[go: up one dir, main page]

Dodaj do ulubionych

Zapachy, których nie cierpicie...

12.07.24, 21:19
Macie takie zapachy, które wywołują u was mord w oczach? Upały ostatnio dają popalić, więc korzystając z wieczornego ochłodzenia postanowiłam otworzyć wszystkie okna i przewietrzyć dom. Cóż z tego, skoro sąsiad postanowił w tym czasie rozpalić grilla i zamiast mieć w domu świeże powietrze, mam coś, co przypomina wędzarnię... Nie zorientowałam się na czas i teraz marzy mi się wieeeelka ulewa, co mu tego grilla ugasi 😈 albo taka dmuchawa, która jakimś cudem przewieje ten smrodek do domu sąsiada smrodziciela, albo mini trąba powietrzna co go porwie i wyniesie daleko, daleko... (i grilla, i sąsiada). Złe to myśli, czy mogę czuć się usprawiedliwiona?
Obserwuj wątek
    • piataziuta Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:23
      I nie poszłaś do tego sąsiada powiedzieć, żeby to gasił???
      Jaja sobie robisz?
      • greatbarrierreef Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:30
        Sąsiad z gatunku "ja i reszta świata, jak wam przeszkadza, to zrobię jeszcze gorzej". Przy innym temacie sprawdzone, że próba kulturalnej dyskusji z nim nie wchodzi w grę.
        • piataziuta Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:36
          A sąsiad z dołu?
          Bo jeśli z dołu to możesz mu zrobić z życia jesień średniowiecza, wiesz? suspicious

          Miałam takiego gagatka, poradziłam sobie - spokój od dwóch lat (tfutfu).
          • greatbarrierreef Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:47
            Niestety, z boku... ale tak się wiatry okoliczne układają, że smrodek z jego grilla leci do nas. A grilla odpala zazwyczaj ok. 20-21, więc akurat w porze, kiedy wszyscy wietrzą.
    • usha Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:24
      Energetyki i papierosy i perfumy, które mają jakiś składnik, który mnie drapie w gardle( ale tak naprawdę drapie i wywołuje duszności). Nie doszłam do tego, co to za składnik. W damskich perfumach najczęściej jest w czerwonych butelkach a w męskich nie ma znaczenia kolor butelki.
      • greatbarrierreef Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:32
        Mam tak z zapachem Pret-a-porter (nie wiem czy to jeszcze istnieje) - dusiło mnie jak tylko poczułam w pobliżu.
        • silenta Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 10:44
          Istnieje, bardzo lubię i używam.
      • hexella Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:53
        O tak! Zapach energetyka wywołuje mi mdłości. nie ma opcji, żeby w długiej trasie mąż otworzył energetyka w aucie, może pić tylko na postoju.
      • leyla76 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 20:13
        usha napisała:

        > Energetyki i papierosy i perfumy,

        - Energetyki mają obrzydliwy zapach, jak jakiś syrop na kaszel. Nigdy żadnego nie piłam, bo mam odruch wymiotny
        - papierosy tragedia, ale gorsze są e-papierosy, słodkawy zapach , podobnie jak energetyki
        - perfumy- są ok, ale tylko na chwilę. Potem wywołują u mnie mdłości i bóle głowy. Jakoś w pierwszej ciazy zaczęły mi przeszkadzać i od tego czasu nie używam. Nawet antyperspirant muszę mieć bezzapachowy
        • memphis90 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 09:10
          Epapierosy to para wodna o zapachu jakichś tam owoców - do przeżycia. Najgorsze są podgrzewacze do tytoniu, bo śmierdzą jak pierdy…
    • kotejka Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:25
      Ten słodki smród z podgrzewanych fajek
      Fujka
    • kokokoko_euro_spoko Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:29
      Gotowany bób, benzyna, spaliny.
      • majenkirr Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:22
        Benzyna pięknie pachnie!
        • bi_scotti Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:47
          majenkirr napisała:

          > Benzyna pięknie pachnie!
          >

          Do benzyny dodaje (lista, nie mikstura big_grin) nafte, markers & old-fashion klej butapren - wszystkie ultimately halucynogenne ale tak do powachania from time to time to sama frajda wink Cheers.
          • majenkirr Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 14:51
            I pasta do drewnianych podłóg!
            • abecadlowa1 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 20:18
              Comme des garcon ma mnóstwo zapachów z takimi nutami. Uwielbiam, choć raczej nie korzystam użytkowo
            • bi_scotti Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 02:53
              majenkirr napisała:

              > I pasta do drewnianych podłóg!
              >

              Oh yes!!! Jak nie mam dobrych szkolnych wspomnien tak wspomnienie zapachu wypastowanej szkolnej podlogi wzrusza mnie niezaprzeczalnie wink Yeah ... unforgettable ... tak pozytywnie smile Cheers.
            • chatgris01 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 13:36
              majenkirr napisała:

              > I pasta do drewnianych podłóg!
              >

              To terpentyna (zapach).
      • usha Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 08:10
        benzyna i spaliny - moje ulubione zapachy smile
        • kamin Re: Zapachy, których nie cierpicie... 15.07.24, 12:27
          Jako dziecko miałam silny odruch wymiotny na stacjach benzynowych. Rodzice myśleli, że próbuję na siebie zwrócić uwagę, a mnie naprawdę szarpało.
          Od zapachu pasty do podłogi miałam momentalny ból głowy. Nawet po wyjściu z wypastowanego pomieszczenia długo czułam ten zapach w nosie.
          Co ciekawe - wychowałam się w "domu palącym", zapachu papierosów praktycznie nie czułam dopóki się nie wyprowadziłam. Węch ogólnie mam raczej kiepski.
      • arthwen Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 10:49
        Z bobem łączę się w bólu. Mój mąż lubi, ale gotuje tylko ja mnie nie ma w domu na szczęście.
        Benzyna i spaliny też mi przeszkadzają, ale bób bardziej - tu mam naprawdę odruch wymiotny.
      • mania_222 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 05:11
        O tak - gotowany bób (nie jadam) i smażona wątróbka (też nie jadam).
        Jeszcze długo używane przepocone skarpety po dalszej wycieczce.
        Smród oddechu gościa po mocno zakrapianej imprezie.
        Zepsute mięso, które zapodziało się w zakamarkach lodówki.
        Odór beczki z pokrzywami zalanymi wodą, by uzyskać płyn na szkodniki i wzmacniający rośliny.
        • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 05:12
          O tak, gnojówka z pokrzywy śmierdzi chyba gorzej od szamba 😵‍💫🤢
    • daniela34 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:30
      Zapach grilla jako takiego to nie, ale woń tej cholernej rozpałki do grilla jest wysoko na liście znienawidzonych przeze mnie zapachów.
      • greatbarrierreef Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:34
        A mnie chyba jakaś siła wyższa wysłuchała, bo lać zaczęło 😁
        • asia.sthm Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:41
          greatbarrierreef napisała:

          > A mnie chyba jakaś siła wyższa wysłuchała, bo lać zaczęło 😁

          Czarownica Samanta na forum. Alert uwaga attention 😆
          • greatbarrierreef Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:49
            Ej no, grill jeszcze stoi, trąby nie było, więc dopiero adeptka w tej branży 😈
      • hanusinamama Re: Zapachy, których nie cierpicie... 15.07.24, 15:14
        Nienawidzę zapachu rozpałki. U mnie oprócz nadwrażliwości zapachowej dochodzi automatycznie info co jest w tej rozpałce, bo na t m.in. robie papiery i jestem jeszcze bardziej chora
    • eagle.eagle Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:41
      Tego zapachu co jest w sklepie House.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 10:42
        A propos zapachów w sklepach to wszystkie "chińczyki". Nie mogę tam robić zakupów, bo ten smród jest dla mnie nie do przejścia.
        • szarmszejk123 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 15.07.24, 09:30
          Ja się czasem zastanawiam czy to nie jest toksyczne dla ludzi którzy tam pracują?
          • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 15.07.24, 12:27
            Oczywiście, ze jest. Przecież ten smród nie bierze się z dozwolonych substancji.
    • mamaafg Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:46
      Benzyna. Mieso(surowe/gotowane/smazone/w jakiejkolwiek postaci). Przy obu mam mdlosci.
      • grey_delphinum Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:05
        Kamfora.
        O matko, jaki to smród. Czasami ciuchy w sklepie śmierdzą kamforą, bo przecież koniecznie trzeba, wysmarowawszy się tym ohydztwem, udac sie na szoping.
    • agnes_gray Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:56
      Gorące mleko - natychmiast mam straszne mdłości.

      Kiedyś byłam zmuszona posprzątać po kilku dniach kuchnię, w której zepsuła się lodówka, a w zamrażalniku był kurczak (na szczęście żadnego innego mięsa tam nie było) - ten smród towarzyszył mi jeszcze długo 🤢
      • leyla76 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 20:08
        agnes_gray napisała:

        był kurczak (na szczęście żadnego innego mięsa tam ni
        > e było) - ten smród towarzyszył mi jeszcze długo 🤢

        O tak, smród zepsutego kurczaka, towarzyszy mi od parunastu lat, jak tylko sobie przypomnę.

        Wyjechaliśmy na wakacje, całe 2 miesiące, bo dzieci jeszcze nieszkolne były.
        Zostawiłam klucze kuzynowi, aby to podlał kwiatki, skosił trawę itp.
        Zostawiłam włączoną pustą lodówkę, ale zamrażalnik był pełen.,kuzyn otworzył lodówkę, zobaczył pustkę i postanowił wyłączyć. Do zamrażalnika nie zajrzał.
        Po 2 miesiącach smród nie do wytrzymania. Wynieśliśmy lodówkę do ogrodu i tam się nią zajął mąż, bo ja miałam momentalny odruch wymiotny. Lodówka wylądowała na śmietnika, bo nie dało się tego smrodu niczym pozbyć.
    • figa_z_makiem99 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:57
      Perfumowane płyny do płukania, nie rozumiem fenomenu i denerwuje mnie zapach, który wbija się do mieszkania od sąsiadki, używam perfum albo wody toaletowej, po co jeszcze zapaszek ubrania? Poza tym to śmierdzi.
      • elinborg Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:56
        Też tak mam.
        Niektóre proszki strasznie "pachną", to jest taki intensywny zapach, w mniejszym stężeniu byłby przyjemny, a tak smród nie do wytrzymania.
        A śmierdzi mi Vizir, tak naprawdę śmierdzi. Ohyda.
        • towarzyszka_leila Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:18
          Uwielbiam zapach prania, to mój fetysz. Każdy płyn, każdy proszek
        • lella_two Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 09:32
          Mam tak samo. Używam tylko płynów i proszków dla dzieci, bo one są bezzapachowe.
          Nie znoszę też halasu zapachowego, który czasem panuje wokół- albo leją na siebie wszystko naraz, albo tylko perfumy ale za to bez umiaru (często faceci).
          Lubię za to benzynę, naftę, niektóre kleje i zapach dzikich zwierząt, gdy nam się przetną ścieżki w lesie😋
    • towarzyszka_leila Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 21:59
      Dym z palących się gałęzi sąsiadki. Niestety, ustaliłyśmy dawno temu, że może palić, bo ma u siebie dużo drzew. Tylko, że ona nie pali, tylko wędzi.
      Do tego nienawidzę perfum z wanilią, takiej taniochy z niższych półek, przepraszam, nie dyskryminuję użytkowniczek perfum z Rossmanna, ale mnie naprawdę boli od tego głowa. Arden, Gabriela Sabattini, Eden Casharel, te klimaty.
      • elinborg Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:59
        A co byś powiedziała na palenie zielonej trawy? W sensie świeżo skoszonej. Sąsiadka tak robiła, na szczęście już nie.
        • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 04:47
          Zbrodnia. Zamiast zrobić sobie kompostownik.
      • memphis90 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 09:13
        Elisabeth Arden to „taniocha z najniższych półek”, w dodatku o zapachu wanilii…? 🤔🤔🤔
      • la_felicja Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 18:46
        Uwielbiam zapach dymu z ogniska!

        Nienawidzę smrodu smażenia na maśle. I popcornu. Popcorn śmierdzi jak pielucha niemowlaka
    • abecadlowa1 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:00
      Taki zapach, który czuć od człowieka po tym jak cały poprzedni dzień jadł czosnek.
      Sam czosnek lubię. Ale ten przetrawiony czosnek, którego zapach wydobywa się z ludzkiej paszczy i skórnych porów przyprawia mnie o mdłości.
      • madame_edith Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:03
        Ojezu tak! Przetrawiony czosnek
        • memphis90 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 09:16
          Wonieje łudząco podobnie do ropnych popsutych zębów… Ohyda…

          Dlatego u nas panuje zasada, że sos czosnkowy jedzą wszysy albo nikt 😂 Jak wszyscy zjedzą czosnek, to wtedy się nie czuje od wspolbiesiadnika…
    • elenelda Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:02
      La vie est belle Lancome
      Zapach surowego i gotowanego mięsa
      Kawior
      Tran
      Zupy na mięsnym wywarze
      • memphis90 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 09:16
        Wywar na kościach 🤮🤮🤮
    • damartyn Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:10
      La vie est belle Lancome.
      • saszanasza Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:12
        damartyn napisał(a):

        > La vie est belle Lancome.

        O tak! Okropny zapach! Kupiłam kiedyś w pomroczności wielkiej, nie da się go używać!
      • la_felicja Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 18:47
        Cerutti 1881 i Fahrenheit
    • hermenegilda_zenia_is_back Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:13
      Zapach dymu papierosowego w upalny dzień, gorące powietrze skazone tym nieludzkim smrodem to dla mnie coś nie do zniesienia, chyba nawet gorzej niż dym papierosa w pomieszczeniu zamkniętym
      • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 04:54
        Potwierdzam, nienawidzę. Podobnie zapach niemytego, przepoconego ciała (ale nie świeżo spoconego, tylko autentycznie kogoś, kto nie dba o higienę).
        Zapach smażonej wieprzowiny (takiej bez przypraw).
        Zapach i widok kiełbasy w trakcie wytwarzania (rodzice robią domowe kiełbasy).
        Impregnat do obuwia.
        Benzyna w upalny dzień.
        Dym z ogniska/ grilla. (Btw, polecam grilla elektrycznego, są tylko zapachy potraw).
      • banicazarbuzem Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 19:16
        O tak, dym z papierosów.ogólnie jest obrzydliwy.
        I jeszcze płyn do prania/płukania białe piżmo. Wali mi wymiocinami
    • m_incubo Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:14
      Wanilia, zwłaszcza w perfumach
      Ryby
      A najbardziej ten basenowy zapaszek, którym wali wszystko po powrocie z basenu - ręczniki, włosy, skóra, nawet po umyciu.
      • ichi51e Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:16
        Z takich to zgniła pralka… moja piwnicy i chemii
        • ichi51e Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:16
          Miks piwnicy i chemii
      • konsta-is-me Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 18:58
        Uwielbiam zapach basenu,wręcz ymb chciała takie perfumy ( do wąchania bardziej niż noszenia).
        Albo zapach starodawnego kremu do opalania i morza - wakacje !!
        • memphis90 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 09:21
          Musisz więc szukać zapachów z orchideą thaitanska. I super „morski”, niesłodki zapach ma niebieska seria z Ziai GdanSkin.
    • ichi51e Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:15
      Kolendra
      • majenkirr Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:24
        Oj tak😅
      • m_incubo Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:05
        O tak.
      • la_felicja Re: Zapachy, których nie cierpicie... 14.07.24, 18:48
        Ale swieża czy suszona?
        (obie lubię)
    • sueellen Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:15
      Smród papierosów
      .
      .
      .
      Wszelkie zapachy do łazienek i samochodów. Te sztuczne smrodzidelka i odświeżacze
      Kadzidła i inne takie do domu. Różne lenory do płukania tkanin itp
    • pepsi.only Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:18
      Kenzo Jungle i J'adore- to z perfum
      Ocet,
      i domestos- po myciu łazienki bardzo często boli mnie głowa
      zaduch w mieszkaniu, np niewietrzona sypialnia po nocy, zatęchłe piwnice, tego typu zapachy
      jak się gotuje kalafior (ale samo warzywo uwielbiam, więc czasem gotuję i cierpię wink )
      i ekstremalnie: woń zgniłych jaj, powoduje odruch wymiotne, bleee
      • pepsi.only Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:20
        Kurcze, źle napisałam, nie J'adore, a La vie est belle
        - aż do bólu głowy....
      • kropkaa Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:38
        Jeśli nie mieszkasz w szkole, przedszkolu czy innej zbiorowości, można się obejść bez domestosa, chloru etc.
        • pepsi.only Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:45
          Oczywiście, że obywam się, tak na co dzień


          ale....
          jednak raz na jakiś czas stosuję (np raz na dwa miesiące wink czy podczas na serio generalnych porządków)
          bo nic tak nie domywa armatury , w moim przekonaniu.
          • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 04:56
            Wypróbuj tabletki do WC z DMu. Nie zawieszki, tylko takie do wrzucenia.
            • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 04:57
              Doczytałam, że może też chodzić o resztę armatury
              W takim razie polecam jednak ocet, ew. Płyny z serii Frosch.
              • kk345 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 12:02
                Ocet też umieściła na liście cierpienia
      • kk345 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 12:02
        A znasz kogoś, kto lubi won zgniłych jaj?🙄
    • mysiulek08 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:21
      wiekszosc perfum, zawierajacych wanilie (te lubie wylacznie kulinarnie), paczuli, drzewo sandalowe, oud, itp
      konopie
      kumin!!!
      wszelkie dymy ogniskowe
      sporo zapachow kuchennych typu kiszonki, duszona cebula, kapusta i inne kapustne
      slodkopudrowe zapachy niektorych kosmetykow/mydel

      ogolnie marzy mi sie swiat bezzapachowy tongue_out
      • kira_03 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 04:58
        Kapusta, ale taka gotowana/ w trakcie kiszenia.
    • heca7 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:22
      Zapach kawy, zapach ugotowanej (i nieugotowanej) kaszy gryczanej oraz papierosy.
    • mag-la-swag Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:24
      Wanilia.
    • ginger.ale Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:32
      B.przeszkadza mi (i doprowadza do bólu głowy) zbyt mocny zapach perfum- jakichkolwiek, nie cierpię zapachu olejku do ciała i włosów Nuxe Prodigieuse, fajek i czerwonego mięsa.
    • kropkaa Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:41
      Angel, Jungle i taki zapach chyba też Mulgera, który był/ jest takiej niebieskiej, plastikowej butelce. Ostatnio babka zlała się tym świństwem i radośnie ruszyła do teatru. Nie wiem, która to gwiazda była, bo nawet nie siedziała obok mnie, ale łeb mi mało nie pękł.
      • kropkaa Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:36
        Znalazłam śmierdziela: to Lou Lou Carachel. Killer i wyzwalacz niesamowitego bólu głowy.
        • kropkaa Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 23:36
          *Cacharel
    • mebloscianka_dziadka_franka Re: Zapachy, których nie cierpicie... 12.07.24, 22:43
      Gotowanej białej kiełbasy. Brr, zbiera mi się na wymioty.
      • tryggia Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 02:39
        Nienawidzę.
        Wielkanoc u teściowej ( która ogólnie pysznie gotuje) to ta straszna biała kiełbasa.
        • noname2021 Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 05:57
          CURRY - i cale hinduskie gotowanie - rzyg
          • arthwen Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 11:22
            Uwielbiam!
            • kamin Re: Zapachy, których nie cierpicie... 15.07.24, 12:33
              Ja też!
      • usha Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 08:12
        Gotowana kiełbasa jest straszna (czuję jak ten smród mnie wręcz oblepia) ale też grillowana, jest fuj i w ogóle czerwone mięso - nie znoszę...
      • laura.palmer Re: Zapachy, których nie cierpicie... 13.07.24, 09:01
        Mam identycznie z białą kiełbasą, to jedyny zapach kulinarny, który powoduje u mnie autentyczne mdłości. W Wielkanoc u rodziny półmisek z kiełbasą musi stać na drugim końcu stołu.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka