- To się w ogóle nie powinno zdarzyć - mówi Robert, ojciec dwóch uczennic kaliskiej podstawówki, w której dochodziło do znęcania się na lekcjach religii. Postępowanie trwało prawie rok.
Lekcje grozy w kaliskiej podstawówce. Rodzice opowiadają "Wyborczej", że zakonnica szarpała uczniów za uszy i ręce, zabraniała korzystania z toalety, groziła domem dziecka.
U dwóch dziewczynek (2 i 3 lata) zauważono m.in. ślady otarć naskórka, rany po przypalaniu papierosami. 13-miesięczny chłopiec był natomiast pozostawiany zaniedbany, bez opieki w zamkniętym pomieszczeniu. Matce grozi 10 lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.