irsila
31.10.24, 17:05
Taką to wczoraj zaliczyłam, całą torbę, wór ich nazbierałam,
misa cała, czubata, się wypełniła..
Potem siedziałam, korzonki odcinałam, cześć usmażyłam w worki spakowałam, do zamrażarki dałam,
a resztę w wodzie z solą zagotowałam.
Dziś słoiki wydobyłam, umyłam, wyparzyłam.
Zaraz je do nich włożę, po dwukrotnym zagotowaniu.
W necie doczytałam, że flaczki z opieniek smaczne są,
choć nigdy ich nie robiłam.
Do octu nie będę wkładać.