gosiasos2
06.03.06, 10:08
Witam Drogie Mamy,
Liczę na waszą pomoc, bo już nie wiem co robić. Moja dwuletnia córa "doi"
smoka ile się da. Próbowałam już różnych podstępnych sztuczek, smarowałam
musztardą, chowałam, mówiłam żę sie zepsuł i trzeba wyrzucić, ale mała za
każdym razem tak bardzo lamentuje i płacze, żę w końcu ktoś zawsze ulega.
Nasza pani doktor powiedziała że Weronika jest tak rozchwiana emocjonalnie żę
to jej pomaga się uspokoić i żę skoro tak protestuje odstawienia smoczka, to
żeby jeszcze poczekać. Ale ja jak patrzę na jej ząbki to jednak stwierdzam
inaczej, już ma zepsuty zgryz, a co będzie potem. Dlatego prosze Was o
jakieś wskazówki i opowieści jak to się wam udało.
Pozdrawiam :)