W upalne, piątkowe popołudnie doszło do zderzenia na bardzo ruchliwej o tej porze ul. Fordońskiej. I znów w wypadku uczestniczył tramwaj. Motorniczy nie zawinił.
Kolejny śmiertelny wypadek z udziałem tramwaju w bydgoskim Fordonie. Podczas przejazdu technicznego pojazd wjechał w pieszą.
Ruch tramwajowy w Fordonie od strony centrum Bydgoszczy został w piątkowe popołudnie zatrzymany. Tramwaj potrącił dziewczynę, która przechodziła przez jezdnię.
Nowiutki tramwaj Swing z Pesy utknął na drodze wyjazdowej z Bydgoszczy. Był transportowany na lawecie do Łodzi. Nie dojechała daleko, bo tramwaj był za ciężki i za długi.
Przy ulicy Szarych Szeregów wykoleił się tramwaj. Z torów wypadła ósemka jadąca w kierunku Kapuścisk.
Do wypadku doszło dzisiaj (20 listopada) na rogu ul. Gdańskiej i Cieszkowskiego. Samochód osobowy zderzył się z tramwajem. Nikomu nic się nie stało.
Wystarczył pierwszy wzrost temperatur, żeby tory w Fordonie przegrały ze słońcem i ponownie się wygięły. Tramwaje muszą zwalniać do 10 km na godzinę. - Owszem, zwalniają, ale to nie powoduje opóźnień - jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy - mówi Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.