ze nigdy nie watpilem w swa inteligencje. Choc,
          oczywiscie, Twej oceny oczekiwalem z (przyspieszonym) biciem serca i nerwowymi
          wypiekami na twarzy. Zagryzajac jednoczesnie wargi.
          • messja sceptyku 31.01.05, 19:06
            sceptyk napisała:

            > Przyznam Ci sie jednak, ze nigdy nie watpilem w swa inteligencje.

            a ja ci wyznam, ze rowniez nigdy w to nie watpilam.



            tzn.: nie watpilam nigdy, ze nalezysz do osob przekonanych co do swojej
            inteligencji.


            Choc,
            > oczywiscie, Twej oceny oczekiwalem z (przyspieszonym) biciem serca i
            nerwowymi
            > wypiekami na twarzy. Zagryzajac jednoczesnie wargi.

            tego wlasnie sie spodziewajac po tym jak chetnie wyraziles swoja ocene mojej
            skromnej osoby bez zwloki pospieszylam z moja ocena twojej (?) osoby.

            :)
      • Gość: patience Nieprawda, propozycja 'Niskich Czólek" padla! IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 31.01.05, 17:11
        Chyba ze ci chodzi o "Zdejmijcie to **** ze sciany"? Faktycznie, takiej
        propozycji nikt nie zlozyl, ale to tylko niedopatrzenie.

        ;)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka