Cześć, tu wodnik.
Mam problem z żoną polegający na totalnym braku zrozumienia z jej
strony. To nie dotyczy mojej choroby, tylko spraw ogólniejszych,
pewnie choroby też. Ona nie rozumie, co ja do niej mówię. Kompletnie
inne kanały nadawania. To znaczy u niej chyba brak tego mojego
kanału pozawerbalnego. A może ma swój? Czy to możliwe, że ja jej nie
odbieram, skoro odbieram obcych ludzi na ulicy? Czy można świadomie
wyłączyć nadawanie? Mówi ze kocha, a ja czuję więcej, jak ktoś mi...